Kto może wytoczyć powództwo?

Pytacie często, kto – w przypadku zmiany właściciela – może wytoczyć powództwo o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości i za jaki okres.

Zasada jest jasna – prawo do wytoczenia powództwa (legitymacja czynna) przysługuje osobie, która była właścicielem w czasie objętym żądaniem.

Skąd to wynika? Roszczenie o zapłatę wynagrodzenia uzupełnia roszczenie windykacyjne, czyli o wydanie rzeczy właścicielowi.

Zatem do dnia sprzedaży albo darowizny nieruchomości roszczenie przysługuje poprzedniemu właścicielowi, a po zawarciu tej umowy nabywcy albo obdarowanemu.

Utrata własności nie powoduje jednak utraty roszczenia o zapłatę wynagrodzenia.

Potwierdził to Sąd Najwyższy w uchwale III CZP 19/06.

Nabywca może wytoczyć powództwo o zapłatę za okres przed sprzedażą wyłącznie w przypadku przeniesienia na niego tej wierzytelności przez sprzedawcę w drodze umowy cesji. Bez niej powództwo zostanie oddalone z uwagi na brak legitymacji czynnej.

W przypadku nieruchomości odziedziczonych nie ma tego problemu, bo spadkobierca wstępuje w ogół praw i obowiązków spadkodawcy.

Piotr Zamroch

Specjalizuję się w prawnych aspektach budowy, konserwacji i remontów urządzeń przesyłowych każdego rodzaju, na etapach ich prawnej lokalizacji, pozyskiwania praw do nieruchomości w trybie dobrowolnym i przymusowym oraz określania wartości wynagrodzeń i odszkodowań związanych z ograniczeniem prawa własności.

Podobne artykuły

72 Komentarze do tego wpisu post

  1. Marcin pisze:

    A co w przypadku użytkowania wieczystego?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Marcinie,
      w przypadku użytkowania wieczystego z pozwem o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie może wystąpić użytkownik wieczysty – oczywiście za okres kiedy przysługiwało mu to prawo. Właściciel urządzeń przesyłowych posiada bezumownie nieruchomość w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu, co może doprowadzić do nabycia służebności przez zasiedzenie na prawie użytkowania wieczystego, a nie własności. Podobnie ze środkami ochrony petytoryjnej może wystąpić użytkownik wieczysty a nie właściciel.

  2. Marek Mazur pisze:

    Czy w przypadku wyrażenia zgody w 2004 r. na wymianę słupów na nowe przez poprzedniego właściciela ( nie ustanowiono służebności w czerwcu 2012 r. złożyłem wniosek razem z współwłaścicielem o ustanowienie służebności przesyłu i przedsiębiorstwo przesyłowe w piśmie procesowym do sądu wyraziło zgodę na ustanowienie służebności tylko nie zgodziło na jednostronne ustalenie wynagrodzenia) jest możliwe dochodzenie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości dla każdego współwłaściciela za okres posiadania.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Marku,
      nie wiem, czy dobrze zrozumiałem Pana pytanie, jeżeli dotyczy ono możliwości żądania wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości przed ustanowieniem służebności przesyłu, to nie ma do tego przeszkód. Służebność ustanawiana jest na przyszłość i nie powoduje utraty roszczeń za wcześniejszy okres bezumownego korzystania. Zgoda na samą lokalizację urządzeń nie oznacza zgody na nieodpłatne korzystanie. W przypadku współwłasności w częściach ułamkowych możecie Panowie dochodzić należnej Wam części wynagrodzenia oddzielnie, możecie też o całość wystąpić razem, tylko wówczas w pozwie należy wskazać ile ma być zasądzone na rzecz każdego ze współwłaścicieli.

  3. Marian pisze:

    Szanowny Panie
    W trakcie trwania sprawy z powództwa przedsiębiorstwa o ustanowienie służebności przesyłu. wnioskodawca dostarczył warunki zabudowy z 1986r z których wynika, że w ciągu 3 lat ma wykupić grunty pod inwestycję pod rygorem nieważności decyzji oraz wystąpić o pozwolenie na budowę. W 1986r otrzymali pozwolenie na budowę lecz do dnia dzisiejszego nie wykupili gruntów pod wskazaną inwestycję. Podejrzewam, że nawet nie zalegalizowali samowoli budowlanej. Jak również nie odrolnili terenu po zakończeniu inwestycji. Sieć ma charakter naziemny.
    W/p
    Czy byli właściciele (wywłaszczeni) mogą ubiegać się o zwrot gruntów lub o inną formę zadośćuczynienia.
    Wnioskodawca wybudował przy kolektorze drogę eksploatacyjną ( tak to interpretuje Rada Miasta w miejscowym planie ) jak również pozwolenie na budowę ( infrastruktura techniczna ). Obecnie przy ustalaniu pasa eksploatacyjnego nie chce się do niej przyznać twierdząc, że jest mu niepotrzebna, oraz że nie uczestniczy ona bezpośrednio w przesyłaniu ciepła. Nie zdemontował jej do chwili obecnej ( od chwili deklaracji minęło 11 miesięcy), być może z uwagi na obowiązujący plan. Z uwagi na to inwestor nie może rozpocząć prac budowlanych ponieważ w tym miejscu chce złożyć warstwę humusu( ok. 400 metrów sześć.)
    W/p
    Czy można wystąpić do sądu z wnioskiem o odszkodowanie z tytułu wstrzymania prac budowlanych.
    Czy drogę eksploatacyjną wlicza się do służebności przesyłu. I biegły w swojej opinii uwzględnił teren zajmowany przez drogę, ale nie uwzględnił drogi przyjął k-0,15, ale omówił dla Sądu wykonania opinii zgodnie z wnioskiem przedsiębiorstwa, który określił pas eksploatacyjny najpierw na 0,5 metra po czym podwyższył na 1 metr od krawędzi łupin przykrywających sieć cieplną.
    Chciałby dodać, że teren jest całkowicie wyłączony z użytkowania zgodnie z opinią biegłego licząc z drogą to ponad 800 metrów. Według wnioskodawcy jest to 300 metrów kolektor plus pas eksploatacyjny. Wysokość kolektora to około 1,5 metra.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Marianie,
      bardzo przepraszam, ale nie udzielam porad w sprawach, w których stroną jest przedsiębiorstwo ciepłownicze, na co już kilka razy wskazywałem. Działam przy Izbie Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie i prowadzę szkolenia dla tych przedsiębiorców właśnie w zakresie służebności przesyłu i obrony przed roszczeniami właścicieli gruntów. Nie mogę występować po obu stronach sporu, bardzo mi przykro.

  4. GRAZYNA pisze:

    Panie Piotrze
    Podzielę się z Panem kuriozum jakie mnie dzis spotkało i pobłagam o wskazówki, jeśli mogę.
    Otóż biegła ustaliła wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z mojej nieruchomości – przez jednego z „przesyłaczy”, a jest ich wielu jak już Panu pisałam i mają wiele urządzeń na mojej rodzinnej działce – za 10 lat wstecz w wysokości 184 zł. Szok! Kanalizacja burzowa / z obiektów tego przedsiębiorcy gazowego / ma ponad 100 m długości i przebiega ukosem i zakrętasem przez działkę budowlaną, ograniczając ją oczywiście.
    Proszę mi powiedzieć czy biegli mogą przyjmować ceny transakcji dowolnie. Tzn. wybierać, tak żeby cena wyszła jak najmniejsza, bo na to wygląda w tej opinii. Poza tym nie powołuje się na żadne akty notarialne, tylko podaje – dosłownie, że ceny uzyskała w gminie, oczywiście nie załączyła żadnego na tę okoliczność dokumentu .
    Z opinii wynika także, że do obliczenia wynagrodzenia przyjęła „długość i szerokość rury / 45 cm / bez zachowania stref ochronnych”. No to już z tego nic nie rozumie, kanalizacja jest czynna, prawdopodobnie była w kontakcie z przedsiębiorcą, bo tak umawiali się podczas oględzin, a ten pewno wskazał, strefę O. Oczywiście, że chcę zrobić zarzuty, mam na to 10 dni, szkoda tylko, że święta będę miała zepsute. I mam ogromna prośbę o te wskazówki 1/ czy jest możliwe żeby nie było strefy i jak ją znaleźć, 2/jak podważyć te kuriozalne wartości gruntu? 3/ czy sa różne metody liczenia wynagrodzenia?, bo opinia wskazuje na sposób pośredni i podaje wzór? Pliiiiis.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Grażyno,
      Urządzenie przesyłowe podziemne musi mieć pas eksploatacji – nie da się inaczej tych czynności wykonać. Odkopanie urządzenia musi następować przy zachowaniu bezpiecznych warunków pracy, zatem ewentualny pas eksploatacyjny będzie uzależniony m.in. od głębokości posadowienia urządzeń. Do tego dochodzi zakazu zabudowy w bezpośrednim sąsiedztwie oraz zakaz sadzenia drzew – chodzi o fizyczne oddziaływanie na rurociąg, żeby go nie uszkodzić – to też wymaga ustalenia. Czasami pasy można odczytać z placów zagospodarowania przestrzennego, ponadto przedsiębiorca uzgadniając projekty budowlane na terenie miasta też musiał składać oświadczenia, jaką odległość należy zachować. Sąd może zobowiązać przedsiębiorcę do okazania biegłemu takich uzgodnień, żeby mógł ustalić właściwą szerokość pasa. Trzeba też rozważyć ewentualną pracę ciężkim sprzętem, drogę dojazdową do urządzeń oraz konieczność odłożenia urobku.
      Akty prawne i normy, które dotyczą wykopów:
      Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 6 lutego 2003 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy podczas wykonywania robót budowlanych (Dz.U. z 2003 r. Nr 47, poz. 401).
      Rozporządzenie Ministra Gospodarki z 20 września 2001 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy podczas eksploatacji maszyn i urządzeń technicznych do robót ziemnych, budowlanych i drogowych (Dz.U. z 2001 r. Nr 118, poz. 1263).
      PN-B-06050:1999 Roboty ziemne – wymagania ogólne.
      PN-B-10736:1999 Wykopy otwarte dla przewodów wodociągowych i kanalizacyjnych – warunki techniczne wykonania.
      Jeżeli chodzi o cenę gruntu – musi Pani przedstawić dane porównawcze. Mogą to być znane Pani transakcje w okolicy (może sąsiad sprzedawał i zgodzi się udostępnić), mogą być operaty z gminy jeżeli sporządzano je na potrzeby podwyższenia opłat za użytkowanie wieczyste, mogą też być ogłoszenia prasowe – jakkolwiek tu ostrożnie, bo to tylko ogłoszenia, ale mogą pokazać rząd wielkości. Może Pani również zlecić opinię prywatną, ale to potrwa i trzeba będzie wydać na to dodatkowe środki.
      Co do wyboru metody i podejścia to trudno mi się wypowiadać – z reguły wartość nieruchomości ustalamy w sposób porównawczy, a wartość służebności w sposób pośredni, bo nie ma danych rynkowych. Oczywiście pierwsza z wielkości – wartość nieruchomości przekłada się na wynagrodzenie za służebność – tu biegły może stosunkowo swobodnie dobrać katalog wartości do porównania, zastosować różne cechy porównawcze i przypisać im różne wagi – nie odkryję Ameryki, jeżeli powiem, że dla tej samej służebności mogą być wydane bardzo różne opinie.

  5. GRAZYNA pisze:

    Ogromne dzięki Panie Piotrze. Jest Pan WIELKI. Cudownie, że Pan jest. Skorzystam na pewno ze wskazówek i rad

  6. Iwona pisze:

    Czy ZE może powoływać się na przepis mówiący o przedawnieniu roszczeń w stosunku do obecnej spółki? Domagam się odszkodowania od 2002 r, w tym czasie spółka była 2 razy przekształcana i konsolidowana, w 2006 i 2010 r. Koresponduję z ZE od 2010 roku i ich pisma świadczą o tym, że chcą się dogadać, jednak ja nie przyjmuję ich warunków.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Iwono,
      roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości przedawnia się za okres 10 lat – zatem 14 stycznia 2013 r. może Pani żądać zapłaty za okres od 14 stycznia 2003 r., wcześniejszy jest przedawniony. Samo prowadzenie negocjacji, ani wezwanie do zapłaty nie przerywa biegu przedawnienia – trzeba podjąć czynność przed sądem: wytoczyć powództwo o zapłatę albo zawezwać do próby ugodowej (zamiast procesu jest rozprawa pojednawcza, która zwykle kończy się stwierdzeniem, że ugody nie zawarto, jednak bieg przedawnienia przerywa). Proszę zatem zwrócić uwagę, że zbyt długie negocjacje są dla Pani niekorzystne, a zegar tyka, również w zakresie biegu terminu zasiedzenia służebności.

      • Iwona pisze:

        a jaka jest podstawa prawna tych 10 lat? Spółka się przekształcała i jeśli poprzednik prawny zaprzestał naruszenia to twierdzą że po roku jest przedawnienie.

        • Piotr Zamroch pisze:

          Pani Iwono,
          ogólne terminy przedawnienia roszczeń wynoszą 3 lata dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej i 10 lat w pozostałych przypadkach. Termin roczny, o którym mowa w art. 229 K.c. dotyczy zwrotu rzeczy właścicielowi, a tu taka sytuacja nie miała miejsca, bo urządzenia nadal są na nieruchomości. Spółki się przekształcają na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych albo na zasadzie transferu prawa do przedsiębiorstwa/jego zorganizowanej części – tu jednak za każdym razem jest odpowiedzialność nabywcy za wcześniejsze zobowiązania, zatem stanowisko przedsiębiorcy nie jest zasadne.

  7. Iwona pisze:

    Czy w przypadku gdy linia i słup zostały postawione po śmierci właściciela w 1978 a stwierdzenie nabycia spadku odbyło się w 2011, to czy ZE może uznać, że milczące akceptowanie istnienia urządzeń jest sposobem dorozumianym umowy użyczenia? Stało się tak dlatego, że następcy prawni dopiero teraz doszli do porozumienia w sprawie uznania kto przyjął spadek. Czy sam fakt długotrwałego użytkowania nieruchomości powoduje, że dorozumiana umowa użyczenia nie może być rozwiązana?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Iwono,
      SN generalnie opowiada się przeciwko traktowaniu milczenia jako dorozumianego użyczenia – tu przede wszystkim II CSK 121/09 oraz II CSK 156/10. Dla takiego przyjęcia muszą istnieć poważne podstawy, które u przedsiębiorcy mogłyby wzbudzić przekonanie, iż wolą właściciela było użyczenie nieruchomości. ZE może dysponować korzystnym wyrokiem SR albo SO, są to jednak rzadkie przypadki, które powinny być powiązane z konkretnymi stanami faktycznymi. W ujęciu ogólnym milczenie nie oznacza dorozumianego użyczenia, szczególnie gdy to milczenie można inaczej uzasadnić, choćby tak jak to Pani opisała.
      Odnośnie niemożności rozwiązania długotrwałego użyczenia – w tym zakresie od 6 lat SN orzeka jednolicie i wskazuje, że nie ma niewypowiadalnych użyczeń (tzw. obligacji realnych) i w każdej chwili właściciel może żądać zapłaty. Proszę wyszukać w blogu „obligacje realne” kilka razy o tym pisałem.

  8. Iwona pisze:

    Szukam postanowienia Sądu okręgowego w Warszawie I C 472/07 z 29.12.2008 na który w piśmie powołuje się ZE

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Iwono,
      tego wyroku nie ma opublikowanego – może Pani zwrócić się do prezesa tego sądu (wydział udostępniania informacji publicznej) o przesłanie zanonimizowanego odpisu. Sugerował bym jednak skupienie się na orzeczeniach SN. W sprawach przesyłowych poszczególne sądy potrafią mieć bardzo odosobnione poglądy, zatem zawsze znajdzie się wparcie nawet dla nieaprobowanych powszechnie twierdzeń.

  9. Zbigniew pisze:

    Chciałbym zgłosić pozew do Sądu o ustanowienie służebności przesyłu i wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości i nie bardzo rozumiem sformułowania – okres ’10 lat przed wytoczeniem powództwa’. Czy to chodzi o 10 lat wstecz od momentu prowadzenia negocjacji z przedsiębiorstwem? Czy raczej od chwili złożenia powództwa?

  10. Iwona pisze:

    Czy ZE ma prawo do warunkowania przyłączenia obiektu do sieci energetycznej podpisaniem nieodpłatnej służebności z wpisem do KW (zapis w projekcie umowy przyłączeniowej). Czy nie jest to sprzeczne z przepisami o dostępie do energii w przypadku ustalonych warunków technicznych przyłączenia? Bo wydaje mi się, że ZE chce w ten sposób zalegalizować urządzenia.

  11. Iwona pisze:

    Chodzi oczywiście o transformator i linię SN a nie przyłączeniową NN

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Iwono,
      jest to oczywiście sprzeczne z publicznoprawnym obowiązkiem przyłączenia. Nieodpłatną służebność (prawo do nieodpłatnego korzystania) można ustanowić dla przyłącza do Pani domu, ale to – jak wynika z Pani wpisu – nie jest problemem.

  12. Iwona pisze:

    * Też tak mi się wydawało. Ale z zapisu w projekcie umowy wynika coś innego. Musiałabym zaakceptować całą infrastrukturę w istniejącej postaci. Czy wobec tego mogę potraktować to jako argument w sądzie przejawu złej woli ( wykorzystanie pozycji dostawcy energii dla celów legalizacji urządzeń) zwłaszcza, że przyłączenie nastąpiłoby z transformatora znajdującego się w pasie drogi gminnej a nie instalacji znajdującej się na mojej nieruchomości.
    * Czy wobec tego, że w miejscowości, w której mam działkę, prowadzone jest postępowanie scaleniowe i wymiany gruntów ( od 2008 r ) ZE znając moje roszczenia (od 2010 r) mogło zwrócić się do starostwa o uwzględnienie i wydzielenie bez procedury wywłaszczeniowej, gruntów na cele: infrastruktury technicznej, społecznej i drogowej itp Celem jej przyszłej przebudowy.
    ZE jako kontrargument niemożności przebudowy, w korespondencji wysyłanej do mnie, podpiera się uzyskaniem nowych nieruchomości i zgód innych właścicieli pod zmianę przebiegu. Dodam, że jest możliwość przebudowy w pasie drogi gminnej.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Iwono,
      chciałbym się upewnić – czy chodzi Pani o scalenie i podział, czy też o scalenie o wymianę.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Iwono,
      bardzo mi przykro, ale nie mam doświadczenia w stosowaniu przepisów ustawy o scaleniu i wyminie gruntów, samo zaś zapoznanie się z jej przepisami nie pozwala mi odpowiedzieć na Pani pytanie. Druga sprawa, że jest to tak złożona kwestia, że krótki opis sprawy na jaki pozwala komentarz pod wpisem w blogu, jest niewystarczający do udzielenia rzetelnej porady. W tym zakresie sugerowałbym konsultację z prawnikiem po okazaniu mu pełnej dokumentacji.
      Jeżeli chodzi o pierwsze pytanie to nie bardzo rozumiem w jakim postępowaniu chce Pani pokazać złą wolę.

  13. Iwona pisze:

    Chodzi o to, że ZE wykonuje instalacje podłączeniową do granicy działki/wjazdu, dom jest oddalony około 125 m, instalacja od wjazdu do domu, zgodnie z zapisami w projekcie umowy, leży w mojej gestii.
    Tak więc wg. mnie celowo ZE umieściła ten zapis o nieodpłatnej służebności itd. jako warunek przyłączenia, zmuszając mnie niejako do zaakceptowania istniejącego stanu rzeczy. Uważam takie działanie za złą wolę w osiągnięciu porozumienia. Dodam, że moja korespondencja z ZE dotyczyła również przebudowy na granice działki a wtedy podpiszę służebność. Tyle tylko, że przebudowę też miałabym wykonać na własny koszt. I gdzie tu chęć porozumienia ze strony ZE?

  14. Iza pisze:

    Jak wygląda sprawa przejęcia wierzytelności dot. bezprawnego posadowienia słupa SN o bezumownego korzystania z gruntu przez Z Energetyczny, w przypadku zakupu nieruchomości obciążonej. Poprzedni właściciel nie wyraził zgody na posadowienie słupa i nie posiadał żadnej umowy z ZE. Czy konieczna jest cesja wierzytelności czy kupując nieruchomość nabywam prawa do dochodzenia roszczeń z tytułu jak powyżej. Czy w przypadku podpisania cesji wierzytelności sprzedający musi określić jej wysokość czy kupujący występując później z roszczeniem może wykonać wycenę we własnym zakresie zgodnie ze stanem obowiązującym w dniu zgłoszenia roszczenia? Pozdrawiam

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Izo,
      cesja musi być dokonana dla skutecznego dochodzenia roszczeń sprzed daty zakupu nieruchomości. Czy musi być wskazana kwota – nie, jednak wierzytelność musi być oznaczona: co jest jej przedmiotem, jakie są strony stosunku prawnego, z czego wynika.

  15. Iza pisze:

    Czy otrzymując w darowiźnie od rodziców nieruchomość obciążoną bezumownym posadowieniem i korzystaniem z gruntu przez ZE obdarowany powinien posiadać cesję tej wierzytelności, sąsiad od którego kupiłam nieruchomość nie posiadał takiej cesji. Czy to uniemożliwia mi dochodzenie roszczeń.
    Iza

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Izo,
      cesja jest niezbędna dla dochodzenia roszczenia o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości za okres przed darowizną, w świetle najnowszego orzecznictwa SN, najlepiej od razu zrobić cesję również dla roszczenia o obniżenie wartości nieruchomości na skutek lokalizacji urządzeń, jeżeli darczyńcy byli właścicielami nieruchomości w okresie, kiedy urządzenia budowano.

  16. Wojtek pisze:

    Panie Piotrze
    czy mogę wytoczyć powództwo o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie za 10 lat wstecz, jeżeli sprzedałem nieruchomość komuś innemu pół roku temu, czyli nie jestem już właścicielem?
    W powództwie nie mogę zatem już wnosić o wydanie nieruchomości, tylko o samą zapłatę wynagrodzenia. Czy takie powództwo tylko o wynagrodzenie jest dopuszczalne?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Wojtku,
      tak, może Pan wytoczyć powództwo za okres kiedy był Pan właścicielem, obecnie w orzecznictwie dominuje pogląd, że po zbyciu własności roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie nabiera samodzielnego, obligacyjnego charakteru.

  17. Wojtek pisze:

    Dziękuję
    Panie Piotrze, czy mógłby mi Pan podać link na jakieś orzeczenie, które dotyczy takiej podobnej sprawy, już rozpoznanej przez sąd?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Wojtku,
      orzeczenie jest podane w treści wpisu III CZP 19/06. Poniżej właściwy fragment:
      „W orzecznictwie i piśmiennictwie przyjęto, że roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy ma charakter obligacyjny i gdy powstaje, uzyskuje byt samodzielny, co wyraża się tym, że może być dochodzone niezależnie od roszczenia windykacyjnego i jest samodzielnym przedmiotem obrotu (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7.3.1997 r., II CKN 57/96, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 92 i z dnia 14.2.1967 r., I CR 443/66, OSNCP 1967, nr 9, poz. 163 oraz uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 26.4.2002 r., III CZP 21/02, OSNC 2002, nr 12, poz. 149).
      Uwaga ta jest istotna, gdyż oznacza, że utrata własności rzeczy nie powoduje utraty możliwości żądania wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy w okresie, w którym właścicielowi własność jeszcze przysługiwała. Potwierdza to okoliczność, że jednym z roszczeń uzupełniających jest możliwość żądania odszkodowania za utratę rzeczy, które przysługiwać może dopiero wtedy, gdy ani prawo własności, ani roszczenie windykacyjne nie wchodzą w rachubę. Ponadto sam fakt, że rzecz została właścicielowi zwrócona i w rezultacie właścicielowi nie przysługuje już roszczenie windykacyjne przeciwko byłemu posiadaczowi rzeczy, nie wyłącza oczywiście możliwości żądania wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy w okresie, w którym właściciel był pozbawiony posiadania, co wynika z unormowania zawartego w art. 229 § 1 KC.”

  18. Michał pisze:

    Szanowny Panie Mecenasie,
    Pozwolę sobie zadać jeszcze jedno pytanie, które w pewnym stopniu jest związane z powyższym tematem. Stan faktyczny jest następujący: Właściciel urządzeń przesyłowych oddał je w dzierżawę innemu podmiotowi posiadającemu stosowne uprawnienia, koncesje itp. wymagane do prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie przesyłu energii. Czy powództwo o zapłatę za bezumowne korzystanie należy wnieść przeciwko właścicielowi urządzeń (wydzierżawiający), czy przeciwko dzierżawcy? jeżeli pozwanym miałby być dzierżawca, to jaka jest podstawa prawna uzasadniająca jego pozwanie?
    Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.
    Z wyrazami szacunku
    Michał

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Michale,
      w mojej ocenie legitymowany biernie w sprawie o bezumowne korzystanie jest dzierżawca sieci, bo to on posiada służebność. Posiadanie jest stanem faktycznym, własność urządzeń ma drugorzędne znaczenie. Inaczej jest przy ustanowieniu służebności, tu stroną postępowania jest właściciel urządzeń.

  19. Iwona pisze:

    W jaki sposób muszę udowodnić wysokość odszkodowania wnosząc pozew za bezumowne korzystanie z gruntu. Rzeczoznawca wycenił moją nieruchomość ale nie mam wyceny gruntu zajętego przez urządzenia i linię. Czy przy wyliczeniu odszkodow. mogę się opierać na tych danych? Czy w przypadku kiedy pozwana spółka zakwestionuje jego wysokość sąd może z urzędu powołać biegłego do wyceny? Roszczenie jest udowodnione czy wobec braku wyceny dokonanej przez rzeczoznawcę wysokości roszczenia sąd może oddalić powództwo? Jeżeli pozwana spółka nie zgadza się z wysokością odszkodowania to czy ciężar dowodu w zakresie okoliczności mających wpływ na jego wysokość może rodzic skutki udowodnienia przez pozwaną spółkę okoliczności wpływających na obniżenie wynagrodzenia?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Iwono,
      w procesie o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie jest Pani zobowiązana zgłosić wniosek o biegłego sądowego rzeczoznawcę majątkowego na okoliczność wysokości wynagrodzenia za okres objęty żądaniem pozwu, w razie braku tego dowodu przegra Pani proces.

  20. Iwona pisze:

    W pozwie o odszkodowanie wniosłam również o usunięcie inst. poza granice nieruchomości (oczywiście z tego względu, że ZE nie chciał się dogadać w kwestii przebudowy). Sąd nakazał określenie wartości tego roszczenia. Czy sąd może wyłączyć z postępowania wniosek w tym zakresie do innego postępowania czy może rozpatrywać sprawę łącznie z wnioskiem o odszkodowanie?

    Pozdrawiam

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Iwono,
      roszczenie o nakazanie usunięcia urządzeń i o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie może być jak najbardziej rozpoznane w jednym procesie. Dla roszczenia negatoryjnego, czyli o usunięcie wartość przedmiotu oznaczana jest różnie, chyba najczęściej jako wartość nieruchomości w części zajętej przez urządzenia. Wartość przedmiotu sporu to suma obu roszczeń – czyli owej wartości i kwoty dochodzonego wynagrodzenia.

  21. Iwona pisze:

    Na ostatniej sprawie sąd stwierdził, że wyłącza postępowanie o usunięcie instalacji do innego. Co mam napisać w pismie procesowym , jeżeli nie zgadzam się na wyłączenie? Rozumiem, że wniosek o biegłego mogę zgłościć w każdym czasie?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Iwono,
      dla spraw wszczętych po 3 maja 2012 r. zasadniczo można zgłaszać wnioski dowodowe w każdym czasie – reguluje to przepis art. 207 K.p.c.

  22. Iwona pisze:

    Rozumiem, że roszczenie o usunięcie i wynagrodzenie nadają się do tego samego trybu postępowania i nie ma podstaw do wyłączania któregokolwiek roszczenia, zwłaszcza, że wartość obu roszczeń przekracza określone kwoty?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Iwono,
      roszczenie o usunięcie i wynagrodzenie to tryb procesowy, nie ma podstaw do rozdzielania, co więcej jeszcze kilka lat temu SN twierdził, że należy tych roszczeń dochodzić tylko łącznie.

  23. Iwona pisze:

    P. Piotrze
    proszę pilnie o pomoc

    Sąd oddalił moje powództwo stwierdzając, że pozwana spółka do dnia, w którym wezwałam do uregulowania sytuacji ( tj. lutego 2011 ) działała w dobrej wierze, mimo, że w decyzji dot. budowy jest jasno napisane, że wymagana jest zgoda właściciela nieruchomości na wejście w teren. Do tego świadek pozwanej spółki w osobie byłego dyrektora rejonu potwierdził, że spółka nie posiada, żadniej korespondencji ani też nie podejmowała żadnych czynności mających na celu uzyskanie takowej zgody. Co prawda właściciel wtedy nie żył ale był następca prawny, który użytkował nieruchomości i miał prawo do podejmowania czynności prawnych w wyniku zasiedzenia.
    W lutym 2012 złożyłam wniosek do sądu. I od tej daty liczone jest działanie w złej wierze.
    Ponadto sąd wyłączył z postępowania wniosek o usunięcie urządzeń poza teren nieruchomości oraz stwierdził, że nie utrudnia to zagospodarowania nieruchomości mimo, iż linia przebiega przez środek działki a dom został przesunięty maksymalnie do jej granic ( mapy były załączone)
    O co chodzi w tym wszytkim??

    Co mogę z tym zrobić bo chcę się odwołać. Czy gdybym chciała złożyć jakieś nowe wnioski dowodowe (np. korespondencję z ZE przed 2011 rokiem poprzedniego właściciela, zdjęcia obecnego stanu faktycznego ) to będzie to możliwe ?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Iwono,
      generalnie sąd jest związany domniemaniem dobrej wiary – jeżeli zatem w toku postępowania przeprowadzono dowody na okoliczność tego, iż nie uregulował sytuacji prawnej urządzeń na nieruchomości i nie podjął żadnych starań w tym kierunku, co przyznał świadek, to domniemanie mogło zostać podważone w wystarczającym stopniu. W znacznej części orzeczeń SN odnośnie bezumownego korzystania brak działań skierowanych na pozyskanie prawa do nieruchomości po zakończeniu budowy urządzeń traktowane jest jako posiadanie w złej wierze. Proszę powyższe traktować jako ogólną uwagę, a nie ocenę orzeczenia w Pani sprawie, bo moja wiedza o niej sprowadza się do tego co Pani napisze w krótkim wpisie, a to stanowczo zbyt mało.
      Rozdzielenie sprawy o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie i o usunięcie urządzeń nie jest konieczne, co więcej przez pewien czas dopuszczano tylko łączne dochodzenie tych roszczeń. Trudno mi, jak napisałem, komentować rozstrzygnięcia w konkretnych sprawach, bo do tego konieczna jest ich znajomość i zrozumienie dla motywów działania sądu.
      Jeżeli chodzi o nowe dowody w apelacji, to tylko wówczas, gdy wykaże Pani, że nie było możliwe ich powołanie wcześniej, albo że potrzeba wynikłą później – szczerze mówiąc jednak w odniesieniu do wskazanych przez Panią dowodów będzie trudno o realizację tych przesłanek, szczególnie korespondencja z ZE powinna być przedłożona od razu.

  24. Roman pisze:

    Witam,
    Posiadam na swojej działce transformator, który się zepsuł. Nie chciałem wpuścić pracowników zakładu energetycznego ponieważ od kilku lat staram się o uzgodnienie z nimi służebności i odszkodowanie. Teren został ogrodzony kilka lat temu o czym zakład został poinformowany i miał czas rozwiązać tą sytuację w celu zapewnienia sobie dostępu do transformatora i zapobieżeniu przyszlym awariom.
    Zakład złożył wniosek do starostwa, to zaś bez przeprowadzenia negocjacji wydało nakaz ich wpuszczenia a następnie ukarało mnie grzywną w wysokości 1000zł. Nasze odwołania i zażalenia do wojewody pozostają bez odpowiedzi od dwóch miesięcy. Co w takiej sytuacji można zrobić. Czy może pan polecić jakąś osobę która może się zająć taką sprawą (Pruszków k/ Warszawy)?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Romanie,
      trudno jest mi Panu doradzić nie znając szczegółów sprawy i treści rozstrzygnięć organów administracji, natomiast nieterminowość w załatwianiu sprawy przez organ administracyjny jest podstawą dla złożenia zażalenia w trybie przepisu art 37 k.p.a. Zażalenie kieruje się wprost do organu do organu wyższego stopnia wobec tego, który jest bezczynny i ten organ nakazuje załatwić Pana sprawę.

  25. Ewa pisze:

    Witam

    Czy możliwe jest aby podał Pan wzór cesji wierzytelności odnośnie bezumownego korzystania?

  26. Dorota pisze:

    Panie Mecenasie,
    a jak wygląda sytuacja przyłączy? Przez moją działkę przebiegają przyłącza wodno- kanalizacyjne sąsiada ( wybudowane legalnie, gdy pozostawał on właścicielem zakupionej przeze mnie działki) )które uniemożliwiają mi budowę domu. Brak jest służebności przesyłu i w ogóle żadnej umowy przeniesienia tego na zakład wodociągowy.Czy należą one do zakładu wodociągowego czy do sąsiada czy może do mnie? Czy mogę usunąć je sama i kosztami obciążyć sąsiada? Czy sąsiad albo zakład może mieć do mnie jakieś roszczenia?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Doroto,
      przez bloga nie jestem w stanie konsultować indywidualnych spraw, bo do tego konieczna jest znajomość istotnych okoliczności faktycznych. Mogę Pani ogólnie odpowiedzieć, iż w przypadku gdy urządzenia stanowią własność przedsiębiorcy, można ustanowić służebność przesyłu, gdy stanowią własność odbiorcy – służebność gruntową. Co do zasady roszczenie negatoryjne, czyli o usunięcie / przebudowę urządzeń dotyczy tych wybudowanych nielegalnie, aczkolwiek nie można wykluczyć nakazania przebudowy, jeżeli w pewnych okolicznościach prawo własności będzie wymagało ochrony (np. niewielkie przyłącze w poprzek nieruchomości budowlanej uniemożliwia jej wykorzystanie zgodnie z przeznaczeniem), jednak wówczas sąd może rozłożyć odpowiednio koszty związane z przebudową. Nie jestem w stanie Pani precyzyjnie odpowiedzieć, bo wiele zależy od szczegółów.

  27. Dorota pisze:

    Panie Mecenasie,
    dziękuję bardzo za odpowiedź. Pozdrawiam

  28. Agnieszka pisze:

    Witam serdecznie, chciałabym się zapytać, czy sytuacja wygląda tak samo, w przypadku dochodzenia roszczeń w postępowaniu nieprocesowym?
    Pytam, bowiem niedawno sprzedałam nieruchomość, na któej posadowiony jest słup wysokiego napięcia i nie wiem czy mogę jeszcze dochodzić jakiś należności, za bezumowne korzystanie przez zakład energetyczny z mojej nieruchomości, za okres, gdy bylam wlaścicielem, czy już takie prawo przeszło na nowego nabywcę.
    Dodam jeszcze, że nieruchomość przedmiotową, zbyłam już w trakcie trwania postępowania w sądzie, w trybie nieprocesowym.

    Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Agnieszko,
      zbycie własności nieruchomości nie powoduje utraty prawa do dochodzenia roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie w czasie, kiedy była Pani właścicielem. Nabywca może dochodzić tego roszczenia za okres, od kiedy jest właścicielem.

      • Agnieszka pisze:

        Witam serdecznie i bardzo dziękuję za odpowiedź. Korzystając z Pana uprzejmości -mam jeszcze kilka pytań.
        Czy najnowsze uchwały SN mianowicie : Sygn. akt III CZP 87/13 z 8 kwietnia 2014 r. oraz Sygn. akt III CZP 9/14 z 6 czerwca 2014 r. mają zastosowanie także do przypadków, gdy przedsiębiorstwo przesyłowe otrzymało w 1970 r. decyzję od Prezydium Rady Narodowej w sprawie szczegółowej lokalizacji sieci elektroenergetycznej, która jednak w tym konkretnym przypadku miała przebiegać przez nieruchomość należącą w tamtym czasie do podmiotu państwowego a nie do osoby prywatnej??? W mojej ocenie nie, ponieważ ustawę z 1958 r stosowano tylko wobec podmiotów prywatnych, jednak będę wdzięczna za Pana podpowiedź w tym zakresie.
        Ponadto, czy słusznie w tym zakresie przedsiębiorstwo przesyłowe powołuje się na zarzut zasiedzenia, skoro urządzenia zostały posadowione w sposób i na gruncie jak opisałam powyżej, następnie na przestrzeni lat dochodziło do przekształceń tego przedsiębiorstwa (przedsiębiorstwo przedstawia na to stosowne dokumenty), ale urządzenie przesyłowe działało w sposób ciągły, nie było też przebudowywane czy przenoszone. Jeżeli tak, to czy do terminu zasiedzenia zaliczać okres przed 1989 (a w zasadzie przed 1990 r)??i czy mozna tutaj mowić o „dobrej wierze”??czy należy założyć, ze jeśli nawet nie doliczamy okresu sprzed 1990 r. do czasu zasiedzenia, to czy z uwagi na to, że urządzenia znajdują się na nieruchomości, która przed tym 1990 r. należała do SP, to dalsze z niej korzystanie odbywało się w dobrej wierze i bieg terminu zasiedzenia upłynął w roku 2010 ?czy w ogole mozna mowić o dobrej wierze, w sytuacji, gdy SP nie mógł zasiadywać nieruchomości, której de facto był właścicielem? czy też dobrą wiarę należy oceniać od momentu 1990 roku, kiedy to już przedsiębiorstwo państwowe (rozumiem, że przesyłowe) objęło nieruchomość i mogło nią dysponować we własnym imieniu- a jeśli tak, to w jaki sposób należałoby tą dobrą wiarę wykazać? pytam, bo orzecznictwo jest tak rozbieżne, że nie wiadomo w jaki sposób rozstrzygać tego rodzaju wątpliwości, a zastanawia mnie czy w sytuacji, gdy od 2006 roku właścicelem nieruchomości jest osoba prywatna, to czy jest w stanie w jakikolwiek sposób obalić zarzut zasiedzenia, na który powołuje się przedsiębiorstwo przesyłowe, chociażby poprzez podważenie „dobrej wiary”. Jeżeli to by się udało, a przyjęlibyśmy za datę rozpoczęcia biegu terminu zasiedzenia rok 1990, to okres 30 letni jeszcze by nie upłynął.

        Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
        Serdecznie pozdrawiam

      • Katarzyna pisze:

        Witam ponownie, panie mecenasie.
        Mam jeszcze dodatkowe pytania, które mi się nasunęły przy okazji analizowania mojej sprawy. Wygląda to tak, że słup wysokiego napięcia posadowiony został na moim gruncie w roku 1970, na podstawie decyzji o lokalizacji szczegółowej, dodatkowo w dokumentacji znajduje się protokół zdawczo- odbiorczy, projekt techniczny oraz wykaz właścicieli, przez których nieruchomości miała przebiegać sieć. Zakład przedstawił też dokumenty potwierdzające przejście posiadania, w związku z przekształceniami tego zakładu na przestrzeni lat. W roku 1970 przedmiotowa nieruchomość należała do przedsiębiorstwa państwowego, ja nabyłam ją dopiero w 2006 roku.
        Zgodnie z ustawą z 29 września 1990 roku o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości (art. 2 ust. 3) – nabycie prawa użytkowania wieczystego gruntów stanowiących własność SP, miało następować na podstawie decyzji wojewody, natomiast zakład energetyczny takiej decyzji nie przedłożył- czy w związku z powyższym można zarzucić zakładowi energetycznemu złą wiarę??Bowiem sam fakt, że urządzenia przesyłowe zostały wzniesione na gruncie należącym przez w/w datą do SP, nie legalizuje jeszcze stanu, który istniał z chwilą wejścia w życie tej ustawy i zakład energetyczny powinien przedłożyć stosowną decyzję, stanowiącą tytuł prawny do korzystania z tych urządzeń? Czy zgadza się Pan z takim rozumieniem przepisów tej ustawy??
        Ponadto, czy zgadza się Pan z tym, że skoro przed 1990 rokiem SP był jednocześnie właścicielem gruntów i posiadaczem urządzeń przesyłowych, to nie można mówić o jakiejkolwiek możliwości zasiedzenia, a w zw. z tym, początek terminu zasiedzenia powinno się liczyć dopiero od 1990 roku i nie można do terminu zasiedzenia doliczać okresu sprzed 1990 roku (czyli od 1970 do 1990)???
        Zastanawia mnie jednak jeszcze jedna rzecz, a mianowicie: jak do tego odnieść art. 10 ustawy z dnia 28.07.1990 roku o zmianie ustawy KC, który wprowadził możliwość skrócenia okresów zasiedzenia? Czy w tej sytuacji zakład energetyczny może się powoływać na takie skrócenie? bo jeśli tak, to niezależnie od dobrej czy złej wiary zasiedzenie już nastąpiło.W jakich sytuacjach można w ogóle powołać się na tą możliwość skrócenia okresu zasiedzenia?
        Dodatkowo, w jaki sposób należy traktować ustawę z dnia 10 maja 1990 r. przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych??jak ona się odnosi do w/w ustawy z 29 września? nie wiem, którą z tych ustaw w tej sytuacji stosować do zakładu energetycznego? a w związku z tym trochę jest dla mnie niejasne, czy w ogóle ta ustawa z 29 września będzie miała zastosowanie, jeżeli by uznać, że zakład energetyczny uległ komunalizacji na podstawie ustawy z 10 maja 1990 r. (przy czym dodam, że odnośnie ewentualnej komunalizacji, zakład także nie przedstawił żadnych dokumentów poświadczających ten fakt)? czy w takim wypadku zmieniałoby to jakoś sytuację, którą tutaj opisałam??

        Pozdrawiam serdecznie
        Katarzyna R.

        • Piotr Zamroch pisze:

          Pani Katarzyno,
          z Pani opisu wynika, że Skarb Państwa był właścicielem nieruchomości przed 1 lutego 1989 r. Ta okoliczność wyklucza posiadanie w okresie do tej daty. Po niej są dwa stanowiska: posiadanie rozpoczęło się już z chwilą zniesienia zasady jednolitej własności państwowej albo rozpoczęło się z chwilą uwłaszczenia 5 grudnia 1990 r. W zakresie obu wydawane są przez SN orzeczenia, o czym pisałem w ostatnim wpisie. Podobnie podzielone zdania są odnośnie do tego, czy posiadanie rozpoczęło się dobrej, czy złej wierze. O tym też sporo pisałem m.in. odnośnie postanowienia w sprawie V CSK 87/13, wpis „Wbrew zasadom”.

          • katarzyna pisze:

            Dziękuję, oczywiście poczytam poprzednie wpisy. A co Pan sądzi na temat tego art. 10 dot. skrócenia czasu zasiedzenia??Ponieważ zakład energetyczny powołuje się na tą okoliczność, to kluczowe jest czy faktycznie będzie miało to zastosowanie w tej sprawie?

  29. Tomek pisze:

    Panie Mecenasie

    mam krótkie pytanie związane ze zmianą właściciela nieruchomości. Mianowicie czy dotychczasowy właściciel który został wywłaszczony może żądać zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości za okres poprzedzający decyzję o wywłaszczeniu?

    Z poważaniem BN

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Tomaszu,
      w mojej ocenie może – wywłaszczenie jest pierwotnym sposobem nabycia własności, jednak wywłaszczeniu nie towarzyszy porządkowanie stanu prawnego jak przy zasiedzeniu, zatem nie widzę podstaw, by mówić o wygaśnięciu roszczeń sprzed daty wywłaszczenia.

  30. Kasia pisze:

    Witam Panie mecenasie,
    Bardzo proszę o poradę, jestem jednym ze współwłaścicieli nieruchomości. Po sprawie o zniesienie współwłasności nieruchomość ta została podzielona na dwie. Przez nieruchomość tamtego właściciela po podziale przez calą szerokość działki idzie mój gazociąg. Wspomnę iż gazociąg ten został wybudowany w 1982 roku kiedy tego właściciela jeszcze fizycznie nie było. On pojawił się w 2009 roku kiedy dostał udziały współwłaściciela dziedziczącego po śmierci głównego właściciela. Obecny współwłaściciel straszy mnie bezumownym korzystaniem z całej nieruchomości czy ma takie prawo?? Nadmienię tylko jeszcze że ani obecny własciciel ani wcześniejsi którzy obdarowali obecnego udziałami nie opłacali podatków od tej nieruchomości tylko ja. Co mogę zrobić żeby sie przed tym obronić?
    Z góry bardzo dziękuję

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Kasiu,
      nie jestem w stanie doradzać co zrobić w konkretnej sprawie, wymaga to zapoznania się z dokumentami i przemyślenia strategii postępowania. Za okres po zniesieniu współwłasności poprzez wydzielenie osobnych nieruchomości, obecny sąsiad ma prawo żądać zapłaty wynagrodzenia. Za okres wcześniejszy można sobie wyobrazić roszczenie, jeżeli korzystała Pani z nieruchomości w zakresie przekraczającym przypadający na Panią udział, czym godziła Pani w możliwość korzystania przez pozostałych współwłaścicieli – to jednak straszna rzeźba prawnicza, dodatkowo dla przyłącza gazowego sprawa nie warta takiego zachodu. Oczywiście dla zasady można się procesować 2 pokolenia, jednak w mojej ocenie, realna do żądania jest zapłata za korzystanie z cudzej nieruchomości na potrzeby przyłącza gazowego już po podziale. Możecie Państwo ustanowić w tym zakresie na przyszłość odpłatną służebność gruntową.

  31. Jakub pisze:

    Panie Piotrze, co prawda umieszczam komentarz pod wpisem niemal archiwalnym (przez 3 lata nie tylko same przepisy, ale i poglądy sądów, w tym SN, potrafią zmieniać się niejednokrotnie), ale zwraca się z kwestią zbliżoną do przedmiotu niniejszego wpisu, a mianowicie czy miał Pan do czynienia, bądź analizował sytuację, w której nieruchomość jest obciążona prawem użytkowania (ograniczonym prawem rzeczowym). Który podmiot – właściciel, czy może jednak użytkownik, jest wówczas uprawniony do wystąpienia z żądaniem zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości? W przypadku prawa użytkowania wieczystego odpowiedź, że uprawnionym jest użytkownik wieczysty można wywnioskować wprost z przepisu (art. 233 „użytkownik może korzystać z gruntu z wyłączeniem innych osób”). W przypadku jednak prawa użytkowania sprawa nie wydaje się już tak oczywista.

    Użytkownik oczywiście może korzystać z ochrony własności przysługującej właścicielowi, w tym roszczeń uzupełniających, jednakże przepisy regulujące instytucję prawa użytkowania nie wyłączają wprost możliwości korzystania z nieruchomości przez właściciela w razie ustanowienia prawa użytkowania. Treść aktu ustanawiającego użytkowanie może być pomocna jeżeli, np. właściciel wprost oświadcza, że ustanawia na rzecz użytkownika prawo do wyłącznego korzystania i pobierania pożytków z danej nieruchomości. W praktyce jednak w aktach/umowach ustanowienia prawa użytkowania brak takich regulacji. Zastanawiam się, czy właściciel może wówczas „nadziać się” w procesie na zarzut braku legitymacji czynnej.

  32. Julia pisze:

    Witam serdecznie,

    w swoim artykule pisze Pan o umowie cesji, żeby móc dochodzić praw z czasu posiadania poprzedniego właściciela. Jakie warunki musi spełniać taka umowa, żeby była skuteczna? Czy jest jej obowiązujący wzór?

    Pozdrawiam

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Julio,
      nie ma w tym zakresie szczególnych wymogów – wzory umów przelewu wierzytelności może Pani znaleźć w Internecie.

  33. Agata pisze:

    Szanowny Panie,
    a czy można SPRZEDAĆ ROSZCZENIE uzupełniające o wynagrodzenie lub odszkodowanie aktem notarialnym? Bez sprzedawana nieruchomości.
    Pozdrawiam

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Agato,
      roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości może być przedmiotem sprzedaży – roszczenie o ustanowienie odpłatnej służebności przesyłu już nie.

  34. Kamil pisze:

    Panie Piotrze,

    po raz kolejny zaoszczędziłem dzięki Panu i pańskiemu wpisowi masę czasu. Potrzebowałem odpowiedzi w temacie tego wpisu i wystarczyło, że zapytałem o to dr Googla, a on przekierował mnie na Pański blog.

    Pozdrawiam serdecznie.

  35. Jacek pisze:

    Dobry wieczór!
    Panie Piotrze, na jakie artykuły kodeksu cywilnego można powołać sie w piśmie do ZE w sprawie uregulowania odszkodowania za bezumowne korzystanie z nieruchomości za okres 10 lat kiedy bylismy właścicielami?
    Bardzo proszę o informację!

    Dziękuję i pozdrawiam

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *