Służebność przesyłu na rzecz gminy
W komentarzach w blogu często pytacie o możliwość ustanowienia służebności przesyłu na rzecz gminy. Pomyślałem, że warto na ten temat wypowiedzieć się szerzej, bo w piśmiennictwie prawniczym i orzecznictwie w zasadzie nie ma wątpliwości, że taka możliwość istnieje.
Dziś zatem, nieco odmiennie niż zwykle, we wpisie zaprezentuję poglądy prawników piszących na temat służebności oraz przykłady z orzecznictwa potwierdzające, że gminie można przypisać status przedsiębiorcy, jak również że na jej rzecz można ustanowić służebność przesyłu w zakresie urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych.
Rozpocznę od prof. B. Rakoczego. Nie przypadkiem, jest on bowiem znawcą problemów prawnych w zakresie urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych, działa przy Izbie Krajowej „Wodociągi Polskie” i jako radca prawny obsługuje spółki z tego sektora:
„W konsekwencji służebność przesyłu nie może być ustanowiona na rzecz zakładu budżetowego, a jedynie na rzecz jednostki organizacyjnej mającej osobowość prawną. W wypadku zakładu budżetowego wykonującego zadania z zakresu zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków, będzie to gmina. W przedstawianych sytuacjach konieczne jest zastosowanie rozszerzającej wykładni pojęcia przedsiębiorca. Następstwem wykładni rozszerzającej będzie uznanie, że przepis ten obejmuje także jednostki samorządu terytorialnego lub Skarb Państwa, gdy zadania wykonuje jednostka organizacyjna nie mająca ani osobowości prawnej, ani nawet wyposażona w zdolność prawną. W takiej sytuacji podmiotem uprawnionym do ustanowienia na jego rzecz służebności przesyłu byłby Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego”. (cytat pochodzi z monografii „Służebność przesyłu w praktyce”, ss. 48-49).
Na ten pogląd powołał się dr G. Matusik w monografii „Własność urządzeń przesyłowych a prawa do gruntu” (s. 362.):
„W literaturze podnosi się zgodnie, że chodzi o przedsiębiorcę w rozumieniu art. 431 K.c., a więc o osobę fizyczną, prawną (także jednostkę samorządu terytorialnego) czy jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej, prowadzące we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową.”
Możliwość ustanowienia służebności przesyłu na rzecz gminy potwierdził także współautor analizowanych przepisów dr G. Bieniek:
„Uprawnioną do służebności przesyłu może być także gmina, jeśli urządzenia wodociągowe i kanalizacyjne są jej własnością i prowadzi ona działalność w zakresie zbiorowego zaopatrywania w wodę lub zbiorowego odprowadzania ścieków przez wyodrębniony zakład budżetowy. Osoba ta lub jednostka więc nie musi być właścicielem przedsiębiorstwa. (…) Do tego unormowania nawiązuje art. 3053 § 1 k.c., w którym postanowiono, że służebność przesyłu przechodzi na nabywcę przedsiębiorstwa lub nabywcę urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1 k.c., co wskazuje, że pojedyncze urządzenie, a także sieć jako zbiór rzeczy (urządzeń) może być odrębnym przedmiotem obrotu.” (cytat pochodzi monografii „Urządzenia przesyłowe, problematyka prawna”, s. 57 – warto do niej zajrzeć, bo jest przystępnie napisana).
W niedawno wydanej monografii dr Piotr Lewandowski także potwierdził możliwość ustanowienia służebności przesyłu na rzecz gminy:
„Służebności przesyłu nie można ustanowić na rzecz zakładu budżetowego, a jedynie i wyłącznie na rzecz jednostki organizacyjnej mającej osobowość prawną. Taką jednostką może być gmina, ale tylko w przypadku samorządowego zakładu budżetowego, któremu powierzone zostały zadania z zakresu zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków, tak. J. Luty, Uprawnienia stron służebności przesyłu, Rejent 2012, nr 3, s. 47, teza nr 2.” („Służebność przesyłu w prawie polskim”, s. 57 przypis nr 104 – publikacja bardzo ciekawa, ale napisana w sposób czytelny przede wszystkim dla prawników).
Jak widzisz poglądów o możliwości ustanowienia służebności przesyłu na rzecz gminy pochodzących od autorytetów naukowych jest sporo. To ważna podstawa argumentacyjna, jednak wsparcia dostarcza także orzecznictwo Sądu Najwyższego, sądów powszechnych oraz sadów administracyjnych (w zakresie statusu gminy jako przedsiębiorcy).
Zacznę, może trochę wbrew hierarchii :), od orzeczenia Sądu Rejonowego w Legnicy. Po pierwsze, bo dotyczy bezpośrednio omawianego dziś przeze mnie problemu, a po wtóre lubię sądy legnickie, znają się tam na służebnościach.
„W ocenie Sądu, w okolicznościach rozpoznawanej sprawy, co do zasady, nie można wykluczyć opcji stwierdzenia zasiedzenia służebności przesyłu na rzecz wnioskodawcy w zakresie nieruchomości stanowiącej własność uczestników. Legitymacja czynna Gminy M. wynika z ustalenia, że Gmina jest właścicielem urządzenia wodociągowego i prowadzi działalność w zakresie zbiorowego zaopatrywania w wodę (G. Bieniek, Urządzenia przesyłowe, Warszawa 2008, s. 57). Obowiązek zbiorowego zaopatrywania w wodę spoczywa na Gminie z mocy art. 3 ustawy z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (Dz.U.01.72.747). A zatem Gmina spełnia warunki do uznania jej za podmiot uprawniony do uzyskania na swoją rzecz służebności urządzenia przesyłowego pomimo, iż częściowo przez urządzenie to płynie woda, której właścicielem jest (…) S.A. w L.. Niemniej jednak to Gmina M. nabywa wodę od przedsiębiorstwa (…) a następnie rozprowadza ją do odbiorców indywidualnych, których łączą umowy z Gminą M. a nie z (…) S.A.” (postanowienie Sądu Rejonowego w Legnicy z 28 lutego 2012 r. wydane w sprawie I Ns 816/11)
Odnośnie do Sądu Najwyższego, nie przypominam sobie, żeby wprost w uchwałach omawiał problem możliwości ustanowienia służebności na rzecz gminy, wydał jednak orzeczenia, które wspierają stanowisko, że takie ustanowienie będzie zgodne z prawem.
