Projekt standardu dotyczący określania wartości służebności przesyłu opracowany przez komisję standardów przy Polskiej Federacji Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych jest dobry i zły jednocześnie, poprawny merytorycznie i obarczony niewybaczalnymi błędami, jest efektem rzetelnej pracy i zwykłym bublem. To w zasadzie wszystko cytaty – każdy ocenia tak jak mu pasuje, a pasuje bardzo różnie, bo interesy są sporne. Oczywiście są też głosy mniej skrajne, które zwracają uwagę na inne aspekty związane z tym jaka jest rola standardu i czy zaproponowany projekt nie ingeruje zbyt dalece w sam proces wyceny. Niezależnie od ostatecznego wyniku sporów, jest w
Niedawno Rzeczpospolita napisała, że przerwać bieg zasiedzenia nie jest łatwo, co nie jest do końca prawdą, jakkolwiek niewątpliwie trzeba odpowiednio dobrać środek prawny. Dla przerwania biegu zasiedzenia konieczne jest podjęcie czynności przed sądem (nie wystarczy zwykłe pismo do przedsiębiorcy), której celem jest ukształtowanie stosunków prawnych na nieruchomości. Co to znaczy ukształtowanie? Z pewnością jest to żądanie usunięcia urządzeń albo ich przebudowania w inne miejsce na nieruchomości. Nie budzi wątpliwości, że jest to również wniosek o ustanowienie służebności przesyłu. Problem powstaje przy żądaniu zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomość. Tej
Nie ma lepszego sposobu na wypranie właścicieli nieruchomości ze złudzeń odnośnie uzyskania rekompensaty za istnienie urządzeń przesyłowych na nieruchomości niż zasiedzenie służebności. Zasiedzenie czyści bowiem nie tylko roszczenia na przyszłość o ustanowienie służebności przesyłu, ale także te wsteczne, nawet za nieprzedawniony okres bezumownego korzystania z gruntu. Tak jest obecnie. Czy jednak zasiedzenie będzie nadal pełniło opisaną funkcję, czy też przedsiębiorcy będą musieli poszukać nowego środka piorącego? To pytanie zadaje sobie w Polsce tysiące osób, nie wyłączając sądów zawieszających postępowania do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Trybunał Konstytucyjny. Zadał je sobie też Prokurator
Sąd Najwyższy podjął uchwałę w powiększonym składzie siedmiu sędziów w sprawie III CZP 87/13: Wykonywanie uprawnień wynikających z decyzji wydanej na podstawie art. 35 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (tekst jednol. Dz.U. z 1974 r. Nr 10, poz. 64 ze zm.) stanowiącej tytuł prawny do ich wykonywania, nie prowadzi do nabycia przez zasiedzenie służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu. Więcej w uzasadnieniu, które zostanie sporządzone w terminie miesiąca. I co Wy na to?
W Sądzie Najwyższym od 9.00 trwa rozprawa w sprawie III CZP 87/13, w której zapadnie rozstrzygnięcie, czy posiadanie na podstawie decyzji ograniczającej własność nieruchomości na potrzeby urządzeń przesyłowego mogło jednocześnie prowadzić do zasiedzenia służebności. Na rozprawie wypowiedzieli się: Przedstawiciel przedsiębiorcy przesyłowego: Argumentował za przyjęciem, iż posiadanie na podstawie decyzji ograniczającej własność może prowadzić do zasiedzenia służebności gruntowej na potrzeby urządzeń przesyłowych oraz służebności przesyłu. W jego ocenie źródło powstania posiadania nie ma znaczenia dla samej możliwości zakwalifikowania posiadania jako prowadzącego do zasiedzenia. Przepis art. 35 ustawy wywłaszczeniowej przesądza o dobrej