Umowa o ustanowienie służebności przesyłu – istotne postanowienia

Jeżeli interesuje Cię służebność przesyłu, wiesz na pewno sporo o możliwości jej zasiedzenia, doliczenia posiadania Skarbu Państwa i o kilku innych rzeczach dla wtajemniczonych.

Czy zastanawiałeś się jednak nad rzeczą najbardziej podstawową, jak sformułować zapisy umowy?

Poniżej przedstawiam Ci jak według mnie powinny brzmieć jej istotne postanowienia. Nie jest to wzór umowy o ustanowienie służebności przesyłu, z uwagi na konieczność złożenia oświadczenia przez właściciela nieruchomości w formie aktu notarialnego, jednak odniosłem się do kwestii kluczowych.

Właściciel ustanawia na prawie własności nieruchomości na rzecz przedsiębiorcy służebność przesyłu, polegającą na:

• prowadzeniu przez nieruchomość obciążoną urządzeń stanowiących własność przedsiębiorcy (rodzaj, średnica, długość, symbol na mapie) o konkretnie opisanym przebiegu w obrębie nieruchomości, albo zgodnie z załączonym do umowy wyrysem z mapy zasadniczej,

• zezwoleniu na swobodny dostęp przez przedsiębiorcę do urządzeń w celu przeprowadzenia inspekcji ich stanu, usunięcia wszelkich usterek i awarii, a także konserwacji i remontów, w tym wymiany zużytych urządzeń oraz zezwoleniu na odbudowę urządzeń w przypadku ich zniszczenia.

Strony ponadto postanawiają, że:

• ustanowienie służebności powoduje ograniczenie własności obciążonej nieruchomości, polegające na obowiązku umożliwienia korzystania przez przedsiębiorcę z pasa gruntu (pasa eksploatacyjnego) o szerokości … m w obie strony od osi sieci/od krawędzi zewnętrznych urządzeń (łącznie … m szerokości) w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami oraz normami dotyczącymi eksploatacji danego rodzaju sieci; na zakazie wznoszenia obiektów budowlanych oraz dokonywania nasadzeń, chyba, że przedsiębiorca wyrazi pisemną zgodę na inne warunki techniczne wykorzystania pasa eksploatacyjnego,

• przedsiębiorca zobowiązany jest do przywrócenia nieruchomość obciążonej do stanu poprzedniego, niezwłocznie po zakończeniu prac eksploatacyjnych albo remontowych; jeżeli przywrócenie nieruchomości do stanu poprzedniego będzie niemożliwe albo będzie powodować nadmierne trudności lub koszty, przedsiębiorca zapłaci właścicielowi odszkodowanie w wysokości ustalonej przez strony, a w przypadku braku zgody przez rzeczoznawcę,

• służebność zostaje ustanowiona na czas oznaczony albo nieoznaczony za wynagrodzeniem wynoszącym … albo nieodpłatnie.

Na oświadczenie właściciela o ustanowieniu służebności przesyłu przedsiębiorca powinien wyrazić zgodę.

Starałem się nadać mojej propozycji zapisów uniwersalny charakter, jednak z pewnością w zależności od konkretnego rodzaju urządzeń będą konieczne drobne modyfikacje.

Jeżeli masz pomysł jak udoskonalić zaproponowane przeze mnie postanowienia, zapraszam Cię do dyskusji w komentarzach.

Piotr Zamroch

Specjalizuję się w prawnych aspektach budowy, konserwacji i remontów urządzeń przesyłowych każdego rodzaju, na etapach ich prawnej lokalizacji, pozyskiwania praw do nieruchomości w trybie dobrowolnym i przymusowym oraz określania wartości wynagrodzeń i odszkodowań związanych z ograniczeniem prawa własności.

Podobne artykuły
Konferencja Puls Biznesu

  1. Konrad pisze:

    Z mojej strony proponowałbym doprecyzowanie w zakresie:
    – „jeżeli przywrócenie nieruchomości do stanu poprzedniego będzie niemożliwe albo będzie powodować nadmierne trudności lub koszty” – chodzi mi tutaj mianowicie o nadmierne trudności i koszty, bardzo ogólnie jest to sformułowane a za tym idzie szeroka interpretacja, nie koniecznie korzystna dla właściciela nieruchomości aczkolwiek także dla przedsiębiorcy przesyłowego.
    – „a w przypadku braku zgody przez rzeczoznawcę” – kto wybiera rzeczoznawcę, kto ponosi koszty opinii rzeczoznawcy.
    Proponowałbym także, celem szybkiego i ekonomicznego rozwiązania sporu zapis na polubowny sąd lub mediacje. W naszym kraju nie są to jeszcze popularne instytucje ale uważam że warto z nich korzystać.

    Pozdrawiam
    Konrad Kułaczkowski

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Konradzie!
      Jeżeli chodzi o klauzulę nadmiernych kosztów, rzeczywiście jest ogólna, jakkolwiek powszechnie stosowana. Myślę, że dotąd nie spotkałem się z problemem na gruncie jej nieprecyzyjności z uwagi na mało skomplikowane przypadki odtworzenia stanu sprzed robót budowlanych. Jeżeli zniszczeniu miałyby ulec części składowe nieruchomości o znacznej wartości, z pewnością należałoby ująć ten zapis umowy precyzyjnie jeszcze przed rozpoczęciem prac.
      Odnośnie braku trybu wyboru rzeczoznawcy i rozkładu kosztów – z uwagi na optymalną dla czytelnika objętość wpisu zaproponowałem klauzule stosunkowo ogólne, w rzeczywistości takie zapisy należałoby doprecyzować zgodnie z Pańską sugestią.

  2. […] pisałem o tym, jakie postanowienia powinny znaleźć się w umowie o ustanowienie służebności przesyłu. Jej staranne zredagowanie […]

  3. Marta pisze:

    Witam,
    Od sierpnia 2007 roku jestem właścicielką działki o pow. 3700 m2 która w mpzp przeznaczona jest na zespół działek rzemieślniczych.
    Na działce posadowiony jest słup i przez całą długość przebiega napowietrzna linia SN.
    Prawdopodobnie popdrzednia włascicielka wyraziła zgodę na roboty budowlane związane z posadowieniem słupa i pociągniecie linii napowietrznej, co mogło spowodować, iż Zakład Energetyczny uzuskał w sposób prawidłowy pozwolenie na budowę na podstawie tzw. stosunku zobowiązaniowego. Czy w takim przypadku mogę ubiegać się o wynargodzenie za bezumowne korzystanie przez przedsiębiorstwo przesyłowe z nieruchomości jak i służebność przesyłu na przyszłość?
    Będę wdzięczna za odp.
    Pozdrawiam, Marta

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Marto,
      od daty nabycia własności działki może Pani domagać się wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z niej na potrzeby urządzeń przesyłowych, jak też ustanowienia służebności przesyłu na przyszłość. Jeżeli słup i linia znajdują się na nieruchomości ponad 20 lat, wówczas może Pani spodziewać się zarzutu zasiedzenia służebności przesyłu – jeżeli będzie to ponad 30 lat, taki zarzut zostanie podniesiony na 100%. Co to oznacza – jeżeli upłynęło owe 30 lat, służebność została nabyta przez zasiedzenie nieodpłatnie, co powoduje (według Sądu Najwyższego) także utratę prawa do wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości.
      Musi Pani zatem zbadać kwestię, jak długo te urządzenia są na działce. Jeżeli jest ryzyko zasiedzenia lepiej wystąpić o ustanowienie służebności (bo tanio), a w razie jej ustanowienia, o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie przed powstaniem służebności.

      • Marta pisze:

        Panie Piotrze,
        Dziękuję za odpowiedź. Udałam się do Energiapro Grupa Tauron SA. Tam poinformowano mnie, że aby uzyskać przedmiotową informację powinnam zwrócić się o to pisemnie.
        Właśnie konstruuję to pismo i prosiłabym o opinię.
        Czy nastepujące sformułowanie tego pisma jej poprawne, tj. czy otrzymam na tak sformułowane pismo potrzebną mi informację o tym kiedy słup z trakcją elektryczną stanął i czy było to zrobione legalnie oraz kiedy urządzenia przesyłowe weszły w skład przedsiębiorstwa, a więc w sposób trwały z nim zostały związane.