Pierwsza z uchwał, wydana 13 lipca 2011 r. w sprawie III CZP 26/11 dotyczyła problemu podstawy prawnej dla żądania wykupu urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych przez przedsiębiorcę (także gminę), który przyłączył je do swojej sieci.
Sąd Najwyższy orzekł, iż właściwą podstawą prawną jest przepis art. 49 § 2 k.c. To przemawia za prawidłowością twierdzenia, że służebność przesyłu można ustanowić także na rzecz gminy – pojęcie przedsiębiorcy na gruncie art. 49 K.c. i 305 K.c. musi być rozumiane w ten sam sposób, m.in. z uwagi na bezpośredni związek między tymi przepisami.
Druga z uchwał, wydana przez Sąd Najwyższy 27 czerwca 2013 r. w sprawie III CZP 31/13 dotyczyła możliwości ustanowienia służebności przesyłu na rzecz spółki wodnej, która, podobnie jak gmina, nie spełnia wszystkich przesłanek dla uznania jej za przedsiębiorcę w rozumieniu przepisów o swobodzie działalności gospodarczej:
„Z podobnych powodów również spółka wodna, która utworzona do wykonywania, utrzymywania oraz eksploatacji urządzeń służących do zapewnienia wody dla ludności, musi być traktowana jako przedsiębiorca w rozumieniu art. 431 k.c. Nie było dotychczas wypowiedzi Sądu Najwyższego w tym zakresie. Natomiast Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 18 kwietnia 2012 r., II FSK 1954/10 (niepubl.) stwierdził, że spółka wodna prowadząca działalność umożliwiającą uzyskanie zysku netto, o której mowa w art. 164 ust. 2 w związku z ust. 3 pr. wod., na rzecz podmiotów w niej niezrzeszonych, prowadzi działalność gospodarczą, o której mowa w art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.”
Na koniec dwa przykłady orzecznictwa sądów administracyjnych odnośnie możliwości przypisania gminie statusu przedsiębiorcy:
„Gmina jest przedsiębiorcą w rozumieniu art. 4 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Zgodnie z tym przepisem przedsiębiorcą jest osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna niebędąca osobą prawną, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną – wykonująca we własnym imieniu działalność gospodarczą. Taką odrębną ustawą jest ustawa o samorządzie gminnym, która w art. 9 ust. 2 stanowi, że gmina oraz inna gminna osoba prawna może prowadzić działalność gospodarczą wykraczającą poza zadania o charakterze użyteczności publicznej wyłącznie w przypadkach określonych w odrębnej ustawie. Ponieważ odprowadzanie ścieków z terenu gminy niewątpliwie stanowi zadanie o charakterze użyteczności publicznej, Gmina P. w tym zakresie może być traktowana jako przedsiębiorca.” (wyrok wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, wydany 21 lutego 2013 r., w sprawie IV SA/Wa 2420/12).
„Prowadząc faktycznie działalność usługową w zakresie dostarczania wody oraz odprowadzania ścieków gmina, posiadająca osobność prawną z mocy art. 2 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym. usytuowała się w takiej samej sytuacji, jak każdy inny dostawca prowadzący działalność w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę w rozumieniu art. 2 pkt 4 ustawy z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków /Dz.U. nr 72 poz. 747 ze zm./.” (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego wydany 21 lipca 2005 r. w sprawie OSK 1741/04).
Podsumowując, uczeni prawnicy uważają, że służebność przesyłu może być ustanowiona na rzecz gminy, której w pewnych przypadkach można przypisać status przedsiębiorcy.
Dzień dobry. Panie Pawle, Pana wpis dotyczy możliwości ustanowienia służebności przesyłu na rzecz gminy (miasta) tylko w odniesieniu do urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych. Zastanawiam się co w sytuacji urządzeń elektroenergetycznych (sieci trakcyjnej), gdy transport miejski jest organizowany przez jednostkę budżetową miasta? Czy w tym wypadku możliwe jest także ustanowienie służebności przesyłu na rzecz miasta? Według mnie tak, choć brak w tym przypadku odpowiednika powoływanego przez sądy/autorów ustawowego obowiązku zbiorowego zaopatrywania w wodę.
Panie Jakubie,
to trudny problem, odnośnie którego odpowiedzi nie szukałbym w zadaniach własnych gminy, bo i tu znajdzie się transport zbiorowy, lecz w możliwości zakwalifikowania takich urządzeń jako urządzeń przesyłowych z art. 49 K.c. Osobiście mam spore wątpliwości, jakkolwiek pewnie należałoby to rozważać dla poszczególnych przypadków. Dla przykładu sieć trakcyjna i torowisko tramwajowe tworzą jedną całość, dla której w obecnym stanie prawnym nie ustanawia się służebności przesyłu (choć kilka lat temu były takie plany w nowelizacji). Trzeba też uwzględnić, iż sieci te znajdują się w dominującej części w pasach drogowych, w których ustanowienie służebności nie jest dopuszczalne, albowiem droga publiczna jest rzeczą wyłączoną z obrotu i nie podlega obciążeniu służebnościami.
W pewnych sytuacjach mogłoby się zdarzyć, że same przewody sieci trakcyjnej znajdą się nad nieruchomością osoby trzeciej – wówczas ustanowienie służebności przesyłu byłoby o tyle prawidłowe, że miałoby związek z przedsiębiorstwem, nie miałoby charakteru sąsiedzkiego. Wątpliwość jednak jest w funkcji – te sieci nie mają samodzielnej funkcji przesyłowej, lecz zasilają w energię określonego rodzaju pojazdy. Na tej samej zasadzie wielu prawników jest przeciwko ustanawianiu służebności przesyłu na rzecz przedsiębiorców, którzy jedynie wpadkowo są właścicielami urządzeń przesyłowych, a w zakresie swojej działalności z przesyłem nie mają nic wspólnego.
Podsumowując, osobiście byłbym raczej przeciwko dopuszczalności ustanowienia służebności przesyłu, bo mam wątpliwości, czy tym urządzeniom można przypisać cechy, o których mowa w art. 49 K.c.
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Rozumiem wątpliwości związane z funkcją przesyłową tych urządzeń sieci trakcyjnej znajdujących się „w obszarze torowiska” (mam na myśli tory, liny przewodzące prąd, słupy itd.). Podstacje trakcyjne (stacje transformatorowo-prostownikowe) i kable zasilające „torowisko” tę funkcję w mojej ocenie spełniają i w stosunku do nich dopuściłbym możliwość ustanowienia służebności przesyłu.
Bardzo ciekawy problem z tym sieciami trakcyjnymi – ja skłaniałbym się do uwzględnienia wykładni funkcjonalnej, celwościowej uwzględniającej – do czego ta sieć trakcyjna by się odnosiła , do czego służyła – inna sprawa ta taka iż w większości przypadków takie urządzenia przebiegają na terenach dróg publicznych.
Panie Piotrze!
Chciałabym się poradzić w sprawie toczącej sie od 3 lat w sądach. Najpierw o ustanowienie służebności przesyłu , gdzie energetyka złożyła wniosek o zasiedzienie i je w końcu przegrała, ale dopiero w Sądzie Okręgowym w którym trzeba było sobie dopilnować żeby Sędzia zaznajomił się z aktami sprawy i sprzeciwił sie Sędziemu z Sądu Cywilnego ,( który policzył zasiedzenie 30 lat od 1986 roku) . Jak już wróciliśmy do punktu wyjścia to Sąd powołał rzeczoznawce, który przyjechał na pole( chodzi tu o grunty rolne, gdzie ziemia sięga do 100 tyś za /ha) stwierdzić, że słupy faktycznie stoją. Nie pomierzył nic poza jednym tak dla stwierdzenia, że wszystkie jednak tak samo standartowo stoją. Za 9 słupów lini 15 Kw , w tym 3 podwójnych tzw aowe , oraz 3 pojedyńczych wyliczył 8 tyś. Jak się potem okazało to orżną mnie na 4 słupy , których nie policzył. W Sądzie stwierdził, że dwa oparte (aowe) liczy się jako jeden.
Jak to faktycznie jest z tym przeliczeniem? Chcielismy żeby Sąd powołał nowego rzeczoznawcę, ale nic z tego. Mój prawnik gęby nie otworzył w mojej obronie. Kazał siedzieć cicho i zgodzić się na to co jest. Takie pieniądze które już wzieli prawnicy a teraz jeszcze rzeczoznawca+ prowizja prawnika = 8 tys. Więc po co coś takiego zaczynać jak Sąd broni rzeczoznawcę i energetykę. Wychodzi na to ,że to ja jestem którą można skopać. Jak widać trzeba będzie znów iść do Sądu Okręgowego i tam szukać sprawiedliwości , bo ja napewno nie zgodzę się na wpis do księgi wieczystej i wypłatę tego ,,czegoś” tzw.odszkodowanie. Chcę zrezygnować z prawnika i samej toczyć bój, czy istnieje szansa na pomoc z pana strony? Niedługo Sąd ogłosi postanowienie końcowe tej sprawy, ale ja i tak wiem, że przystanie na takie odszkodowanie ponieważ już to postanowił na ostatniej rozprawie. Czy istniej mozliwość złożenie skargi na nierzetelność rzeczoznawcy i nie obarczania mnie znowu kosztami?
Jak obserwuję tą całą farsę i niby zabiegi i zainteresownie prawników moją sprawą to widać, że oni nie dla mnie pracują za moje pieniądze. Należy bardzo dobrze przeanalizować czy warte jest to zachodu Acha, jeszcze jedno- jeśli nie jestescie na rozprawie z jakiegoś powodu, to sami sobie jesteście winni i w tym przypadku bardzo dobrze sprawdza się powiedzenie, ,,nieobecni nie mają racji”.
Trzeba bronić się samemu i mówić o co nam chodzi, bo nasz prawnik to tylko mówi, ile się należy, i na nic więcej go już nie stać. pozdrawiam
Pani Mirelo,
trudno jest doradzić Pani nie znając szczegółów sprawy – nie jestem w stanie stwierdzić, czy 8 tys. to dużo czy mało, bo do tego konieczna jest znajomość nieruchomości, długości linii, sposobu przebiegu, rodzaju działalności rolniczej itp. Na to wszystko niestety nakłada się niejednolitość poglądów sądów w zakresie pasa służebności przesyłu – część z nich ustala pas w szerokości rozstawu przewodów linii, część dodaje strefy boczne. W mojej ocenie takie strefy, umożliwiające poruszanie się sprzętem celem dostępu do słupów są niezbędne także na gruncie rolnym.
Proszę zatem spróbować na początek wykonać działanie:
długość linii x 9,6 m (liczę szeroki pas dla linii w układzie płaskim + 2 x 3m) x 10 zł/m2 x 0,3.
Wynik da Pani podstawowe wyobrażenie, jak większość biegłych policzy wartość służebności dla gruntu rolnego. Jeżeli nie nabyła Pani gruntu odpłatnie, wówczas zamiast 0,3 można zastosować współczynnik 0,5, który będzie uwzględniał obniżenie wartości nieruchomości.
To wszystko jest bardzo dużym uogólnieniem, ale da Pani z grubsza rząd wielkości.
Część rzeczoznawców do tego dolicza (i słusznie) utracone korzyści związane z wyłączeniem części nieruchomości z produkcji rolnej, pojawiają się także dodatkowe koszty pracy sprzętu rolniczego. W tym zakresie rzeczoznawcy potrafią przyznać świadczenie bardzo zróżnicowane – jedni kilkadziesiąt złotych za słup, inni 1.000 zł za słup pojedynczy, 1.500 za A-owy, bazując na uśrednionym koszcie i czasie pracy sprzętu oraz koszyku zbożowym.
Znaczenie ma także oczywiście przyjęty obszar wyłączony z działalności rolniczej.
Pod tym kątem może Pani poddać analizie opinię biegłego – aczkolwiek może to być dla Pani trudne zadanie. Ja niestety nie jestem w stanie pomagać w sprawach indywidualnych, do tego konieczna jest znajomość szczegółów wyceny i nieruchomości. Na podstawie moich uwag, może Pani sobie bardzo z grubsza oszacować rzędy wielkości przyjmując różne warianty pasa i przyznania dodatkowego odszkodowania liczonego dla każdego ze słupów.
Pani Morelo!
Na tym blogu ma Pani sporo informacji, które rozwieją być może część Pani wątpliwości. Trzeba to jednak przeczytać . Moim zdaniem w Pani sytuacji, mogą być przydatne informacje jakie zamieściłem wpisie z 12/3/2013r, ,,współpraca biegłych sądowych” gdzie na rysunku zamieściłem przekrój stref sieci SN i nN.
Jeżeli Pani ma około 10 słupów linii SN na swojej nieruchomości to gołym okiem widać, że przeciwnicy ( biegły i pp) chcą Pani dać pieniądze na hulajnogę, podczas gdy należy sie Pani wynagrodzenie na porządny samochód. Rozstaw między słupami linii to kilkadziesiąt m, a więc ma Pani na swojej nieruchomości kilkaset metrów linii. Szerokość pasa służebnosci powinna wynosić wynosić kilkanaście m, stąd powierzchnia służebności za którą powinni zapłacić ma w przybliżeniu kilka tys. m kw. Dla mnie te wyliczenia o jakich Pani pisze to jawne zdzierstwo. Życzę powodzenia i zaparcia w staraniu sie o słuszne wynagrodzenie.
Panie Piotrze dziekuję, komentarz bardzo czytelny i przekonywujący-pozdrawiam Stanisław
Panie Piotrze,
mam pytanie odnośnie sprawy w która zaangażowana jest gmina. Chodzi o ustanowienie służebności właśnie dla urządzeń wodociągowych. Jest problem z ustaleniem ich właściciela. Ale można przyjąć, iż właścicielem urządzeń jest gmina, która jednocześnie utworzyła spółkę, która jest przedsiębiorstwem wodociągowym. Ta spółka otrzymał urządzenia od gminy do korzystania (użyczenie, dzierżawa). Jak twierdzi spółka, a za nią gmina spółka korzysta z urządzeń i zapewnia odbiorcom dostawy wody, ale właścicielem urządzeń nie jest. Własność pozostała przy gminie, która z kolei nie prowadzi w oparciu o te urządzenia żadnej działalności. Z punkty widzenia warunków ustanowienia służebności przesyłu nastąpił swoisty pat. Spółka (którą można uznać za przedsiębiorcę) twierdzi, iż nie jest właścicielem urządzeń. Właściciel, czyli gmina, twierdzi, iż nie jest przedsiębiorcą bo nie prowadzi żadnej działalności w oparciu o ten majątek. Co Pan na to ? Czy widzi Pan jaką ścieżkę wyjścia z tej sprawy ?
Panie Pawle,
rzeczywiście sytuacja nie wygląda najlepiej pod kątem ustanowienia służebności przesyłu. Obawiam się, że jedynym wyjściem jest pozwanie o bezumowne korzystanie z nieruchomości i tu wskazałbym gminę jako legitymowanego biernie (pozwanego), takie powództwo powinno bowiem być skierowane wobec właściciela urządzeń (jakkoliwek w tym nietypowym przypadku warto zacząć od krótkiego okresu czasu, bo nie można wykluczyć odmiennej oceny prawnej sądu tj. przypisania legitymacji biernej przedsiębiorstwu wodociągowemu).
Dziękuję za odpowiedź. Dam znać co sąd zrobił w sprawie służebności.
Panie Pawle! Czy już jakieś postępy w sprawie służebności? Temat mnie także nurtuje, bo również mam do czynienia ze sprawą służebnościową, gdzie właścicielem urządzeń wodociągowych jest gmina, zaś działalność gospodarczą w zakresie zaopatrzenia w wodę prowadzi spółka do tego celu powołana. Oczywiście teraz oba podmioty negują swą legitymację bierną, a mnie niestety ciężko znaleźć jednoznaczne rozwiązanie tej kwestii. Czy fakt, że gmina jest właścicielem 100% udziałów w tej spółce ma znaczenie dla sprawy? Może Pan Piotr ma jakieś przemyślenia na ten temat, lub wie jak sądy spoglądają na taki problem?
Pani Klaudio,
udział gminy w spółce nie ma znaczenia. Osobiście polecam pozwać w jednym postępowaniu i gminę i przedsiębiorcę o bezumowne korzystanie, jednak o krótki okres (małą kwotę), żeby przesądzić legitymację bierną. Ustanowienie służebności przesyłu nie wchodzi w grę.
Panie Piotrze! Niestety taka też odpowiedź wydawała mi się zgodna z literą prawa, lecz po cichu liczyłam na jakieś zdanie odrębne 🙂 Niemniej dziękuję za odpowiedź i oczywiście dam znać, co w praktyce zrobi Sąd w tej sytuacji, bo z tym może być różnie. Zwłaszcza w Wielkopolsce – tu sądy czasami nie zawracają sobie głowy brzmieniem K.c. 😉 A pomysł z bezumownym bardzo dobry i na pewno wykorzystam w praktyce. Pozdrawiam serdecznie!
