Wywiad dla WNP
Portal Wirtualny Nowy Przemysł opublikował na dniach drugą część rozmowy, jaką przeprowadziłem z dziennikarzem na temat ogólnych uwarunkowań prawnych inwestycji sieciowych w Polsce.
Problem jest oczywiście zbyt złożony, by rozmawiać o szczegółach w formie wywiadu, jednak z pewnością – wobec mnóstwa planowanych inwestycji – jest to zagadnienie ważne, które będzie aktualne przez najbliższe kilkanaście lat.
Dla zainteresowanych lekturą podaję linki: do części 1 i do części 2.
Panie Piotrze, w artykule nie znalazłam odpowiedzi na dwa ważne pytania.
Czy w obecnie opracowywanym projekcie zostaną uwzględnione tylko nowe inwestycje czy też metodą parametryczną będą wyliczane także odszkodowania dla tzw zaszłości? Wiem, ze w końcówce prac nad ustawą korytarzową wycofano się z pomysłu regulowania kwestii zaszłości na nowych zasadach (i słusznie), ale jak ma to wyglądać w kodeksie?
I druga sprawa, czy wiadomo już coś na temat procedury obowiązującej w przypadku gdy właściciel złożył wniosek o ustanowienie służebności przed wejściem w życie kodeksu, a przedsiębiorca wystąpił o ustanowienie korytarza przesyłowego…? Czy obowiązuje wtedy zasada „kto pierwszy ten lepszy” i wynagrodzenie będzie wyliczane według obecnie obowiązujących zasad czy też może sąd zawiesi postępowanie do czasu ustanowienia korytarza i wyliczenia wynagrodzenia metodą parametryczną?
Panie Piotrze
Z Pańskiego wywiadu zaniepokoiło mnie poniższe stwierdzenie:
,,- Jeśli podczas budowy linii przesyłowych istnieje możliwość szukania oszczędności, to na pewno w mniejszym stopniu dotyczy to cen materiałów czy wykonawstwa – wskazał.
Prawnik ocenił, że możliwości oszczędności daje przede wszystkim wycena praw do nieruchomości, które mają zostać zajęte przez linie.”
Stąd mam pytanie: czy w związku z tym należy domniemywać, że zamiast szukać obiektywnych sposobów ustalania wartości służebności i bk, PFSRM cały czas szuka sposobu na te oszczędności kosztem właścicieli wpisując się jednocześnie do grona wykonawców cichej realizacji polityki Państwa wspomagającego pp różnymi sposobami.
Panie Józefie,
dopiero teraz uświadomiłem sobie, o co Panu chodzi – nie chodziło oczywiście, o to że możliwości oszczędności wynikają z wycen (znaczy celowe zniekształcanie wycen), tylko że oszczędności szuka się na kosztach pozyskania praw do nieruchomości.
Panie Józefie,
powinien Pan domniemywać, że PFSRM nie ma nic wspólnego z żadną ze stron sporów przesyłowych, ponadto że projekty standardu mają przede wszystkim odpowiadać prawu. Czyta Pan to co chce Pan przeczytać – powiedziałem, że przedsiębiorcy mogą szukać oszczędności prowadzące negocjacje, korzystając z postawy części właścicieli, którzy godzą się na ograniczenie własności bez istotnego wynagrodzenia, ponadto korzystać z alternatywnych trybów pozyskiwania praw, żeby zmniejszyć koszty. To obserwacja rzeczywistości, nie ma nic wspólnego z PFSRM ani standardami.