NSA korzystnie dla właścicieli nieruchomości
Żądanie udostępniania informacji publicznej przez przedsiębiorcę przesyłowego coraz częściej poprzedza skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego, szczególnie wówczas, gdy zgłoszono zarzut zasiedzenia służebności.
Właściciele nieruchomości znajdują w tym zakresie ogromne wsparcie w orzecznictwie sądów administracyjnych, które wykazują zadziwiającą wręcz jednolitość. Ostatnie z ważnych orzeczeń zostało wydane 2 października 2013 r. przez Naczelny Sąd Administracyjny w sprawie I OSK 816/13.
Uzasadnienie nie zostało jeszcze sporządzone, jednak warto sięgnąć po orzeczenie, od którego wniesiono skargę kasacyjną oddaloną przez NSA – wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie wydany w sprawie II SAB/Wa 390/12.
W pierwszej kolejności wskazuję na zakres żądanej informacji, który nie sprowadza się bynajmniej do udostępnienia kopii dokumentów. Właściciele nieruchomości wnieśli o udzielenie informacji:
- na jakiej podstawie i kiedy został wybudowany odcinek linii?
- czy i kto wyraził na to zgodę?
- czy w okresie minionych 5 lat przeprowadzane były przeglądy stanu urządzeń, jeżeli tak, w jakim są stanie technicznym?
- jaki pas gruntu jest wyłączony z zabudowy w uwagi na istnienie linii?
- czy i kiedy Spółka planuje usunięcie lub przebudowę linii w sposób umożliwiający wykorzystanie nieruchomości pod zabudowę?
Sąd zaaprobował w zasadzie całość opisanego żądania, z jednym zastrzeżeniem, o czym poniżej.
Przede wszystkim zdefiniował zakres informacji publicznej w sprawach przesyłowych, co przytaczam żywcem:
Informację publiczną stanowi treść wszelkiego rodzaju dokumentów odnoszących się do organu władzy publicznej, związanych z nim bądź w jakikolwiek sposób go dotyczących. Są nią zarówno treści dokumentów bezpośrednio przez organ wytworzonych, jak i te, których używa się przy realizacji przewidzianych prawem zadań (także te, które tylko w części go dotyczą), nawet gdy nie pochodzą wprost od niego.
Trzeba przy tym pamiętać, iż do udostępnienia informacji publicznej mogą być zobowiązane także podmioty prywatne, w sytuacji gdy wykonują zadania publiczne. Tak właśnie jest przy przedsiębiorstwach energetycznych, czego dowodzi ich rola w systemie gospodarczym kraju oraz szeroki zakres uprawień wynikający z przepisów Prawa energetycznego. Podnoszony przez niektórych przedsiębiorców argument o kapitale w 100% prywatnym nie ma istotnego znaczenia.
WSA uznał wniosek za zasadny, jego wątpliwości wzbudziło jedynie pytanie o zamiar usunięcia lub przebudowy linii, ocenił jednak iż nawet takie żądanie nie musi być niezasadne, jeśli weźmie się pod uwagę, iż hipotetycznie przedsiębiorca może dysponować dokumentacją projektową zmieniającą przebieg przedmiotowej linii w terenie.
Na koniec sąd podkreślił, iż zamiar wykorzystania informacji przeciwko przedsiębiorcy w postępowaniu sądowym nie ma znaczenia dla obowiązku udostępnienia informacji.
Witam serdecznie Panie Piotrze,
trochę z innej „bajki” ale powyższy wpis najświeższy, a zatem opiszę sprawę tutaj. W piątek w zeszłym tygodniu miałem „przyjemność” konfrontacji z Eneą na sali sądowej w Szczecinie w sprawie o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości.. oczywiście podniesiony został zarzut zasiedzenia i złożony wniosek o zawieszenie… Sędzia zareagował rozsądnie i stwierdził, że przeprowadzi całe postępowanie dowodowe z racji szerszego zakresu powództwa aniżeli wniosku o zasiedzenie i ewentualnie przed wydaniem orzeczenia poczeka na rozstrzygnięcie nieprocesu… ale „”clou” dotyczy zupełnie innej sprawy… W reakcji na mój „klasyczny” i powtarzany z reguły jedynie dla sportu apel do drugiej strony o zawarcie ugody, wsparł mnie nieoczekiwany sojusznik właśnie w osobie Sędziego (nieoczekiwany albowiem w Olsztynie usłyszałem, że gdyby nie ZE to przy świeczkach byśmy siedzieli więc „czego ja w ogóle chcę…”), który wskazał, ze z wiedzy, którą on posiada, a pochodzącej z wydziałów odwoławczych wynika, że kształtuje się tam teoria (przynajmniej w zachodniopomorskim), że samo stwierdzenie zasiedzenia służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu nie oznacza wcale braku obowiązku zapłaty wynagrodzenia, a zatem ENEA powinna się dobrze zastanowić, czy nie usiąść do stołu… POWODEM JEST WŁAŚNIE ZWROT: „TREŚĆ ODPOWIADAJĄCA SŁUŻEBNOŚCI PRZESYŁU”, która z mocy ustawy jest służebnością, za którą należy się wynagrodzenie. Pamiętam, że jest Pan przeciwnikiem tej teorii, ja sam zresztą też nigdy nie byłem do niej przekonany twierdząc, że zasiedzenie jest nieodpłatnym nabyciem własności (służebności), ale teraz niezależnie od własnych poglądów nie można ignorować nawet promyków korzystnego orzecznictwa dla właścicieli w zalewie kuriozalnych orzeczeń SN… Kierunek ten mógłby stać się de facto jedynym, który zmusiłby ZE do prowadzenia realnych a nie pozornych negocjacji w kwestii wynagrodzeń i służebności. Skoro zasiedzenie nic by im nie dawało w kwestii unikania obowiązku zapłaty… A zatem konkludując, czy zna Pan orzeczenia z innych rejonów kraju w tym właśnie zakresie, albo czy ma Pan jakieś „świeże” przemyślenia dotykające tegoż problemu…
Pozdrawiam
Michał
Panie Mecenasie czy można dochodzić ustanowienia służebności przesyłu i wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez przedsiębiorcę przesyłowego z nieruchomości, gdy dane urządzenia, które znajdują się na działce zasilają także budynki mieszkalne lub gospodarcze właściciela?
Panie Darku,
dla przyłączy wyłącznie do Pana obiektu, istnieją racje, żeby służebność ustanowić nieodpłatnie, jakkolwiek to pogląd, a nie zasada prawna. Jeżeli linie np. średniego napięcia przebiegają przez Pana nieruchomość również dalej, a od nich odchodzi przyłącze do Pana budynku, można postrzegać to jako argument dla zmniejszenia wynagrodzenia, służebności powinna być ustanowiona za wynagrodzeniem.
Witam serdecznie,
właśnie otrzymałam odpowiedź z ZE na moje wezwanie do ustanowienia służebności przesyłu. Informują mnie, że linie zostały wybudowane w 51 roku zgodnie z ówczesnym prawem za zgodą i wiedzą ówczesnego właściciela ( dawno już nie żyje). W roku 88 wykonano remont z modernizacją bez zmiany lokalizacji, a plany tych działań uzgodniono z UG oraz innymi instytucjami. W związku z tym Energa korzysta z nieruchomości w dobrej wierze. Tu powołano się na wyrok SN Syg. IVCSK149/05.
Poprzedni właściciel przekazał tę działkę na rzecz skarbu państwa w zamian za rentę. Nabyliśmy tę nieruchomość po kilku latach od skarbu państwa w 85 roku. W KW nie było żadnego wpisu.
Czy rzeczywiście ZE jest w dobrej wierze, skoro z nami niczego nie uzgadniał w 88 roku, a byliśmy już właścicielami? Czy możemy żądać wynagrodzenia? Przebiega tam linia SN15kVi zajmuje co najmniej 0,5 ha gruntu.
Pani Mario,
bieg zasiedzenia można liczyć od 1985 r. Podstawą dobrej wiary może być zgoda właściciela na wybudowanie urządzeń i ich późniejszą eksploatację (niektórzy i w tym przypadku wymagają formy aktu notarialnego jak przy ustanowieniu służebności) albo decyzja administracyjna ograniczająca własność. SN jako podstawę dobrej wiary potrafi wskazywać ustawę o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli oraz decyzje o lokalizacji szczegółowej albo o zatwierdzeniu planu realizacyjnego, co jest jednak nietrafne. Jeżeli wskaże Pani na konieczność istnienia zgody właściciela albo decyzję, nie powinno być problemu z dobrą wiarą (aczkolwiek zależy też wiele od konkretnego sądu). Orzeczenia do wykorzystania: II CSK 156/10, II CSK 471/08, II CSK 121/09.
Pani Mario w Pani przypadku nie ma mowy o zasiedzeniu, ponieważ przedsiębiorstwo Państwowe nie mogło zasiedzieć gruntu należącego do Skarbu Państwa. Jeśli Państwo nabyli grunt w 85 to od tego dnia liczyć się będzie, jeśli oczywiście firma przesyłowa udowodni ciągłość termin zasiedzenia.
Proszę o lekturę, to wszystko wyjaśni. Sygn. akt II CSK 120/12
Panie Piotrze,
właśnie zabieram się do walki o ustanowienie służebności i dręczy mnie kilka pytań. Czy w celu ustalenia wartości służebności bazować należy na cenie m2 samego zajętego gruntu, czy chodzi o wartość samego gruntu? Cenę gruntu odtworzyć łatwo, bo nabyta została w drodze przetargu natomiast cała nieruchomość ma znacznie większą wartość z uwagi na zakończone inwestycje. Nie chciałbym strzelić sobie w stopę proponując zaniżoną wartość.
Pozdrawiam i gratuluję bloga.
Panie Waldemarze,
wychodzimy od wartości nieruchomości nieobciążonej, chodzi o cenę m2 Pańskiej nieruchomości przy założeniu fikcji, że jest niezabudowana urządzeniami.
Witam. Jestem pod wrażeniem Waszej publikacji pt”Niekonstytucyjność…” Niestety … opracowanie to obnaża zaniechania władzy i ułomność stanowionego prawa. Czy można więc „powiedzieć”, że na dzień dzisiejszy utknęliśmy z przepisami w ślepym zaułku?
Próbowałem samodzielnie dopasować moją nową/obecną sytuację do treści na Waszym blogu ale przebrnąć przez gąszcz przepisów i interpretacji na różnych stronach jest dla człowieka nie zawiązanego zawodowo z prawem chyba zbyt czasochłonne i karkołomne.
Sytuacja jaką zastałem na nowo zakupionej działce jest na tyle ciekawa, że aż chce mi się ją tutaj przedstawić. Jak jednak sądzę wymaga to pozwolenia właściciela bloga o co proszę.
Panie Tomaszu,
proszę się nie krępować, każdy ciekawy przypadek jest wartościowy dla czytelników.
Witam!
Dostałem propozycję od PGE w której biegły ustalił szerokośc pasa od lini do lini. A ja sie z tym nie zgadzam ponieważ była podawana 8 m ale PGE stwierdziło ze to sie teraz zmieniło!
Witam
Na mojej działce stanowiącej dojazd do innych działek ( w przyszłości ma być to droga wewnętrzna )
ustanowiona jest nieodpłatna służebność gruntowa przechodu i przejazdu dla kilku właścicieli działek wł.
z wpisem do KW. 15 lat temu w księdze tej jest również wpisane oświadczenie byłego właściciela, że wyraża zgodę dla ZE oraz gazowniczego, na nieodpłatne przeprowadzenie tą drogą swoich instalacji.
Oświadczenie to było sporządzone bez obecności przedstawicieli tych firm, tylko na wniosek jednego z właścicieli działek władnących.
W związku z tym mam pytanie: Czy obecnie ZE ma prawo bez mojej zgody wejść na moją działkę, rozkopać
Tak zrobiono w 2008 r. bez pytania o zgodę postawiono 6 słupów. Dzwoniłem do ZE z pytaniem na jakiej podstawie została przeprowadzona ta instalacja tych urządzeń? Otrzymałem odpowiedz , że jest to tymczasowe na potrzeby budowy, że oni o tym nic nie wiedzą i najprawdopodobniej jest to samowola budowlana.
Z tego co mi wiadomo ( może się mylę) do 3 sierpnia 2008 r nie można było ustanowić służebności gruntowej, przesyłu z osobą prawną.
Czy to oświadczenie wpisane w KW ma jakieś znaczeni? Czy jest jeszcze ważne? (chodzi o 10-letni okres
nie wykonywania służebności ).
W niedługim czasie linia ta ma być skablowana i ZE wystąpił do UG o inwestycję celu publicznego z art. 124 . Czy w tej sytuacji mogę domagać się wynagrodzenia za dotychczasowe bezumowne korzystanie
od ZE?
Jeżeli w przyszłości będzie to inwestycja celu publicznego z art 124 (w drodze tej mają być jeszcze inne media) od kogo mogę domagać się wynagrodzenia w przyszłości? Czy od UG skoro to on wydał tą decyzję?( (w urzędzie nikt nie potrafił mi odpowiedzieć na to pytanie )…
Czy w tej sytuacji mogę wystąpić z wnioskiem o ustanowienie służebności przesyłu? ( ale z kim – skoro będzie kilku dostawców mediów)
Z góry dziękuję za odpowiedz.