Pani Klaudio, moja sytuacja jest podobna-dotyczy kanalizacji deszczowej , właściciel gmina , zarządcą jest spółka córka 100% udziałów pwik.Dzięki bardzo wydatnej pomocy Pana Piotra moja strategia polega na przedstawieniu koniecznych przesłanek
do ustanowienia słuzebności przesyłu na rzecz gminy. Sądzę ,że przekonałem sąd , powołany został biegły do ustalenia wynagrodzenia za służenośc przesyłu.
Przesłanki: 1.udowodniłem,że gmina jest posiadaczem KD 2.posiadanie osobowości prawnej, art 43 1k,c,art.49&1k.c.,ustawa o samorządzie gminnym z dnia 8 marca 1990r art.2 ust.1i2 i art.33 ust.1i3 3.prowadzenie działanosci gospodarczej- ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odprowadzeniu ścieków z dnia 7 czerwca 2001 art.2pkt.4 art.3 pkt.1 , gmina prowadzi działalnosc gospodarczą we własnym imieniu i poprzez swoją córkę pwik sp.z o.o.[gmina posiada 100% udziałów].Przesłanki zostały spełnione , czyli można ustanowić słuzebność przesyłu. Również w swoim wniosku
podałem opcję; ewentualny demontaż linii w okresie 6 m-cy z mojej nieruchomości. Życzę powodzenia Stanisław.
Panie Stanisławie! Spóźnione podziękowania za odpowiedź. Też bronię swego stanowiska jak mogę i być może sąd w naszych sprawach ustali legitymację gminy, ale ciekawa jestem wielce uzasadnienia takiego postanowienia.
Obawiam się bowiem, że istnieje tu luka prawna, która może posłużyć do obrony przed roszczeniami o ustanowienie służebności. Co prawda myślę, że da się przepchnąć interpretację o służebności na rzecz gminy, ale nie będzie zbyt elegancka w kontekście brzmienia przepisów. Można np. improwizować z tezą, że przedsiębiorca posiada służebność w imieniu i na rzecz gminy-właściciela (zgodnie z orzeczeniem V CSK 525/2012), więc należy ją ustanowić na jej rzecz – może nikt nie zauważy, że służebnosc przesyłu i gruntowa się różnią 😉
Ja rowniez tocze walke z Gmina o ustanowienie sluzebnosci i odszkodowanie za utrate wartosci po posadowieniu na mojej nieruchomosci urzadzen kanalizacyjnych,jestem po pierwszej rozprawie sadowej na ktorej sad powolal bieglego/czekalam od rozprawy na niego 2 miesiace/jutro ma byc ten biegly na mojej nieruchomosci.Jestem pelna obaw bo bedac wierna czytelniczka tego bloga wiem jak to jest z tymi bieglymi i sadami,a spore juz pieniadze wydalam na zaliczki dla bieglych /ma byc ich dwoch/i prawnikow -to juz drugi bo ten pierwszy nie spelnial moich oczekiwan .Z obecnym mecenasem bardzo dobrze mi sie wspolpracuje i ma doswiadczenie w tego typu sprawach.Dobrze jest miec wsparcie prawnika bo po tej sronie przeciwnej zawsze jest prawnik i on moze nas zaskoczyc , sami mozemy nie dac sobie rady .
Przepraszam za pismo ale nie ma u mnie polskich liter.
Panie Piotrze.
Mam do Pana takie pytanie dot. biegłego sądowego z zakresu energoelektryki, który w wydanej opinni napisał w podsumowaniu końcowym cytuje ,, Na gruntach rolnych i lasach pod przewodami linni energetycznej nie określa się szerokości pasa gruntu do prawidłowego korzystania ze służebności gruntowej”
Moje pytanie – Co to dla mnie jako właściciela gruntów oznacza w przypadku dochodzenia przed sadem prawa do ustanowienia służebności przesyłu. pozdr i dziękuję z góry za odpowiedz.
Panie Tomaszu,
powinien Pan zgłosić zastrzeżenia do takiej opinii – na gruntach rolnych jest niższy stopień ograniczenia własności, jednak potrzebna jest powierzchnia do pracy ciężkim sprzętem, nie da się wykonywać służebności nie poruszając się wzdłuż linii przesyłowych. Można wykonać obchód pieszy celem kontroli stanu linii, jednak wymiana słupów, przewodów, regulacja zwisów, wymiana izolatorów, to wszystko czynności wymagające użycia samochodu ciężarowego i podnośnika. Takie opinie wskazują, że biegły energetyk nie rozumie, czy jest służebność przesyłu, albo rozumieć nie chce.
Poniżej orzeczenia wyszukane przez Pana Przemka, pełnomocnika udzielającego się w blogu odnośnie powinności uwzględniania stref także na gruntach rolnych:
http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/$N/154500000000503_I_ACa_000334_2011_Uz_2012-07-11_001
http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/$N/155010000001003_II_Ca_000511_2012_Uz_2012-11-15_001
http://orzeczenia.ms.gov.pl/details/$N/155010150000503_I_Ns_000594_2011_Uz_2013-02-28_001
http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/$N/155010000001003_II_Ca_000291_2013_Uz_2013-07-25_001
http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/wysi$0119gnikiem$0020o$0020szeroko$015bci$00203$002c5$0020m/155025250000503_I_Ns_000411_2011_Uz_2013-07-05_001
Ok dziękuję za podpowiedz. Taka jeszcze sprawa. No bo biegły energetyk w opinni napisał,że na gruntach rolnych i leśnych nie wyznacza się stref ochronnych dla gruntów rolnych a geodeta biegły określił strefę ochronna na 4m -o co tu chodzi? nie kumam. I jeszcze jedno co znaczy modernizacja linni elektrycznych i kiedy zasiedzenie w tym przypadku liczy się od nowa? pozdr
Panie Piotrze,
Mamy pytanie dotyczące ustanowienia służebności przesyłu, które nie do końca jest związane z powyższym tematem. Nie znalazłam jednak odpowiedniego wpisu. Mam zatem prośbę o Pana opinię w sprwie.
Czy jest możliwe ustanowienie służebności przesyłu na rzecz osoby prawnej, która nie jest przedsiębiorcą przesyłowym tzn. nie zajmuje się zaopatrywaniem w media, ale jest właścicielem części infrastruktury przesyłowej, która służy do zaopatrywania w gaz wyłącznie tej spółki, własność urządzeń nie została przeniesiona na rzecz przedsiębiorstwa przesyłowego? Czy w takim wypadku należy raczej wnosić o ustanowienie służebności gruntowej?
Pozdrawiam
Pani Agnieszko,
w tym zakresie zdania są podzielone. Jeżeli linia przesyłowa jest wykorzystywana dla wykonywania działalności gospodarczej np. doprowadza prąd do kopalni, to moim zdaniem nie ma przeszkód dla ustanowienia służebności przesyłu, pomimo iż głównym celem działalności przedsiębiorcy nie jest przesył. Według stanowiska liberalnego stroną ma być po prostu przedsiębiorca – Kodeksy cywilny nie zawiera w tym zakresie ograniczeń.
Witam.
Czy z gminą, można zawrzeć ugodę przed sądem?
Zapytuje o to ponieważ zasłyszałem, że gminę obowiązują szczególne przepisy dotyczące finansów, a że są to finanse publiczne to tym bardziej.
Pozdrawiam.
Panie Tomku,
nie można wykluczyć takiej sytuacji, w której dojdzie do naruszenia dyscypliny finansów publicznych, np. gdyby gmina zawarła umowę o ustanowienie służebności przesyłu na potrzeby urządzeń wodociągowych za wynagrodzeniem, które zostałoby ocenione jako zbyt wysokie. Z uwagi na powyższe gminy zamawiają operaty określające wysokość wynagrodzenia. Inną sprawą jest, czy przy służebności przesyłu istnieją obiektywne, rynkowe mierniki – wobec powszechności metody pośredniej, mam poważne wątpliwości.
Witam,
mamy na działce trzy słupy energetyczne, które przecinają działkę na trzy części oraz jedną nitkę wodociągu fi 110, przecinającą działkę na pół z której odchodzą dwie nitki wodociągi fi 40, jednak do sąsiada, druga do mnie. Ogólnie długość wodociągu, bez mojej nitki to ca 65 mb. Działka ca 1700 m2, na której jest dom i dwa garaże. Cała nieruchomość została nabyta w zeszłym roku i gruntownie wyremontowana. Jest to zabytek. Wymieniono dach i zrobiono elewację. Następnym krokiem miała być wymiana ogrzewania z olejowego, które już nie działało na gazowe z własnej butli. I tutaj się okazało, że butli zarówno pod jak i nad gruntem praktycznie nie można posadowić w miejscach, gdzie to zamierzaliśmy zrobić z uwagi na linię energetyczną i wodociąg. Zatem skończyło się na wymianie pieca na ekogroszek. Wezwaliśmy Tauron oraz Gminę do ustanowienia służebności przesyłu. Tauron odpisał , że zasiedział sobie słupy i linię od lat 60 tych, a Gmina, że proponuje 0,10-0,25 zł. za m2 i ustaliła, że zajmuje 4 m2. Domyślam się, że obliczyła sobie przekrój wodociągu razy długość, bez stref ochronnych. Do Taurona wysłaliśmy pismo by przedłożyli dokumenty potwierdzające zasiedzenie i wezwaliśmy do zapłaty czynszu z tytułu służebności przesyłu, gdyż z natury nie ma ona charakteru nieodpłatnego. Wskazaliśmy również, iż nie realizują obowiązków związanych z rzekomo zasiedzianą służebnością, chodzi o obowiązek wycinki pod linią drzew, które zaczepiają o linię. Zobaczymy co odpowiedzą, a jak nie odpowiedzą to skierujemy wniosek o ustanowienie służebności. Koszty niewielkie więc warto spróbować. Natomiast co do Gminy to dobrze, że gmina przyznała, iż jest to ich własność i chce płacić, bowiem tutaj też jest rozdzielona gmina jako właściciel i spółka wodna jako użytkownik. We wniosku o służebność przesyłu podaliśmy kwotę 18 zł. za m2 służebności rocznie, gdyż gmina również proponowała czynsz roczny. Przyjęliśmy strefę ochronną 1,5 m z każdej strony, wyszło, że to ca 200 m2, a więc 3600 zł. rocznie. Wiem, że to bardzo dużo, ale zrobiliśmy to celowo, będziemy udowadniali, iż Gmina po primo powinna budować sieci w drodze, po wtóre działka jest pocięta i ogranicza zdecydowanie możliwości rozwoju np. budowy zbiornika na gaz. Zobaczymy co wywalczymy. Wnieśliśmy również roszczenie o ustalenie odpowiedzialności na przyszłość gdyby np. była konieczność likwidacji pieca na ekogroszek na inne źródło energii, które by kolidowało z wodociągiem. Ciekaw jestem Pana opinii i sugestii na temat przedmiotowej sprawy. Zamierzałem załączyć do niniejszego komentarza wytyczne dla rzeczoznawców odnośnie wyceny służebności przesyłu, jednakże nie mogę tego uczynić, stąd zamieszczam link. Może się komuś przyda. http://srm.wroclaw.pl/wp-content/uploads/2013/10/ksws-wycena-odszkodowan-i-wynagrodzen-dla-urzadzen-przesylowych-wylaczono-z-pkzw-uchwala-rk-nr-13_06_2014-z-dnia-05.06.2014-r..pdf
pozdrawiam
roman
Panie Piotrze!
A jakby rozważyć taką sytuację, że
Gmina w czasie negocjacji nie chce: ani zapłacić za bezumowne korzystanie z nieruchomości, ani ustanowić służebności przesyłu a nawet przenieść kanalizacji na drogę publiczną, TYLKO upiera się nad wykupem kawałka gruntu (400m2 z 1000m2 działki) według wyceny rzeczoznawcy i przekazaniem do użytkowania.
Nigdzie nie znalazłem, takiego nielogicznego rozwiązania. Czy ma to sens?
Panie Tomku,
nie wiem, czy rozwiązanie jest logiczne, czy nie bo nie znam sprawy. Ogólnie mogę odpowiedzieć, że gmina może mieć roszczenie z art. 231 par. 1 K.c.
Panie Piotrze,
Czy mogę prosić o podanie podstawy prawnej stwierdzenia, ze droga publiczna jest wyłączona z obrotu i nie podlega ona obciążeniu służebnością przesyłu?
Panie Pawle,
to przepis art. 2a ustawy o drogach publicznych. Szerzej o tym w orzeczeniach Sądu Najwyższego: postanowienie z 5 października 2012 r., IV CSK 94/12, uchwała z 13 października 2006 r., III CZP 72/06 oraz postanowienie z 24 czerwca 2010 r., IV CSK 40/10.
Witam!!Naświetlę pokrótce swój problem.Kupiłam działkę przez którą przebiega kanał deszczowy. Więc moje plany,że wybuduję jeden budynek handlowo-usługowy pod wynajm spłoneły na panawce.Wybudowałam jeden budynek,który funkcjonuje od roku.Z drugim walczę o warunki zabudowy.Poniosłam więc sporą stratę.Dodam,że działka ma 1800m2 z czego 177m2 zajmuje kanał deszczowy.Czy w związku z tym mogę walczyć o służebność przesyłu?Będę wdzięczna za odpowiedż.
Pozdrawiam
Pani Krystyno,
zakup nieruchomości z urządzeniem przesyłowym, jest traktowany w orzecznictwie jako okoliczność wyłączająca możliwość dochodzenia roszczeń odszkodowawczych. Może Pani żądać ustanowienia służebności przesyłu, jednak wynagrodzenie będzie obejmowało tylko świadczenie za korzystanie z nieruchomości w pasie służebności przez przedsiębiorcę w przyszłości, bez elementów odszkodowawczych. Jeżeli sprzedawca zataił przed Panią istnienie urządzeń na nieruchomości, przysługuje Pani roszczenie z rękojmi, to jednak wobec sprzedawcy, a nie wobec przedsiębiorcy przesyłowego.
Panie Piotrze,
bardzo profesjonalnie wykonane opracowanie tematu, a przede wszystkim przydatne.
Dziękuję bardzo i pozdrawiam.
Pani Klaudio, bardzo dziękuję za podanie nr. orzeczenia SN.W mieście mojego zamieszkania toczy się kilka spraw o zasiedzenie na rzecz gminy[UM] i we wnioskach występują opcje art222par.2.k.c.
Do SR należy wybór ustanowienie służebności przesyłu lub demontaż linii i zamontowanie jej na gruntach gminnych -bo takie możliwości techniczne istnieją. Uważam ,że stanowisko właścicieli nieruchomości musi być twarde, należy konsekwentnie obalać stanowisko gminy ” dobro ogólnospołeczne”, jest to normalny biznes , który generuje zysk dla gminy .Pozdrawiam Stanisław
Witam,
proszę o informację, czy do wartości ustanowienia służebności przesyłu podanej w operacie zleconym przez Gmine powinno się doliczyć 23% VAT. Zgodnie z Interpretacja Dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu ILPP5/443-167/14-4/PG,:
„… jeśli kwota zasądzona przez sąd stanowi jedyne wynagrodzenie należne Gminie z tytułu ustanowienia na rzecz przedsiębiorstwa energetycznego służebności przesyłu, to należy ją uznać za podstawę opodatkowania po pomniejszeniu o kwotę należnego podatku od towarów i usług w stawce 23%. Przyjąć zatem należy, że wartość zasądzonego przez sąd wynagrodzenia stanowi kwotę brutto, zawierającą „w sobie” należny podatek od towarów i usług.
Jeśli natomiast zgodnie z odpowiednimi dokumentami, przepisami innych gałęzi prawa czy uzgodnieniami pomiędzy stronami, dotyczącymi przyznania i wypłaty wynagrodzenia oraz jego wysokości, kwota zasądzona przez sąd nie jest jedyną kwotą należną Gminie z tytułu ustanowienia służebności przesyłu i z dokumentów, przepisów czy też uzgodnień pomiędzy stronami wynika, że jest to kwota, do której należy doliczyć podatek VAT według właściwej stawki, to kwota ta będzie kwotą netto. ” a więc czy Gmina może uznać iż operat szacunkowy zawiera w sobie VAT?? Z góry dziękuję za odpowiedz. Pozdrawiam, Kasia
Pani Katarzyno
niestety nie jestem kompetentny, żeby rozstrzygać kwestie podatkowe, nie chciałbym wprowadzić Pani w błąd.
Z podatkiem VAT jest problem, bowiem organy podatkowe rzeczywiście stoją na stanowisku, że ten podatek należy uregulować traktując służebność przesyłu jako usługę (sic!) opodatkowaną podatkiem VAT. Usługa ta polega na zaniechaniu przeszkadzania czynnościom (służb przedsiębiorcy przesyłowego) oraz tolerowanie faktu istnienia urządzeń przesyłowych.
Taka interpretacja dokonana jest w oderwaniu od istoty służebności przesyłu, która jest ograniczonym prawem rzeczowym a nie stosunkiem zobowiązaniowym, w ramach którego świadczona jest usługa.
Nie godzę się z taką wykładnią przepisów ustawy o VAT, ale obawiam się jednocześnie, że na krótko przed upływem terminu przedawnienia organy podatkowe zaczną „pukać do drzwi” poszczególnych właścicieli nieruchomości, których grunty zostały obciążone służebnością przesyłu.
Odpowiadając na Pani pytanie (nie wiem czy odpowiedź będzie aktualna, dopiero ujrzałem Pani wpis) – to zależy od realiów sprawy – kwota wynikająca z operatu może być kwotą netto ale i kwotą brutto. Wszystko należy rozpatrywać indywidualnie, jednak dla właściciela nieruchomości korzystniejsza jest wersja, że operat zawiera kwotę netto wynagrodzenia.
Pozdrawiam
Panie Kamilu, a zakładając, ze dopilnowaliśmy by biegły rzeczoznawca zaznaczył w operacie, że wyliczona kwota jest netto w rozumieniu podatku VAT to co dalej?
Zakładam, ze należy zwrócić się do sądu z wnioskiem o doliczenie 23% VAT do kwoty wynagrodzenia (po wcześniejszym dostarczeniu potwierdzenia, że jest się czynnym płatnikiem VAT i ewentualnym wskazaniu na interpretacje organów podatkowych potwierdzające że służebność przesyłu jako dostarczenie usługi podlega opodatkowaniu)
Zakładam dalej, że sąd odmawia.
Co należy zrobić? Teoretycznie jako płatnik VAT mam obowiązek wystawienia faktury najdalej tydzień po uprawomocnieniu się wyroku. Czy jednak przedsiębiorca przesyłowy, już wystarczająco obrażony na cały świat, że musi płacić za służebność, zapłaci jeszcze te dodatkowe 23% jeśli sąd tego od niego nie zażąda? I co dalej jeśli nie zapłaci…? Bo przecież z tego vatu to ja będę się musiała z fiskusem rozliczyć…
Tak sobie głośno myślę, bo sprawa nęka mnie od dłuższego czasu – im bliżej do końca mojej sprawy w sądzie tym nęka mnie bardziej jako że właśnie jestem czynnym podatnikiem VAT.
Obawiam się, że w praktyce to może być kolejna, trwająca kilka lat sprawa sądowa.
Jeśli wśród czytelników bloga są osoby mające doświadczenia z ustanawianiem służebności na nieruchomości której właściciel jest czynnym płatnikiem VAT, bardzo proszę o wszelkie informacje o tym jak takie sytuacje wyglądają w praktyce. Szczególnie interesuje mnie to w odniesieniu do Taurona i Gazsystemu (zakładam, ze różne firmy mają wypracowane różne standardy w takich sytuacjach)
Pani Katarzyno!
I tu jest problem – przeważając większość prawników nie-podatkowówc(95 %) woli się w tych kwestiach nie wypowiadać, albowiem nie jest ich dziedzina.
Stoję na stanowisku, że ustanowienie służebności przesłu nie jest usługą, a zatem jest obojętna pod względem podatku VAT – jednakże z przytoczonej przez Panią interpretacji (a jest ich znacznie więcej) wynika, ze podatek VAT będzie.
Co do z kolie kwestii uregulowania VAT-u przez przedsiębiorcę przesyłowego, a ściślej – podwyższenie wynagrodzenia o podatek VAT powinno być dla przedsiębiocy obojętne, gdyż tenże podatek jako podatek VAT naliczony odliczy sobie od należneogo i wyjdzie na „zero”, czyli tak jaby podatku nie musiał uiścić.
W praktyce spotkałem się z taką sytuacją raz – ENERGA w toku negocjacji co do kształtu oświadczenia o ustanowieniu służebności przesłyłu oraz wysokości wynagrodzenia była gotowa uregulować podatek VAT, po uprzednim wystawieniu faktury VAT. Jednakże okazało się, że Mandanci są zwolnieni podmiotowo z podatku VAT (art. 111 ust. 5 ustawy o VAT) i na moment podpisania porozumienia w sprawie jeszcze nie przekroczyli limitu, więc nie byli podatnikami, a zatem sprawa VAT-u gdzieś „zginęła”
Jednakowoż pamiętam zdziwienie pełnomocnika ENERGII oraz pracowników administracyjnych, gdy powiedziałem o podatku VAT. Dopiero gdy przesłałem im swoje robocze opracowanie dotyczące tej problematyki (fragmenty interpretacji organów) zmieniono zdanie.
Ale powiem to raz jeszcze – jaka usługa? jaki VAT?Nigdy, przenigdy się z tym nie zgodzę
Pozdrawiam
Liczę właśnie na to o czym Pan wspomniał – na faktyczną „zerowość” vatu dla przedsiębiorcy, który i tak sobie te 23% odliczy. U mnie vat będzie na pewno, bo zwolnienie podmiotowe mnie nie dotyczy.
W kwestii tego czy służebność to usługa która powinna być opodatkowana vatem szczerze mówiąc… nie mam zdania, bo po prostu mam za mało wiedzy na ten temat. Tak czy inaczej muszę się zdać na interpretację fiskusa a ta jest jednoznaczna – muszę wystawić fakturę i doliczyć do zasądzonego wynagrodzenia vat a następnie modlić się, by szybko i bez oporów zapłacili.
Witam, chciałam zapytać czy możliwe jest ustanowienie służebności przesyłu na rzecz Gminy w zakresie urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych jeśli nie prowadzi ona działalności poprzez samorządowy zakład budżetowy, a podmiot, który zostanie wyłoniony w drodze przetargu?
Pani Olu,
jeżeli gmina sama nie wykonuje działalności w zakresie zaopatrzenia w ciepło, a jest właścicielem urządzeń, służebności przesyłu co do zasady nie będzie można ustanowić.
Gratuluję świetnego bloga! Panie Piotrze, a czy szafkę oświetlenia ulicznego zamontowaną na nieruchomości przy budowie przez gminę oświetlenia ulicznego również można uznać za urządzenie przesyłowe i na tej podstawie żądać ustanowienia służebności przesyłu?