Znaczenie uchwały III CZP 87/13 dla orzecznictwa

Uchwała Sądu Najwyższego z 8 kwietnia 2014 r. budzi duże zainteresowanie w sprawach przesyłowych. Jej teza jest jasna – jeżeli wydano decyzję ograniczającą własność na potrzeby urządzeń przesyłowych, nie można nabyć służebności przez zasiedzenie.

Skutki, jakie wywrze ta uchwała na orzecznictwo już tak jednoznaczne nie są. Dziś podsumuję kilka miesięcy w judykaturze (oczywiście opierając się na publicznie dostępnych orzeczeniach), starając się ustalić wpływ uchwały na stanowisko sądów rozstrzygających indywidualne sprawy.

Zanim jednak przejdę do omawiania przykładów, muszę poczynić ogólną uwagę w stosunku do podnoszonego w blogowych dyskusjach stanowiska, iż w Polsce nie mamy systemu precedensowego, zatem orzeczenia SN nie wiążą w sposób formalny. To oczywiście prawda, jednak praktyczne znaczenie uchwał Sądu Najwyższego, szczególnie siódemkowych, jest doniosłe.

Jak bardzo, widać dobrze na przykładzie tej uchwały. Przed jej wydaniem znakomita większość sądów ustalała na podstawie decyzji wywłaszczeniowej dobrą wiarę posiadacza służebności – po jej wydaniu, jak ręką odjął. Nagle, dosłownie na przestrzeni kilku tygodniu, ugruntowane w orzecznictwie stało się stanowisko, że decyzja wyklucza zasiedzenie.

Tak po części wygląda życie stron, jak też pełnomocników, w sprawach przesyłowych – zaczynają postępowanie w jednym stanie prawnym, a w innym kończą (choć przepisy formalnie nie uległy zmianie).

Wracając jednak do rzeczy, na pierwszy ogień weźmy orzecznictwo Sądu Najwyższego.

Zacznę od dwóch uchwał. Pierwsza wydana w sprawie III CZP 9/14 stanowi w przeważającej mierze powtórzenie poglądów z uchwały kwietniowej.

Podkreślono, iż legitymowanie się decyzją wywłaszczeniową przez przedsiębiorcę wyklucza możliwość posiadania prowadzącego do zasiedzenia, albowiem skutki jej wydania mają charakter trwały i odnoszą się do każdego kolejnego właściciela urządzeń, pomimo zmieniającego się na przestrzeni lat stanu prawnego. Zwrócono uwagę także na przyjętą w uchwale kwietniowej konstrukcję wykonywania uprawnień obok właściciela – ograniczenia treści prawa własności, a nie sposobu korzystania z nieruchomości.

Te poglądy zostały w zasadzie w całości przytoczone także w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego wydanego w sprawie V CSK 331/13.

Druga uchwała, wydana w sprawie III CZP 107/13, jest ciekawsza, bo dotyczy już nieco innego problemu. Pytanie sądu okręgowego dotyczyło możliwości ustanowienia służebności przesyłu (w zubożonej treści) dla nieruchomości, której własność została ograniczona mocą decyzji.

Sąd Najwyższy konsekwentnie orzekł, że wydanie decyzji wywłaszczeniowej daje przedsiębiorcy trwały i zupełny (w sensie treści) tytuł prawny do nieruchomości obciążonej urządzeniami przesyłowymi. Wniosek o ustanowienie służebności należy zatem w takich sytuacjach oddalać a limine (czyli z miejsca, bez pogłębionej analizy).

Brak możliwości nabycia służebności przez zasiedzenie w razie wydania decyzji wywłaszczeniowej został potwierdzony także 4. kolejnych sprawach rozpoznanych przez Sąd Najwyższy. Z uwagi na powtórzenia wobec uchwały III CZP 87/13, nie ma potrzeby ich szczegółowo omawiać, poniżej podaję tylko sygnatury i daty:

11_0

Jak widzicie zatem, w orzecznictwie Sądu Najwyższego, nie zaszły dalsze zmiany, poza odmową stwierdzenia zasiedzenia w przypadku wydania decyzji wywłaszczeniowej. W orzecznictwie sądów powszechnych jest nieco ciekawiej, z tym że od razu zastrzegam, że perełkę zostawiłem na koniec 🙂

Sąd Okręgowy w Kaliszu w postanowieniu wydanym w sprawie II Ca 278/14 oraz Sąd Okręgowy w Szczecinie w wyroku wydanym w sprawie VIII GC 75/11 skupiły się na problemie trwałości skutków starych decyzji wywodząc, iż obecny właściciel urządzeń przesyłowych może uzyskać dostęp do nieruchomości na podstawie przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami, a właściciel musi to znosić, choćby decyzja była wydana wobec osoby trzeciej (jego poprzednika).

Sąd Okręgowy w Elblągu w postanowieniu wydanym w sprawie I Ca 106/14 oraz Sąd Okręgowy w Tarnowie w postanowieniu wydanym w sprawie I Ca 141/14 ogólnie jedynie wypowiedziały się przeciwko możliwości nabycia służebności przez zasiedzenie przez przedsiębiorcę wykonującego uprawnienia na podstawie decyzji wywłaszczeniowej.

Nieco ciekawiej jest w wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi wydanym w sprawie III Ca 374/14. Sąd ten, odwołując się do uchwały kwietniowej, zapytał (retorycznie?):

„Zasadnym zdaniem Sądu Okręgowego wydaje się zatem pytanie, czy w analogiczny sposób nie należy traktować sytuacji, w której przedsiębiorca przesyłowy czerpie swoje uprawnienia z zarządzenia o powszechnej elektryfikacji wydanego przez terenowy organ administracji państwowej, także bowiem i w tym przypadku otrzymuje on prawo wstępu na nieruchomości i do budynków, dokonywania tam oględzin i pomiarów oraz wykonywania robót i zakładania urządzeń, jakich wymagać będzie powszechna elektryfikacja, które to prawo niewątpliwie godzi w prawo własności właściciela danej nieruchomości.”

Osobiście jestem sceptyczny wobec możliwości przypisania ustawie o powszechnej elektryfikacji tak szerokich skutków, nie widzę też możliwości przypisania władztwu charakteru trwałego, co z kolei wprost wynika z przepisów ustaw wywłaszczeniowych. Druga sprawa, że mówimy o ograniczeniu treści prawa własności, zatem musimy stosować prawo bardzo ostrożnie.

I na koniec perełka. Zanim napiszę coś więcej, muszę odnieść się do bardzo żywej dyskusji w blogu pod jednym z wpisów odnośnie do powinności orzekania przez sędziów zgodnie z ich najlepszą wiedzą i poglądami, a nie wyłącznie w celu wpisania się w dominujący nurt w orzecznictwie. Oczywiście dyskusja dotyczyła także pełnomocników, którzy poruszają się w ramach wyznaczonych orzecznictwem Sądu Najwyższego zamiast zwalczać te poglądy z odwołaniem do treści przepisów i ogólnych zasad prawa.

W toku tej dyskusji stwierdziłem, że w zasadzie znam tylko jeden sąd, który nie przejmuje się szczególnie uchyłkami i potrafi orzekać w zgodzie z własnym sumieniem jeżeli chodzi o zasiedzenie służebności gruntowej na potrzeby urządzeń przesyłowych. To żadna tajemnica – chodzi o Sąd Rejonowy w Grudziądzu, znany też z pytania prawnego w tym przedmiocie do Trybunału Konstytucyjnego.

Dziś mogę powiedzieć, że znam jeszcze jeden – Sąd Okręgowy Warszawa Praga. Poniżej cytuję obszernie fragment wyroku z 18 września 2014 r. w sprawie II C 86/14:

„Ostatecznie także w oparciu o decyzję wydaną na podstawie art. 35 ustawy o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości nie można także zasadnie formułować żądania (zarzutu) zasiedzenia służebności przesyłu (por. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2014 r., III CZP 87/13). (…)

Sąd w składzie orzekającym w niniejszym postępowaniu prezentuje stanowisko, że na gruncie prawa obowiązującego do 28 września 1979 r. nie było możliwe zasiedzenie ograniczonego prawa rzeczowego w formie odpowiadającego służebności przesyłu, gdyż nie jest możliwe nabycie, także w drodze zasiedzenia, prawa nieistniejącego. Zatem 28 września 1979 r. nie istniało ograniczone prawo rzeczowe odpowiadające służebności przesyłu, podobnie jak nie istniało spółdzielcze prawo odpowiadające spółdzielczemu własnościowemu prawu do lokalu, a jedynie spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu.

Sąd podkreśla przy tym, że nie należy poszukiwać podstaw do formułowania stanowiska co do możliwości powstania „służebności odpowiadającej służebności przesyłu” z uwagi na dopuszczalność ukształtowania stosunku prawnego w sposób zbliżony do tego rodzaju służebności i ostatecznie dopuszczać możliwość zasiedzenia tego rodzaju prawa.

Podejmowanie przez strony czynności prawnych w ramach dopuszczalnej swobody umów nie ma bowiem prawotwórczego charakteru, w tym nie może skutkować powstaniem ograniczonego prawa rzeczowego nie znanego na gruncie obowiązującego prawa. Zatem analiza i wykładnia przepisów obowiązujących do dnia wskazanego jako data zasiedzenia „służebności odpowiadającej służebności przesyłu” i obowiązujących w dniu wydania wyroku częściowego, przy uwzględnieniu wymogu dokonania tej oceny przy zapewnieniu realizacji gwarancji wynikających z Konstytucji (art. 2, art. 21 ust. 1 i art. 64 ust. 2 i 3) potwierdza, że ewentualne zasiedzenie może nastąpić dopiero po upływie odpowiednich terminów od 3 sierpnia 2008 r. i dotyczyć jedynie służebności przesyłu. 

Przed tą datą nie istniało ograniczone prawo rzeczowe, na które powołuje się pozwana. Dopiero od wejścia w życie ustawy z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 731). Wobec tego w poprzednim stanie prawnym nie istniało „ograniczone prawo rzeczowe odpowiadające służebności przesyłu”, czy też służebność przesyłu. Stąd niewątpliwie nie mogło nastąpić zasiedzenie nieistniejącego prawa przy uwzględnieniu przepisów ogólnych, to jest art. 172 k.c. w zw. z art. art. 292 k.c. i art. 352 k.c. Sąd dostrzega nadto, że jednym z warunków zasiedzenia służebności przesyłu będzie konieczność wykazania, iż zasiedzenie nastąpiło na rzecz przedsiębiorstwa przesyłowego.

Dokonanie zatem wykładni przepisów obowiązujących w dniu 28 września 1979 r. w sposób prowadzący do możliwości zasiedzenia w tej dacie „służebności odpowiadającej służebności przesyłu” prowadziłoby nie tylko do niezgodności wymienionych powyżej przepisów z przywołanymi wzorcami Konstytucji, ale także uchybiałoby zasadzie określonej w art. 3 k.c.”

Takie stanowisko wydaje się znajdować wsparcie w uzasadnieniu postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z 17 lipca 2014 r. w sprawie P 28/13.

Można zatem stwierdzić, że włożono kij w mrowisko… jednak pracowite mrówki zapewne szybko załatają dziurę.

Piotr Zamroch

Specjalizuję się w prawnych aspektach budowy, konserwacji i remontów urządzeń przesyłowych każdego rodzaju, na etapach ich prawnej lokalizacji, pozyskiwania praw do nieruchomości w trybie dobrowolnym i przymusowym oraz określania wartości wynagrodzeń i odszkodowań związanych z ograniczeniem prawa własności.

Podobne artykuły

Komentarz do tego wpisu post

  1. Mirek pisze:

    Bardzo ciekawy artykuł, i interesujące orzeczenie Sądu dla Warszawy – Pragi. Skądinąd kilka razy w swoich wpisach wskazywałem na poglądy L. Morawskiego – odnoszące się do normatywnej roli sądów (contra legem), co w sytuacji sporów przesyłowych jest powszechną praktyką.

  2. Tomek pisze:

    Z nieco innej beczki. W toku postępowania o ustanowienie służebności przesyłu, Zakład Energetyczny uzyskał od Starosty decyzję wydaną na podstawie art 124 ust. 1 ugn, która w pkt 1 stanowi „ograniczyć sposób korzystania a części nieruchomości (..) poprzez zezwolenie (..) na wykonanie prac polegających na demontażu starych przewodów istniejącej linii napowietrznej 110kV i w ich miejsce montaż nowych przewodów. Szerokość pasa służebności wynosi 12,8 m, a powierzchnia pasa służebności przesyłu wynosi 211,03 mk” Dodam, że wcześniej wójt wydał decyzję o lokalizacji inwestycji celu publicznego polegającą na przebudowie istniejącej linii napowietrznej. Czy wydanie takiej decyzji w toku postępowania sądowego będzie skutkowało jego umorzeniem?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Tomku,
      samo wydanie decyzji wywłaszczeniowej (a taki charakter ma decyzja z art. 124 ust. 1 ugn) nie powoduje konieczności umorzenia postępowania o ustanowienie służebności przesyłu – jeżeli jednak ta decyzja stanie się ostateczna, wówczas sąd rzeczywiście powinien wniosek o ustanowienie służebności przesyłu oddalić z uwagi na brak przesłanki konieczności w sytuacji, w której przedsiębiorca dysponuje konkurencyjnym (administracyjnym) tytułem prawnym do nieruchomości.

      • Piotr pisze:

        Czy to znaczy, że przedsiębiorstwo przesyłowe może celowo uzyskać od starosty taką decyzję wywłaszczeniową, by obywatel przegrał w sądzie sprawę o ustanowienie służebności przesyłu?

        • Piotr Zamroch pisze:

          Panie Piotrze,
          decyzję wywłaszczeniową można uzyskać przed rozpoczęciem inwestycji, zatem nie ma możliwości pozyskania jej w celu odparcia żądania ustanowienia służebności przesyłu dla urządzenia już istniejącego.

  3. Tomek pisze:

    No tak, ale decyzji jest mowa o „wymianie” przewodów w już istniejącej linii napowietrznej a nie budowa nowego urządzenia przesyłowego. Jak przeczytałem na pana blogu, decyzja z art 124 może być wydana tylko w odniesieniu do nowych inwestycji, co zresztą potwierdza NSA (OSK 1344/07). Czy taka „remontowa” decyzja nie jest trochę naciąga, a jej zasadniczym celem jest usankcjonowanie już istniejące stanu rzeczy? Wolałbym walczyć o odszkodowanie w Sądzie niż u Starosty czy Wojewody.

  4. Piotr Zamroch pisze:

    Panie Tonku,
    czy jest naciągana czy nie – ja tego nie wiem. bo nie znam stanu faktycznego. Jeżeli wydano decyzję z art. 124 ust. 1 UGN to wskazany przeze mnie skutek następuje. Jeżeli uważa Pan, iż decyzja została wydana w sposób wadliwy, może Pan rozważyć wniesienie odwołania. W odniesieniu do inwestycji kwalifikowanych jako „przebudowa” może zostać wydana decyzja z art. 124 ust. 1 ugn, albowiem w tym zakresie wydanie decyzji z art. 124 B ugn nie jest właściwe. Sens orzeczeń NSA dotyczy wydania decyzji po rozpoczęciu inwestycji – w tej sprawie inwestycją jest przebudowa, a nie budowa. Ostatecznie jednak istotny jest zakres inwestycji i jej szczegóły – przez bloga mogę wypowiedzieć się jedynie abstrakcyjnie, odnośnie pewnych zasad, nie zaś jak konkretnie jest, czy też powinno być w Pańskiej sprawie.

  5. Łukasz pisze:

    A co zakład przesyłowy ma taką starą decyzję, ale nie ma pewności, że jest ostateczna albo dysponuje jedynie kopią takiej decyzji? U nas tego w księgi raczej nie wpiszą.

    Ja się spotkałem z taką sytuacją, że Sąd Wieczystoksięgowy odrzucał wpisy w KW dotyczące decyzji/orzeczeń wpisanych w starych dziennikach urzędowych (było tam napisane co na kogo i od kogo przeszło), bo nikt nie dysponował oryginałem decyzji/orzeczenia.

    Rzecz odnosiła się do Kolei. W czasie wojny rozbudowano tory. Po wojnie Wojewoda powydawał decyzje/orzeczenia. Opublikowano to dziennikach, ale Skarbu Państwa nikt nie ujawnił, a dziś brak oryginału decyzji.

    Ach ten nasz kraj, kolej to jeden kwiatek, energetyka i inne przesyły drugi, ale tak prawie przy wszystkim jest.

  6. Waldemar pisze:

    Może naiwne pytanie, ale skoro przedsiębiorstwo przesyłowe posiada decyzję ograniczającą prawo własności, to czy celowe jest jeszcze ustanawianie służebności przesyłu?

  7. Aneta pisze:

    Panie Piotrze,

    A jak się ma do rzeczywistości orzeczenie SN II CSK 10/13?

  8. Anna pisze:

    Panie Piotrze,

    dla większości orzeczenie ma faktycznie doniosłe znaczenie, jednak dla niektórych zakładów energetycznych to woda na przysłowiowy młyn. Zdaje się, że próbują zaklinać rzeczywistość i brną na oślep, twierdząc, że decyzja administracyjna daje tytuł do potwierdzenia słuszności żądania stwierdzenia nabycia służebności przez zasiedzenie w dobrej wierze!! Przecieram oczy, gdy widzę kolejne pismo PSE (warszawski oddział), które kieruje piąte już pismo do sądu z tymi samymi twierdzeniami, jak mantra powtarzając, że jest decyzja w trybie art. 35 więc jest zasiedzenie w dobrej wierze. Najciekawsze jest również to, że PSE twierdząc że skoro decyzja dot. jednej miejscowości to dotyczy również drugiej, gdyż ta druga położona jest zaledwie 4 km od pierwszej … Trudno prowadzić spór prawny wobec takich twierdzeń.

  9. marek pisze:

    P.Piotrze.
    Jeśli przedsiębiorstwa nie będą załączać dokumentów stwierdzających że posiadają decyzję w trybie art. 35 co jest w tym przypadku zasadne , to gdzie można do takiej decyzji dotrzeć ( jakie archiwum-dotyczy to terenów miejskich)

  10. Mariusz pisze:

    Panie Piotrze, czyli jak to jest teraz w praktyce?
    Okolo 10 lat temu otrzymalem od rodzicow dzialke o pow. 13 tys. m2. Jest na niej slup wysokiego napiecia a przewody biegna srodkiem dzialki. Jest to teren w granicach miasta. Linia zostala zbudowana w 1968r. Jest caly czas eksploatowana. Brak jakichkolwiek wpisow w mojej ksiedze wieczystej. Wartosc terenow okolicznych wynosi ok. 70 zl. za m2. Linia zdecydowanie zaniza wartosc mojej calej dzialki. Bezposrednio pod drutami znajduje sie obszar o pow. ok. 500 m2. a lącznie teren wylaczony spod zabudowy to ponad 4 tys. m2.
    Chce uzyskac odszkodowanie i zaplate comiesieczna za obecnosc slupa i przewodow. W jaki sposob powinienem zadzialac zeby zrealizowac swoj cel? Czy wnosic sprawe do sadu czy raczej zwrocic sie pismem do Zakladu Energetycznego o uregulowanie tej sytuacji i zaplate za 10 ostatnich lat? Jakie kwoty odszkodowawczevwchodza w gre zarowno jesli chodzi o odszkodowanie jak i biezace oplaty? Czy upominajac sie o pieniadze narazam sie na jakies niebezpieczenstwa w stylu zasiedzenia sluzebnosci z wpisem do KW?
    Bede zobowiazany za odpowiedz
    Mariusz

    • Mariusz pisze:

      …jeszcze doprecyzuje pytanie… Rzecz jasna mam tu na mysli uchwale SN z 8 kwietnia. Moj przypadek jest identyczny jaki zostal przedstawiony. Rozumiem ze nie musze sie obawiac wniosku o zasiedzenie wiec niczym nie ryzykujac moge domagac sie zaplaty za bezumowne korzystanie z gruntu, oraz odszkodowanie za utrate wartosci ziemi?? Co tak realnie zmienia ta uchwala?

      • Piotr Zamroch pisze:

        Panie Mariuszu,
        uchwała III CZP 87/13 zmienia wiele jeżeli chodzi o znaczenie decyzji wywłaszczeniowych. To, że nie musi się Pan obawiać zasiedzenia nie znaczy, że Pańskie roszczenia zostaną uwzględnione. Zgodnie z tą uchwałą oraz uchwałą III CZP 107/13, jeżeli sąd ustali wydanie w stosunku do nieruchomości decyzji wywłaszczeniowej, zarówno wniosek o ustanowienie służebności przesyłu, jak i pozew o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie zostaną oddalone. Zalecałbym zatem upewnienie się odnośnie do posiadanego przez przedsiebiorcę tytułu prawnego przed skierowaniem sprawy do sądu.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Mariuszu,
      odnośnie kwot nie jestem w stanie się wypowiedzieć, bo do tego konieczna jest znajomość sprawy, w tym nieruchomości, sposobu przebiegu linii itp.
      Odnośnie do sposobu zgłoszenia roszczenia – powinien Pan wezwać przedsiębiorcę do ustanowienia służebności przesyłu – z tym nie wiążą się negatywne konsekwencje. Przedsiębiorca dla tak starego urządzenia może zgłosić zarzut zasiedzenia służebności – jeżeli będzie w stanie udowodnić datę budowy, szansa na wygranie przez niego sprawy jest duża. Wiele zależy od podstawy prawnej posadowienia linii na nieruchomości, w grę może wchodzić decyzja wywłaszczeniowa. Na razie zatem to wróżenie z fusów – dla oceny szans musi Pan poznać stanowisko przedsiębiorcy.

  11. marek pisze:

    Proszę o wyjaśnienie, ponieważ jako laik nie do końca rozumiem. Mam działkę, a na niej 3 słupy wysokiego napięcia. Słupy zostały posadowiony w latach 60 tych na podstawie decyzji administracyjnej. Czy dzisiaj po tej uchwale mogę się starać o ustanowienie służebności przesyłu czy teże nie. Zrozumiałem, że przedsiębiorstwo przesyłowe nie może zasiedzieć. Tzn. ja również nie mogę ustanowić? Czyli również nie mogę wystąpić o bez umowne korzystanie? A co w takiej sytuacji z utratą wartości nieruchomości?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Marku,
      uchwała III CZP 87/13 oznacza, iż wszelkie spory można rozpatrywać wyłącznie na drodze administracyjnej, zatem może Pan rozważyć żądanie przyznania Panu odszkodowania w tym właśnie trybie. Decyzja ograniczająca własność wyłącza wszelkie spory przed sądem cywilny (o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie, o ustanowienie służebności przesyłu).

  12. Eugeniusz pisze:

    Witam. Proszę o wyjaśnienie ,bo do końca nie mogę zrozumieć. Jeżeli Zakład Energetyczny posadowił linię energetyczną w latach sześciedziasiątych i w obecnej chwili nie posiada żadnych dokumentów to należy uważać że ta linia jest posadowiona nielegalnie i czy w tym przypadku nabył on tytuł prawny poprzez zasiedzenie służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu. DZiękuje

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *