A tymczasem w terenie: TD wygrał przed SA z GC i kilka innych ciekawych przypadków

Pewien czas temu poświęciłem sporo uwagi w blogu orzeczeniu V CSK 320/12. To sprawa, którą można by określić jako „medialną”, dotycząca sporu między Chorzowem a Tauronem. Kością niezgody, jak to często bywa w sprawach przesyłowych, była kwestia zasiedzenia służebności.

Sądy powszechne obu instancji przyznały przedsiębiorcy rację i oddaliły powództwo. Skarga kasacyjna Chorzowa doprowadziła do uchylenia wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach, jednak jej uzasadnienie nie pozostawiało wielkich wątpliwości odnośnie kształtu ponownego orzeczenia sądu apelacyjnego.

Przypomnę, iż powodem uchylenia nie była zasadnicza wadliwość rozważań sądów powszechnych, lecz niedostrzeżenie odmiennego charakteru jednej z decyzji komunalizacyjnych wydanych w 2010 r., która nie stwierdzała przeniesienia własności w przeszłości, ale przenosiła własność w tym właśnie momencie.

To kwestia, na którą trzeba bardzo uważać w praktyce, gdyż łatwo tu o pomyłkę. W księdze wieczystej jako podstawa nabycia własności wpisana jest jedynie decyzja wojewody, bez wskazania konkretnej podstawy prawnej, różnica zaś jest istotna. Każdorazowo przy powołaniu się na komunalizację nieruchomości trzeba sprawdzić, w jakim trybie była ona dokonana, bo może mieć to wpływ na bieg zasiedzenia.

Wątpliwości odnośnie do treści przyszłego orzeczenia, jak wskazałem nie było – i jak się okazało słusznie, bo Sąd Apelacyjny w Katowicach po ponownym rozpoznaniu sprawy, znowu oddalił żądania Chorzowa uznając, iż Tauronowi przysługuje służebność nabyta przez zasiedzenie.

Orzeczenie wydane w sprawie V ACa 840/13 znajdziesz w Bazie wiedzy w zakładce Sądy Apelacyjne.

DSC04085_0

Przy okazji do bazy sądów okręgowych i apelacyjnych dodałem trochę nowych orzeczeń.

Warto zwrócić uwagę na postanowienie Sądu Okręgowego w Białymstoku wydane w sprawie II Ca 1151/13, które porusza problem cesji wierzytelności o ustanowienie służebności. W ocenie tego sądu – według mnie słusznie – nie można przelewem wierzytelności przenieść prawa do żądania ustanowienia służebności, jest to bowiem roszczenie, które można przenieść wyłącznie razem z własnością albo prawem użytkowania wieczystego nieruchomości.

Dla ułatwienia Ci odnalezienia nowych orzeczeń, poniżej podaję linki:

SO OLSZTYN – IX Ca 748-13 SO RADOM – IV Ca 14-13 SO PŁOCK – I C 1070-11 SO BIAŁYSTOK – II Ca 1151-13 – PRZELEW ROSZCZENIA O USTANOWIENIE SŁUŻEBNOŚCI SO WROCŁAW – II Ca 1053-13 – DECYZJA WYWŁASZCZENIOWA WOBEC SKARBU PAŃSTWA SO WROCŁAW – I C 573-10 SO NOWY SĄCZ – III Ca 974-13 SO TARNÓW – I Ca 391-13 SO PŁOCK – I C 2179-11

Piotr Zamroch

Specjalizuję się w prawnych aspektach budowy, konserwacji i remontów urządzeń przesyłowych każdego rodzaju, na etapach ich prawnej lokalizacji, pozyskiwania praw do nieruchomości w trybie dobrowolnym i przymusowym oraz określania wartości wynagrodzeń i odszkodowań związanych z ograniczeniem prawa własności.

Podobne artykuły
Konferencja Puls Biznesu

Komentarz do tego wpisu post

  1. Katarzyna pisze:

    Panie Piotrze, czy czytał Pan wyrok sądu w Piotrkowie? (II Ca 572/13) Sądy w obu instancjach odrzuciły tam koncepcje ustanawiania służebności w pasie ochronnym i stwierdziły, ze służebność ma wyłącznie charakter czynny zaś ograniczenia właściciela dotyczące zabudowy nie mogą mieć wpływu na szerokość pasa służebności…
    Ciekawi mnie Pana zdanie w temacie możliwego rozstrzygnięcia takiej sprawy w kasacji. Jak Pan ocenia, czy przy obecnych trendach Sąd Najwyższy stanie w tym przypadku po stronie właściciela uznając, ze ograniczenia w zabudowie muszą jednak mieć wpływ na wysokość wynagrodzenia – a przecież jeśli za pas służebności będzie przez sądy uznawany rzut poziomy urządzeń, to będzie to znaczyło że kwestia ograniczeń właściciela jest pomijana.
    Niepokoi mnie głównie to, ze stanowisko sądu rejonowego podtrzymał w tej sprawie sąd apelacyjny, i nie był to najwyraźniej wyrok przypadkowy bo taki sposób ustanawiania służebności ograniczony do strefy służebności czynnej został tam bardzo wyraźnie zaakcentowany – bez szczególnego wyjaśniania dlaczego, raczej z sugestią typu „to przecież oczywiste…”.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Katarzyno,
      to nie są poglądy zupełnie odosobnione zarówno wśród przedsiębiorców,prawników, jak i w sądach. Osobiście mam inne zdanie, Sąd Najwyższy też w tym zakresie orzeka odmiennie niż sąd okręgowy. Służebność przesyłu może być ustanowiona bez strefy, nie powoduje to jej wadliwości, jednak dla potrzeb określania wynagrodzenia trzeba zbadać, w jaki sposób urządzenia i ustanowienie służebności oddziałuje na wykonywanie prawa własności. Sąd Najwyższy utożsamia posiadanie służebności w aspekcie terytorialnym z powierzchnią, na której własność jest ograniczona, a nie tylko tam, gdzie działa przedsiębiorca (ostatnio II CSK 69/13).

      • Katarzyna pisze:

        Męczy mnie ta kwestia, bo w mojej sprawie sąd początkowo aprobował wszystkie wnioski dowodowe zmierzające do ustalenia szerokości pasa ochronnego i wydawało się, ze jesteśmy na dobrej drodze do sensownego i sprawiedliwego wyroku. Jednak ostatnio odnoszę wrażenie, ze sędzia „przestraszył” się wysokości kwoty jaka siłą rzeczy musi wyjść biegłemu od wyceny jeśli uwzględni się faktyczne ograniczenia w możliwościowi zabudowy – bo u mnie linia biegnie ukosem i większa część dużej nieruchomości jest wyłączona z zabudowy. Oby tym razem intuicja mnie zawiodła… Mam bowiem wrażenie, ze sąd szykuje dla mnie podobny wyrok jak w sprawie II Ca 572/13 co będzie oznaczało kasacje. A moja sprawa i bez tego trwa już bardzo długo (wkrótce miną 3 lata…)

        • GRAZYNA pisze:

          Dobrze Pani Kasiu, że poza poglądami stricte rzeczowymi możemy wtrącić krótki wątek o wrażeniach – moje jest podobne do Pani, bo i działka jest podobna. Walczę z biegłymi sama prowadząc dziwne korespondencje już od kilku miesięcy, a sąd tylko zarządza doręczanie pism. Biegli w kółko klepią to samo i są nieugięci w swoich pierwszych kuriozalnych wersjach. Brakuje mi już sił i pomysłów na dalsze tym bardziej że zarzut zasiedzenia jest zgłoszony i miecz wisi, no ale sąd wytrwale prowadzi postępowanie już któryś rok, a ja płacę zaliczki na kolejnych biegłych i wcale nie wiem co z zasiedzeniem będzie. No ale po wizycie na blogu – jest zawsze lepiej. Dobrze, że jest blog i Pan Piotr i blogowicze.

  2. Stanisław pisze:

    Panie Piotrze , ma Pan ogromne doświadczenie i związku z tym proszę o pomoc.Cel czy na najbliższym
    posiedzeniu sądu powinienem zawnioskować o odrzucenie dowodu z przesłuchania świadka Urzędu Miasta, który był już dwukrotnie przesłuchiwany.Dla przypomnienia sprawa dotyczy kanalizacji deszczowej , wygrałem apelację w SO i sprawa została ponownie skierowana została do SR.
    Przedstawiłem twarde dowody stwierdzajace ,że UM nie jest właścicielem odcinka KD przebiegająca przez moją działkę.Również umowa zawarta między UM a Wodociągami na konserwację nie dotyczy wspomnianego odcinka linii KD .Wymienię najważniejsze twarde dowody: decyzja UW dotycząca uwałaszczenia inwestrona-wynika iż inwestor jest właścicielem KD , dokumentacja syndyka likwidująca inwestrora- upadłość, Kw – inwestora, szczegłówy załącznik do umowy o konserwacje/ między UM a Wodociągami/ – brak przedmiotowego odcinka KD . Świadek jest pracownikiem f-my Wodociągi. Pozdrawiam Stanisław

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *