1 luty 2019 r. tuż tuż… I co w związku z tym?
Do przygotowania tego wpisu zmotywowała mnie znaczna liczba maili, które otrzymuję w związku ze zbliżającą się wielkimi krokami datą 1 lutego 2019 r., czyli 30 rocznicy zniesienia zasady jednolitej własności państwowej.
Oczywiście wiadomości są przesyłane w kontekście możliwości nabycia przez zasiedzenie służebności przesyłu w złej wierze z upływem 30 lat posiadania.
Warto wyjaśnić kilka kwestii, bo w mojej ocenie wiele osób zostało nieprawidłowo poinformowanych, albo też są błędnie motywowani przez osoby trzecie.
Przede wszystkim nie jest prawdą, że bieg terminu zasiedzenia służebności nie mógł rozpocząć się przed 1 lutego 1989 r. na nieruchomościach prywatnych. Powyższe zostało potwierdzone w setkach orzeczeń Sądu Najwyższego oraz wielu tysiącach orzeczeń sądów powszechnych, które stwierdzały zasiedzenie służebności gruntowej na potrzeby urządzeń przesyłowych także przed tą datą.
Przed zniesieniem zasady jednolitej własności państwowej nie było możliwe posiadanie służebności wyłącznie na nieruchomościach Państwa, albowiem własność urządzeń i własność nieruchomości pozostawała w ręku jednego podmiotu. To ograniczenie nie dotyczy zatem nieruchomości innych osób niż Państwo.
Druga kwestia to początek posiadania służebności gruntowej podobnej do służebności przesyłu. Jak wyżej napisałem, konieczne jest wystąpienie sytuacji, w której własność urządzeń i własność nieruchomości obciążonej będzie przysługiwała różnym osobom.
W stosunku do urządzeń posadowionych na nieruchomościach niepaństwowych bieg terminu zasiedzenia rozpoczynał się z datą zajęcia nieruchomości, ewentualnie z datą uruchomienia urządzeń (zależnie od przyjętej koncepcji), co mogło nastąpić w latach 70. czy 80 XX w. W tym zakresie nie ma zasadniczo ograniczeń czasowych. Jeżeli rozpoczęcie posiadania nastąpiło w złej wierze w roku 1980, termin zasiedzenia upłynął skutecznie w roku 2010.
Dla nieruchomości stanowiących w przeszłości własność Państwa, w najczęściej spotykanych przypadkach, możliwe jest rozpoczęcie biegu terminu posiadania w następujących datach:
- z dniem 27 maja 1990 r. dla urządzeń podlegających komunalizacji,
- z dniem 5 grudnia 1990 r. dla urządzeń przesyłowych zarządzanych przez przedsiębiorstwo państwowe posadowionych na nieruchomościach, na których zostało uwłaszczone w tej dacie,
- z dniem 7 stycznia 1991 r. dla pozostałych urządzeń przesyłowych – w tej dacie nastąpiło uwłaszczenie przedsiębiorstw państwowych na urządzeniach przesyłowych, stanowiących dotychczas własność Skarbu Państwa.
Data 1 lutego 1989 r. nie może być traktowana jako początek biegu terminu zasiedzenia dla urządzeń posadowionych na nieruchomościach państwowych, albowiem w tym dniu nie nastąpił transfer majątku na rzecz przedsiębiorstw państwowych. Przejście prawa własności urządzeń przesyłowych nastąpiło później, w typowych sytuacjach w datach przeze mnie wskazanych.
Przed podjęciem decyzji o skierowaniu sprawy do sądu, warto się chwilę zastanowić – 1 lutego 1989 r. nie jest bowiem żadną magiczną granicą, a wnioski złożone do końca stycznia wcale nie mają gwarancji powodzenia. W stosunku do nieruchomości niepaństwowych termin zasiedzenia mógł rozpocząć się wcześniej, w stosunku zaś do nieruchomości stanowiących własność Państwa trzeba będzie stoczyć bój o stwierdzenie rozpoczęcia posiadania w złej wierze.
świetnie, że wyjaśnił Pan tą sprawę, faktycznie w społeczeństwie panuje jakieś dziwne przekonanie, że po 1 lutego 2019 r. nastąpi zasiedzenie z mocy prawa, bez konieczności badania okoliczności danej sprawy
Dzień dobry,
czyli w takim razie ta zmiana jest istotna dla niepaństwowych właścicieli nieruchomości. Tutaj albo mógl minąć już termin zasiedzenia (w zależności kiedy posadowiono słupy) albo minie 1 lutego tak? czyli przedsiębiorstwa przesyłowe nie mogły doliczać sobie terminu kiedy słupy należały do SP? Dobrze rozumiem?
Dzień dobry.
Mam problem i nie wiem gdzie szukać pomocy i wsparcia. Od 2005r. jestem właścielką działki rolnej na której wcześniej był i jest słup elektroenergetyczny średniego napięcia. Chcę tylko zaznaczyć że w momencie kiedy był wstawiany nikt nie podpisał Umowy a były właściciel nie wyraził zgodę na wstawienie słupa, zresztą w dawnych latach nikt nikogo nie pytał o zgodę. Napisałam do Tauron wiadomość o usunięcie słupa ze względu na to że obecnie w Planie zagospodarowania mam tą działkę przekształconą na działkę Usługową. Tauron odpisał mi co ustalili, cytuję z ich pisma :
1. Co ustaliliśmy : Odcinek linii napowietrznej średniego napięcia i stanowisko słupowe znajdują się na pani działce od ponad trzydziestu lat. Urządzenie to wbudowało przedsiębiorstwo przemysłowe, którym jesteśmy następcom prawnym. Na podstawie dokumentów odnalezionych w naszym archiwum potwierdziliśmy że przebiegająca m.in.nad pani działkę istniała już w 1979r.
2. Co mówi prawo : Prawo do korzystania z pani nieruchomości nabyliśmy w drodze zasiedzenia. Jest to służebność polegająca w szczególności na uprawnieniu do pozostawienia urządzeń w miejscu,w którym obecnie się znajdują, a także na prawie dostępu do tych urządzeń w celu wykonania prac związanych z ich utrzymaniem, modernizacją, konserwacją, przeprowadzeniem remontu i usuwaniem awarii.
3. Podsumowanie: Zasiedzenie służebności następuje z mocy prawa nieodpłatnie. Właściciel nieruchomości nie może w takim przypadku skutecznie dochodzić jakichkolwiek roszczeń związanych z posadowieniem urządzeń elektroenergetycznych.
Napisali też, że jeżeli chcę przebudować słup to mam złożyć wniosek do Tauron i będę musiała pokryć wszystkie koszty.
W tym piśmie opierają się Art.292.Kodeksu Cywilnego, Art.172.&1.K.C., Art.176.&1.K.C.
Chciała bym zaznaczyć :
1. Działkę zakupiłam w 2005r.
2. Obecnie działka ta została przekształcona na działkę Usługową, jest w nowym Planie Zagospodarowania ( na której jest problem z zagospodarowaniem ponieważ na samym środku działki jest umiejscowiony słup i przebiega linia elektroenergetyczna.
3. Od daty zakupu płacę podatki.
4. W księgach wieczystych figuruję jako jedyny właściciel nie było i nie ma żadnej zmianki że Tauron ma jakiekolwiek prawa służebności czy użytkowania.
Co mogę zrobić w tej sytuacji, niestety nie znam się na prawie, czytając Kodek Cywilny nie wiele rozumiem . Tauron rzuca mi w piśmie Art. , czytając nie zgodziła bym się z tym. Niestety w dzisiejszych czasach trzeba wiedzieć jakie przysługują nam prawa, Bardzo proszę o pomoc i wskazówki ,jeżeli da się coś z tym zrobić a może jest jeszcze nie za późno ? . Kupiłam tą działkę z myślą że dobrze zainwestowałam, niestety teraz mam same problemy i dalej ponoszę koszty utrzymania, podatki,
bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam Lucyna
Udało się rozwiązać problem na podstawie poniżej udzielonych rad?
Pozdrawiam.
Czyli oznacza to że prawdopodobnie będąc od zawsze właścicielem nieruchomości nastąpiło zasiedzenie? Czego więc dotyczyło to orzeczrnie?
A kto był właścicielem przed 2005 r. (przed zakupem) ?
Witam, proszę o podpowiedż czy warto wystosować wniosek o ustanowienie służebności w sytuacji gdy ojciec podpisał się pod”wykazem nieruchomości przez które przebiegał będzie gazociąg”gdzie wypisane są numery działek i podpisy, dodam ,iż nie nie jest to zgoda na wejście w teren tylko jak wyżej napisałem wykaz nieruchomości.Dodatkowo ojciec miał współwłasność i drugiego podpisu nie ma. Gazociąg jest z 1992 r. ale z wyroków jakie przeczytałem wynika,że jeśli właściciel wydał zgodę na budowę gazociągu oznacza to dobrą wole.
Panie Mecenasie,
od dłuższego czasu nurtuje mnie pewna kwestia związana z relacją roszczenia negatoryjnego z art. 222 par. 2 KC a zasiedzenia służebności przesyłu przez przedsiębiorstwo przesyłowe. Analizowałam mnóstwo artykułów oraz orzecznictwo, ale niestety nie znalazłam jednoznacznej odpowiedzi na pytanie czy w sytuacji, gdy doszło do zasiedzenia służebności przesyłu przez przedsiębiorstwo przesyłowe (urządzenia posadowione na nieruchomości od 1970 r., zakładając, że wszystkie przesłanki zostały spełnione i nie doszło do przerwania biegu przedawnienia) możliwe jest wystąpienie (a w konsekwencji uwzględnienie przez sąd) z powództwem negatoryjnym o usunięcie, ewentualnie o przeniesienie linii energetycznej? Pomijając fakt zasiedzenia służebności przesyłu występują jeszcze inne okoliczności, takie jak pozbawienie właścicieli swobodnego gospodarowania nieruchomością, narażenie właścicieli na uciążliwe tolerowanie niewygodnych urządzeń, obniżenie wartości rynkowej nieruchomości, brak możliwości posadowienia budynku na nieruchomości etc.
Z góry serdecznie dziękuję za podpowiedź.
Panie Mecenasie,
zwracam się z pytaniem w nurtującej mnie od dłuższego czasu kwestii dotyczącej relacji roszczenia negatoryjnego z art. 222 par. 2 KC a zasiedzenia służebności przesyłu przez przedsiębiorstwo przesyłowe. Czy możliwe jest wystąpienie (a w konsekwencji uwzględnienie przez sąd) z powództwem negatoryjnym, z żądaniem usunięcia, ewentualnie przeniesienia linii energetycznej w przypadku gdy doszło do zasiedzenia służebności przesyłu przez przedsiębiorstwo przesyłowe? Urządzenia są posadowione na nieruchomości od 1970 r. (przy założeniu, że spełniono wszystkie przesłanki do zasiedzenia oraz nie przerwano biegu zasiedzenia). W związku z powyższym, czy mimo zasiedzenia, powództwo negatoryjne ma szanse powodzenia z uwagi na szereg innych okoliczności, jak np. narażanie właścicieli nieruchomości na uciążliwe tolerowanie niewygodnych urządzeń, pozbawienie właścicieli swobodnego gospodarowania nieruchomością, brak możliwości posadowienia budynków na nieruchomości, przeprowadzenia prac budowlanych, obniżenie wartości nieruchomości itd? Analizowałam w tej kwestii wiele orzeczeń i artykułów, niestety nie znalazłam konkretnej odpowiedzi, będę wdzięczna za jakiekolwiek sugestie Pana Mecenasa.
Szanowni Państwo podzielę się pewnymi fragmentami uzasadnienia (które otrzymałem w zeszłym tygodniu)w sprawie IV CSK 526/17 które mogą być interesujace ………
Istota służebności przesyłu, związanej z umieszczeniem nad nieruchomością linii energetycznej, nie jest skomplikowana ani w aspekcie przebiegu, ani zakresu potrzebnych prac eksploatacyjnych, wykonywanych zresztą dotąd bezkonfliktowo. Podobnie odczytanie mapy wykonanej przez biegłego nie powinno sprawiać trudności kierowcy obeznanemu w koniecznym zakresie z kartografią.
Skarżący co zrozumiałe, akcentuje argumenty wspierające jego stanowisko o niedopuszczalności utożsamiania służebności przesyłu z służebnością gruntową, choćby realizującą ten sam cel oraz o nieprawidłowości poglądu, że stan faktyczny istniejący przez ustanowieniem służebności przesyłu mógł prowadzić do jej zasiedzenia przed upływem terminów zasiedzenia liczonych od dnia wejście wżycie zmiany ustawodawczej powołującej tę służebność. W związku z tym konieczne jest zwrócenie uwagi na przesłanki prawne, które skłoniły Sąd Najwyższy do przyjęcia i potwierdzenia w składzie powiększonym stanowiska zwalczanego w skardze kasacyjnej. (..) Należy się zgodzić ze skarżącym, że wyjaśnienie tych wątpliwości w przepisach przejściowych zapobiegłoby powstaniu wątpliwości wskazywanych w skardze kasacyjnej i w kilku skargach konstytucyjnych kierowanych w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego, w których postępowanie zakończyło się umorzeniem. Nie zmienia jednak konstrukcyjnej ciągłości służebności gruntowej podobnej do służebności przesyłu, i służebności przesyłu, która stała się jej nazwaną kontynuacją, o czym świadczy odesłanie do odpowiedniego stosowania do niej przepisów o służebności gruntowych (art. 305(4) k.c.)
to odpowiedz na zarzut:
f) art. 292 k.c. w zw. z art. 172 § l i 285 § l k.c. oraz 305 (4) k.c. w zw. z art. 64 ust. 3 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, art. 64 ust. 2 w zw. z art. 32 ust. l, art. 21 ust. 1 i art. 2 Konstytucji RP oraz w zw. z art. l Protokołu nr I do Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, poprzez ich błędną wykładnię pozwalającą na doliczeniu okresu ewentualnego posiadania służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu, sprzed wejścia w życie ustawy z dnia 30.05.2008 r.
o zmianie ustawy – Kodeks Cywilny oraz niektórych innych ustaw, która to nowelizacja powołała do życia instytucję służebności przesyłu,
Płacenie bądź niepłacenie zobowiązań podatkowych nie ma jednak przełożenia na posiadanie nieruchomości w zakresie służebności przesyłu, gdyż nie odnosi się ani do faktu posiadania nieruchomości ani do woli tego posiadania lecz do wykonywania czynności fiskalnych.
Pani Lucyno
Sytuacje takie reguluje ustawa o planowaniu przestrzennym, poniżej przytaczam wybrane artykuły:
Art. 35. Tereny, których przeznaczenie plan miejscowy zmienia, mogą być wykorzystywane w sposób dotychczasowy do czasu ich zagospodarowania zgodnie z tym planem, chyba że w planie ustalono inny sposób ich tymczasowego zagospodarowania.
Art. 65. 1. Organ, który wydał decyzję o warunkach zabudowy albo decyzję o ustaleniu lokalizacji celu publicznego, stwierdza jej wygaśnięcie, jeżeli: 1) inny wnioskodawca uzyskał pozwolenie na budowę; 2) dla tego terenu uchwalono plan miejscowy, którego ustalenia są inne niż w wydanej decyzji. 2. Przepisu ust. 1 pkt 2 nie stosuje się, jeżeli została wydana ostateczna decyzja o pozwoleniu na budowę. 3. Stwierdzenie wygaśnięcia decyzji, o których mowa w ust. 1, następuje w trybie art. 162 § 1 pkt 1 Kodeksu postępowania administracyjnego.
Dodam, że ja w takiej sytuacji postarałam się o pozwolenie na budowę domu a potem wystąpiłam o usunięcie linii energetycznej jako kolidującej z moją inwestycją. Linia zniknęła w ciągu pół roku.
Witam
Przeczytałem Pani opowiedz skierowana do Pani Lucyny.
Nie ukrywam że jestem bardzo ciekawy w jaki sposób załatwiła Pani że linia energetyczna zniknęła z pani posesji.
Podpowie mi Pani jak to zrobić ?
Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedz
Tomasz Michalewicz
Pani Lucyno
Sytuacje takie reguluje ustawa o planowaniu przestrzennym, poniżej przytaczam wybrane artykuły:
Art. 35. Tereny, których przeznaczenie plan miejscowy zmienia, mogą być wykorzystywane w sposób dotychczasowy do czasu ich zagospodarowania zgodnie z tym planem, chyba że w planie ustalono inny sposób ich tymczasowego zagospodarowania.
Art. 65. 1. Organ, który wydał decyzję o warunkach zabudowy albo decyzję o ustaleniu lokalizacji celu publicznego, stwierdza jej wygaśnięcie, jeżeli: 1) inny wnioskodawca uzyskał pozwolenie na budowę; 2) dla tego terenu uchwalono plan miejscowy, którego ustalenia są inne niż w wydanej decyzji. 2. Przepisu ust. 1 pkt 2 nie stosuje się, jeżeli została wydana ostateczna decyzja o pozwoleniu na budowę. 3. Stwierdzenie wygaśnięcia decyzji, o których mowa w ust. 1, następuje w trybie art. 162 § 1 pkt 1 Kodeksu postępowania administracyjnego.
Dodam, że ja w takiej sytuacji postarałam się o pozwolenie na budowę domu a potem wystąpiłam o usunięcie linii energetycznej jako kolidującej z moją inwestycją. Linia zniknęła w ciągu pół roku.
Pani Lucyno.
Jestem w podobnej sytuacji stąd pytanie do pani czy udało się rozwiązać problem?
Dziękuję za odpowiedz Marcin.
slimakko@tlen.pl