Rozprawa w sprawie III CZP 101/16 – live :)

Sąd Najwyższy wywołał sprawę punktualnie o 9.00., po czym zrelacjonował przebieg postępowania przed sądami powszechnymi i oddał głos mec. Bartłomiejowi Zielińskiemu, który wystąpił w imieniu Wodociągów Katowickich, niestety z drugiej strony nikt się nie stawił, a szkoda, bo mogliśmy posłuchać racji tylko jednego z uczestników.

Poniżej znajdziecie kluczowe argumenty podniesione przez mec. Zielińskiego:

  • w ocenie Wodociągów nie istnieje zagadnienie prawne, które budziłoby rozbieżności w orzecznictwie, odnośnie bowiem samej służebności przesyłu na prawie użytkowania wieczystego stanowisko Sądu Najwyższego było zawsze negatywne,
  • w przypadku woli podjęcia uchwały Wodociągi przytoczyły szereg argumentów przeciwko możliwości obciążania prawa użytkowania wieczystego służebnością przesyłu:
  • obciążyć można nieruchomość, jako rzecz, a nie prawo,
  • charakter służebności przesyłu – ma służyć przedsiębiorcom przesyłowym realizującym cel publiczny zapewniając tytuł prawny do gruntów, tytuł ten ma być trwały bo dotyczy dostaw mediów, zatem zaspokojenia podstawowych potrzeb ludzi
  • odpowiednie stosowanie przepisów o służebności gruntowej musi uwzględniać specyfikę służebności przesyłu, służebności gruntowe mają związek z celem oddania nieruchomości w użytkowanie wieczyste, rzeczywiści służą użytkownikowi wieczystemu, mają związek z zawarciem i wykonywaniem tej umowy,
  • ustanowienie służebności przesyłu nie ma związku z celem umowy o oddanie nieruchomości w użytkowanie wieczyste,
  • służebność gruntowa reguluje stosunki sąsiedzkie w skali mikro, zatem może mieć znaczenie dla korzystania z nieruchomości, z kolei służebność przesyłu reguluje stosunki prawnorzeczowe w skali makro, dotyczy dziesiątek, setek nieruchomości – przedsiębiorca przesyłowy w takim przypadku powinien wiedzieć, do kogo ma się zwrócić, do użytkownika wieczystego, czy do właściciela nieruchomości,
  • obciążenie prawa regulują przypadki wprost wysłowione w ustawie, są to wyjątki, których nie można interpretować rozszerzająco,
  • próbowano dwukrotnie nowelizować przepisy dotyczące służebności gruntowych, poprzez jednoznaczne umożliwienie ustanawiania ich na prawie użytkowania wieczystego, jednak nowelizacje te nie zakładały zmiany przepisów dotyczących służebności przesyłu, która powinna być ustanawiana na nieruchomości.

Odnośnie do drugiego z pytań, Wodociągi Katowickie wniosły o udzielenie odpowiedzi negatywnej.

Pełnomocnik Wodociągów zwrócił uwagę, iż odpowiedź pozytywna będzie godziła w pewność obrotu prawnego, albowiem uzależni możliwość ustanowienia służebności od kolejnych przesłanek faktycznych, które utrudnią ocenę ad casum, kto ma legitymację czynną.

W przypadku postępowania sadowego będzie to miało mniejsze znaczenie, bo sąd przeprowadzi postępowanie dowodowe, jednak w przypadku umów trudno określić, kto ma te okoliczności badać. Trzeba bowiem będzie dokonać ustaleń odnośnie do daty budowy urządzeń, jak również do daty zawarcia oraz treści umowy o oddanie nieruchomości w użytkowanie wieczyste. Podkreślił również, iż w przypadku gdy urządzenia obniżają wartość nieruchomości, użytkownik płaci niższe opłaty roczne, zatem nie doznaje faktycznie szkody w związku z ich istnieniem.

Mec. Zieliński zakończył wywód ogólnym stwierdzenie, że kluczowa jest pewność, kto ma być stroną umowy, kto jest legitymowany w postępowaniu sądowym.

Sąd Najwyższy odroczył rozprawę do godziny 13.00, wtedy powinna zostać podjęta uchwała.

Piotr Zamroch

Specjalizuję się w prawnych aspektach budowy, konserwacji i remontów urządzeń przesyłowych każdego rodzaju, na etapach ich prawnej lokalizacji, pozyskiwania praw do nieruchomości w trybie dobrowolnym i przymusowym oraz określania wartości wynagrodzeń i odszkodowań związanych z ograniczeniem prawa własności.

Podobne artykuły
Konferencja Puls Biznesu

Komentarz do tego wpisu post

  1. Katarzyna pisze:

    Off topic:
    Bardzo mi się podoba napis wyryty na gmachu Sądu Najwyższego na który wcześniej jakoś nigdy nie zwróciłam uwagi:
    „Prawo jest umiejętnością stosowania tego co dobre i słuszne”
    Oby nasi sędziowie, nie tylko ci najwyżsi, czasami sobie o tym przypominali. Nawet pomimo nawału spraw jakie spadają na sądy rejonowe warto czasami spokojnie się zastanowić i ustalić, abstrahując od ustalonych procedur i wypracowanych linii orzeczniczych, kto w spornej sprawie cywilnej traci a kto jego kosztem zyskuje. Bo chyba zawsze jest tak, że ktoś traci a ktoś zyskuje, prawda…? Mam wrażenie, że wiele spraw przesyłowych mogło by się wtedy wydać prostszymi do rozwiązania.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *