Świat może i nie należy do odważnych, ale bez nich byłyby nijaki

Swego czasu napisałem wpis o orzeczeniu Sądu Rejonowego w Piasecznie, który bardzo starannie, a jednocześnie w pełni sprzecznie z poglądami Sądu Najwyższego rozprawił się z konstrukcją zasiedzenia służebności przesyłu i podobnej służebności gruntowej. Może pamiętacie wpis Do odważnych świat należy?

Dziś napiszę o losach innego orzeczenia, swoją drogą też z okręgu warszawskiego, które zawierało podobnie masywną krytykę konstrukcji zasiedzenia służebności. Przypadek bardzo ciekawy, podobnie jak każde inne orzeczenie, które lansuje poglądy mniejszościowe na tle orzecznictwa w skali kraju, jakkolwiek z pewnością nie można powiedzieć, że pozbawione podstaw.

Chodzi mi o postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie z 21 maja 2015 r. wydane w sprawie V Ca 2345/14, którym w grudniu 2015 r. zajął się Sąd Najwyższy.

Sąd Okręgowy zawarł w uzasadnieniu swojego orzeczenia następujące przemyślenia odnośnie do konstrukcji zasiedzenia służebności: 

  • z uwagi na zamknięty katalog praw rzeczowych, w okresie od wejścia w życie Kodeksu cywilnego z początkiem 1965 r. do 3 sierpnia 2008 r. nie było możliwe ustanowienie służebności o treści obecnej służebności przesyłu,
  • z uwagi na brak przepisów przejściowych, bieg terminu zasiedzenia służebności przesyłu można liczyć od 3 sierpnia 2008 r., bez możliwości zaliczenia okresu wcześniejszego,
  • wykładnia przepisów o służebności gruntowej dokonana przez Sąd Najwyższy miała charakter prawotwórczy, gdyż zmodyfikowała treść norm kodeksowych zbyt dalece, poza zakresem ich dosłownego brzmienia,
  • wykładnia naruszyła konstytucyjną zasadę proporcjonalności, albowiem obciążenie prawa własności nastąpiło w drodze skomplikowanych i nieprzejrzystych zabiegów interpretacyjnych, a właściciel nie zdawał sobie często sprawy z istnienia prawnego obciążenia jego własności – sprawiedliwość społeczna wymaga w takiej sytuacji, aby ingerencja odbywała się w zamian za określony ekwiwalent,
  • Trybunał Konstytucyjny, pomimo umorzenia postępowania w sprawie P 28/13, przyznał, że Sąd Najwyższy w 2003 r. wykreował nowy rodzaj służebności, a później dopiero dopuścił możliwość jej nabycia przez zasiedzenie,
  • przed 3 sierpnia 2008 r. tytuł prawny przedsiębiorców przesyłowych do nieruchomości powinien przybrać postać decyzji wywłaszczeniowej, z kolei Ci przedsiębiorcy, którzy taką decyzją nie dysponują mogą obliczać termin zasiedzenia służebności, ale od 3 sierpnia 2008 r.

To niezbyt często spotykane na salach sądowych poglądy, choć, jak napisałem wyżej, akurat w warszawskich okręgach sądowych można je spotkać częściej niż gdzie indziej. Postanowiłem Wam dziś o tym orzeczeniu przypomnieć, bo wiele osób pytało o jego losy w komentarzach w blogu, a właśnie niedawno zostało uchylone przez Sąd Najwyższy w sprawie I CZ 97/15. Co ciekawe, Sąd Najwyższy nie odniósł się krytycznie do stanowiska Sądu Okręgowego w zakresie zasiedzenia, uchylając postanowienie ze względów proceduralnych.

IMG_1652_Fotor

Przy okazji, z wrodzonej ciekawości, przeszukałem bazę orzeczeń Ministra Sprawiedliwości pod kątem podobnych orzeczeń, kwestionujących zgodność zasiedzenia służebności przesyłu i podobnej służebności gruntowej z Konstytucją. Poniżej wyniki moich poszukiwań:

Pozwolicie, że podsumuję uwagi na temat orzecznictwa Sądu Najwyższego w zakresie zasiedzenia służebności przesyłu metaforą, niezbyt może wyszukaną – przejście na czerwonym świetle, nawet kilkadziesiąt razy pod rząd, nie czyni tej praktyki zgodną z prawem.

Piotr Zamroch

Specjalizuję się w prawnych aspektach budowy, konserwacji i remontów urządzeń przesyłowych każdego rodzaju, na etapach ich prawnej lokalizacji, pozyskiwania praw do nieruchomości w trybie dobrowolnym i przymusowym oraz określania wartości wynagrodzeń i odszkodowań związanych z ograniczeniem prawa własności.

Podobne artykuły

Komentarz do tego wpisu post

  1. Katarzyna pisze:

    Szkoda, wielka szkoda, że SN wymigał się od poważnego potraktowania tego orzeczenia pod pretekstem „błędów proceduralnych”. Czyżby brakowało merytorycznych argumentów…?

    • Klaudia Heberlein pisze:

      W zasadzie SN nie miał specjalnej możliwości merytorycznej kontroli orzeczenia, gdyż (jak się przyjmuje w orzecznictwie) SN na skutek zażalenia bada wyłącznie to, czy w sprawie zaistniały przesłanki przekazania sprawy do ponownego rozpoznania z art. 386 par. 4 kpc, czy też sąd odwoławczy winien wydać orzeczenie kończące. Tu akurat stwierdził, że przesłanki takie nie wystąpiły. Czy słusznie, to inna rzecz. Wcześniej SN orzekał w identycznych sytuacjach, że doszło do nierozpoznania istoty sprawy i uchylenie orzeczenia oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania jest poprawne (np. II CZ 26/13). Może jednak ta sprawa w czymś się różniła, ciężko ocenić bez akt.

  2. Kamil pisze:

    Panie Piotrze,

    miejmy nadzieję, że na czerwonym świetle będzie przechodzić tyle ludzi, że ruch zostanie spraliżowany i termin zasiedzenia zacznie być liczony jak powinien tj. od wprowadzenia instytucji przesyłu do porządku prawnego.

    Marzenie ściętej głowy? Niekoniecznie.

  3. Agnieszka pisze:

    Panie Piotrze,
    Dziękuję za budującą lekturę, zwłaszcza że było jej więcej niż się spodziewałam. W jednym z orzeczeń trafiłam na sygnaturę kolejnego wyroku SO w Warszawie V Ca 3578/14, który zresztą powinien się niedługo pojawić w bazie orzecznictwa. Poza tym trzecia pozycja na Pana liście to aż dwa odważne sądy, bowiem postanowienie SR w Lesznie odważnie zgodne z Konstytucją i zasadą numerus clausus zostało zmienione przez SO w Poznaniu w ten sposób, że zasądzono wyższe wynagrodzenie za ustanowienie służebności przesyłu. 🙂

    • Piotr Zamroch pisze:

      Ma Pani rację, z rozpędu, a może bardziej z pamięci napisałem że postanowienie SR w Lesznie zostało uchylone, a SO w Poznaniu rzeczywiście tego poglądu nie zanegował. Dziękuję za zwrócenie uwagi.
      Odnośnie do orzeczenia V Ca 3578/14, otrzymałem je kilka dni temu z Sądu Okręgowego w Warszawie. Według otrzymanych przeze mnie informacji 23 lutego 2016 r. zostało przekazane do opublikowania w Bazie orzeczeń.

  4. Stanisław pisze:

    Pani Agnieszko, prosze podać sygnaturę SO Poznań. Pozdrawiam Stanisław

    • Katarzyna pisze:

      Ja też bym prosiła. Kolekcjonuję orzeczenia w których druga instancja podwyższyła wynagrodzenie zasądzone w pierwszej, ku pokrzepieniu serc:)

      • Agnieszka pisze:

        Link Pana Piotra prowadzi właśnie do wyroku SO w Poznaniu.

        • Katarzyna pisze:

          Dziękuję, okazało się, ze znam już to orzeczenie. W mojej bazie figuruje jako plik „darowizna ważne!!!” – bo jest tam argumentacja (no może niezbyt rozbudowana ale zawsze…) za prawem do części odszkodowawczej w przypadku nabycia poprzez darowiznę. Podwyższenie wysokości wynagrodzenia przez SO było właśnie efektem uwzględnienia części odszkodowawczej dla obdarowanego właściciela.

  5. Stanisław pisze:

    Bardzo dziękuję-Stanisław

  6. Stanisław pisze:

    Pani Katarzyno, polecam art. Jarosław Matejczuka prawno-rzeczowy ślad przesyłu na cudzej nieruchomości[ jest także temat linii gazowych] publikowany w Biuletynie nieruchomości nr.2 2/2015
    PTRM str.38-50, pozdrawiam Stanisław

  7. Piotr Zamroch pisze:

    Dodałem do listy wyrok SO w Warszawie wydany w sprawie V Ca 3578/14.

  8. Jerzy pisze:

    Dzień Dobry,
    mam problem, złożyłem do sądu wniosek o ustanowienie służebności przesyłu.
    Gazociąg został wybudowany w latach 1989-1991. Na moich gruntach przebiega gazociąg wysokiego ciśnienia. Wniosłem o biegłego geodetę – w celu wytyczenia przebiegu gazociągu oraz rzeczoznawcy w celu wyceny wartości wynagrodzenia.
    W odpowiedzi Mazowiecka Spółka Gazownictwa podniosła zarzut zasiedzenia w dobrej wierze.
    Spółka wykazała poprzedników tej spółki, wszystkie poprzednie zakłady. Przed 1990 rokiem to był państwowy zakład. Spółka nie przedstawiła żadnej decyzji wywłaszczającej. Przedstawili jakieś nic nie warte protokoły szczelności z 1986 i liczą sobie od tego 20 lat.
    Ja niedawno wszedłem w posiadanie decyzji wojewody – pozwolenia na budowę z 1986 r. ale jej nie przedstawiłem jeszcze sądowi. Część działek nabyłem w latach 80 tych a część w latach 90 – tych. Nie mogę udowodnić pisemnie , że zwracałem się do nich przez ten okres o ureguloeania stanu prawego czy usunięcie gazociągu – chociaż to robiłem.
    Moje pytania:
    1. czy w grę wchodzi dobra wiara czy zła? czy ma znaczenie kiedy gazociąg zsotał ukończony – czy przed 1989 czy po?
    2. czy jest potrzebny biegły do określenia stref kontrlowanych? jesli nie to jaka jest strefa dla takiego gazociągu – bo ja po prostu nie rozumiem tego rozporządzenia z 2013?
    Proszę o pomoc = materia jest złożona i orzeczenia Sądów na Pana stronie też różne, mimo że pomaga mi syn z wykształceniem wyższym to nie ogarniam tego.
    pozdrawiam

  9. Aleksander pisze:

    Po raz kolejny SN robi wszystko,żeby chronić przedsiębiorców. W orzeczeniach SO i SR przytoczonych w tym wpisie nie ma nic wielkiego. Po prostu zastosowano przepisy w ich brzmieniu. Na szczęście coraz bliżej jest moment, w którym ktoś krzyknie, że król ( linia orzecznicza SN) jest nagi. Stanowisko SN nie dziwi w sytuacji, w której jeden z jego sędziów od wielu lat prowadzi szkolenia dla przedsiębiorców przesyłowych oraz min. PTPIREE. bardziej jednak smuci fakt, że doczekaliśmy w Polsce czasów, w których o orzeczeniu SR i SO nie decyduje przepis ale linia orzecznicza SN zawarta w Lexie czy innym legalisie.

  10. józef pisze:

    Panie Aleksandrze, czy mógłby Pan rozszyfrować co to jest PTPIREE, które jest szkolone przez sędziego SN?

  11. Stanisław pisze:

    Panie Aleksandrze ja tez tą firmą jestem zainteresowany, pozdrawiam Stanisław

  12. Piotr pisze:

    Dzień dobry,
    Być może będzie dla Państwa interesująca informacja, że Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział XXVII Odwoławczy w luty br. w sprawie XXVII Ca 331/16 oddalił apelację PSE w cytowanej szeroko sprawie Sądu Rejonowego w Piasecznie I Ns 452/14

  13. Stanisław pisze:

    Czy UM ma racje odrzucając mój wniosek o wydanie decyzji adm. w sprawie odszkodowanią za obniżenie wartości nieruchomości[zmiana trwała przeznaczenia z budowlanego na rolne] z powodu wejścia z budową linii przesyłowej i jej konserwacje na podstawie art.35 ustawy z 1958r.Powód brak sukcesji uniwersalnej, którą uzyskuje wyłacznie na zasadzie dziedziczenia [zgon poprzednika prawnego]
    Ja otrzymałem nieruchomośc na zasadzie spadku po zmarłej matce
    i przeniosłem na córkę aktem notarialnym [darowizna], dodatkowo złożyłem oświadczenie potwierdzone przez autora aktu notarialnego stwierdzajacego ,że córka wstąpiła w ogół praw i obowiązków spadkodawcy.Pozdrawiam Stanisław

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *