Służebność przesyłu w końcu bez podatku

Od dłuższego czasu wspólnie obserwujemy postępy prac nad nowelizacją ustaw podatkowych, która ostatecznie zakończy dywagacje nad zakresem opodatkowania wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu.

Co ważne, to prace już zakończone, albowiem uchwalona ustawa 4 września 2014 r. została przekazana do podpisu Prezydentowi RP.

Do dziś jeszcze nie została podpisana, ale nastąpi to zapewne wkrótce, co można łatwo sprawdzić na stronie Kancelarii Prezydenta.

Cieszę się, że ten problem został w końcu rozwiązany i położył kres kilkuletnim zmaganiom właścicieli nieruchomości, a pośrednio też przedsiębiorców przesyłowych, z organami skarbowymi.

Zwolnienie dotyczy wszystkich służebności przesyłu, niezależnie czy ustanowionych na nieruchomości wchodzącej w skład gospodarstwa rolnego, czy też położonej w centrum miasta – na podstawie umów zawartych od 1 stycznia 2014 r. oraz postanowień sądu, które uprawomocniły się od tej daty.

Piotr Zamroch

Specjalizuję się w prawnych aspektach budowy, konserwacji i remontów urządzeń przesyłowych każdego rodzaju, na etapach ich prawnej lokalizacji, pozyskiwania praw do nieruchomości w trybie dobrowolnym i przymusowym oraz określania wartości wynagrodzeń i odszkodowań związanych z ograniczeniem prawa własności.

Podobne artykuły
Konferencja Puls Biznesu

  1. Łukasz pisze:

    Ja zauważam, że coraz częściej firmy próbują omijać ustanowienie nowej służebności, kierując wnioski do Starosty z art. 124 ugn. Zdarza się, że negocjacje sprowadzają się do przedstawienia formularza do podpisu (często za darmo) o pozwoleniu wejścia na grunt, a jak właściciel się nie zgodzi to wniosek do Starosty.

    Postępowanie w tym trybie, mimo iż jest szczególną formą wywłaszczenia, jest znacznie łatwiejsze do przeprowadzenia (w zasadzie chyba nawet nie trzeba robić rozprawy i wyznaczać 2 miesięcznego terminu na podpisanie umowy – jak przy zwykłym wywłaszczeniu).

    A przy okazji to mam pytanie.
    Czy dla położenia rury odprowadzającej ścieki można ustanowić służebność przesyłu czy też ograniczyć sposób korzystania z nieruchomości ? Mam tu na myśli rurę przechodzącą przechodzącą w poprzek nieruchomości, służącą do odprowadzania ścieków z innych nieruchomości a nie przyłączę (mam nadzieję, że to zrozumiale napisałem). Zwykle taka rura biegnie w ulicy.

    Jeśli przyjrzeć się art. 6 ugn to tam mamy w dwóch ustępach napisane:
    „2) budowa i utrzymywanie ciągów drenażowych, przewodów i urządzeń służących do przesyłania lub dystrybucji płynów, pary, gazów i energii elektrycznej, a także innych obiektów i urządzeń niezbędnych do korzystania z tych przewodów i urządzeń;” i
    „3) budowa i utrzymywanie publicznych urządzeń służących do zaopatrzenia ludności w wodę, gromadzenia, przesyłania, oczyszczania i odprowadzania ścieków oraz odzysku i unieszkodliwiania odpadów, w tym ich składowania;”

    Gdy spojrzy się na art. 124:
    „1. Starosta, wykonujący zadanie z zakresu administracji rządowej, może ograniczyć, w drodze decyzji, sposób korzystania z nieruchomości przez udzielenie zezwolenia na zakładanie i przeprowadzenie na nieruchomości ciągów drenażowych, przewodów i urządzeń służących do przesyłania lub dystrybucji płynów, pary, gazów i energii elektrycznej oraz urządzeń łączności publicznej i sygnalizacji, a także innych podziemnych, naziemnych lub nadziemnych obiektów i urządzeń niezbędnych do korzystania z tych przewodów i urządzeń, …”

    Zestawienie tych artykułów sugeruje nieco, że urządzenia wskazane w ust. 3 nie podpadają pod art. 124, a ten wg mnie powinno traktować się bez rozszerzania.
    Czy się mylę ?

    W jednej z Gmin postanowiono zrobić kanalizację. Trasę wyznaczono wzdłuż rzeczki, na działkach osób fizycznych. Pomysł był już dawno, ale negocjacje z właścicielami (o ile można nazwać negocjacjami wysłanie formularza do podpisu właścicielom, w którym Ci mają podpisać wyrażenie zgody by taką rurę ściekową położyć na ich nieruchomości za darmo) przeprowadzono na początku roku i w lipcu. Teraz wysłano wnioski z art. 124 i oczywiście by wydano decyzje z rygorem natychmiastowej wykonalności, bo pieniądze z Unii uciekną.

  2. Mirek pisze:

    Rozprawa jest wymagana , zawsze pozostaje roszczenie o wykup, co do negocjacji to muszą być udokoumentowane – w zakresie róznorodności pojęciowej to nic Pan nie ugra – niestety są tam pojęcia na tyle ogólneze praktycznie wszystko w to w chodzi.

  3. Sylwia pisze:

    Witam
    Zgodnie z art. 17 ustawy zmieniającej Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2015 r., z wyjątkiem przepisów(…) 4) art. 2 pkt 8 lit. a, b, e, i oraz art. 14, które wchodzą w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia. Czy zatem zwolnienie nie będzie obowiązywało od umów zawartych od dnia ogłoszenia oraz postanowień sądu, które uprawomocniły się od tej daty?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Sylwio,
      przepis art. 14 nakazuje stosować przepisy tej ustawy do dochodów uzyskanych od 1 stycznia 2014 r.

  4. Mirek pisze:

    124 ust. 5. Jeżeli założenie lub przeprowadzenie ciągów, przewodów i urządzeń, o których mowa w ust. 1, uniemożliwia właścicielowi albo użytkownikowi wieczystemu dalsze prawidłowe korzystanie z nieruchomości w sposób dotychczasowy albo w sposób zgodny z jej dotychczasowym przeznaczeniem, właściciel lub użytkownik wieczysty może żądać, aby odpowiednio starosta, wykonujący zadanie z zakresu administracji rządowej, lub występujący z wnioskiem o zezwolenie, o którym mowa w ust. 2, nabył od niego na rzecz Skarbu Państwa, w drodze umowy, własność albo użytkowanie wieczyste nieruchomości.  

  5. Tommy pisze:

    Roszczenie o wykup dotyczy wyłącznie sytuacji uzasadnionych, gdzie urządzenie bez cienia wątpliwości uniemożliwiają prawidłowe korzystanie z nieruchomości. Pytanie, czy rura kanalizacyjna, kabel energetyczny itp to korzystanie uniemożliwia?

  6. Łukasz pisze:

    nieruchomość da sobie spokojnie radę z rurą, więc to odpada

  7. Danuta pisze:

    Wczoraj Prezydent podpisał nowelizację ustawy i zgodnie z tą nowelizacją wynagrodzenie z tytułu ustanowienia służebności przesyłu jest bez podatku.

  8. Małgorzata pisze:

    W artykule pisze Pan „Zwolnienie dotyczy wszystkich służebności przesyłu ,….na podstawie umów zawartych od 1 stycznia 2014 r. oraz postanowień sądu, które uprawomocniły się od tej daty.” Natomiast w komentarzach -„przepis art. 14 nakazuje stosować przepisy tej ustawy do dochodów uzyskanych od 1 stycznia 2014” dlatego mam wątpliwości czy dochody z umowy zawartej w 2013 roku a otrzymane w 2014 podlegają zwolnieniu? Wg zasady że prawo nie działa wstecz nie mogę składać korekty zeznania za 2013 w US i domagać się zwrotu? A kwoty otrzymane w 2014 na podstawie umowy sprzed 1 stycznia 2014 mam opodatkować?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Małgorzato,
      niestety nie jestem ekspertem w sprawach podatkowych, więc trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć na Pani pytania. Według mojej wiedzy jeżeli służebność ustanowiono na nieruchomości wykorzystywanej w działalności gospodarczej, zwolnieniem co do zasady nie będą objęte służebności ustanowione przed wskazaną datą. W odniesieniu do osób fizycznych ustanawiających służebności na nieruchomościach nie związanych z działalnością nie można wykluczyć, że będzie możliwe objęcie zwolnieniem także służebności ustanowionych przed 1 stycznia 2014 r. jeżeli faktyczna zapłata wynagrodzenia nastąpiła już po tej dacie. Sugerowałbym w takich przypadkach wystąpienie z wnioskiem o wydanie interpretacji indywidualnej.

    • Tomasz pisze:

      Decydująca będzie data na deklaracji PIT-8C.

  9. Ilona pisze:

    Witam.Ja składałam korektę PIT za 2011 rok i dostałam zwrot nadpłaconego podatku.Właśnie wpłynęł na konto.W Urzędzie Skarbowym panie zastanawiały się kiedy przyjdę po zwrot podatku.Zapamiętały mnie ,bo byłam jedyna z takim „problemem” w mieście.Oczywiście zabrałam ze sobą pismo Ministra Finansów ,które znalazłam na blogu Pana mecenasa.Bardzo dziękuję Panie Piotrze za zainteresowanie się również podatkowa stroną wynagrodzeń z tytułu ustanowienia służebności przesyłu. Bez wiedzy z Pana bloga zapłacony podatek definitywnie mógł by przepaść, bo niby skąd ludzie mają wiedzieć,że coś się zmienia .Powiem nawet tak-moja styczność z energetyką trwa już parę dobrych lat (również procesowa) i grzebiąc przez te lata w przepastnych polach internetu spotykałam również takie artykuły,które jeżeli były przyjazne zainteresowanym w niedługim czasie zostały kodowane lub blokowane.Śmiem twierdzić,że to lobby zakładów energetycznych natychmiastowo reagowało, by ewentualna linia obrony i argumenty przeciwko zakładom nie dotarły do ludzi .

  10. Mirek pisze:

    Ja właśnie otrzymałem wiadomość ze przedsiębiorstwo przesyłowe nie wyślę do mnie PIT, bo są niejasne przepisy podatkowe

  11. Ilona pisze:

    I dobrze ,że nie wyślą ; ) . W Urzędzie Skarbowym panie powiedziały ,by zadzwonić do energetyki,by unieważnili tamten PIT- 8C ,który do mnie wysłali ,a na przyszłość już takowych nie wystawiali ,bo skoro od wynagrodzeń z tytułu ustanowienia służebności przesyłu nie pobiera się podatku to są one zbędne i powodują niepotrzebne zamieszanie podatkowe.

  12. Witold pisze:

    Witam
    Czy może Pan Piotr skomentować ten artykuł dotyczący podatku za „Bezumowne korzystanie z nieruchomości”…

    „Świadczenie przysługujące z tytułu bezumownego korzystania z rzeczy nie jest naprawieniem szkody wyrządzonej właścicielowi. Stanowi zapłatę za korzystanie z jego rzeczy, którą to zapłatę korzystający z rzeczy musiałby uiścić właścicielowi, gdyby to korzystanie oparte było na istniejącej podstawie prawnej (a więc zapłatę, którą właściciel uzyskałby, gdyby rzecz oddał w odpłatne korzystanie na podstawie ważnego stosunku prawnego).
    Tak wypłacone świadczenie nie jest odszkodowaniem, do którego miałyby zastosowanie przepisy prawa cywilnego regulujące wysokość lub zasady ustalania roszczeń odszkodowawczych. Kwota wynagrodzenia wypłacona za bezumowne korzystanie z nieruchomości przez przedsiębiorstwo nie podlega zatem zwolnieniu z podatku dochodowego od osób fizycznych.”

    Link: http://biznes.interia.pl/podatki/news/wynagrodzenie-za-bezumowne-korzystanie-z-nieruchomosci-a,2049024,4211

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Witoldzie,
      nie jestem ekspertem podatkowym, więc wypowiem się odnośnie charakteru świadczenia uzyskiwanego przez właściciela nieruchomości na podstawie art. 224 i 225 K.c. W mojej ocenie nie jest to odszkodowanie, lecz wynagrodzenie – osoba korzystająca bowiem powinna zapłacić świadczenie, które byłoby należne, gdyby była „na prawie”. Nie jest to odpowiedzialności odszkodowawcza ani deliktowa, ani tym bardziej kontraktowa, lecz odpowiedzialność mająca źródło w przepisach prawa rzeczowego o zasadach korzystania z rzeczy. W orzecznictwie przed 2008 r. akcentowano, że takie wynagrodzenie może pełnić w części funkcje odszkodowawcze, ale to były poszczególne przypadki w konkretnych stanach faktycznych. Po wprowadzeniu służebności przesyłu w mojej ocenie wynagrodzenie za bezumowne korzystanie nie może pełnić funkcji odszkodowawczych, gdyż ciężar zaspokojenia roszczeń odszkodowawczych został przesunięty na chwilę ustanowienia służebności przesyłu. Pisząc to zostałem niestety bolszewikiem, ale nic nie poradzę, tak uważam.

      • Katarzyna pisze:

        Panie Piotrze, mam spostrzeżenie trochę obok tematu (ale nie do końca nie na temat:):
        Moi znajomi ostatnio otrzymali od Gaz-systemu rozśmieszającą propozycje ustanowienia na ich nieruchomości służebności przesyłu za wynagrodzeniem w wysokości 1000 zł (tysiąc złotych) – dodam, ze chodzi o ok. 6 tys. m.kw. gruntu zajętego pod strefę kontrolowaną gazociągu w obszarze przeznaczonym pod zabudowę, przy cenie gruntu ok. 100 zł za metr.
        Ale najlepsze jest to, że zaproponowano im również wynagrodzenie za bezumowne korzystanie w wysokości… 10 tys. zł za ok. 3 lata (bo wcześniej właścicielem urządzeń nie był Gaz-system)
        Zdaniem rzeczoznawcy zatrudnionego przez Gaz-system wynagrodzenie za jeden rok korzystania w przeszłości jest więc 3-krotnie wyższe od wynagrodzenia za całą, nieokreśloną czasowo przyszłość – a więc może za 30, 50 czy 100 lat…
        No nie wiem, śmiać się czy płakać…

  13. Emilia pisze:

    Witam Panie Piotrze,
    mam nadzieję, że znajdzie Pan chwilę na odpowiedź. Otóż, pisałam już w innym „wątku” odnośnie mojego problemu, jakim jest przebieg napowietrznej linii niskiego napięcia przez moja nieruchomość na całej jej długości tj. 35 metrów. Prąd z słupa przed nieruchomością dostarczany jest do dwóch sąsiadów. U jednego z nich słup znajduje się na granicy działki i również na szerokości ok 11 metrów ida mu przewody, które chciałby usunąć. Sąsiad chętnie przyłącza się do moejgo roszczenia. PGE również się przyłączyło i ustliło termin przebudowy- co w zasadzie nastapiło po jedym piśmie i przypominaniu się. Firma przygotowała projekt, wystapiła o zgody, które wyrazili wszytscy poza jedna panią, która 26 lat temu postawiła sobie słupa na granicy działki i która nie chcę wyrazić zgody na przyłącze. Myślę, że chodzi jej o uzyskanie korzyści majatkowej ode mnie i od sąsiadów, co nie jestem pewna, ale wydaję mi się, że podpada pod łapownictwo. Nadmieniam jednocześnie, że prąd do owych dwóch domostw ciągnięty jest z zupełnie innej ulicy miast z ulicy przy której są położone -przed domem-naprzeciwko zlokalizowany jest słup-jak podkreśla właścicielka słupa-jest jej prywatną własnością i zgodziła się już na 3 podłączenia i nic w zamian nie dostała… Przewód, gdyby został podłączony do jej słupa nie przebiegałby przez jej nieruchomość, a bezpośrednio przez dorgę do tych dwóch sąsiadów.

    Obawiam się , co z tego wyniknie. Czy owa Pani może ubiegać się o wynagrodzenie za ów słup-jako że PGE z niego korzysta-podłączyli już 3 sąsiadów. Czy ja mogę na drodze sądowej domagac się wyrażenia zastępczej zgody przez ową panią, np. poprzez powództwo o złożenie oświadczenia woli. Być może się mylę, ale mam wrażenie, że znajduje tu zastosowanie art 144 KC oraz 222 par 2 KC. Dla mnie ta linia jest uciążliwością bowiem działki nie mogę sprzedać i wykorzystać zgodnie z przeznaczeniem tj . na cele budowlane. Nadto, nie mam możliwości scalenia z nieruchomością sąsiednią w obecnym stanie rzeczy, albowiem budowa domu na środku nie będzie wchodzić w grę z uwagi na sporna linię.. Jestem załamana, nie wiem już co robić. Pomimo dobrych chęci PE, m.in. w związku z nieobciążaniem mnie kosztami przebudowy nic nie jest jak powinno :/
    Nie chcę ustanowienia służebności, bowiem nie będę mogła wykonywać swojego prawa własności zgodnie z jego przeznaczeniem. Czy w ogóle PGE ma możliwość wpłynięcia w drodze sądowej na decyzje tej pani? Ja z PGE nie chciałabym wchodzić na drogę sądową, gdyż w moim odczuciu zachowali się fair.. Gdyby jednak inaczej się nie dało, czy pismo deklarujące przebudowe, jakie otrzymałam oraz dotychczasowe ich postępowanie projektowe jest wiążące? Czy postępowanie sąsiadki z drugiej ulicy nie jest szykaną i czy mogę podjąć jakieś kroki prawne, bo jednak z uwagi na póki co decyzje odmowną prowadzi do uciążliwości oraz naraża mnie na szkode (zmniejszenie wartości działki, niemożność jej zabudowania, ot-ogranicza moje władztwo nad rzeczą)? Czy przyłączenie się sąsiada do sporu (ma słup na granicy swojej działki i linie o której wyżej wspominałam) zwiększy moje szanse-wszak to już prawa 2 osób są ograniczane, a nie jednej. Więc zasady współzycia społecznego są tu ewidentnie pogwałcone.
    Panie Piotrze pozdrawiam i po stokroć dziękuje

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Emilio,
      przykro mi, ale nie jestem w stanie pomagać Państwu w prowadzeniu indywidualnych spraw, mogę odpowiedzieć na poszczególne wątpliwości odnośnie zasad, jednak nie doradzać co zrobić dalej i jakie roszczenia należy formułować. To wymaga normalnej porady prawnej i zapoznania się z dokumentami istotnymi dla sprawy.

  14. Emilia pisze:

    Panie Piotrze,
    dziękuje za odpowiedź. Rozumiem, nie mam jednak wszystkich dokumentów nawet przed sobą ani w pobliżu-część jeszcze jest w Zakładzie (oczywiście bieżące-nie moje oryginały), kontaktuje się bowiem z nimi głównie telefonicznie. Mam jeszcze jedno pytanie-tym razem o podstawe prawną- dlaczego przedsiębiorstwo przesyłowe nie może ustanowić służebności na słupie zainstalowanym przez właściciela nieruchomości na jej granicy? Czy nie może zrobić tego w drodze wywłaszczenia za rekompensatą? W końcu bowiem Zakład korzysta z tego słupa ciągnąc z niego kable do kilku sąsiadów. Wydaje mi się, że jeżeli nie służebność to przynajmniej opłata za korzystanie przez ZE z słupa powinna być. W końcu korzystają z rzeczy prywatnej-może dzierżawa.. Przyznam że nie rozumiem pojęcia „słup prywatny” bowiem nie tylko właściciel z niego korzysta ale i gro sąsiadów i sam Zakład.
    Zastanawiam się nad tym czy nie najskuteczniej będzie pociągnąc sprawę przez staroste (bodajże Uogospodarce nieruchomościami).

    • Łukasz pisze:

      Rozumiem, że ten słup już jest.
      Jeśli coś już jest to stosowanie art. 124 ugn odpada, nie można bowiem wywłaszczyć nieruchomości bądź jej ograniczyć na cel publiczny, który już został zrealizowany.
      Po prostu jeśli zostało to już wybudowane to nie zastosują art. 124 ugn (poza wyjątkami, ale tu raczej wątpię by miały zastosowanie).

      Jeśli ten słup jest i podpada pod służebność (czy podpada nie wiem) to albo dogadać się albo wniosek do sądu o ustanowienie służebności.

  15. Emilia pisze:

    Panie Łukaszu, Pan Piotr napisał, że nie jest możliwe ustanowienie służebność w sytuacji, gdy słup został postawiony i sfinansowany przez właściciela nieruchomości.
    Z tego co wiem praktykują mimo wszystko wywłaszczenie, w decyzji starosta określa zasady i sposób wejścia na posesje, jednak takie rozwiązanie może znacznie przedłużyć się w czasie. Osobiście znam jedną taka sprawę, gdzie starosta określił kolokwialnie mówiąc „co i jak i na jakiej zasadzie”. Jednak słup w owym przypadku nie został sfinansowany przez osobe fizyczną a przez przedsiębiorstwo przesyłowe. Nie chcę żeby ktokolwiek w tej sprawie był pokrzywdzony, a właściciel nieruchomości i rzekomo tego słupa przez podłączenie pokrzywdzony nie będzie, bowiem słup znajduje się w granicy działki-i 10 cm w działkę, więc linie biegnące od niego nie przebiegają przez nieruchomość. Takie rozwiązanie byłoby korzystne dla wszystkich. Boli mnie jednak złośliwośc ludzka i chęć utrudniania. Jakoś gdy linie biegnące przez moja nieruchomość zasilały x lat temu jej dom to już szybko się zapomina….

    • Łukasz pisze:

      Pani Emilio, ze służebnością nie wiem jak jest dokładnie, gdy słup został wybudowany przez właściciela.

      Natomiast odnośnie art. 124 ugn i podobnych. Wedle mojej wiedzy to nie można wywłaszczyć bądź ograniczyć (art. 124 to szczególny sposób wywłaszczenia) sposobu korzystania z nieruchomości, gdy zostało już urządzenie wybudowane. Są pewne wyjątki (jak np. niezwłoczne zajęcie nieruchomości z art 124 ust. 1a, tyle że odnosi się on do uprzednio wydanej decyzji w trybie art. 124 (a tej gdy coś jest wybudowane nie powinni wydawać)). Wg mnie nie będzie miał tutaj zastosowania także art. 122a ugn (wg mnie nie służy on do regulowania dawnych spraw, a odnosi się do decyzji wywłaszczeniowych, którym nadano rygor natychmiastowej wykonalności).

      Może to z jakiegoś innego artykułu jest?
      Ja bym chętnie taką decyzję Starosty przeczytał.

  16. Emilia pisze:

    Być może jest tak jak Pan pisze-ale jest jeszcze dzierżawa chociażby.

    Interesuje mnie natomiast ta służebność -czemu w takiej sytuacji nie można jej ustanowic? z jakiego art jakiej ustawy to wynika?

    • Katarzyna pisze:

      Z art. 305 kc – zapisano tam, ze służebność przesyłu można ustanowić tylko na rzecz przedsiębiorcy przesyłowego (a więc nie na rzecz osoby prywatnej będącej właścicielem słupa i linii na nim zawieszonej)
      Rozwiązaniem może być zwykła służebność gruntowa, ustanowiona umownie lub sądownie (jeśli nie da rady się dogadać)

  17. Emilia pisze:

    Pani Katarzyno, ale tu służebność ustanowiona byłaby na rzecz przedsiębiorcy, tj. podobnie jak przy służebności gruntowej właściciel nieruchomości władnącej korzysta z rzeczy obciążonej, tak i tu właściciel przedsiębiorstwa korzysta z rzeczy obciążonej służebnością- w tym przypadku ze słupa. Służebność ustanawiana jest na rzecz nieruchomości władnącej, nie obciążonej (służebność gruntowa), czy tu sytuacja nie wygląda podobnie? Na rzecz przedsiębiorcy przesyłowego obciążone zostanie urządzenie. Wydawało mi się, że służebność ustanawiana jest na rzecz władającego-zawsze- w przypadku przesyłu-na rzecz przedsiębiorcy przesyłowego, ale mogę się mylić. W treść służebności wpisuje się również korzystanie z urządzeń-jak niegdyś ze studni..służebnośc ustanawiana była na rzecz tego, który bezpośredniego dostępu na swej posesji do studni nie miał.

    • Katarzyna pisze:

      Może doprecyzuję: służebność przesyłu ustanawia się na rzecz przedsiębiorcy przesyłowego będącego właścicielem urządzeń przesyłowych. Obciążana jest nieruchomość, nie urządzenie.
      Treścią takiej służebności jest nie „korzystanie z urządzeń” (cudzych), lecz prawo do umieszczenia własnych urządzeń przesyłowych na cudzym gruncie oraz dostęp do nich w celu eksploatacji i konserwacji.

  18. Emilia pisze:

    Przepraszam, nie władającego, a władnącego. Tj. tego, który z służebności korzysta.

  19. Emilia pisze:

    Ok, rozumiem, dziękuje Pani Katarzyno. Mam jednak nadzieję, że czy to dzierżawa tych urządzeń czy inna instytucja pomoże uregulowac sytuacje.

    • Katarzyna pisze:

      Pani Emilio, z doświadczenia wiem że najprostszą „instytucją” pomagającą regulować takie sprawy, jest uzyskanie przychylności właściciela gruntu z którego chcemy skorzystać. I nie ma się co oburzać ani komplikować prostej sprawy oskarżeniami o próby wymuszania łapówki czy szykanowanie, bo każdy ma prawo domagać się rekompensaty za użyczanie swojej własności, nie ma w tym niczego niewłaściwego. Proszę porozmawiać z sąsiadką i zaproponować jej coś co ją przekona do wyrażenia zgody.

      • GRAZYNA pisze:

        Pani Katarzyno, widzę, że Pani dalej aktywna jest, a jak się Pani sprawy przesyłowe mają? czy Pani ma albo miała coś „wiekowego” na swoich nieruchomościach?

        • Katarzyna pisze:

          Pani Grażyno, ja jeszcze długo będę tutaj aktywna – to zasługa mojego kochanego wysokiego sądu który grzebie się ze sprawą już 3 lata i końca nie widać. W dodatku wkrótce zaczynam kolejną sprawę, tym razem z gazociągiem…
          Zasiedzenie mi nie grozi, przynajmniej nie w obecnej sprawie. W przypadku gazociągu zasiedzenie jest możliwe ale tylko w dobrej wierze, a przed tym powinnam się obronić jeśli sąd jakoś wyjątkowo nie namiesza (np w stylu „jak jest pozwolenie na budowę to znaczy że jest dobra wiara” – przypadek jednego mojego znajomego).
          Mam jedną działkę z ponad 30-letnią linią SN i zdecydowałam się tego nie ruszać. Raczej bym się nie wybroniła przed zasiedzeniem bo mają czas budowy linii dobrze udokumentowany. Lepiej to zostawić, może jak słup padnie ze starości to będą skłonni łaskawie postawić go w innym miejscu (nie na środku jak obecnie…)
          Mam też jedną sprawę zakończoną. Niby wygrana, bo jakieś wynagrodzenie mi przyznano… Jednak bogatsza o te 3 lata doświadczeń i całą wiedzę wyniesioną z bloga pana Piotra wiem, ze przy dobrym prowadzeniu sprawy można było uzyskać dużo więcej.
          A co u Pani słychać, są jakieś dobre wiadomości…?

          • GRAZYNA pisze:

            Pani Kasiu
            W moich sprawach nic dobrego. Tzn. wszystkie dot. linii wysokiego napięcia upadły. Wygrało zasiedzenie. Wydałam w sumie kupę forsy na wielu biegłych.
            Nie są jeszcze zakończone sprawy dot. gazociągów i sprawy administracyjne.

            A skąd Pani czerpie wiedzę, że „W przypadku gazociągu zasiedzenie jest możliwe ale tylko w dobrej wierze” ? Jakieś orzeczenie?

          • Katarzyna pisze:

            Nie, źle to sformułowałam. Chodziło o „mój” konkretny gazociąg – zasiedzenie jest w jego przypadku możliwe tylko w dobrej wierze bo po prostu został wybudowany w 1992 – aby mogli zasiedzieć w złej wierze musiałabym czekać do 2022 a nie zamierzam popełnić takiego błędu:) Już i tak źle zrobiłam, ze czekałam dłużej niż do 2012 – przed tą datą nawet dobra wiara by ich nie uratowała.
            Kasa na biegłych przy kilku sprawach to faktycznie problem. Zwłaszcza przy takim sądzie jak mój który kosztami obciąża wyłącznie mnie. Uzasadnia to tym, ze to ja jestem wnioskodawcą… Podobno mam pecha i inne sądy raczej dzielą koszty po połowie albo nawet obciążają większymi zaliczkami przedsiębiorców.

  20. Emilia pisze:

    Problem w tym, że sąsiadka nie chce się dogadać. I tyle, żadne argumenty nie są w stanie jej przekonać. Zostawiam to przedsiębiorstwu. Nie widzę powodu, abym miała jej płacić, skoro ja z jej prądu korzystać nie będę. Ona mi nie płaciła, gdy korzystała z mojej linii, jest to osoba wielce konfliktowa. Myślę, że sąsiedzi powinni to załatwić między sobą -w końcu to oni maja byc podłączeni. Posłucham mojego radcy-zabronił płacić owej pani cokolwiek, tym bardziej że są jakieś nieprawidłowości w dokumentach i o ile pani twierdzi, że słup jest jej, to jak sie okazuje dokumenty mówią co innego-owszem postawiła go, ale już jest własnością przedsiębiorstwa.

  21. Józef pisze:

    Witam Panie Piotrze,
    Czy zwolnienie podatkowe od wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu odnosi się również do wynagrodzenia, które jest wprawdzie określone w umowie jako jednorazowe, lecz wypłacane okresowo np. przez 25 lat w rocznych ratach?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Józefie,
      ustawa mówi o zwolnieniu dochodów uzyskanych po 1 stycznia 2014 r., zatem w mojej ocenie raty roczne zapłacone po tej dacie są objęte zwolnieniem.

  22. Marzena pisze:

    Witam serdecznie Panie Piotrze, otrzymałam zapłatę służebności 27.12.2013 r. Rozumiem, że nie ma mowy o zwrocie podatku dochodowego?

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *