Nie ma zasiedzenia służebności w razie wydania decyzji wywłaszczeniowej

Sąd Najwyższy podjął uchwałę w powiększonym składzie siedmiu sędziów w sprawie III CZP 87/13:

Wykonywanie uprawnień wynikających z decyzji wydanej na podstawie art. 35 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (tekst jednol. Dz.U. z 1974 r. Nr 10, poz. 64 ze zm.) stanowiącej tytuł prawny do ich wykonywania, nie prowadzi do nabycia przez zasiedzenie służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu.

Więcej w uzasadnieniu, które zostanie sporządzone w terminie miesiąca.

I co Wy na to?

11_0

Piotr Zamroch

Specjalizuję się w prawnych aspektach budowy, konserwacji i remontów urządzeń przesyłowych każdego rodzaju, na etapach ich prawnej lokalizacji, pozyskiwania praw do nieruchomości w trybie dobrowolnym i przymusowym oraz określania wartości wynagrodzeń i odszkodowań związanych z ograniczeniem prawa własności.

Podobne artykuły
Konferencja Puls Biznesu

  1. Tomasz pisze:

    Zdaje się, że to chyba dobrze dla właścicieli którzy zostali wywłaszczeni 🙂

  2. Katarzyna pisze:

    No właśnie się zastanawiam… czy to ma dla właścicieli jakieś praktyczne znaczenie? Praktyczne czyli takie które da się przeliczyć na pieniądze…? 😉 Może w ten sposób otwiera się droga dla postępowania administracyjnego odnośnie wypłaty odszkodowania? Pytanie tylko, jakie mogą to być pieniądze.

  3. Jakub pisze:

    Panie Piotrze,

    A czy w ustnych motywach Sąd Najwyższy wyjaśnił, co przesądziło o takim rozstrzygnięciu? Chodzi mi o to, czy SN zgodził się z radcą Prokuratorii Generalnej, że władztwo oparte na tytule prawnym (tu akurat w postaci decyzji z art. 35) nie może prowadzić do zasiedzenia, czy też uznał, że wprawdzie może, ale zasadniczą przeszkodę stanowi brak do 2008 roku przepisów o służebności przesyłu?

    No i kwestia chyba równie istotna – czy tytuły prawne w postaci decyzji z art. 35 i służebności mogą współistnieć ze sobą, czy też wzajemnie się wykluczają? Czy SN wypowiadał się dziś na ten temat? Jeżeli wybrałby tą drugą opcję, to tak naprawdę dzisiejsze orzeczenie nie zadowalałoby do końca chyba nikogo. Co bowiem właścicielom po korzystnie dla nich przesądzonej kwestii zasiedzenia, skoro funkcjonowanie w obrocie decyzji z art. 35 i tak nie pozwalałoby im na ustanowienie odpłatnej służebności…

  4. Anna pisze:

    Uchwała słuszna, i logiczna – są już orzeczenia o wykluczającym się charakterze trybu administracyjnego i cywilnego, teraz jednoznacznie potwierdzono, że decyzja adm. nie możne być tytułem do uprawnień wynikających z prawa cywilnego. Ale uzasadnienie będzie wyczekiwane. Z pewnością zakłady energetyczne tak chętnie nie będą już podnosiły zarzutu zasiedzenia. W zakresie zmiany sytuacji właścicieli, to może uda się dochodzić zawarcia umowy służebności w zakresie szerszych uprawnień niż te wynikające z decyzji? Z własnych doświadczeń wiem, że ZE rozszerzająco traktują uprawnienia z decyzji. Chciałyby mieć ciasto i zjeść ciastko.

  5. Piotr Zamroch pisze:

    Problem polega na tym, że nie było żadnego uzasadnienia ustnego, a jedynie deklaracja że uzasadnienie pisemne zostanie udostępnione w terminie miesiąca. Jakie są praktyczne konsekwencje tego orzeczenia, dziś trudno to ocenić w pełni, bardzo ważne będzie uzasadnienie. Jakie to mogą być problemy:
    – wzajemny stosunek decyzji i służebności – czy decyzja zawsze prowadzi do oddalenia wniosku o ustanowienie służebności w całości, czy może tylko w części,
    – skutki prawne stwierdzenia nieważności decyzji wywłaszczeniowej dla możliwości posiadania służebności,
    – skutki prawne wydania decyzji dla całych miejscowości albo przedstawienie samej decyzji bez wykazu właścicieli.

  6. Agnieszka pisze:

    Właśnie wróciłam z SN – na własne oczy widziałam, że odzyskał rozum. Przynajmniej na tyle, żeby podjąć uchwałę o treści jak wyżej napisał Pan Piotr.
    Ustnego uzasanienia nie było nawet śladowego, więc musimy poczekać zanim się okaże, że prima-aprilisowy żart Pana Piotra był w istocie jasnowidzeniem 🙂

    Czy mi się wydaje, czy tym samym SN nie stwierdził, że takiej decyzji administracyjnej nie można uznać za podstawę dobrej wiary?

  7. Agnieszka pisze:

    Przepraszam – ostatnie zdanie wyszło mocno zaplątane.
    chodziło mi o to, że tym samym wg mnie SN stwierdził, że takiej decyzji administracyjnej nie można uznać za podstawę dobrej wiary.
    Przyznam, że jestem bardzo poruszona, dlatego trudno mi zebrać myżli, żeby pisać z sensem.

  8. Stanisław pisze:

    Dobra wiadomość, mam sprawę z Enegetyką o zasiedzenie w dniu 15/05/2014. Może węzeł gordyjski w postaci art 35 ustawy wywłaszceniowej z 12/03/1958r zostanie wreszcie rozwiązany.Pozdrawiam Stanisław

  9. Jakub pisze:

    SN trochę ostatnio był mało logiczny, a tu proszę, krótko, zwięźle i sprawiedliwie dla Właścicieli nieruchomości.
    Państwo prawa powraca ?

    Pełen Szacunek dla Składu Orzekającego

    • Witold pisze:

      Witam
      Nie rozumiem dlaczego Pan Jakub się ciesz i z czego… Nic się nie zmieniło ! W dalszym ciągu jeśli jest decyzja to wniosek o służebność zostaje oddalony, a jeśli nie ma decyzji to podnoszą zarzut zasiedzenia ! Proszę mi powiedzieć co się zmieniło na korzyść właścicieli w związku z wyrokiem sądu najwyższego ?

  10. Łukasz pisze:

    Bez uzasadnienia trudno będzie wydedukować co SN miał na myśli podejmując taką uchwałę, Nie wiadomo nawet czy jest ona korzystna dla właścicieli nieruchomości. Oczywiście jak wynika z treści uchwały istnienie decyzji wyklucza zasiedzenie służebności. Być może SN chciał wyrazić to, iż takie władanie nie jest posiadaniem prowadzącym do zasiedzenia (imperium a nie dominium). Trudno jednak założyć, iż taka decyzja nie tworzy dla przedsiębiorstwa żadnego prawa. Tak jak powiedział Pan Jakub zasadnicza kwestia sprowadza się do tego czy istnienie decyzji wywłaszczeniowej wyklucza możliwość ustanowienia służebności przesyłu. No cóż trzeb poczekać do uzasadnienia.
    Pozdrawiam

  11. Sławek pisze:

    Witam Panie Piotrze,
    nareszcie coś ruszyło w naszych sprawach, miejmy nadzieję że uzasadnienie nie będzie pokrętne i będzie można z niego wyciągnąć daleko idące wnioski 🙂 Sprawa IIICZP 107/13 to nasza sprawa z Bielska-Białej, która trwa od stycznia 2009 roku, więc już ponad 5lat. Została połączona z III CZP 87/13. Historia naszej sprawy jest bardzo długa a mianowicie 2 wnioski o zasiedzenie służebności gruntowej finał w Sądzie Najwyższym, 2 wznowienia postępowania, wniosek o wpis do ksiąg wieczystych na mocy decyzji z 12 marca 1958r do tego apelacja i w końcu pytanie prawne do SN IIICZP 107/13. Co ciekawe sąsiednie nieruchomości przez które przebiega ta sama linia energetyczna 220kV już dawno uzyskały wynagrodzenie za ustanowienie służebności przesyłu 🙂 Jeśli Pan Panie Piotrze i Państwo będą potrzebować jakichkolwiek informacji dotyczących naszych spraw proszę pisać, służę pomocą.
    Pozdrawiam
    Sławomir F.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Sławku,
      bardzo się cieszę, że włączył się Pan do dyskusji w tym temacie. Myślę, że dla osób zainteresowanych tą problematyką opis Pańskich doświadczeń będzie wartościowy.

  12. Przemysław pisze:

    Panie Piotrze,

    Na dzień dzisiejszy Sąd Najwyższy w mojej ocenie podtrzymał do dzisiaj prezentowaną linię niektórych sądów powszechnych. Były już wypowiedzi judykatury o tym że nie można stwierdzić zasiedzenia służebności gruntowej na rzecz przedsiębiorstwa które posiada jednocześnie administracyjny tytuł do korzystania z nieruchomości właściciela nieruchomości w zakresie posadowionych urządzeń przesyłowych ( dwa tytuły do nieruchomości )

    Właścicieli nieruchomości – tak jak już Pan podkreślił – będzie najbardziej interesowało czy wydanie przedmiotowej decyzji niweczy roszczenie o ustanowienie służebności przesyłu w całości ( pomijam tutaj kwestię wykazu właścicieli itp. )

    W mojej ocenie skoro podjęto uchwałę że wykonywanie praw wynikających z decyzji wywłaszczeniowej nie prowadzi do zasiedzenia służebności gruntowej bo sama decyzja jest tytułem prawnym do nieruchomości to tym samym właściciel nieruchomości nie będzie miał prawa do ustanowienia służebności przesyłu ponieważ nie spełniono przesłanki wynikającej z art. 3052 § 2 k.c. – konieczność do korzystania z urządzeń.

    Bardzo chciałbym się mylić i mile się zaskoczyć wykładnią wskazaną w uzasadnieniu uchwały SN ale do tego tematu lepiej podejść pesymistycznie…

    Mam tylko nadzieję że Sąd nie spłyci uzasadnienia w zakresie czystej odpowiedzi na pytanie zadane przez Sąd II Instancji a odpowie na wszelkie wątpliwości właścicieli w szczególności na pytania które wskazał Pan Piotr w poście

  13. Witold pisze:

    Witam
    Uczestniczyłem (jako publika) w posiedzeniu. Sędzia referent – SSN Marta Romańska nawet słowem nie wspomniała o tym, że w Trybunale Konstytucyjnym czeka na rozpoznanie pytanie prawne Sądu Okręgowego we Wrocławiu oraz drugie, Sadu Rejonowego w Grudziądzu o zgodność z Konstytucją instytucji służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu. Takie wątpliwości mają nie tylko wym. sądy, ale również wielu znamienitych prawników nie wyłączając mec. Piotra Zamrocha (przepraszam za ten przejaw lizusostwa). Ile będzie warta ta uchwała jeśli TK orzeknie o niezgodności z Konstytucją tego dziwadła ? Oczywiście jest to tylko teoretyczne rozważanie ponieważ nie orzeknie:) Za duże pieniądze wchodzą w grę.
    Pozdrawiam Pana Mecenasa i Czytelników bloga. Jestem pod wrażeniem szybkości publikacji
    Witold Taraszkiewicz – ZASIEDZENIA.PL

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Witku,
      nie musi Pan przepraszać za lizusostwo, przyjmuję je z godnością 🙂 Odnośnie znaczenia dzisiejszej uchwały trzeba poczekać na uzasadnienie, tam powinno być poruszone kilka ważnych problemów. Co do TK, to trudno coś zakładać na 100%, Trybunał wydawał już orzeczenia niekorzystne dla Skarbu Państwa, ale słusznie wskazuje Pan, że w zasiedzeniu służebności jest sporo aspektów polityczno-gospodarczych.

  14. Tomasz pisze:

    Panie Piotrze, orzeczenie SN dotyczy tylko decyzji wywłaszczeniowej, czy chodzi także o inne decyzje administracyjne, w tym przykładowo decyzja o lokalizacji szczegółowej inwestycji?

  15. Cóż, zaszłości zaszłościami ale uchwała ma też – jak mi się wydaje – skutki dla tych właścicieli nieruchomości, którym ograniczono sposób korzystania w trybie art. 124 ugn. Jakiś czas temu jeszcze była nadzieja, że – jak to objaśniali niektórzy komentatorzy, uprawnienie ze 124 jest czasową zgodą na zajęcie nieruchomości. W świetle uchwały okaże się pewnikiem, że uprawnienie to jest uprawnieniem trwałym (tak zresztą jest traktowane od jakiegoś czasu) a jego powstanie zamyka drogę do ustanowienia służebności przesyłu a co za tym idzie uniemożliwia starania o uzyskanie odpowiedniego wynagrodzenia.

  16. arek pisze:

    Witam. Podaję fragment prawdopodobnie złożonego wystąpienia przedstawiciela sejmu z 7 kwietnia 2014 r- „Na podstawie art. 34 ust. 1 w związku z art. 27 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.), w imieniu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej przedkładam wyjaśnienia w sprawie pytania prawnego Sądu Okręgowego we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy z 26 kwietnia 2013 r., sprostowanego i uzupełnionego 11 lipca 2013 r. (sygn. akt P 28/13), jednocześnie wnosząc o umorzenie postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.” pozostawiam bez komentarza a koło fortuny niech toczy się dalej.

  17. arek pisze:

    Witam. Podaję fragment pisma z sejmu do trybunału z 7 kwietnia 2014 r „Na podstawie art. 34 ust. 1 w związku z art. 27 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643 ze zm.), w imieniu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej przedkładam wyjaśnienia w sprawie pytania prawnego Sądu Okręgowego we Wrocławiu II Wydział
    Cywilny Odwoławczy z 26 kwietnia 2013 r., sprostowanego i uzupełnionego 11 lipca 2013 r. (sygn. akt P 28/13), jednocześnie wnosząco umorzenie postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1
    ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, ze względu na niedopuszczalność wydania
    wyroku.

    • Piotrek pisze:

      Rozgrywka polityczna z silnym naciskiem i lobby firm przesyłowych. Ciekawe czy Pani Kopacz i Prokurator posiadając kable lub rury „w łazience lub salonie” nie dopatrzyliby się wtedy ograniczenia własności niezgodnego z Konstytucją RP i UE.

  18. Stanisław pisze:

    Bardzo dziękuję za pomoc Panu Piotrowi , postanowienie SO oddaliło apelacje złożonej przez f-mę Wodociągi.SR ustanowił słuzebność przesyłu dla kanalizacji sanitarnej na odcinku 208mb, ustalając wynagodzenie na podstawie opinii dwóch biegłych. Pierwszy biegły geodeta ustalający pow. strefy ochronnej. Założył 10,4 m szerokość{5m lewa strona plus 5m strona prawa plus średnica rury 0,4m}. Drugi biegły rzeczoznawca majątkowy przeliczył pow. na PLN.
    Ja byłem wnioskodawcą -wnioskowałem o ustanowienie służebności przesyłu, uczestnikiem była f-ma Wodociągi , ktora wnioskowala o zasiedzenie służebności gruntowej.
    Losy się ważyły w SO.Konsekwentnie odpierałem ataki uczestnika , ktory przedstawił ogromną ilość wydruków komputerowych z wykazem posiadanego zbiorczego majątku.Wnioskowałem o odrzucenie tych materiałów dowodowych. Sprawa dotyczy konktretnej linii przesyłowej KS posadowionej na mojej działce numeracja i obręb i żądałem o przedstawienie matariału dowodowego dla tej konkretnej linii. Również podałem dowód swojej tezy ,iż zgodnie u ustawą o rachunkowości zakład zobowiązany jest do prowadzenia ewidencji szczegółowej aktywów i ewidencji zbiorczej , jest to warunek konieczny -dokument przyjęcia środka trwałego{aktywa} na stan- dokument OT. Wymienionego dowodu uczestnik nie przedstawił.Przeniesienie posiadania linii, uczestnika dowód zeznanie kilku świadków. Ja natomiast wnioskowałem ,iż musi być przeniesienie udowodnione dokumentami. Wymieniłem art 348-351k.c.
    Kolejna walka to wielkość strefy ochronnej, przydał się podręcznik wspóautora Pana Piotra strona 292, internet publikowane uchwały rad narodowych , obowiązujące wielkości stref ochronych np. dla woj.łodzkiego, poznańskiego, zalecenia Instytutu Budownictwa-Warszawa , Poltechiniki Łódzkiej Wydz. Budownictwa i Ochrony Środowiska.Także wymiana myśli Blogowiczów bardzo pomogła za co dziękuję, jest to dobra szkoła.Pozdrawiam Stanisław

  19. Paweł pisze:

    dzień dobry Panie Piotrze mam takie pytanie, nie wiedziałem gdzie je przyporządkować więc wklejam tutaj..
    co w sytuacji gdy w trakcie trwania postępowania o ustanowienie służebności nieruchomość na której znajdują się urządzenia przesyłowe zostanie podziałkowana i dla miejsca gdzie przebiegają urządzenia przesyłowe zostanie założona nowa KW (bez zmiany właściciela) czy w takim przypadku trzeba występować z nowym wnioskiem o ustanowienie służebności ??(bo przecież stary wniosek dotyczył konkretnej KW i konkretnej działki)

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Pawle,
      w mojej ocenie nie ma konieczności wszczynania nowej sprawy, należałoby zmienić żądanie wniosku, jakkolwiek również opłacić dodatkowo, bo to kolejna służebność. W jednym postępowaniu można obciążyć służebnościami kilka nieruchomości.

  20. Jakub Śliwa pisze:

    Cóż, poczekamy na uzasadnienie, aczkolwiek w mojej skromnej ocenie uzasadnienie nie będzie korzystne dla właścicieli nieruchomości. Przerabiam to na Śląsku. Jak nie decyzja – to zasiedzenie, jak nie zasiedzenie – to decyzja. Bo, że decyzja jest tytułem, to rzecz niemalże jednolicie przesądzona (nie licząc jednego głosu rozsądku SN bodajże z 2006 r.).

  21. Norbert pisze:

    III CZP 107/13 i III CZP 9/14. Czyżby po temacie służebności przesyłu i wynagrodzenia z tego tytułu??

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Norbercie,
      niewłaściwie odebrał Pan treść tych orzeczeń – służebności nie można ustanowić wyłącznie wówczas, gdy była wydana decyzja ograniczająca własność na potrzeby urządzeń przesyłowych na podstawie przepisu art. 124 ustawy o gospodarce nieruchomościami albo jego odpowiedników w poprzednich ustawach. Nie chodzi zatem o decyzje lokalizacyjne, o pozwoleniu na budowę, lecz jedynie o decyzje zastępujące zgodę właściciela nieruchomości na inwestycję.

  22. kam pisze:

    pojawiło się (w bazie orzeczeń na stronie SN) uzasadnienie uchwały z 8 kwietnia

  23. iwona pisze:

    witam,

    Panie Tomaszu proszę o informację czy w sytuacji wydania decyzji w trybie art. 124 ugn (jest już ostateczna) można ustanowić służebność przesyłu w drodze umowy cywilno-prawnej??? Wiem, ze dojdzie do kuriozum – będą 2 tytuły prawne do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, ale w sytuacji gdy właściciel, który ówcześnie nie wyrażał zgody na realizację inwestycji (stąd postępowanie ze a124ugn) teraz domaga się ustanowienia słuzebnosci. Czy jest to w ogóle prawnie dopuszczalne??zwłaszcza, iż decyzja jak i umowa są ujawniane w księdze wieczystej.
    dziękuję za odpowiedź
    Iwona

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Iwono,
      to są konkurencyjne tytuły prawne, jeżeli ograniczono własność mocą decyzji z art. 124 ust. 1 ugn, ustanowienie służebności przesyłu jest niedopuszczalne. Przepis art. 305(2) par. 2 K.c. stanowi, że właściciel nieruchomości może żądać ustanowienia służebności przesyłu, jeżeli jest ona konieczna dla korzystania z urządzeń – w przypadku istnienia ostatecznej decyzji z art. 124 ust. 1 ugn przesłanka konieczności nie jest spełniona.

      • Agnieszka pisze:

        Panie Piotrze,
        W glosie dr Zrałka bardzo zainteresował mnie następujący fragment:
        „W przeszłości przypadki objęte obecnie zakresem przepisów o służebności przesyłu rozwiązywane były w drodze stosowanych odpowiednio przepisów o służebności drogi koniecznej. Praktyka taka okazała się niewystarczająca m.in. ze względu na brzmienie art. 49 KC. Pomiędzy służebnością drogi koniecznej a służebnością przesyłu istnieje bardzo istotna różnica konstrukcyjna. Służebność drogi koniecznej uprawnia do korzystania z cudzej nieruchomości w takim zakresie, jaki konieczny jest do przedostania się z drogi publicznej do nieruchomości władnącej. Jeżeli na nieruchomości obciążonej wykonano urządzenia mające umożliwić korzystanie ze służebności, stanowią one – zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 191 KC – część składową nieruchomości obciążonej. W przypadku służebności drogi koniecznej nie ma przepisów wprowadzających wyjątek od tej zasady.”
        Zastanawiam się, czy opisana różnica dotyczy tylko służebności drogi koniecznej? Czy w przypadku służebności gruntowej innej niż z art. 145 k.c. w aspekcie zasiedzenia, czyli w sytuacji, gdy właściciele nieruchomości obciążonej i władnącej nie zawarli umowy, która regulowałaby m.in. kwestię własności urządzeń, mamy do czynienia z trwałymi i widocznymi urządzeniami, które podpadają pod zasadę z art. 191 k.c.? czy takie trwale połączone z gruntem urządzenia mogą należeć do właściciela nieruchomości władnącej?

      • Iwona pisze:

        witam Panie Piotrze:)

        Serdecznie dziękuję za odpowiedź i interpretację. W związku z podjętym zagadnieniem mam jeszcze prośbę o wyjaśnienie informację – czy po wydanej decyzji ostatecznej, w której znalazł się zapis, iż co do szkód na nieruchomości wyrządzonych budową gazociągu oraz czasowego zajęcia, Inwestor winien „dogadać” się z właścicielem, a w przypadku braku uzyskania porozumienia, Starosta wyda decyzję określającą wysokość odszkodowania. Pytanie: w czy w takiej sytuacji należy próbować podjąć „negocjacje” w zakresie określenia szkód czy też konstatować, iż nie jest już dopuszczalne „dogadanie” się w kwestii wysokości wypłaty odszkodowania za szkody i czasowe zajęcie, odsyłając do Starosty i decyzji, którą w tym zakresie wyda Starosta po budowie gazociągu???
        pozdrawiam serdecznie:)
        Iwona

    • Agnieszka pisze:

      Pani Iwono,
      Bardzo niedawno natknęłam się na całkiem odmienne stanowisko. SO w Warszawie przewrotnie argumentuje, że skoro SN wielokrotnie orzekał, że może dojść do zasiedzenia służebności gruntowej na nieruchomości, dla której wydano decyzję wywłaszczeniową, to najwyraźniej zdaniem SN istnieje potrzeba korzystania ze służebności obok decyzji administracyjnej. Szczegółowo przedstawioną argumentację można znaleźć w postanowieniu V Ca 4071/14 i wyroku V Ca 3578/14 [oba w bazie Pana Piotra] oraz w glosie do uchwały III CZP 116/09. Autor glosy dr Jacek Zrałek dokładnie wyjaśnia pewien aspekt dość skrótowo ujęty przez SO, tzn. dlaczego wg niego decyzje wywłaszczeniowe uprawniały tylko do zajęcia terenu na czas budowy urządzeń oraz do wstępu w celu konserwacji, ale nie do zajmowania fragmentów cudzego gruntu po zakończeniu budowy przez urządzenia należące do przedsiębiorcy. Natomiast w odróżnieniu od dr Zrałka SO w Warszawie uważa, iż nie dzieje się tak co do zasady, lecz należy rzecz oceniać w zależności od treści konkretnej decyzji.
      Nie jest to jednak rozpowszechniony pogląd, więc oczywiście nie namawiam Pani do oparcia strategii na tej koncepcji. Natomiast na Pani miejscu bardzo, ale to bardzo dokładnie przyjrzałabym się treści decyzji administracyjnej także pod innym kątem. Często zakłady energetyczne powołują się na nieistniejące decyzje albo na takie, które nie dotyczą żadnych konkretnych nieruchomości, albo dotyczą jakichś innych nieruchomości niż Pani, innej linii niż na Pani działce, albo nawet i tej samej linii, ale w innym przebiegu niż ma Pani obecnie. Sprawdziłabym pod lupą wszystkie daty, adresy i zapisy typu: niniejsza decyzja traci moc, jeżeli …. itp. itd.

      • Iwona pisze:

        witam Pani Agnieszko:)

        Bardzo dziękuję za podzielenie się spostrzeżeniami i uwagami.

        pozdrawiam

  24. Stanisław pisze:

    Pani Agnieszko uwagi są bardzo cenne, mam zdarzenie identyczne. Otóż na mojej działce pobudowano linię przesyłową o dł.208mb według aktualnej mapy zasadniczej geodezyjnej.Wybudowanej według właściciela linii bez żadnego zezwolenia i projektu- takie zeznanie było złożone przez właściciela linii przed SR, SO . Jestem człowiekiem dociekliwym i po wielu latach znalazłem decyzję adm. zezwalająca wejście na teren z budową-1958r plus konserwacja i projekt stanowiący integralną część decyzji adm. Okazało się ,iż w decyzja jest bardzo rozbieżna do rzeczywistego stanu, długość linii przesyłowej według decyzji winna wynosić 107mb, w rzeczywistości wynosi208mb. .Nie ma żadnej korekty projektu i korekty decyzji,brak protokołu odbioru linii, brak dokumentu przeniesienia użytkowania linii z inwestora na f-mę eksploatującą w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa. Okazało się także , że był inny inwestor budowy w porównaniu do zeznania właściciela linii w SR.O powyższym poinformowałem SR. Pytanie jakie powinienem teraz zgłosić żądania na odcinek linii wybudowany na podstawie decyzji adm.Pozdrawiam Stanisław

  25. Wojtek pisze:

    Przez mój grunt biegnie linia 110kv. Mam tez jeden słup na działce. Grunt dostałem w drodze darowizny od rodziców, którzy nie pamiętają kiedy linia powstała. Nic nie podpisywali jeśli chodzi o zgodę na wybudowanie. Linia pochodzi prawdopodobnie z początku lat 80-tych a sama decyzja lokalizacyjna została wydana na podstawie decyzji komitetu powiatowej rady narodowej z 1975r. Oczywiście na jakiekolwiek zapytania o linię do Enea operator, odpowiedzi są ogólnikowe ze zdaniem, że służebność przesyłu jest zasiedzona. Niedawno odwiedzili mnie zleceniobiorcy enea operator sp. z o.o., którzy chcą ode mnie zgody na to, żeby wejść na działkę w celu regulacji naciągu linii, oraz wymiany izolatorów, za wynagrodzeniem. Poco mnie się pytają o zgodę, skoro jak twierdzi enea sp zoo ma zasiedzoną służebność przesyłu? Podkreślam, że nie było żadnej sprawy sądowej o ustanowienie służebności przesyłu, jak również brak jest jakichkolwiek zapisów służebności w księdze wieczystej. Czy jak podpiszę umowę z firmą remontową działającą na zlecenie enea op sp. z o.o. na udostępnienie działki na wykonanie ww prac, to dojdzie do jakiegoś przerwania biegu przedawnienia zasiedzenia, coś na wzór uznania przedawnionego długu? Przypominam, że od wybudowania instalacji minęło prawie 40 lat? Czy ktoś z Państwa mógłby odpowiedzieć na taki mój problem. Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *