Zasiedzenie służebności gruntowej już w Trybunale
Pytanie prawne zadane przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu dotyczące zgodności z Konstytucją zasiedzenia służebności gruntowej na potrzeby urządzeń przesyłowych zostało zarejestrowane w Trybunale pod sygnaturą P 28/13.
Skan pytania i pisma uzupełniającego (dotyczącego znaczenia orzeczenia dla sprawy rozpoznawanej przez Sąd Okręgowy) można pobrać na stronie TK, w zakładce Sprawy w Trybunale.
Poniżej zasadnicza treść pytania:
Czy przepisy art.292 ustawy z 23 kwietnia 1964 roku – Kodeks cywilny w związku z art. 172 § l kc i art. 285 § l i 2 kc w zakresie jakim stanowią podstawę prawną nabycia w drodze zasiedzenia przed 3 sierpnia 2008 roku służebności gruntowej odpowiadającej treści służebności przesyłu na rzecz przedsiębiorstwa przesyłowego są zgodne z treścią przepisów :
1. art. 64 ust. 3 w zw. z art.31 ust. 3 Konstytucji RP,
2. art. 64 ust.2 w zw. z art. 32 ust. 1 Konstytucji RP,
3. art.21 ust.l Konstytucji RP,
4. art.2 Konstytucji RP,
5. art. 1 Protokołu nr I do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.
Panie Piotrze
Z Trybunałem w tej sprawie jest trochę jak z naszą reprezentacją piłki nożnej – nadzieja na „awans” jeszcze się tli ale rozum podpowiada mi zupełnie co innego…
Panie Przemku,
pewnie tak właśnie będzie, jednak jesteśmy romantycznym narodem, nie zawsze trzeba słuchać podpowiedzi rozumu 🙂
Panowie głowa do góry!
po dzisiejszym meczu nasze szanse na awans wzrosły!
Witam
Trybunał oczywiście stanie w obronie biednych, skrzywdzonych, ciągle poniewieranych przez właścicieli nieruchomości, bezbronnych, uciskanych… przedsiębiorstw przesyłowych i wtedy sprawiedliwości stanie się zadość…
Stawiam dolary p-ko orzechom, że tak właśnie będzie 🙂
Drogi Panie Piotrze,
Jestem jedną z osób, które „jak na zbawienie” czekały, aż kwestia zasiedzenia służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu w końcu będzie mogła stanowić przedmiot rozstrzygnięcia Trybunału. Czytając uzasadnienie pytania prawnego sformułowanego przez SO należy przyznać, iż zostało ono sformułowane w sposób zaiste profesjonalny. Pomimo tego, pozostawia ono jednak pewien niedosyt. Nie sposób nie zauważyć, iż odwołując się do ewentualnego naruszenia zasady równości Sąd ten nie dotarł do sedna sprawy. Otóż brakuje w tym przypadku przysłowiowego „wyłożenia kawy na ławę” w postaci dość prostego skądinąd spostrzeżenia, że ewidentne naruszenie zasady równości stanowi w tym przypadku to, iż zasiedzenie dotyczy z reguły najstarszych sieci, budowanych za czasów głębokiej „komuny” [w którym to przypadku właściciele nieruchomości nie mieli praktycznie żadnych szans aby przypuszczać, iż w ogóle mogą poczynić jakiekolwiek kroki celem przerwania biegu terminu przedawnienia (nota bente: zasiedzenie czego ? czy ktokolwiek mógł wtedy przypuszczać , iż istnieje w ogóle coś takiego jak „służebność gruntowa o treści odpowiadającej …” ?)]. Tym samym „faworyzowani” niejako są w tym przypadku właściciele nieruchomości, na których sieci zostały bezprawnie posadowione już u schyłku komunizmu, bądź po roku 1989 – kiedy stopniowo w orzecznictwie SN coraz wyraźniej przebijało się stwierdzenie, iż możliwe jest ustanowienie służebności na rzecz przedsiębiorstwa przesyłowego i którzy mogli mieć już przynajmniej minimalne podstawy po temu , aby przypuszczać, iż mogą podjąć jakiekolwiek działania celem ochrony naruszonego prawa własności -względem tych, którzy praktycznie nie mieli możliwości ochrony swych praw [abstrahuję w tym miejscu od wyroku pełnego składu SN dot. tzw. „zawieszenia wymiaru sprawiedliwości”, który ewentualnie mógłby zostać zastosowany celem obrony praw tych ludzi, o ile tylko wykażą, iż w konkretnej sytuacji nie mieli możliwości obrony swych praw na drodze sądowej. Przecież w większości, jeśli nie w 100 % przypadków nikt nie mógł nawet podejrzewać, że oto na jego oczach biegnie termin zasiedzenia jakiejś dziwnej służebności – która miała co prawda swój odpowiednik w „Prawie rzeczowym”, ale z przyczyn politycznych (klasyczny przykład luki aksjologicznej, która w żadnym przypadku nie powinna być „wypełniana” w drodze analogii) – który ewentualnie mogliby przerwać…]. Jest to przykład rażącego wręcz naruszenia zasady równości. Oczywiście Trybunał powinien do takich wniosków dojść sam, tyle tylko, że jest to organ mocno upolityczniony….. Nie pozostaje nam zatem nic innego niż oczekiwać na sprawiedliwe (miejmy nadzieję) rozstrzygnięcie Trybunału w tej materii. Ps. wolę nawet nie mówić z jakiej branży się wywodzę, ale podobnie jak Pan jestem zwolennikiem zasad fair play …. :))) (sumienie mnie gryzie…).
pps. Dodam jeszcze tylko – chociaż niewątpliwie w tym gronie wydaję się to zbędne – że o ile w stosunku do pierwszej z ww. grup obywateli częstokroć nie ma już żadnych szans „na wyprostowanie” naruszenia prawa własności (termin zasiedzenia dawno już upłynął), o tyle Ci drudzy („co do których” bieg terminu zasiedzenia jeszcze w większości przypadków nie upłynął) wciąż mają „szansę”… Wydaje się wręcz nieprawdopodobne, aby dało się w jakikolwiek sposób uzasadnić, dlaczego Ci piersi mieliby pokornie znosić „kopniaki” wymierzone im od poprzedniego systemu, podczas gdy Ci drudzy wciąż mogą walczyć. no cóż, zobaczymy…..
Panie Piotrze
Właśnie znalazłam na stronie TK sprawę z sygnaturą P 47/13 z wniosku Sądu Rejonowego w Grudziądzu I Wydział Cywilny:
czy art. 292 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku – Kodeks cywilny w związku z art. 285 § 1 i 2 kc rozumiany w ten sposób, ze umożliwiał nabycie przed wejściem w życie art. 3051 – 3054 kc w drodze zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu przez przedsiębiorcę przesyłowego lub Skarb Państwa, i to nawet bez względu na konieczność związania tej służebności z własnością, tzw. nieruchomości władnącej, jest zgodny z art. 1 Protokołu dodatkowego numer 1 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności i art. 2, art. 21 ust. 1 i 2, art. 31 ust. 2 i 3 oraz art. 64 ust. 2 i 3 Konstytucji RP;
Na stronie nie ma jeszcze zamieszczonych załączników, więc to wszystko, czego mogłam się dowiedzieć o sprawie.
Czyżby coś nowego?
Pani Agnieszko,
dziękuję za czujność 🙂 Zwróciłem się już do sądu o udostępnienie pytania prawnego – opublikuję niezwłocznie po jego otrzymaniu.
Uczciwie muszę wyznać, że to nie czujność tylko połączony efekt niecierpliwości i sklerozy 🙂
Niecierpliwie szukałam oznak, że w sprawie P 28/13 nastąpił jakikolwiek postęp, a nie pamiętałam sygnatury, więc przeszukiwałam listę spraw TK pod hasłem 'przesył’. I proszę, jakie miłe niespodzianki czekają na tych bez pamięci 🙂 !
Panie Piotrze,
Na stronie TK już 'wisi’ załącznik z wnioskiem z uzasadnieniem sądu w Grudziądzu.
http://db.trybunal.gov.pl/sprawa/sprawa_pobierz_plik62.asp?plik=F1619867302/P_47_13_sp_2013_10_09_ADO.pdf&syg=P%2047/13
Tym razem byłam rzeczywiście czujna 🙂
i oczywiście też niecierpliwie wyczekująca dobrych wiadomości, bo orzeczenia SN, ktore ostatnio Pan komentował, nadal są załamujące. Nawet jeśli nie dla mnie osobiście, to i tak mnie oburzają.
Miłej lektury.
Pani Agnieszko,
zwróciłem się do SR w Grudziądzu o udostępnienie pytania – nie mogę ściągnąć tego załącznika. Jeżeli Pani jest w stanie, proszę przesłać mi go mailem.
Własnie przegraliśmy sprawę w Giżycku z „przesyłem”. Sprawa była o ustanowienie ,płatnej służebności przesyłu.Sąd uznał zasiedzenie od 1974 r. Mam pytanie,czy możemy podważać legalność posadowienia trakcji. Od wykonawcy w 1974 r. był wymagany formalnie ,przy zezwoleniu na budowę tytuł do ziemi. Mamy taki dokument z 1974 roku . Tytułu do ziemi brak. Czy można podważyć legalność budowy?.
Pozdrawiam.
Pani Tamaro,
dla urządzeń wybudowanych ponad 30 laty istnieje możliwość zasiedzenia służebności w złej wierze, zatem nawet wybudowanych nielegalnie.
Na stronie Sejmu udostępniono, sporządzone 7 kwietnia, 13-stronnicowe
„(…) wyjaśnienia w sprawie pytania prawnego Sądu Okręgowego we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy z 26 kwietnia 2013 r., sprostowanego i uzupełnionego 11 lipca 2013 r. (sygn. akt P 28/13), jednocześnie wnosząc o umorzenie postępowania na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.”
W skrócie, marszałek Kopacz podnosi dwa zarzuty wobec pytania prawnego SO we Wrocławiu:
– podstawowy: niedopuszczalność wnoszenia do TK o ocenę wykładnię przepisów, interpretując, że pytanie SO sprowadza się do rozważań wokół orzeczeń SN,
– pomocniczy: niewystarczające uzasadnienie pytania prawnego.
Witam,
czy próbował ktoś zasiedzenia ruchomości – linii energetycznych w dobrej wierze? Krótki termin 3 – lata, czy próbował ktoś tak zagrać z przesyłowcami?
Aby zasiedzieć, trzeba użytkować. Użytkowanie kabli to przesyłanie nimi prądu przez siebie wyprodukowanego. Zasiedzieć kable mogłaby (być może) np elektrownia korzystająca z cudzych kabli bez tytułu prawnego, ale na pewno nie właściciel obciążonego gruntu.
http://trybunal.gov.pl/s/p-2813/ , http://orka.sejm.gov.pl/stanowiskaTK.nsf/nazwa/Stanowisko_P_28_13/$file/Stanowisko_P_28_13.pdf
Robi się ciekawie, lobby przesyłowców w natarciu 🙂
Panie Mateuszu,
przegapił Pan 17 lipca – natarcie doprowadziło do strzelenia gola na 1 : 0.
Czytałem uzasadnienie wniosku Marszałek Sejmu i zastanawiam się tylko czy teraz Sąd 'zmodyfikuje’ swoje pytanie.
Swoją drogą muszę powiedzieć, że jako młody i niedoświadczony prawnik nie widzę problemu do oceny czy przepis 305(4) jest zgodny z powołanymi przepisami konstytucji RP w zakresie w jakim dopuszcza zasiedzenie służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu.
Problemem pozostaje więc istnienie i treść samego art. 305(4) jako swoistej furki do dokonywania właśnie stosowania prawa które dotychczas zdaniem SN (Pietrzkowski) dopuszczało zasiedzenie SG o treści odpowiadającej SP. Nie zgadzam się zatem z uzasadnieniem wniosku Marszałek w którym stwierdza, notabene słusznie że TK jest sądem prawa a nie faktów i nie może orzekać o stosowaniu prawa. Problem w tym ze TK nie orzekałby o stosowaniu prawa tylko o ewentualnej zgodności 305(4) z przepisami Konstytucji w zakresie w jakim 305(4) w ogóle stwarza pole do dokonywania takich metod wykładni. (nie jest wiec to pytanie o stosowanie prawa sensu stricte)
Być może się mylę, być może mam trochę racji ale Sąd Rejonowy powinien jak najszybciej się zreflektować i 'przemodelować’ treść pytania bo chociażby co powie stronom postępowania na najbliższej rozprawie 😀
Witam, 89.12.30przekazano mi gosp..rolne.na działce o pow.1ha są zabud.gosp. no i linia przesyłu prądu. w grudniu 2015r złożyłam pismo do PGE,dziś otrzymałam odp. że na podstawie art.292 z 23kwietnia1964rdoszło do nabycia przez właściciela urządzeń w drodze zasiedzenia służebności przesyłu.PGE uzyskała przez to tytuł prawny czy to tak jest??czy mam jakieś jeszcze szanse na odszkodowanie?
Pani Agnieszko,
nie da się odpowiedzieć na to pytanie nie znające szeregu dalszych okoliczności. Ogólnie mogę odpowiedzieć, że jeżeli urządzenia są starsze niż 30 lat, szansa na wygraną w sądzie jest niewielka z uwagi właśnie na zarzut nabycia służebności przez zasiedzenie.