Wyborcza o sile wyższej
Dziś na portalu wyborcza.biz ukazał się mój artykuł o możliwości potraktowania represji wobec właściciela nieruchomości jako siły wyższej uniemożliwiającej dochodzenie roszczeń w zakresie ochrony własności.
Z artykułem możesz zapoznać się tutaj.
To bardzo interesująca kwestia dla właścicieli nieruchomości, trzeba jednak pamiętać, że powołanie się na taką siłę wyższą wymaga udowodnienia represji w konkretnym przypadku. Nie wystarczą ogólne twierdzenia o funkcjonowaniu właściciela nieruchomości w realiach poprzedniego systemu politycznego.
Zapraszam zatem do lektury.
Panie Piotrze,
Proszę mi podpowiedzieć co można zrobić jeżeli zakład energetyczny powołuje się na zasiedzenie? Wiem, że jest to ich standardowa odpowiedź w większości spraw. Powołują się słusznie na wyrok SN z dnia 18 maja 2007 roku (sygn. akt I CSK 64/07, z dnia 8.09.2006 roku (sygn. akt II CSK 112/06) oraz z dnia 04.10.2006 roku (sygn. akt II CSK 119/06). Poza tym piszą, że przedsiębiorstwo państwowe ( którym była ich spółka) przed dniem 01.02.1989 wykonało władztwo mogące doprowadzić do zasiedzenia służebności gruntowej, choć na rzecz jednolitego funduszu własności państwowej, a po 1.02.1989 dla siebie we własnym imieniu. Piszą też, że zaliczenie posiadania poprzednika (Skarb Państwa) jest możliwe, jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania. Czy ja mogę się jakoś bronić? Poprosiłam ich o przedstawienie dokumentów potwierdzających, iż urządzenia przesyłowe zostały posadowione na nieruchomości w latach 50-tych. Ale jakiego argumentu jeszcze może użyć. Z góry dziękuję.
Pani Małgorzato,
obrona przed zarzutem zasiedzenia polega przede wszystkim na wykazywaniu braków w argumentacji oraz dokumentacji przedsiębiorcy. Jeżeli zarzut jest dobrze wykazany i udowodniony:
– budowa urządzeń i rozpoczęcie przesyłu,
– wykonywanie czynności eksploatacyjno-konserwacyjnych,
– przekształcenia własnościowe i związane z tym przeniesienie posiadania,
trudno będzie się mu przeciwstawić w obecnej linii orzeczniczej.
Co można zatem robić – przede wszystkim uderzyć w 3 punkty opisane powyżej, w teorię służebności na rzecz przedsiębiorstwa władnącego, zgłaszać okoliczności przerywające bieg, w tym umowy o czasowe korzystanie z nieruchomości, zmiany przebiegu, czynności przed sądem związane z ochroną własności.
Można też podnosić zarzut niekonstytucyjności zasiedzenia, co nie jest jednak proste i większość sądów będzie oporna przed wystąpieniem z pytaniem prawnym do TK.
Ważne też, żeby wykazać złą wiarę w zakresie posiadania.
Generalnie obrona nie ma charakteru standardowego, zależy to od okoliczności konkretnej sprawy i dowodów złożonych do akt, to w znacznej części kwestia argumentacji i wykorzystywania błędów i braków dokumentacyjnych po stronie przedsiębiorcy.
Panie Piotrze,
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie czy zaliczenie posiadania poprzednika zakładu energetycznego jakim był Skarb Państwa jest możliwe, jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania nieruchomości? tzn nieruchomość stanowiła własność rodziców i została darowana w 2005 roku mnie (córce). Z tego co kiedyś gdzieś czytałam umowa darowizny jest wyjątkiem kiedy zakład energetyczny nie może użyć tego argumentu ale nie mogę znaleść odpowiedniego dokumentu prawnego. Może mnie Pan nakierować? Dziękuję
Pani Małgorzato,
zmiana właściciela nieruchomości obciążonej urządzeniami przesyłowymi nie ma znaczenia, bo zasiaduje się w stosunku do rzeczy, a nie wobec konkretnej osoby. Nie znam żadnych orzeczeń, które wiązałyby z darowizną skutek w postaci przerwania biegu zasiedzenia, a jak napisałem wyżej nie ma ku temu argumentów prawnych.