Korytarze przesyłowe coraz bardziej realne

Kilka miesięcy ciszy medialnej wzbudziły podejrzenia, że projekt ustawy o korytarzach przesyłowych po raz kolejny przedwcześnie zakończył swój byt prawny.

Okazuje się, że nic bardziej mylnego, bo prace nad projektem ponownie nabierają tempa.

5 grudnia 2012 r. projekt w zmienionej wersji – po uzgodnieniach ministerialnych – został skierowany do stałego komitetu Rady Ministrów

Na razie sukcesem projektodawców będzie skierowanie ustawy do Sejmu, tam zaś zostaną ostatecznie ustalone przepisy tej, jakby nie patrzeć, kontrowersyjnej ustawy.

Z aktualną wersją ustawy wraz z uzasadnieniem można zapoznać się pobierając ten plik (55 MB).

Z uwagi na jego obszerność, nie zamieszczam go w Bazie wiedzy.

Piotr Zamroch

Specjalizuję się w prawnych aspektach budowy, konserwacji i remontów urządzeń przesyłowych każdego rodzaju, na etapach ich prawnej lokalizacji, pozyskiwania praw do nieruchomości w trybie dobrowolnym i przymusowym oraz określania wartości wynagrodzeń i odszkodowań związanych z ograniczeniem prawa własności.

Podobne artykuły

Komentarz do tego wpisu post

  1. Katarzyna pisze:

    Panie Piotrze, czy orientuje się Pan jak ewentualne wejście w życie ustawy korytarzowej wpłynie na toczące się sprawy sądowe o ustanowienie służebności przesyłu? Czy istnieje prawna dopuszczalność odmowy ze strony sądu ustanowienia służebności przesyłu jeśli ZE złoży wniosek o ustanowienie korytarza? A jeśli nawet nie (bo mam nadzieję, że to nie jest jednak możliwe!), to czy sąd może dokonać wyceny wartości służebności w oparciu o ten nieszczęsny parametr z ustawy korytarzowej zamiast o normalną, rynkową wycenę tak jak to się robi obecnie?
    Zastanawiam się, czy w takich przypadkach tez obowiązuje zasada że prawo nie działa wstecz. Skoro ja swój wniosek w sądzie złożyłam na początku tego roku, to czy ustawa uchwalona ponad rok później może mieć wpływ na wyrok w mojej sprawie?
    Dla mnie to bardzo ważne, bo odszkodowanie liczone według zasady parametrycznej w moim przypadku stanowi niewielki ułamek rzeczywistego spadku wartości działki (o „wynagrodzeniu właściwym” czy za bezumowne korzystanie 10 lat wstecz już nawet nie wspomnę…)

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Katarzyno,
      na razie tylko przejrzałem wersję projektu z 5 grudni, jednak nie widziałem tam żadnych zapisów, które regulowałby kolizję postępowania o ustanowienie służebności i postępowania administracyjnego w przedmiocie określenia korytarza. Trudno mi się wypowiadać, jakkolwiek można domniemywać, że skoro ustawodawca wprowadza nowy, uproszczony tryb pozyskiwania prawa do nieruchomości zajętych przez urządzenia przesyłowe, może dać mu pierwszeństwo.
      W sprawie cywilnej sąd będzie orzekał na podstawie opinii rzeczoznawcy, nie zastosuje stawek z ustawy korytarzowej, bo ten mechanizm ustalania wynagrodzenia będzie stosowany wyłącznie w tym postępowaniu administracyjnym. Problemem jednak, jak napisałem, jest wpływ złożenia przez przedsiębiorcę wniosku o określenie korytarza na toczące się postępowanie o ustanowienie służebności, czy też o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Jeżeli nie będzie szczególnej normy w tym zakresie, uważam, że złożenie wniosku o określenie korytarza nie powinno prowadzić do zawieszenia wcześniej wszczętego postępowania o ustanowienie służebności.

  2. tomasz pisze:

    Panie Piotrze,
    Z tego co rozumiem, to art. 64 niniejszego projektu znaczy tyle,że wraz z ustanowieniem sluzebnosci przesylu, roszczenie o bezumowne korzystanie znika, a jednynym bonusem dla wlasciciela jest dodatkowe 5% za ustanowienie owej sluzebnosci. Czy dobrze to rozumiem?. Zatem warto zwrocic sie o zaplate za bezumowne korzystanie przed wejsciem w zycie planowanej ustawy?. Jakby nie patrzec ustawa jest korzystna glownie dla przedsiebiorstw przesylowaych, w sposob znaczny ogranincza mozliwe roszczenia. Nie jest to na pewno konstytucyjne i uważam, że raczej w obecnym kształcie nie ma zadnych szans na ewentualne przejscie tego projektu przez Trybunał Konstytucyjny. Chroni sie interes przedsiebiorcow” biedni przedsiebiorcy bo niedobrzy wlasciciele chca od nich pieniadze za uzytkowane za darmo dziesiatki lat dzialki” Do tego to sie sprowadza, że straszy sie spoleczenstwo wzrostem oplat za przesyl pradu, jak roszczenia wlascicieli zostalyby spelnione w sposob kompletny i rynkowy. Jak dla mnie ta ustawa to kpina z obywateli i kunszt lobbingowy firm przesylowych.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Tomaszu,
      sprawa jest na pewno rozwojowa – obecny kształt przepisów to wynik prac w Ministerstwie Gospodarki, konsultacji z przedsiębiorcami oraz innymi resortami i samorządem terytorialnym. Teraz projekt musi trafić do Sejmu, a tam na pewno padną pytania o konstytucyjność rozwiązań. Patrząc na problemy ze znowelizowaniem Kodeksu cywilnego w zakresie służebności przesyłu, można spodziewać się, że projektodawcy łatwo mieć nie będą i nie wszystkie rozwiązania się utrzymają.

  3. Henryk pisze:

    Panie Piotrze
    Przepraszam, że trochę nie w temacie, ale nie miałem gdzie się podpiąć. A liczę na pana fachowość.
    Teren wspólny tzn spółdzielni i właścicieli lokali uwłaszczonych. O pozwolenie na budowę sieci gazowej stara się inwestor – firma gazowa. Ta sieć gazowa tylko przebiega przez teren spółdzielni . Inwestycja nie jest związana z potrzebami mieszkańców spółdzielni. I tu jest pytanie kto powinien wystąpić o zgodę na ustanowienie służebności przesyłu, polegającej na wybudowaniu, eksploatacji, konserwacji i modernizacji tej sieci do współwłaścicieli – inwestor, czy spółdzielnia.
    Pytam bo jesteśmy bombardowani przez spółdzielnię, że jeżeli nie wyrazimy notarialnie zgody na ustanowienie tej służebności na rzecz tej firmy gazowej to spółdzielnia będzie zmuszona wystąpić do sądu o wydanie zgody zastępczej. Inwestor czyli właściciel tej sieci nigdy bezpośrednio nie wystąpił o taką zgodę. Czemu mam wyrażać zgodę komuś, kto nawet nie raczył o nią wystąpić. Czegoś tutaj nie rozumie.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Henryku,
      w przypadku budynków spółdzielczych co do zasady nie powstaje wspólnota mieszkaniowa (musi być 100% wyodrębnionych lokali i uchwała w tym względzie), więc macie współwłasność, czyli dla uzyskania prawa do nieruchomości konieczna jest zgoda 100% współwłaścicieli. Co do zasady to gazownicy powinni się do Was zwrócić, jednak pośrednictwo spółdzielni jest w tym przypadku uzasadnione wykonywaniem ustawowego zarządu nieruchomością wspólną, zatem nie upatrywałbym tu problemu. Spółdzielnia dysponuje Państwa danymi osobowymi, stąd jej łatwiej zwrócić się do Was o zgodę – gazownicy mają znacznie bardziej utrudnione zadanie, nie chodzi tu o ich lenistwo. Znam dobrze problemy pozyskiwania praw do nieruchomości na gruntach wspólnych w zarządzie spółdzielni i zapewniam Pana, że przy biernej postawie spółdzielni to droga przez mękę. Do sądu o wyrażenie zgody w Wasze miejsce nie mogą wystąpić gazownicy, więc i z tego względu działanie spółdzielni znajduje uzasadnienie.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *