Uzasadnienie uchwały III CZP 87/13

No to się doczekaliśmy.

Dziś na stronie Sądu Najwyższego opublikowano uzasadnienie bardzo ważnej uchwały wydanej przez skład 7 sędziów w sprawie III CZP 87/13.

Uzasadnienie możesz pobrać w Bazie wiedzy. Przystępujemy zatem do lektury, a pewnie wkrótce i do dyskusji.

1_1

Piotr Zamroch

Specjalizuję się w prawnych aspektach budowy, konserwacji i remontów urządzeń przesyłowych każdego rodzaju, na etapach ich prawnej lokalizacji, pozyskiwania praw do nieruchomości w trybie dobrowolnym i przymusowym oraz określania wartości wynagrodzeń i odszkodowań związanych z ograniczeniem prawa własności.

Podobne artykuły
Konferencja Puls Biznesu

Komentarz do tego wpisu post

  1. Agnieszka pisze:

    Przyznam, że czekałam na to uzasadnienie niejako z nadzieją, że SN przyzna wreszcie, że Ziemia jest okrągła i krąży wokół Słońca. Po pierwszej lekturze mam wrażenie, że zdecydowanie SN przyznał jedynie, że nie jest płaska, a kwestia, czy jest okrągła i kto się koło kogo kręci, pozostaje poza zakresem rozważań. Cóż, poniekąd liczyłam się z tym, że od składu siódemkowego nie powinnam oczekiwać takiej odwagi, jaką widać było w uzasadnieniu postanowienia V CSK 276/12, ale tylko poniekąd, a dalej była nadzieja. Pierwsza lektura była może zbyt pospieszna, bo wciąż czekałam, że na następnej stronie natknę się wreszcie na bardziej odważne stwierdzenia. Owszem jest sporo krytyki wobec linii orzecznictwa wcześniej obwieszczanej jako jednolita, utrwalona i jedyna słuszna. Jednak poza rozwinięciem treści uchwały, którą znamy od dawna, nie widzę tu nic na tyle jednoznacznie odważnego, żeby SN nie mógł się chyłkiem wycofać, gdyby TK postanowił jednak przymknąć oko na Konstytucję. Właśnie hoduję sobie nową nadzieję, że Pan Piotr albo ktoś z blogowiczów wypatrzy w tym tekście coś, czego nie doceniłam. 🙂

  2. Łukasz pisze:

    Witam
    Po lekturze uzasadnienia dochodzę do wniosku, że właściciele nieruchomości otrzymali jednak swoistego rodzaju narzędzie do „walki” z przedsiębiorcami przesyłowymi. Można bowiem wyobrazić sobie taka sytuację, że decyzja była wadliwa i można np. stwierdzić jej nieważność. Zakładają, że właścicielowi nieruchomości uda się taką decyzję usnąć z obrotu to przedsiębiorca przesyłowy „zostaje na lodzie” skoro bowiem okres „władania” nieruchomością na mocy decyzji nie był posiadaniem w rozumieniu prawa cywilnego to nie będzie mowy o zasiedzeniu. Oczywiście pierwszy i zasadniczy problem do stwierdzenie nieważności decyzji.
    Pozdrawiam

  3. Tomek pisze:

    Panie Łukaszu myślę , że to wątpliwy oręż dla właścicieli nieruchomości stwierdzenie nieważności takiej decyzji, ponieważ skoro nie ma decyzji to wchodzimy w posiadanie i możliwości zasiedzenia służebności w złej/dobrej wierze.
    W mojej ocenie uchwała nie przynosi nic nowego, dla mnie już wcześniej oczywistym było, iż skoro jest administracyjny tytuł prawny to nie może być mowy o posiadaniu w rozumieniu k.c.
    Nadto SN nawet się nie zająknął na temat decyzji z art. 35 dawnej ustawy które nie określały precyzjyjnie nieruchomości na których występowało tzw małe wywłaszczenie.
    Ogólnie z dużej chmury mały deszcz, tak jest moja ocena.

    • Agnieszka pisze:

      Tak całkiem bezbronni to nie jesteśmy. 🙂 W uzasadnieniu postanowienia V CSK 276/12 SN przypomniał wreszcie i to w sposób bardzo zdecydowany o znaczeniu przesłanki woli wykonywania oznaczonego prawa.
      Przedsiębiorca przesyłowy przekonany przez długie lata, że wykonuje decyzję administracyjną, nie mógł równocześnie mieć woli wykonywania służebności gruntowej. Co ważniejsze, ten samym argument można podnieść w przypadku przedsiębiorcy, ktory nie legitymuje się żadną decyzją, a tylko na jakimś etapie postępowania lub negocjacji twierdzi, że ją ma. Przedsiębiorcy bardzo często starają się zniechęcić właścicieli nieruchomości do występowania z roszczeniami, twierdząc właśnie, że działają na podstawie decyzji. Dopiero gdy zostaną zmuszeni do przedstawienia decyzji, okazuje się, że nie mają żadnej albo decyzja dotyczy innych nieruchomości, innej linii, albo nawet i tej samej linii, tyle że w innym przebiegu.

  4. Maria pisze:

    A ja się zastanawiam, skąd Najwyższy zaczerpnął pomysł, że na podstawie art. 124 ust. 6 ugn starosta jakąkolwiek decyzję wydaje…? Za pierwszym razem myślałam, że to jakaś niejednoznaczność, ale SN konsekwentnie w kilku miejscach powtórzył wyraźnie, że przedsiębiorca przesyłowy może ubiegać się o wydanie decyzji zezwalającej mu na wejście na nieruchomość w celu konserwacji znajdujących się tam urządzeń, na których posadowienie otrzymał wcześniej zezwolenie w drodze decyzji… No cóż

    • Agnieszka pisze:

      Pani Mario, też mnie to zastanowiło, więc zerknęłam do tekstu. Obstawiam, że chodzi o przedostatnie zdanie ust. 6, tj. egzekucję administracyjną obowiązku udostępnienia nieruchomości w sytuacji, gdy właściciel nie chce go wypełnić. Tak sądzę, ale nie jestem ekspertem 🙂

  5. kam pisze:

    A mnie zastanawia, czy wskazanie, że do zasiedzenia służebności przesyłu może dojść po dwudziestu albo trzydziestu lat od dnia 3 sierpnia 2008 r. to tylko taka nieznacząca uwaga, czy jednak zanegowanie stanowiska wyrażonego w uchwale III CZP 18/13.

  6. Karol pisze:

    W co w sytuacji kiedy decyzja wywłaszczeniowa nie została doręczona właścicielowi tylko poprzedniemu właścicielowi? Nie jestem specem od prawa administracyjnego, więc chętnie zobaczyłbym opinie kogoś kto dobrze znam się na tym. Nowy właściciel dowiedział się o istnieniu tej decyzji po ponad 30 latach walki, korespondencji z Zakładem. Dlaczego Zakład przez tyle lat nie wykorzystał tej decyzji?:)
    Z tego co wiem to nieważność decyzji administracyjnej można stwierdzić w ciągu 10 lat od jej doręczenia lub ogłoszenia. Teraz można dążyć do tego, żeby decyzja została uznana za wydaną z naruszeniem prawa, jeśli nie mylę. Tylko czy warto wchodzić w postępowanie administracyjne i czy uznanie tej decyzji za wydaną z naruszeniem prawa coś da?
    Poza tym w momencie wejścia na działkę i podjęcia prac na niej przez Zakład, okres wskazany w decyzji wywłaszczeniowej, w którym należało przeprowadzić te prace minął.

  7. Karol pisze:

    Witam ponownie,
    Panie Piotrze czy mógłby Pan wyjaśnić fragment pańskiego wpisu, to jest z dnia 29 maja 2013 roku
    (Skutki wydania decyzji wywłaszczeniowych zostaną określone w uchwale 7 sędziów Sądu Najwyższego), cytuje:

    „Podobnie stwierdzenie nieważności takiej decyzji nie zmienia diametralnie sytuacji, bo w tym przypadku przyjmujemy, jakby decyzja nigdy nie była wydana, zatem przedsiębiorstwo mogło posiadać służebność, tym samym ją zasiedzieć. Skorzystać na uchwale mogą zatem jedynie ci właściciele, których nieruchomości są obciążone urządzeniami przez okres krótszy niż 30 lat.”

    Chodzi o ostanie zdanie. W jaki sposób ci właściciele mogą skorzystać na tej uchwale?

    Drugie pytanie:

    czym może skutkować dla właściciela, nad którego działką przebiega linia wysokiego napięcia, wyrok NSA, w którym została stwierdzona nieważność decyzji o pozwoleniu na budowie tejże linii wysokiego napięcia?

    Czy po takim wyroku ktoś może twierdzić, że decyzja ta „nadal funkcje w obrocie prawnym”?

    Z góry dziękuję wszystkim za odniesienie się do moich powyższych wpisów. Jestem tutaj nowy.

    Pojawienie decyzji wywłaszczeniowej o której napisałem we wcześniejszym poście” trochę” mnie zmartwiła, tym bardziej, że pozwy zostały już złożone. W każdym razie walczyć będziemy do końca. Życzę powodzenia wszystkim, którzy podjęli walkę w podobnych sprawach i nie tylko, mało zmartwień i udanego urlopu, bez względu na to kiedy się rozpocznie:)

    Pozdrawiam

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Karolu,
      uchwała ma znaczenie dla osób, na których nieruchomościach linie są poniżej 30 lat, bo przy przyjęciu złej wiary posiadacza nie będzie możliwe nabycie służebności przez zasiedzenie, a jednocześnie z obrotu eliminowana została decyzja wywłaszczeniowa, która dawała tytuł prawny do korzystania z nieruchomości, zatem możliwe jest ustanowienie służebności przesyłu.
      Stwierdzenie nieważności decyzji o pozwoleniu na budowę nie wyklucza zasiedzenia, jeżeli upłynęły przewidziane prawem terminy, służebność może zostać nabyta przez zasiedzenie także dla linii wybudowanej zupełnie nielegalnie.

      • Karol pisze:

        Nasuwa mi się następne pytanie, ale najpierw małe sprostowanie. U mnie nastąpiło uchylenie decyzji o ustaleniu miejsca i warunków lokalizacji przez Urząd po wcześniejszym postępowaniu przed NSA .

        Pytanie jest następujące: jak się ma powyższe uchylenie do decyzji wywłaszczeniowej?

  8. Karol pisze:

    Witam jeszcze raz,

    Panie Piotrze mam kolejne pytania.
    Nurtuje mnie kwestia związana z decyzjami wywłaszczeniowymi, które wydawane były na podstawie ustawy z 1958 roku.

    Czy, jeśli została wydana taka decyzja to właściciel obciążonej nieruchomości,
    nie ma szans na uzyskanie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie oraz
    odszkodowania za ustanowienie służebności oraz obniżenie wartości (tu chyba jest szansa)?

    Czy w takiej sytuacji może zostać w ogóle ustanowiona służebność?

    Inaczej pisząc, czy w przypadku wydania takiej decyzji upływ czasu, terminy
    nie mają znaczenia, bo Zakłada uzyskał tytuł prawny do korzystania z nieruchomości?
    Tak to zrozumiałem, ale mam wątpliwości czy są to prawidłowe wnioski.

    M.in. dlatego, że sprawie Pana Stanisława, o której jest mowa w komentarzach,
    w 1974 roku została wydana decyzja wywłaszczeniowa. W takim razie po co Energetyka
    wystąpiła z wnioskiem o zasiedzenie skoro był tytuł prawny do nieruchomości?
    Pan Stanisław wygrał sprawę, bo Energetyka nie miała protokołu zdawczo-odbiorczego,
    a to skutkowało brakiem ciągu posiadania. Tylko po co ciągłość posiadania, skoro był tytuł
    prawny do korzystania z nieruchomości?

    Tyle, że w moim przypadku, tak jak napisałem wcześniej,
    Zakład Energetyczny przez ponad 30 lat nie powoływał się na taką decyzję.
    Prowadziliśmy negocjacje w czasie których Zakład nawet na zająknął się o istnieniu takowej decyzji.
    W momencie „siłowego wchodzenia na działkę” przedstawiciele Zakładu nie przedstawili takiej decyzji.
    Mało tego Zakład zaproponował określone sumy za bezumowne korzystanie oraz za ustanowienie
    służebności. Dopiero po złożeniu pozwu Zakład „wyciągnął” decyzję wywłaszczeniową.
    Tyle, że – tak jak napisałem wyżej – widnieje na niej poprzedni właściciel nieruchomości
    i jego adres zamieszkania, a działka jest wskazana tylko poprzez numer hipoteczny. Poza tym w momencie przeciągania linii nad nieruchomością, okres wskazany w decyzji, jako ten w którym należy dokonać prac, został przekroczony.

    Czy powyższe zachowanie Zakładu może mieć znaczenie w sprawie?

    Z góry dziękuję za odpowiedzi na moje pytania.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Jeżeli została wydana decyzja wywłaszczeniowa, wówczas właściciel nie może na drodze cywilnej dochodzić roszczeń ani o obniżenie wartości, ani o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie. Jest droga dla dochodzenia roszczeń na drodze administracyjnej, co jest jednak obarczone kilkoma warunkami, o czym pisałem w blogu:
      Jeżeli jest decyzja wywłaszczeniowa, służebności ustanowić nie można (III CZP 107/13).
      Dobrze Pan zrozumiał znaczenie wydania decyzji – ogranicza własność tak długo, jak długo istnieje potrzeba korzystania z danego urządzenia przesyłowego.
      Proszę nie patrzeć na sprawy decyzji wywłaszczeniowych przez pryzmat spraw zakończonych przed 8 kwietnia 2014 r., w tym czasie sądy wydawały rozbieżne orzeczenia. Obecnie reguły są jasne, a wyrażone zostały w uchwałach III CZP 87/13 i III CZP 107/13.
      Odnośnie przekroczenia terminu, o którym Pan pisze, jaki okres ma Pan na myśli? Czy w decyzji wydanej na podstawie przepisu art. 35 ustawy z 1958 r. był wskazany okres zajęcia nieruchomości?

      • Karol pisze:

        Tak, w decyzji wywłaszczeniowej był wskazany okres w którym wskazane nieruchomości miały być zajęte celem budowy linii. W moim przypadku (zapewne nie tylko w moim) zajęcie nastąpiło kilka miesięcy po wskazanym okresie.

  9. Stanisław pisze:

    Panowie: Piotr i Karol,wystąpiłem do SR o ustanowienie służebnosci przesyłu dla linii podziemnej 15 kV i napowietrznej 110 kV.W swoim materiale pisemnym i ustnym dowodowych zawsze bardzo eksponowałem uchwałę SN III CZP 87/13 oczywiście przed wydaniem uzasadnienia.Między innymi nazywałem ustawę z 1958r jako typowy chwast prawny , który wninien być wyeliminowany z obrotu prawnego. SR zarządził na poczatku czerwca br : powołanie biegłego enrgetyka celem określenia niezbędnej powierzchni do ustalenia tzw strefy ochronnej koniecznej do eksploatacji linii przesyłowej-czas wydania opinii ze wzgledu na okres urlopowy do końca lipca sierpnia br. Po otrzymaniu tej opinii ma być powołany kolejny rzeczoznawca majątkowy celem obliczenia wartości wynagrodzenia. Jak otrzymam opinię odwrotnie poinformuję. Pozdrawiam Stanisław

    • Karol pisze:

      W jaki sposób Pan argumentował to, że ustawa z 1958r to typowy chwast prawny , który być wyeliminowany z obrotu prawnego, jeśli wolno spytać?

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *