Monthly Archives

maj 2013

Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości na potrzeby urządzeń przesyłowych jest równie trudne do wyliczenia co jednorazowe wynagrodzenie za ustanowienie służebności. Problem polega tu dodatkowo na tym, że mamy do czynienia jedynie z pewnym wycinkiem czasowym korzystania, które trwa z reguły kilkadziesiąt lat. W takim wynagrodzeniu trzeba ująć szkody związane z normalnym korzystaniem z urządzeń w tym okresie (np. zwiększone wydatki na prace rolne prowadzone z użyciem maszyn, straty w plonach), ale już nie obniżenie wartości nieruchomości, które powinno być rekompensowane jednorazowo przy ustanawianiu służebności. Wynagrodzenie nie obejmuje także odszkodowań

Zacznę od tego, że tortu nie będzie, ani wisienki. Mogą być za to życzenia – przyjmę je z wrodzoną skromnością 🙂 Dziś zarówno blog, jak i ja, świętujemy urodziny. Blog szczególne, bo pierwsze. Każdy mijający rok to dobra okazja, żeby obejrzeć się za sobie i stwierdzić, że było warto. A naprawdę było. Przez ostatni rok poznałem wielu wspaniałych ludzi, których doświadczenia pozwoliły mi spojrzeć na problem urządzeń przesyłowych jeszcze szerzej. Cieszę się, że mogłem się z Wami przez ten rok dzielić moimi spostrzeżeniami, i że Wy również chcieliście pisać w blogu o

Doniesienia medialne o postanowieniu Sądu Najwyższego w sprawie IV CSK 440/12 rozbudziły nadzieję przedsiębiorców na możliwość nieuwzględnienia obniżenia wartości nieruchomości – jako składnika wynagrodzenia za ustanowienie służebności – wszędzie tam, gdzie nieruchomość zmieniła właściciela. Po opublikowaniu uzasadnienia okazało się, że nadzieje były przedwczesne, gdyż Sąd Najwyższy nakazał nie uwzględniać tego składnika jedynie przy sprzedaży, żeby nabywca nie wzbogacił się bezpodstawnie. Jeżeli zatem w pozostałych przypadkach należy ten składnik uwzględniać, to czy możliwe jest skuteczne zgłoszenie zarzutu jego przedawnienia, jeżeli od czasu zabudowania nieruchomości urządzeniami upłynął termin 10 lat (odpowiednio 3

Majowy weekend za nami… Niestety, nic co przyjemne nie chce trwać wiecznie. A propos przemijania, Sąd Najwyższy właśnie wbija ostatnie gwoździe do trumny, w której spoczywa konstrukcja nieruchomości władnącej przy zasiedzeniu służebność gruntowej na potrzeby urządzeń przesyłowych. To był jeden z istotnych elementów postępowania w sprawie zasiedzenia służebności – przedsiębiorca musiał powiązać służebność z konkretną nieruchomością i udowodnić przejście praw do niej, kończąc na sobie. Właściciel nieruchomości oczywiście rzucał kłody pod nogi, podważając twierdzenia i wartość dowodów. Od kilku lat Sąd Najwyższy jednak uparcie forsuje tezę, że w przypadku służebności

1 2 Strona 2 z 2