Wynagrodzenie za ustanowienie służebności przesyłu jest świadczeniem złożonym, które może, pod pewnym warunkami, rekompensować także ograniczenia własności występujące poza pasem, w którym przedsiębiorca wykonuje uprawnienia objęte jej treścią.
Orzeczenie Sądu Najwyższego, o którym dziś napiszę wzbudziło sporo emocji, wydaje się, że nie do końca uzasadnionych. Mają one swoje źródło przede wszystkim w oparciu się na doniesieniach prasowych, które niestety w złożonych kwestiach prawnych nie są najlepszym źródłem informacji, choć niewątpliwie są źródłem szybkim.
Sam z niecierpliwością czekałem na datę, kiedy sprawa miała trafić na wokandę w Sądzie Najwyższym. Muszę przyznać, że z pewnym zawodem przyjąłem odmowę podjęcia uchwały. W mojej ocenie w orzecznictwie istniały rozbieżności wymagające ostatecznego rozstrzygnięcia, o czym pisałem w blogu. Sąd Najwyższy uznał jednak inaczej. Trzeba jednak przyznać, że w praktyce skutek w postaci braku kolejnych pytań prawnych najpewniej zostanie osiągnięty. Uchwała Składu 7 Sędziów uporządkowałaby także rozbieżne orzecznictwo sądów powszechnych, jednak nie ma co liczyć na jej wydanie.
Mając na uwadze doniesienia prasowe nieco odbiegające od wcześniejszego orzecznictwa, z wpisem dotyczącym sprawy III CZP 20/19 czekałem do czasu opublikowania uzasadnienia. Nastąpiło to kilka dni temu. Przyjrzyjmy się wspólnie motywom rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego.
O co chodziło w sprawie?
Sąd Rejonowy ustanowił służebność przesyłu na potrzeby gazociągu w pasie eksploatacyjnym o łącznej szerokości 6 metrów. Zakazał utrzymywania w tym pasie roślinności, która mogłaby uszkodzić urządzenie przesyłowe.
Niezależnie od tego sąd, zakazał właścicielom nieruchomości wznoszenia w pasie oddziaływania gazociągu o szerokości 30 metrów, wszelkich obiektów lub urządzeń trwale związanych z gruntem.
I tu zrobię pierwszą uwagę.
Wprowadzanie do sentencji postanowienia zakazów dla właściciela nieruchomości może odnosić się wyłącznie do pasa służebności przesyłu. Ten pas utożsamia się w orzecznictwie z pasem eksploatacyjnym, przeznaczonym do wykonywania uprawnień ze służebności. Zakazy dla właściciela nieruchomości mają być cieniem uprawień przedsiębiorcy przesyłowego.
Nie można wprowadzać mocą służebności przesyłu zakazów dla właściciela w obszarze poza pasem służebności, jak również obejmować pasem służebności obszarów, w których przedsiębiorca nie korzysta z nieruchomości. W takim przypadku nadajemy prawu cechy służebności biernej, co jest wprost sprzeczne z przepisem art. 305(1) K.c.
Powyższe nie oznacza, iż wynagrodzenie za ustanowienie służebności przesyłu nie może nigdy rekompensować ograniczeń występujących poza pasem służebności. Może, jednak muszą być spełnione pewne warunki, które omówię w dalszej części wpisu.
Od opisanego wyżej postanowienia apelację wniosła spółka gazowa, kwestionując możliwość ustanowienia służebności także w strefie oddziaływania gazociąg. Sąd Okręgowy w Gliwicach powziął wątpliwości, które przedstawił Sądowi Najwyższemu.
Pytania prawne Sądu Okręgowego
Sąd odwoławczy zadał następujące pytania:
Czy służebność przesyłu (art. 3051 k.c.) obejmuje swoim zakresem jedynie uprawnienie przedsiębiorcy przesyłowego do dokonywania określonych działań dotyczących nieruchomości obciążonej (ma charakter czynny), czy obejmuje również inne ograniczenia związane z oddziaływaniem linii przesyłowej na nieruchomość obciążoną, w tym polegające na ograniczeniu właściciela nieruchomości obciążonej w dokonywaniu prawa zabudowy w strefie kontrolowanej określonej w § 2 pkt 30 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 26 kwietnia 2013 r., w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać sieci gazowe i ich usytuowanie (Dz. U. z 2013 r., poz. 640)?
Jeżeli służebność przesyłu obejmuje swoim zakresem jedynie uprawnienie przedsiębiorcy przesyłowego do dokonywania określonych działań dotyczących nieruchomości obciążonej, to czy wynagrodzenie za jej ustanowienie powinno rekompensować uciążliwości związane z oddziaływaniem linii przesyłowej wykraczające poza ten zakres?”
Sąd Najwyższy uznał, iż nie ma podstaw dla udzielenia odpowiedzi na te pytania, albowiem jego wcześniejsze stanowisko w tej kwestii jest jednolite i nie budzi wątpliwości.
Czy stanowisko SN jest rzeczywiście jednolite?
Według mojej wiedzy (a na orzecznictwie dotyczącym służebności przesyłu znam się równie dobrze jak na piwach kraftowych – znaczy bardzo dobrze), takiej jednolitości nie ma, choć jest kierunek, który przeważa.
Sąd Najwyższy na poparcie wyżej przytoczonego stanowiska powołał się na 8 własnych orzeczeń.
Trzeba przyznać, że uczynił to w sposób niezbyt szczęśliwy, bo wymienione orzeczenia zawierają rozbieżne stanowiska, co widać już po dość pobieżnej ich lekturze.
Dla przykładu, uchwała wydana w sprawie III CZP 88/15 rzeczywiście jest zbieżna z postanowieniem wydanym w sprawie V CSK 531/15. W obu orzeczeniach rekompensata ograniczeń poza pasem służebności jest odnoszona do etapu planowania przestrzennego. Jednocześnie SN zaprzeczył możliwości ustanowienia służebności w pasie o szerokości wyznaczonej zapisami MPZP.
Zasadniczo w ten sam sposób orzekł Sąd Najwyższy w postanowieniu w sprawie III CZP 118/17, choć uwagi na temat wynagrodzenia są nieco inne.
Postanowienie w sprawie II CSK 505/16 jest jednak zgoła odmienne. Sąd Najwyższy wprost w nim bowiem utożsamia pas służebności przesyłu z obszarem strefy kontrolowanej. Pamiętam, jak po raz pierwszy przeczytałem to orzeczenie, jakiś czas po wydaniu uchwały w sprawie III CZP 88/15 i byłem zaskoczony tym niespodziewanym zwrotem.
Z kolei orzeczenia wydane w sprawach II CSK 770/15 i IV CSK 604/17 to przykłady stanowiska kompromisowego, w mojej ocenie prawidłowego. Zgodnie z nim, służebność ustanawia się w pasie niezbędnym do wykonywania uprawnień nią objętych. Wynagrodzenie za ustanowienie służebności może jednak rekompensować ograniczenia w korzystaniu z nieruchomości, zgodnie z jej przeznaczeniem, także poza tym pasem. Warunkiem jest brak podstaw dla zgłoszenia roszczeń na innej podstawie, np. art. 36 ust. 1 ew. ust. 3 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Służebność przesyłu jest służebnością czynną
Sąd Najwyższy w dalszej części uzasadnienia w sprawie III CZP 20/19 przypomniał, iż służebność przesyłu ma czynny charakter. Jej istotą jest zapewnienie właścicielowi urządzeń możliwości korzystania z cudzej nieruchomości. Powyższe następuje najpierw na etapie budowy, później podczas eksploatacji urządzenia przesyłowego. Właściciel nieruchomości ma obowiązek utrzymywać nieruchomość w takim stanie, by przedsiębiorca mógł wykonać wskazane czynności w każdym czasie.
Służebność przesyłu nie ma cech służebności biernej, na co Sąd Najwyższy wskazywał wielokrotnie. Nie można jej mocą ustanawiać zakazów dla właściciela nieruchomości w obszarze, w którym przedsiębiorca nie korzysta z nieruchomości.
Zgodnie z tym, co napisałem wyżej, zakazy dla właściciela nieruchomości mogą odnosić się wyłącznie do terenu pasa służebności przesyłu i powinny być cieniem (adekwatnym, koniecznym skutkiem) przyznania określonych uprawnień przedsiębiorcy.
Nadzór jest czym innym niż korzystanie
Przykładem ograniczenia własności poza pasem służebności przesyłu jest obszar strefy kontrolowanej gazociągów. Strefa ta nie odnosi się do korzystania z gruntu, ale do nadzorowania aktywności w niej zarówno właściciela nieruchomości, jak i innych podmiotów. Głównym kryterium jest w tym przypadku bezpieczeństwo ludzi i mienia w sąsiedztwie czynnego gazociągu.
Swoją drogą z gazociągami jest trochę jak z samolotami.
W przekonaniu społecznym, to najbardziej niebezpieczne urządzenia przesyłowe, podczas gdy statystyki awaryjne mówią zupełnie coś innego. O tragediach związanych z wypadkami samolotowymi, podobnie jak o skutkach wybuchu gazu wiedzą wszyscy, są one bowiem nagłaśniane przez wszystkie media. Przyczyną takich zdarzeń, przynajmniej tych, które znam z ostatnich la, nie były jednak kwestie techniczne, a błąd ludzki – np. prace ziemne bez zachowania ostrożności, czy składowanie dużych mas ziemnych na trasie rurociągu.
Nie przekonuję Was wcale, że zakopanie w ogródku gazociągu jest najlepszym, co możecie zrobić w najbliższy weekend, jednak warto spojrzeć na problem bezpieczeństwa gazociągów nieco szerzej, bo funkcjonuje w tym zakresie w przestrzeni medialnej wiele mitów.
Wynagrodzenie za ustanowienie służebności przesyłu – elementy
Sąd Najwyższy podkreślił, iż Kodeks cywilny nie wskazuje kryteriów określania wysokości tego wynagrodzenia.
„Powinno być ustalane każdorazowo indywidualnie i dostosowane do okoliczności, w tym zakresu, charakteru i trwałości obciążenia, jego uciążliwości, wpływu na ograniczenie korzystania z nieruchomości przez właściciela, a także zmniejszenia jej wartości. Uwzględnić należy, czy urządzenia przesyłowe służą także zaspokojeniu potrzeb właściciela nieruchomości obciążonej (…).
W kwestii, czy wynagrodzenie za ustanowienie służebności przesyłu może obejmować także uciążliwości związane z oddziaływaniem linii przesyłowej poza pasem eksploatacyjnym tej służebności, w tym w zakresie strefy kontrolowanej, Sąd Najwyższy zajmuje zasadniczo stanowisko, że nie jest to wykluczone, o ile zachodzi w tym względzie związek z obciążeniem nieruchomości służebnością przesyłu (…)”
Sąd Najwyższy zastrzegł jednak, że wynagrodzenie za ustanowienie służebności przesyłu, nie może dotyczyć uszczerbku, który podlega rekompensacie na podstawie przepisów o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Czy stanowisko Sądu Najwyższego jest prawidłowe?
W mojej ocenie wywód Sądu Najwyższego zawarty w uzasadnieniu analizowanego postanowienia odpowiada prawu.
Trzeba pamiętać, iż zasady określania wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu tylko w części są zbieżne z zasadami odnoszącymi się do służebności drogi koniecznej. W obu przypadkach może pojawić się element odszkodowawczy związany z obniżeniem wartości nieruchomości.
W przypadku drogi koniecznej mamy jednak do czynienia z zaspokojeniem potrzeb prywatnej osoby, nie jest to zdarzenie o większej doniosłości społecznej. W przypadku urządzeń przesyłowych sytuacja jest inna, są to bowiem inwestycje celu publicznego, dodatkowo proces inwestycyjny jest w tym przypadku wieloetapowy.
Przed pozyskaniem prawa do terenu, urządzenia lokalizuje się mocą zapisów planu miejscowego albo decyzji ULICP. Z powyższym wiążą się określone podstawy odpowiedzialności odszkodowawczej za obniżenie wartości nieruchomości. Nie można tych samych szkód rekompensować dwa razy na różnych podstawach. Tożsame samo stanowisko zajmuje Naczelny Sąd Administracyjny odnośnie do odszkodowania za trwałe ograniczenie własności mocą decyzji administracyjnej.