        „Zwracam się z prośbą o podanie sytuacji prawnej wniesionych budowli i urządzeń (słupa z trakcją elektryczną) na mojej własności, tj. działka nr …… położonej w miejscowości……… , m.in. z uwzględnieniem pozwoleń budowlanych na zajęcie terenu i na ich wzniesienie;

        Jednocześnie proszę o udostępnienie treści zgody poprzednika prawnego mojej nieruchomości, tj. Pani ………… na usytuowanie budowli i urządzeń (słupa z trakcją elektryczną) na działce nr …….., położonej w miejscowości……… ”

        Z góry dziekuję za odp.
        Pozdrawiam, Marta

        • Piotr Zamroch pisze:

          Pani Marto,
          zamiar jest jasny. Można to ująć też w ten sposób:
          – proszę o podanie podstawy prawnej dla wybudowania na mojej nieruchomości stanowiące działkę nr ….. dla której sąd rejonowy w ….. prowadzi księgę wieczystą nr ……… urządzeń do przesyłania …… oraz korzystania ze wskazanej nieruchomości na potrzeby eksploatacji i konserwacji tych urządzeń,
          – jeżeli była to zgoda poprzedniego właściciela Pani …… proszę o udostępnienie kopii dokumentu obejmującego tą zgodę,
          – proszę także o przesłanie kopii pozwolenia na budowę wskazanych wyżej urządzeń przesyłowych – jeżeli tytuł prawny do dysponowanie nieruchomością miał swoje źródło w decyzji administracyjnej, proszę również o udostępnienie jej kopii.

          • Marta pisze:

            Panie Piotrze,
            Dziękuję za odp. Jeżeli okazałoby się, że poprzedni właściciel prawny wyraził pisemną zgodę, a na tej podstawie uzyskano prawomocne pozwolenie na budowę, to czy jest jakakolwiek szansa na doprowadzenie, na drodze sądowej jeżeli ZE nie zgodzi się na to polubownie, do usuniecia na podstawie art.222§2 kc urządzeń elektroenergetycznych, które naruszają realizację przysługującego mi prawa własności działki?
            Zaznaczę, iż nie chodzi mi tu o godzenie w dobro społeczne poprzez usunięcie urządzeń „z czystej złosliwości” i utrudnienie życia osobom lub instytucją, które korzystają z tej linii SN. Jednak linia i słup utrudniają mi gospodarowanie moją nieruchomością, w tym sprzedaż działek, ponieważ ludzie „nie chcą” kupować działek nad którymi przebiega linia. Ponadto, istnieje możliwość skablowania linii i poprowadzenia jej w drodze gminnej co spowodowałoby minimalizację uciążliwości dla mnie jak i dla okolicznych mieszkańców praktycznie do 0. Jednakże ZE potwierdzając możliwość skablowania powiedział, że mogę to zrobić na własny koszt. Jeżeli przyjmę te warunki, to czy będę mogła żądać od ZE podpisania ze mną porozumienia o odpłatnym przejęciu urządzeń? Z praktyki wiem, że ZE proponują takie porozumienie, ale w zakresie bezkosztowego przejęcia lub za „symboliczą złotówkę”. Nie zamierzając się na coś takiego godzić (bo i niby z jakiej racji?), czy ZE będzie miał obowiązek przejęcia urządzeń za odpołatnością w momencie gdy odmówię bezpłatnego przekazania i ZE będzie miał obowiązek negocjowania i dojścia ze mną do porozumienia co do kwoty, za którą zdecyduję się przekazać urządzenia, tj. pokrywającej koszty poniesione przeze mnie?
            Z góry dziękuję za odp i pozdrawiam. Marta

          • Piotr Zamroch pisze:

            Pani Marto,
            jeżeli była wyrażona zgoda na wybudowanie urządzeń, a Pani nabyła już działkę obciążoną liniami przesyłowymi, szanse na powodzenie powództwa o ich usunięcie są w zasadzie zerowe. Podobnie będzie przy przeniesieniu na ZE kosztów przebudowy. W orzecznictwie przyjmuje się, że nabycie działki obciążonej urządzeniami miało swoje odzwierciedlenie w cenie – była niższa niż nieruchomości nieobciążonej. Kupując taką nieruchomość nabywca godzi się na to co zastaje – można to zobrazować w następujący sposób – X kupuje działkę z linia przebiegającą w poprzek, płacąc za nią 25% ceny działki wolnej od urządzeń np. 25.000 zł, następnie chce ją podzielić na 2 i sprzedać i żąda usunięcia urządzeń na koszt ZE – ZE uznaje jego żądania i przebudowuje linię na swój koszt poza nieruchomość, choć wcześniej wybudował ją legalnie – następnie X sprzedaje po podziale 2 działki po 50.000 zł. Tego nie kupi żaden sąd.
            Jeżeli chodzi o przeniesienie kosztów budowy na ZE na podstawie art. 49 par. 2 K.c. – z pewnością w umowie o przebudowę znajdzie się klauzula, że to Pani koszt i umownie wyłączacie roszczenie o wykup. Swoją drogą samo zawarcie umowy o przebudowę na Pani koszt już wskazuje, ze wolą stron było odstąpienie od przyznania pani prawa żądania wykupu.

          • Marta pisze:

            Panie Piotrze,
            Dziękuję za odp. Zgadza się, wiedziałam co kupuję (widziałam słup i linie), jednak cena za nabycie działki obciążonej urządzeniami nie miała za bardzo swojego odzwierciedlenia w cenie i nie była niższa niż nieruchomości nieobciążonej. Działka tuż obok, przez którą nie przebiegają linie została sprzedana mojej siostrze w podobnej cenie za m2 jak mi. Słusznym jest twierdzenie, iż w takim przypadku (po zaproponowanej cenie) nie musiałam dokonywać zakupu… Cóż, człowiek uczy się całe życie i trzeba ponieść konsekwencje swoich pochopnych decyzji.
            W każdym razie, koresponsuję z osobą, która uzyskała nakaz rozbiórki samowoli budowlanej, jaką są linie elektryczne i posadowione słupy wydaną przez powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Pułtusku (został mi przesłany skan tej decyzji i wygląda na to, iż rzeczywiście taka decyzja została wydana).
            Osoba ta pisze, iż:
            „do nadzoru budowlanego należy złożyć wniosek o wszczęcie postępowania administracyjnego w celu usunięcia samowoli budowlanej, jaką jest linia energetyczna i słupy, wybudowane bez zgody właściciela – jeżeli nie ma takiej zgody a jeżeli jest, to powinna być uwieczniona w księdze wieczystej z odpowiednim wpisem”.
            Przed zakupem działki sprawdziłam Kw i nie był w niej uwidoczniony żaden wpis dotyczący wyrażonej zgody na budowę urządzeń ani zapis o jakichkolwiek obciążeniach i organiczeniach.
            Czy dobrze zrozumiałam, iż brak uwidocznienia w Kw wpisu dotyczącego udzielonych zgód powoduje zaistnienie samowoli budowlanej?
            Z góry dziękuję za odp i pozdrawiam, Marta.

          • Piotr Zamroch pisze:

            Pani Marto,
            trochę odebrała to Pani osobiście, ale inaczej tych zasad nie da się przedstawić. Odnośnie rozbiórki, rzeczywiście taka decyzja jest bardzo korzystna dla właściciela, jednak nie zgadzam się z twierdzeniem, że zgoda na wybudowanie musiała być ujawniona w KW. Takiego wymogu nie ma i nie było, zgoda na dysponowanie terenem na cele budowlane jest wyrażana w zwykłej formie. Wpisy do KW muszą mieć formę przynajmniej pisemną z podpisem notarialnie poświadczonym, i z tego zatem względu zacytowany przez Panią pogląd jest błędny.

          • Marta pisze:

            Panie Piotrze,
            Dziękuję za odp. Moją intencją jest dojście do porozumienia z ZE w sprawie przesuniecia lub skablowania linii. Otrzymałam już informację od ZE, iż jest to możliwe, jednak na mój koszt, który, jak Pan potwierdził, nie zostanie mi zrwócony. Jednocześnie, będę dochodzić należnego mi wynargodzenia w zakresie bezumownego korzystania z gruntu. I tu moje pytanie. Jeżeli zajdzie konieczność skierowania tej sprawy do Sądu z powodu braku polubownego porozumienia, to czy ZE może mi w jakis sposób utrudniać realizację inwestycji, za zasadzie „złośliwości”? Nie wiem, nie wyda zgody na przesunięcie słupów bądź skablowania, będzie odwlekał procedury, itp. Czy możliwe jest, aby ZE „zablokował” realizację inwestycji? (prowadzonej na mój koszt oczywiście).
            Pozdrawiam, Marta

          • Piotr Zamroch pisze:

            Pani Marto,
            ZE nie musi zgodzić się na przebudowę linii, nawet jeżeli zadeklaruje Pani pokrycie tych kosztów samodzielnie. Z reguły przy poniesieniu kosztów przez właściciela, nie ma problemu – trudno mi oceniać, czy ktoś będzie się chciał na Pani mścić.
            To pytanie o ludzkie natury, a nie o prawo 🙂 Ale mówi się, że w Polacy to raczej złośliwy naród 🙂
            A teraz serio – jeżeli służebność jest nabyta przez zasiedzenie, wówczas można wytoczyć powództwo o zmianę jej treści poprzez zmianę technologii i przebiegu urządzeń – jeżeli nie nastąpiło zasiedzenie, to może Pani wytoczyć powództwo negatoryjne o nakazanie przełożenia urządzeń w inne miejsce. Różne podstawy prawne, skutek ten sam, reguła też ta sama – co do zasady koszty ponosi ten, w czyim interesie przebudowa jest realizowana. Czyli raczej właściciel. Mogą jednak wystąpić szczególne okoliczności i wówczas sąd może te koszty podzielić.

          • Marta pisze:

            Panie Piotrze,
            Dziękuję za odp. Tak trochę „z innej beczki”.
            Zakupione 3700 m2 działki rzemieśliniczej, podzieliłam na 4 działki oraz piąta działka stanowi drogę wewnętrzną. W drodze wewnętrznej doprowadziłam prąd i wodę do wszystkich 4 działek. Żadna z tych działek jak narazie nie została sprzedana (ja jestem jedynym właścicielem). Przy ewentualnej sprzedaży, będę sprzedawać (bezpłatnie) także udział w działce stanowiącej drogę wewnętrzną. Załóżmy sytuację, iż wszystkie działki są sprzedane (4 różnych właścicieli, którzy posiadają udziały w drodze wewnetrznej, każdy w równej części, tj. 1/4). Jeżeli jeden z właścicieli będzie chciał doprowadzić do swojej działki inne media, tj. internet, telefon, gaz, czy będzie musiał uzyskać zgodę innych właścicieli (sąsiadów), którzy posiadają udziały w drodze? Jeżeli tak, to czy korzystnym będzie ustanowienie przeze mnie jako narazie jedynego właściciela już dziś służebności (tylko nie wiem jakiej? 🙂 tak, aby przyszli właściciele nie musieli prosić siebie nawzajem o takie zgody?
            Ponadto, czy mam prawo do roszczeń od ZE oraz ZGK o wynagrodzenie za przesył (służebność przesyłu)? Zaznaczę, iż doprowadzony prąd i woda będą zasilały tylko zespoły przedmiotowych 4 działek i przyznać należy, że takie uzbrojenie terenu podniosło wartość działek w rozumieniu rynkowym, tj. mogę teraz więcej żądać za 1 m2. Natomiast nie miało to wpływu na przeznaczenie działki, tj. jest ona rzemieślnicza i po doprowadzeniu mediów taka pozostała w mpzp.
            Z góry dziękuję za odp. Pozdrawiam, Marta.

          • Piotr Zamroch pisze:

            Pani Marto,
            może Pani nie przenosić na razie na nikogo udziałów w drodze, pozostawić póki co tą działkę sobie i ustanawiać służebności na rzecz właścicieli wydzielonych 4 działek. Wówczas nie będzie problemu. Nie można ustanowić służebności na potrzeby przyszłych urządzeń, kiedy nie wiadomo w ogóle co to będą za urządzenia, jak będą przebiegać itp. To musi być konkretny zamiar inwestycyjny.

          • Marta pisze:

            Panie Piotrze,
            Dziękuję za odp. Czy byłby Pan w stanie polecić kancelarię z Wrocławia bądź okolic, z którą mogłabym podjąć współpracę w razie potrzeby wystapienia do Sądu, gdy nie uda mi się dojść polubownie do porozumienia z ZE w sprawie uregulowania stanu prawnego urządzeń (słupa i lini SN) na moich działkach? Pozdrawiam, Marta

          • Piotr Zamroch pisze:

            Pani Marto,
            bardzo mi przykro, ale nie znam żadnej kancelarii z Wrocławia, którą mógłbym polecić.

          • Marta pisze:

            Panie Piotrze,
            Byłam w ZE obejrzeć dokumenty dotyczące pobudowania linii. Tak jak przypuszczałam, jest zgoda na budowę wyrażona przez ówczesnego właściciela. W dokumencie, ktorym „pozbierano” zgody wszystkich właścicieli (inwestycja przebiegała przez kilka działek) w nagłówku jest opis inwestycji, że linia SN 20 kW, że wraz z transformatorem, itd. Właściciel działki wyraził zgodę, ale był właścicielem dwóch działek, tj. tej, na której zbudowano linię (nr 281) i sąsiedniej (nr 282), która nie ma nic wspólnego z inwestycją (urządzenia tam nie przebiegają).
            Co ciekawe, w tabelce, w której umieszczono listę właścicieli i opisano czego dotyczy zgoda, jest wpisana działka 282, czyli sąsiednia, a nie ta, której inwestycja dotyczyła, czyli 281.
            Jednocześnie, na wszystkich innych dokumentach, jak np. dokument wziety z Gedezji z listą właścicieli i numerami działek jest poprawny numer (281).
            Wygląda więc na to, że nastąpiła pomyłka i na dokumencie zgody, której treść wypełniano „ręcznie” wpisano po prostu zły nr działki.
            Można powiedzieć „błachostka”, „pomyłka pisarska”, jednak czy napewno?
            Formalnie rzecz ujmując zgoda została wyrażona na budowę na działce, której inwestycja niedotyczyła, więc formalnie nie ma zgody właściciela na zbudowanie urządzeń na „właściwej” działce.
            Czy to może być podstawą do mojego skutecznego roszczenia o usunięcie urządzeń z działki i przeniesienie ich w inne miejsce? Co Pan o tym sądzi?
            Dodam, iż technicznie jest możliwe przeniesienie linii i słupów. Wiązało by się to z kosztami, jednak nieznacznymi, bo istniejące słupy i linię bedzie można wykorzystać. Koszty to zakup jednego słupa, ok. 50 metrów linii SN, no i robocizna + koszty demontarzu.
            Pozdrawiam, Marta

  4. Katarzyna pisze:

    Pozwolę sobie wtrącić pewną uwagę co do kosztów przebudowy sieci w przypadku zmiany sposobu wykonywaniu służebności. Słusznie twierdzi Pan, że co do zasady tymi kosztami obciążany jest właściciel nieruchomości. W tej kwestii wypowiedział się SN w uchwale z czerwca 2010 (mam wrażenie, ze nie ma jej w bazie orzeczeń, ale mogę się mylić). Jednak w tej samej uchwale znalazła się bardzo ważna wzmianka:
    „Zasada ta nie może być jednak stosowana automatycznie, nie może prowadzić do uzyskania przez właściciela nieruchomości władnącej bezpodstawnych korzyści kosztem właściciela nieruchomości obciążonej. Jeżeli więc zmiana sposobu wykonywania służebności powoduje zastąpienie starych i zużytych urządzeń potrzebnych do wykonywania służebności urządzeniami nowymi i owoczesnymi, to koszty zmiany obciążające właściciela nieruchomości obciążonej należałby przy ustalaniu
    wynagrodzenia pomniejszyć o korzyści właściciela nieruchomości władnącej
    wynikające z odnowienia urządzeń.”
    Moim zdaniem ma to ogromne znaczenie dla właścicieli nieruchomości obciążonych bardzo starymi, napowietrznymi liniami elektroenergetycznymi którzy planują „uwolnić” swoją nieruchomość poprzez jej okablowanie. To trochę tak, jakby zastąpić 30-letni, zardzewiały samochód nowiutkim prosto z taśmy i otrzymać zwrot różnicy w wartości… Oczywiście można przewidywać problemy z wycena wartości starej linii, każda strona sporu będzie ciągnęła w swoją stronę, ale generalnie widzę tu możliwość powetowania sobie znacznej części kosztów przebudowy.
    Niestety dotyczy to głównie linii elektroenergetycznych, wątpię czy w przypadku gazociągów czy wodociągów te różnice w wartości byłyby wystarczająco duże.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Katarzyno,
      uchwałę załączyłem do Bazy wiedzy. Pani uwaga jest celna w 100%. SN tylko ten problem zasygnalizował, ale jest ona bardzo istotny w kontekście ponoszenia bardzo wysokich kosztów przebudowy. Oczywiście są trudności z wyceną takich ulepszeń, bo trudno wycenić wartość starych urządzeń i ustalić maksymalny okres przydatności do przesyłu – jednak zasada jest taka, jak Pani napisała. Orzeczenie zostało skomentowane w 2 glosach, mogę podać autorów i miejsce publikacji.
      Trzeba mieć na uwadze, że ZE ma prawny obowiązek wymiany zużytych urządzeń, zatem wykonanie tego zobowiązania przy okazji przebudowy powodowałoby po stronie ZE bezpodstawne wzbogacenie.

      • Małgorzata pisze:

        Witam Panie Piotrze,

        ja się z kolei zastanawiam, czy właściciel urządzeń przesyłowych może w umowie sprzedaży nieruchomości (na których są owe urządzenia posadowione) zastrzec, że ewentualne koszty przebudowy w przypadku wystąpienia przez kupującego z żądaniem zmiany treści lub sposobu wykonywania służebności, będzie ponosił w całości kupujący? Chodzi o sytuację w której możliwe jest przeniesienie naziemnych urządzeń pod ziemię, co jednak generuje po stronie przedsiębiorstwa przesyłowego ogromne koszty. Przedsiębiorstwo, chcąc zabezpieczyć się przed wystąpieniem przez kupującego z takim żądaniem, już po nabyciu nieruchomości chce zawrzeć taki zapis.
        Zapis ten raczej nie wyłączyłby prawa wystąpienia na drogę sądową z żądaniem, ale zastanawiam się jaka jest jego skuteczność w zakresie określania wysokości wynagrodzenia z tytułu zmiany sposobu wykonywania służebności. Czy sąd będzie związany takim zapisem czy mimo wszystko będzie badał kwestie korzyści stron (nowe urządzenia przesyłowe po stronie przedsiębiorcy a zwiększenie wartości nieruchomości obciążonej w związku ze zmniejszeniem uciążliwości)? Czy spotkał się Pan może z podobną sytuacją?

        Pozdrawiam

        • Piotr Zamroch pisze:

          Pani Małgorzato,
          bardzo mi przykro, ale dla odpowiedzi na Pani pytanie musiałbym zapoznać się z dokumentami i przemyśleć kwestię roszczeń. Na podstawie takiego opisu nie jestem w stanie odpowiedzieć.

  5. Tomasz pisze:

    Panie Piotrze,
    mam pytanie. Jestem współwłaścicielem działki z drugą osobą, którą nabyliśmy w drodze darowizny. na tej działce rok temu bez zgody poprzedniego właściciela zrobiono sieć deszczowo-sanitarną obejmującą studzienki kanalizacji deszczowej i kanalizacji sanitarnej. właścicielem sieci sanitarnej jest ZWiK sp.z o.o. a sieć deszczowa jest objęta własnością gminy. Czy mogę jakoś wraz z współwłaścicielem uregulować stan prawny kanalizacji deszczowej i sanitarnej na nieruchomości? chodzi mi o sluzebnosc przesylu. Z gory bardzo dziekuję za odpowiedź

  6. Marta pisze:

    Panie Piotrze,
    Witam ponownie. Wysłałam pismo do ZE z 14 dniowym terminem odp. o podanie podstawy prawnej dla wybudowania na mojej nieruchomości stanowiącej zespół działek rzemieśliniczych urządzeń do przesyłania energii elektrycznej (słup oraz napowietrzna linia SN) oraz korzystania ze wskazanej nieruchomości na potrzeby eksploatacji i konserwacji tych urządzeń o następującej treści:
    – jeżeli była to zgoda poprzedniego właściciela, tj. Pani …. , proszę o udostępnienie kopii dokumentu obejmującego tą zgodę,
    – proszę także o przesłanie kopii pozwolenia na budowę wskazanych wyżej urządzeń przesyłowych – jeżeli tytuł prawny do dysponowanie nieruchomością miał swoje źródło w decyzji administracyjnej, proszę również o udostępnienie jej kopii.

    Do tej pory nie otrzymałam żadnej pisemnej odp., więc piszę właśnie pismo z ponownym wezwaniem dając tym razem max. 5 dniowy termin odp. Zadzwonilam do ZE i w rozmowie Pan powiedział mi, że dysponują prawomocnym pozwoleniem na budowę i zostanie mi przesłana jego kopia. Natomiast, na pytanie na podstawie jakiego dokumentu ZE uzyskał tytuł prawny do dysponowania nieruchomością przewidującego uprawnienia do wykonywania robót budowlanych padła odp, iż z pewnoością było to uzgadniane z ówczesnym właścicielm gruntu.

    Jednkaże, na moją prośbę o przesłanie mi kopii pisemnej zgody poprzedniego właściciela, udzielono mi odp, iż ZE nie ma obowiązku (w co, nawiasem mówiąc, nie chce mi się wierzyć) przetrzymywania po upływie 2 lat takich dokumentów, a o prawomocności pozwolenia na budowę decyduje to, iż zostało ono w ogóle wydane i przez właściwy organ. W związku z powyższym, jeżeli ZE rzeczywiście nie będzie mógł okazać takiej pisemnej zgody poprzedniego właściciela, to czy będzie to mogło stanowić podstawę do starania się przeze mnie o wydanie decyzji administarcyjnej przez PINB o stwierdzenie samowoli budowlanej i złożenie wniosku o jej usunięcie?
    Z góry dziękuję za odp. i pozdrawiam,
    Marta

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Marto,
      sama decyzja o pozwoleniu na budowę nie oznacza legalności wybudowania urządzeń, konieczna jest jeszcze zgoda właściciela z chwili budowy albo decyzja wywłaszczeniowa. ZE nie może zasłaniać się w tej mierze żadnymi przepisami odnośnie przechowywania akt. Ciężar dowodu wykazania legalności wybudowania urządzeń spoczywa na przedsiębiorcy i jest to niesporne i w piśmiennictwie prawniczym i w orzecznictwie. Jeżeli zatem zgody nie ma, szkodzi to pozycji ZE w procesie.
      Co do skutków braku takiej zgody, to raczej skupiłbym się na złej wierze, większość powództw o usunięcie urządzeń – nawet wybudowanych nielegalnie kończy się oddaleniem powództwa, czytając orzeczenia sądów administracyjnych odnośnie nakazania rozbiórki jest podobnie. To są wnioski skuteczne w niewielkiej licznie przypadków, ale oczywiście w Pani przypadku może być inaczej, a z postępowaniem administracyjnym nie są związane istotne koszty (przeciwnie już przy procesie o nakazanie usunięcia urządzeń).

      • Marta pisze:

        Panie Piotrze,
        Dziękuję za odp.
        Wzbudza we mnie wątpliwości powołana przez Pana rzecz, iż większość powództw o usunięcie urządzeń wybudowanych nielegalnie kończy się oddaleniem powództwa…
        Znam sytuacje, w których ludzie nie mający godnych warunków mieszkaniowych a chcący je sobie zapewnić pobudowali domy, jednak zrobili to w samowoli budowlanej i nie znam przypadku, w którym którykolwiek z nich uzyskałby pozwolenie na użytkowanie.
        Natomiast, jeżeli dobrze zrozumiałam Pana wypowiedź, przedsiębiorstwa, które w sposób nielegalny pobudowały urządzenia, niedąże uzyskały pozwolenie na użytkowanie i korzystają z tych urządzeń zarabiając pieniądze, to jeszcze właściciele nieruchomości obciążonych w sposób nielegalny nie mają efektywnego narzędzia do ununięcia takich urządzeń?
        Wydaje mi się, że wszyscy, w tym przedsiębiorstwa przesyłowe, powinni być równi wobec prawa i liczyć się z tym, iż dopuszczając się samowoli budowlanej, mogą ponieść konsekwencję takiego działania?
        Wiem, że sprawy są różne, i wydanie decyzji nakazania rozbiórki może skutkować odcięciem na przykład całej wsi od oświetlenia, prądu, gazu, etc. ale wydaje mi się, że to jeszcze nie powód, iż można „przyzwalać przedsiębiorswom” (że tak to ujmę) na ich nielegalne praktyki poprzez oddalanie większości powództw o usunięcie urządzeń wybudowanych nielegalnie?
        Bo w mojej ocenie oddalanie powództw na takie praktyki właśnie przyzwala… a przedsiębiorstwa powinny pomyśleć o możliwych konsekwencjach jak np. zagrożenie odcięcia oświetlenia całej wsi, zanim zdecydują o pobudowaniu czegoś nielegalnie na cudzej własności. Idąc dalej, przedsiebiorstwo powinno pomyśleć także o konsekwencjach na jakie naraża ludzi korzystających z prądu, gazu, etc. w przypadku, gdy zostanie im odciety dopływ mediów w wyniku nakazu rozbiórki?

        W moim przypadku, ZE budując urządzenia miał do wyboru kilka sposobów, tj. położenie kabli na mojej działce lub przeprowadzenie linii bądź kabla w gminnej drodze co w sposób istotny zmniejszyłoby uciążliwość urządzeń. Jednakże, ZE wybrał najtańszy sposób, tj. linia napowietrzna przebiegająca na ukos prywatnej właśności, powodując dla właściciela jej uciążliwość w stopniu najwyższym, i jak się może okazać w toku moich dociekań, to jeszcze zrobił to w samowoli budowlanej.

        Uważam, iż w takim przypadku jako właściciel, mam prawo starania się o usunięcie urządzeń a organ wydający decyzję ma obowiązek poszanowania tego prawa wydając decyzję rozbiorki, o ile oczywiście zostanie udowodniona nielegalność.
        Jeżeli tak nie jest, to jak już nadmieniłam, nie znajduję na to stosowanego uzasadnienia…
        Pozdrawiam,
        Marta

        • Piotr Zamroch pisze:

          Pani Marto,
          nie jest moim celem odwodzić Panią od zamierzonych działań prawnych, szczególnie że, jak podkreśliłem, postępowanie administracyjne nie wiąże się z koniecznością ponoszenia istotnych opłat. Praktyka orzecznicza odnośnie żądań usunięcia urządzeń jest taka jak napisałem, choć trudno tu zarzucić powołanym przez Panią argumentom niezasadność. O ile w przypadku linii sn i nn, koszty przebudowy nie są aż tak znaczące, to już przy wysokich napięciach żądania usunięcia urządzeń powodują naprawdę duże wydatki, które w zestawieniu z korzyściami właściciela nieruchomości skłaniają sądy do oddalenia roszczeń negatoryjnych. Z punktu widzenia właściciela nieruchomości jest to nieuzasadnione preferowanie interesu społecznego – z punktu widzenia społeczeństwa z kolei jest oczekiwanie, by prawa pojedynczego właściciela nie były przedkładane ponad dobro ogółu. Sąd ma tu trudny dylemat – myślę, że ważna jest też postawa przedsiębiorcy przesyłowego, starania podjęte w celu innego zadośćuczynienia interesowi właściciela, choć to niestety nie jest zbyt częste. Być może sądy kierują się też okolicznością, iż ostatecznie koszty przebudowy poniosą odbiorcy, bo zostanie to ujęte w taryfie.

          • Marta pisze:

            Panie Piotrze,
            Dziękuję za odp. Rozumiem argumentację o wysokich kosztach przebudowy/przeniesienia linii wysokiego napięcia, lub nieco niższych kosztach w odniesieniu do linii SN/NN, które musiałoby ponieść przedsiębiorstwo przesyłowe. Jednakże, czyż nieprawdziwym jest stwierdzenie, iż te przedsiebiorstwa same się na to narażają podejmując decyzję o samowolnym/ nielegalnym pobudowaniu urządzeń na cudzej własności?
            Kierowanie się przez Sądy w trakcie oddalenia powództw o usunięcie urządzeń wybudowanych nielegalnie okolicznością, iż ostatecznie koszty przebudowy poniosą odbiorcy, bo zostanie to ujęte w taryfie, uważam za conajmniej nieuczciwe wobec odbiorców, ponieważ przedsiębiorstwa przesyłowe to przedsiębiorstwa prywatne i za negatywne skutki decyzji konsekwencje powinni ponosić, w mojej opnii, wlaściciele bądź zarząd, a na pewno nie odbiorcy, którzy nie mieli żadnego udziału w procesie podejmowania decyzji o nielegalnej budowie urządzeń. Dlatego można zapytać na jakiej podstawie prawnej odbiorcy mogą zostać zmuszeni do finansowej partycypacji w ponoszeniu konsekwencji takich decyzji?
            Wydaje się, że podniesienie ceny energii lub innych mediów powinno wynikać z obiektywnie istniejących przesłanek, a wadliwe decyzje podejmowane przez zarzad bądź właścicieli przedsiębiorstw przesyłowych o pobudowaniu nielegalnych urządzeń taką przesłanką w mojej opinii nie są. Będąc niegdyś właścicielem i prezesem Sp. z o.o. wykupiliśmy polisę ubezpieczeniową od skutków finansowych podejmowanych przez Zarząd decyzji. Skoro przedsiębiorstwa przesyłowe jako przedsiebiorstwa prywatne już decydują się na budowanie w samowoli budowlanej, to czy nie powinny także pomyśleć o zabezpieczeniu ewentualnych roszczeń wnoszonych przez właścicieli gruntów? Ale nie „kosztem odbiorców” oczywiście.
            Pozdrawiam,
            Marta

          • Piotr Zamroch pisze:

            Pani Marto,
            to prawda, że przedsiębiorcy przesyłowi są podmiotami nastawionymi na zarabianie pieniędzy, a nie instytucjami charytatywnymi i za korzystanie z cudzej własności powinni płacić – jednak trzeba rozdzielić kwestię pozyskiwania praw do nieruchomości obecnie, co następuje na warunkach rynkowych od regulowania zaszłości, gdzie przedsiębiorcy przesyłowi odpowiadają za błędy z przeszłości niekoniecznie swoje. Nie muszą to nawet być błędy, bo dla niektórych inwestycji wcześniej przeprowadzonych w zgodzie z prawem nie mają obecnie dokumentów. To nie jest takie proste. Nie jest też prawdą, że przed 1989 r. był tu Dziki Zachód, jakkolwiek skala naruszeń prawa własności z pewnością była znacznie większa niż obecnie. Nie jest moją intencją wybielanie przedsiębiorców, bo sami swoją postawą wzbudzają negatywne postawy właścicieli tam, gdzie można by się dogadać, chciałem raczej naświetlić szerszy kontekst tej sprawy.

  7. Romek pisze:

    Witam
    Nabyłem działkę 12 lat temu słupy stoją na pewno ponad 30 lat czy jeżeli upłynęło owe 30 lat to służebność została nabyta przez zasiedzenie nieodpłatnie ?? W akcie notarialnym nie ma żadnej informacji na ten temat. Czy w takiej sytuacji mogę domagać się wynagrodzenia za bezumowne korzystanie,oraz ustanowienia służebności ??

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Romanie,
      jeżeli słupy są na Pańskiej działce 30 lat, a przed 1989 r. nie była to nieruchomość państwowa, to istnieje duże ryzyko zasiedzenia służebności. Zasiedzenie oznacza nabycie służebności nieodpłatnie, zatem nie należy się ani wynagrodzenie za bezumowne korzystanie, ani też nie zostanie ustanowiona służebność, bo ona została już nabyta przez zasiedzenie. Z drugiej strony widziałem kilka orzeczeń, gdzie zasądzano wynagrodzenie za okres przed zakończeniem się biegu zasiedzenia, a nawet spotkałem pogląd wyrażony przez sąd okręgowy, że zasiedzenie jest odpłatną formą nabycia własności i nie przeszkadza żądaniu wynagrodzenia (ale taki pogląd widziałem tylko raz). Podsumowując ryzyko przegrania sprawy jest duże, ale w praktyce różne rzeczy mogą się zdarzyć, w tym braki dokumentacyjne po stronie przedsiębiorcy. Żeby się tego dowiedzieć musi Pan jednak iść ze sprawą do sądu, bo przed postępowaniem sądowym niewiele się Pan od przedsiębiorcy dowie, nie mówiąc już o okazaniu Panu jakichkolwiek dokumentów.

      • Anna pisze:

        Bzdura ! „Okres do 1989 r. nie może być wliczany do okresu zasiedzenia przez przedsiębiorstwo państwowe, jakim był zakład energetyczny. Do tego czasu wszystko było własnością Skarbu Państwa, a zatem i posiadanie było wykonywane na jego rzecz. Zakład sprawował tylko zarząd, a więc nie był właścicielem urządzeń.
        Do dnia 1 lutego 1989 r. przedsiębiorstwa państwowe sprawowały zarząd mieniem państwowym w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, co było dzierżeniem w rozumieniu art. 338 k.c. (wyroku z dnia 25 listopada 2008 r. Sąd Najwyższy (II CSK 346/08). Natomiast dla zasiedzenia służebności potrzebne jest, by ten kto dąży do zasiedzenia był posiadaczem, a nie dzierżycielem.”

        • Piotr Zamroch pisze:

          Pani Anno,
          w okresie przed uwłaszczeniem przedsiębiorstw państwowych, posiadaczem służebności był właśnie Skarb Państwa, przedsiębiorstwa państwowe wykonywały zaś posiadanie na jego rzecz. Powyższe zostało powtórzone w tylu orzeczeniach Sądu Najwyższego, że szkoda na ten temat prowadzić dłuższych dyskusji. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że przed 1 lutego 1989 r. posiadanie mogło być wykonywane przez Skarb Państwa, który był poprzednikiem prawnym przedsiębiorstw państwowych i tak orzekają jeżeli nie wszystkie, to 99% sądów powszechnych w Polsce.

  8. magda pisze:

    mam taką sprawe- są dwie dzialki (jedna moja, druga nie) ktore przecina linia wysokiego napiecia. W ksiedze wieczystej dzialki tej nienalezacej do mnie jest ustanowiona sluzebnosc przesylu. Chcemy scalic obie dzialki i wydzielic z nich czesc budowlana (czesc dzialki mojej i czesc sasiada). Czy jezeli scalę 2 dzialki, z ktorej jedna ma ustanowienie przesylu to czy ta druga dzialka-moja zostanie tez obciazona tym przesylem? bede scalac te czesci dzialek, ktore nie są objete liniami i strefą ochronna.

    Dziekuje za pomoc.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Magdo,
      jeżeli łączy Pani dwie nieruchomości do jednej księgi i jedna jest obciążona służebnością przesyłu, wówczas połączona nieruchomość również będzie nią obciążona. Jest jednak w tym miejscu zastrzeżenie, że przez połączenie nie zmienia się zakres ani treść służebności, zatem nadal będzie obciążała nieruchomość dla tego samego przebiegu i w tej samej strefie.
      Podział nieruchomości obciążonej służebnością przesyłu spowoduje obciążenia każdej z podzielonych nieruchomości tą służebnością, jednak właściciele nieruchomości, na których służebność nie będzie wykonywana mogą żądać zwolnienia ich nieruchomości od służebności.

      • magda pisze:

        dziękuje za odpowiedz. A jeszcze pytanie- gdzie żąda sie tego zwolnienia od sluzebnosci? i czy to jest problemowa sprawa ?

        • Piotr Zamroch pisze:

          Pani Magdo,
          o zwolnienie od służebności należy zwrócić się do przedsiębiorcy przesyłowego – dokonuje się tego w formie umowy. Jeżeli nie jest możliwe osiągnięcie porozumienia można o zwolnienie wystąpić do sądu, jeżeli podzielona nieruchomość nie będzie miała żadnego znaczenia dla służebności wykonywanej wyłącznie na innej z podzielonych nieruchomości, zniesienie nastąpi bez wynagrodzenia dla przedsiębiorcy.

  9. basia pisze:

    Panie Piotrze dostałam pismo z tauronu o nastepującej tresci
    w nawiazaniu do prowadzonej korespondencji inf. ze przez dzialke przebiega fragment lini napowietrzej niskiego napiecia wybudowana przed rokiem 1977 .linia ta od daty budowy znajdowała sie w eksploatacji poprzedników pranych TAURON a obecnie jest eksploatowana przez nasza społke .Przez ten okres nikt nie zgłaszal roszczen zwiazanych z jej posadowieniem i utrzymaniem w obecnej lokalizacji.Podkreslenie wymaga iz w dacie nabycia przez Pania prawa wlasnosci (1999 rok)linia ta stanowiła trwałe i widoczne urzadzenia na gruncie.Majac na wzgledzie powyzsze wskazujemy iz ze wzledu na upływ wymaganego przez ustawe czasu od daty wybudowania urzadzen (art172 w zw z art292K.C )oraz spełnienie pozostałych przesłanek ( w tym korzystanie trwałego i widocznego urzadzenia)TD S.A NABYWA NIEODPŁATNIE W DRODZE ZASIEDZENIA SŁUZEBNOSCI,KTORA OBECNIE STANOWI SKUTECZNY TYTUL PRAWNY DO KORZYSTANIA przez spółke z Pani nieruchomosci a w szczególnosci do pozostawienia przedmiotowych urzadzen w miejscu w ktorym zostały wybudowane oraz dostep do nich w celu wykonania prac eksploatacyjnych ,konserwacyjnych i modernizacyjnych.Dopuszczalnosc zasiedzenia służebnosci gruntowej przez przedsiebiorstwo przesylowe jest ugruntowanym pogladem prezentowanym w orzeczeniu zarowno Sadu Najwyzszego jak i sodow powszechnych (por.uchwała SN z dnia7.10.2008 r III CZP89/09 postanowienie SN z dnia 30.09.2008 r IICSK147/08) Zaznaczamy ze po spelnieniu wszystkich wymaganych przepisami przesłanek zasiedzenie słuzebnosci gruntowej nastepuje nieodpłatnie w mocy prawa a nabywca słuzebnosci nie ma obowiazku zawierania dodatkowych umow ani zaduscuczynienia innym rozszczeniom .Niezaleznie od tego jedynie dla porzadku wskazujemy rowniez ze nie wskazala Pani zadnych współodpowiedzialności odszkodowawczej po stronie spółki ,a samo rozczenie o odszkodowanie uległo przedawnieniu stosownie do art.118 K.c NA SKUTEK UPŁYWU terminu liczonego od momentu posadowienia urzadzen.

    Czy w tej sytuacji nie mam na co liczyc???????????

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Basiu,
      w przypadku uznania przez sąd, że Tauron Dystrybucja rzeczywiście nabył służebność przez zasiedzenie, rzeczywiście nie ma Pani na co liczyć, bo służebność została nabyta nieodpłatnie. Taka odpowiedź to absolutny standard – niezależnie od tego jakie rzeczywiście dokumenty ma (albo czego nie ma) przedsiębiorca.
      Przedsiębiorca musi udowodnić przesłanki zasiedzenia – o tym jakie faktycznie ma dokumenty z reguły właściciel dowiaduje się dopiero w procesie, dlatego też warto na początek wystąpić o miesiąc, dwa bezumownego korzystania, żeby z przegraną nie wiązały się wysokie koszty.

      • basia pisze:

        Dziekuje za tak szybka odpowiedz Panie Piotrze,wiec ja jako szara obywatelka nie mam sie bac zakładajac sprawe nie znając wszystkich tych paragrafów lub pytan do tak duzego przedsiebiorstwa wiedzac ze to oni musza udowodnic zasiedzenie?? tak to mam zrozumiec?

        • Piotr Zamroch pisze:

          Pani Basiu,
          w zasadzie tak właśnie Pani powinna to rozumieć. Tak też powinien działać system prawny (sądowniczy), by obywateli występujących samodzielnie, bez pełnomocnika, pouczać o możliwych skutkach zaniedbań procesowych. Tak w praktyce zachowują się sędziowie, ale nie wszyscy, a może tylko niektórzy?
          Wracając jednak do tematu, na pewno Pani pozycja w sporze z wyspecjalizowanym prawnikiem nie jest najlepsza, dlatego też należy wybrać postępowanie o ustanowienie służebności przesyłu, gdzie sąd w wielu kwestiach musi działać z urzędu. Z urzędu również sąd oceni, czy przedstawione dowody i argumenty dotyczące zasiedzenia zasługują na uwzględnienie, czy też nie.
          Zawsze może Pani również zadać pytanie w blogu, albo poczytać o możliwych rozwiązaniach na innych stronach internetowych. Wielu z czytelników mojego bloga ma imponującą wiedzę, choć nie są prawnikami. Ponadto nie wszyscy prawnicy zakładów energetycznych to orły Temidy.
          Podsumowując zatem taki właśnie jest cel tego rodzaju propagandy i formułowania odpowiedzi na wezwania – by poczuła się Pani niepewnie i zaniechała dochodzenia swoich roszczeń.

  10. GRAZYNA pisze:

    Panie Piotrze
    w sprawie z PSE o ustanowienie służebności PSE najpierw twierdziło że spełniona jest do zasiedzenia przesłanka samoistnego posiadania służebności / dawności / a teraz zmieniło koncepcję – prostuje treść poprzedniego pisma i twierdzi, że posiadanie było zależne i przeniosło się na obecnego uczestnika wskutek przekształceń własnościowych dlatego nie muszą wykazywać przeniesienia posiadania służebności. Bo są „następcą pod tytułem generalnym i wstąpili w całość praw i obowiązków związanych z wszystkimi urządzeniami przesyłowymi przekazanymi mu przez Skarb Państwa”. Twierdzą, że linia 400 na mojej nieruchomości wybudowana została 1986 r. i weszła w skład majątku SP, chociaż tego nie dokumentują niczym później, że były różne podziały, różnych ZE i w 1994 r. linia ta weszła aportem do PSE S.A, ale żadnej umowy aportowej też nie pokazują tylko załącznik do zarządzenia MPIH z 1993 r. Czy to wystarczy, żeby sąd uznał, że nastąpiło przeniesienie służebności ze Skarbu Państwa na PSE w 1994 r.? zagmatwało się to wszystko i nie poradzę bez Pana pomocy.
    Pozdrawiam i dziekuję

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Grażyno,
      przedsiębiorca musi wykazać przeniesienie posiadania służebności, co można robić albo wykazując przeniesienie posiadania nieruchomości władnącej (co osobiście uważam za prawidłowe, bo w Polsce przed 3 sierpnia 2008 r. nie było służebności na rzecz przedsiębiorstwa, wbrew temu co napisał SN w kilku orzeczeniach) albo wykazując przeniesienie posiadania samego przedsiębiorstwa (jego zorganizowanej części). Jeżeli przyjmiemy ten drugi wariant wykazywanie przeniesienia praw do zorganizowanych zespołów majątku sieciowego w formie zarządzeń MPIH może być uznane za prawidłowe.
      Badanie przeniesienia posiadania służebności to jednak kwestia zbyt złożona jak na dyskusję blogową, trzeba przeanalizować dokumenty złożone do sprawy. Z doświadczenia wiem, że są to tzw. szymelki, zatem przećwiczone zestawy dokumentów i przeklejane fragmenty pism procesowych, więc z dużym prawdopodobieństwem przeniesienie posiadania zostanie wykazane skutecznie.
      U Pani, jeżeli linia była wybudowana w 1986 r. skupiłbym się wyłącznie na złej wierze – jeżeli obali Pani domniemanie dobrej wiary, to na zasiedzenie nie ma szans, niezależnie od tego, co PSE wykaże odnośnie przeniesienia posiadania. Proszę jeszcze porozmawiać z osobami, które pamiętają okoliczności lokalizacji linii. Te linie miały duże znaczenie dla Państwa, z tego co wiem (z różnych miejsc w Polsce) zdarzały się przypadki represji wobec opornych właścicieli, ale też nie zawsze trzymano się przebiegu linii z projektu. Różne rzeczy mogły się zdarzyć.

  11. Kinga pisze:

    Dzień dobry 09.02.2013
    Panie Piotrze
    Wydaje mi się, że popełniłam nieodwracalny błąd życiowy, podpisałam akt notarialny _oświadczenie o ustanowieniu służebności przesyłu.
    Okazuje się, że nawet nie otrzymałam kopi treści powyższego aktu (powiedziano mi, że nikt o to nie prosi) ja jednak poprosiłam chociaż o ksero to otrzymałam ksero bez jednej strony na której widniał mój czytelny podpis. Jest to nieodpłatne ustanowienie służebności przesyłu, w treści jest mowa że do aktu był dołączonyzałącznik graficzny jednak mnie nie przedstawiono takiego od wglądu. Z uzyskanego ksera doczytałam, że powinny być trzy wypisy aktu notarialnego (ale mnie nie udostępniono żadnego) poinformowano mnie że po miesiącu otrzymam pismo z potwierdzeniem wpisu do księgi wieczystej. Czy w chwili obecnej mogę odstąpić od powyższego aktu. Jak to odkręcić gdyż obecnie myślę że jest to z moją niekorzyścią. wartość nieruchomości zajętej na cele wykonywania służebności określono na 10.000 skapitalizowana służebność wynosi 4 tys wyliczenie 10000x 4%x10 nic z tego nie rozumiem w każdym razie ja tych pieniędzy nie dostałam a wszystko podpisałam. Proszę pilnie o ile to możliwe o pomoc. DXziękuję

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Kingo,
      w pierwszej kolejności proszę się udać do notariusza z dowodem osobistym i zażądać wydania odpisu aktu notarialnego – to jest Pani prawa jako strony tej czynności. Odnosi się to oczywiście również do jego integralnej części jaką jest załącznik. Akt musiał być w Pani obecności odczytywany, zatem nie powinno znaleźć się w nim nic poza tym, co Pani słyszała. W akcie na pewno są zapisy o terminie zapłaty wynagrodzenia – proszę to sprawdzić po uzyskaniu odpisu. O treści wpisu zostanie Pani zawiadomiona przez sąd wieczystoksięgowy. W zależności od miasta, może to potrwać nawet kilka miesięcy. Nie słyszałem, żeby przedsiębiorcy nie zapłacili wynagrodzenia od służebności ustanowione w formie umowy, zatem wszystko powinno być w porządku, jedynie przeciąga się to w czasie.

      • Katarzyna pisze:

        Panie Piotrze, ja inaczej zrozumiałam problem p. Kingi. Ona pisze, że podpisała umowę o nieodpłatnym ustanowieniu służebności. To o czym pisze i co sugeruje odpłatność, to tylko taki punkt umowy dodawany przez notariuszy do umów nieodpłatnych – muszą jakoś wyliczyć wartość prawa służebności bo od tego zależy wysokość ich wynagrodzenia. W tym celu posługują się skapitalizowanymi stawkami wyliczanymi jak dla celów podatkowych. Nie oznacza to jednak, że p. Kinga może oczekiwać zapłaty w tak ustalonej wysokości – przecież niestety zgodziła się na służebność nieodpłatną…

        • Piotr Zamroch pisze:

          Pani Katarzyno,
          ma Pani rację – zasugerowałem się oczekiwaniem przez Panią Kingę za zapłatę. Niezależnie od tego, podtrzymuję co napisałem na początku – trzeba uzyskać odpis i zapoznać się z nim, później zastanawiać się, jaka jest sytuacja prawna i czy jest jakaś szansa na odwrócenie skutków prawnych czynności, jakkolwiek już z góry można przyjąć, że jest ona niewielka.

          • Magda pisze:

            Panie Piotrze a ja mam pytanie co oznacza ta skapitalizowana służebność wynosząca 4 tys zł ? i co oznacza tam w przeliczeniu te 10 – 10000x 4%x10 ?
            czy jest to jest kwota którą właściciel dostałby za płatną służebność przesyłu ?

          • Piotr Zamroch pisze:

            Pani Magdo,
            ja tak to zrozumiałem, jednak wstrzymałbym się tu z dalszą analizą do czasu otrzymania przez Panią Kingę odpisu aktu. Rację zapewne ma Pani Katarzyna, że chodzi tu o rynkową wartość służebności ustanawianej nieodpłatnie.

          • Lucyna pisze:

            Panie Piotrze,

            jeszcze raz pragnę podziękować za ogromną pomoc i myślę, że istnienie tego blooga jest nieocenione.
            mam pytania, które nasunęły mi się po przeczytaniu powyższych wypowiedzi:
            Czy jeżeli grunt którego dotyczy służebność przesyłu był do 1989 państwowy to zasiedzenia nie ma ?
            Czy ustanawiając służebność przesyłu w sądzie, można jednocześnie złożyć wnniosek o zapłatę za korzystanie z nieruchomości w latach poprzedzających, czy trzeba założyć osobną sprawę sądową? Dodam, że nie ja lecz ZE wystąpił na drogę sądową.
            Czy kwota za ustanowienie służebności jest kwotą jednorazową, czy można żądać jej jako kwoty płaconej cyklicznie np. co roku? !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

          • Piotr Zamroch pisze:

            Pani Lucyno,
            1) jeżeli grunt był Państwowy, zasiedzenie nie mogło rozpocząć swojego biegu, dopiero z chwilą zniesienia jednolitej własności państwowej (01.02.1989 r.) można mówić o rozpoczęciu posiadania przez przedsiębiorcę – zatem możliwe jest zasiedzenie w dobrej wierze z datą 1 lutego 2009 r, w złej wierze dopiero w 2019 r.
            2) sprawa o ustanowienie służebności i proces o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie mogą się toczyć jednocześnie, jednak to dwie oddzielne sprawy, których połączyć nie można, bo jedna jest w trybie procesu, a druga w trybie nieprocesowym,
            3) Wynagrodzenie za ustanowienie służebności może mieć charakter jednorazowy, może też mieć okresowy – tu sąd podejmie decyzję, Sąd Najwyższy sugeruje jednorazowe wynagrodzenie, zaś okresowe skłonny jest przyznawać wówczas, gdy większa część nieruchomości jest wyłączona z normalnego użytku przez urządzenia.

          • Lucyna pisze:

            Panie Piotrze,

            bardzo pięknie dziękuję za odpowiedż, jest Pan kopalnią wiedzy .
            Korzystałam z porad prawnych ale jak Pan widzi nie uzyskałam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Na rozprawy chodzę niestety sama – ale z tego co Pan napisał, to po prostu ważna jest motywacja do wniosku o coroczną opłatę i „odwaga” sędziego ?
            Zamierzam złożyć wniosek o zapłatę okresową , jednocześnie składając wniosek o dokonanie oględzin nieruchomości.,
            Działka której dotyczy ustanowienie służebności jest przedzielona wzdłuż linią 110kw , więc linia jakby odcina część prostokątnej działki. Z mojego punktu widzenia jest to duża strata, bo działka ta jest integralną częścią zespołu pałacowo-parkowego. Żadanie od ZE skablowania tego odcinka pozostało bez echa
            jeszcze raz dziekuje Lucyna

          • Piotr Zamroch pisze:

            Pani Lucyno,
            oględziny są koniecznością w tym przypadku – dla zobrazowania wysokiego stopnia ograniczenia własności i oddziaływania linii na nieruchomość jako całość gospodarczą. Obszerne rozważania w przedmiocie sposobu orzekania o wynagrodzeniu za ustanowienie służebności przesyłu, zarówno w zakresie wyboru rodzaju świadczenia (jednorazowe, okresowe), jak i sposobu ustalania jego wysokości (w odniesieniu do wartości nieruchomości i stopnia ograniczenia własności albo w oparciu o stawki czynszowe) zawarł Sąd Najwyższy w postanowieniu z 18 kwietnia 2012 r. wydanym w sprawie V CSK 190/11 oraz w wyroku z 28 września 2011 r. wydanym w sprawie IV CSK 84/11. Proszę poczytać i w razie potrzeby dopytać – orzeczenia znajdzie Pani w Bazie wiedzy/Orzecznictwo.
            Odnośnie żądania skablowania linii – może Pani na ten temat poczytać w sprawie II CSK 231/11.

          • Lucyna pisze:

            DZIĘKUJĘ Panie Piotrze,
            orzecznictwo przeczytałam – Pana podpowiedzi pomagają zrozumieć te zawiłości – ale oświecenia nie doznaję – chyba w myśl zasady, że im dalej w las tym ciemniej.
            Czy dobrze rozumiem, że skablowania linii napowitrznej powinnam żądać w osobnym procesie ?
            Oczywiście wiem, że najpierw powinnam pisemnie zawezwać ZE do skablowania linii – co zresztą uczyniłam.
            Więc na sprawie (w poniedziałek ) o ustanowienie służebności będę jedynie wnioskować o opłatę okresową, oględziny nieruchomości i zakaz wycinania drzew przez ZE z możliwością obcinania czubków drzew by nie sięgały wyżej niż .np 6…….metrów pod linią. ?
            pozdrawiam

          • Piotr Zamroch pisze:

            Pani Lucyno,
            żądanie przebudowy linii rozpoznawane jest w odrębnym procesie, jednak zanim zdecyduje się Pani na wytoczenie powództwa, dobrze byłoby skonsultować się z prawnikiem – nie chodzi mi tu o krótką rozmowę, ale rzetelną analizę toczącej się sprawy i rozważenie w tym kontekście zasadności wytaczania powództwa.
            Jeżeli linia była wybudowana legalnie, sąd przyzna pierwszeństwo wnioskowi o ustanowienie służebności przesyłu, a proces negatoryjny zawiesi, zatem może okazać się wytaczanie tego powództwa bezcelowe – po ustanowienie służebności przesyłu powództwo zostanie oddalone, bo służebność usankcjonuje prawnie obecny przebieg.
            Jeżeli urządzenia są wybudowane nielegalnie, ja osobiście przyznałbym pierwszeństwo roszczeniu o przebudowę i zawiesił postępowanie o ustanowienie służebności – tu jednak prawnicy zapatrują się różnie, nie ma gwarancji, że to postępowanie o ustanowienie służebności zostanie zawieszone, a inaczej wytaczanie powództwa o przebudowę nie ma sensu.

          • Lucyna pisze:

            jeszcze raz dziękuję za wskazówki -zrobię jak Pan sugeruje.
            Wczoraj sędzia po ataku radcy prawnego ZE odrzucił mój wniosek o rozszerzenie zapisu umowy służebności przesyłu w kwestii możliwości wyłącznego przycinania gałęzi (wspomniałam we wniosku polską normę , która obowiązuje od 2003 do dziś N-SEP-E-003, regulującą sprawy odległości pionowej drzew od linii energetycznej) bez prawa do usunięcia samych drzew.
            Wnioski o inne dodatkowe zapisy regulujące sprawy zniszczeń, powołania rzeczoznawcy i ustalenia , że koszt opinii biegłego ponosić będzie ZE – również oddalono.
            W kwestii samego wynagrodzenia to pierwsza wycena sporządzona została na zlecenie ZE przez pana Jerzego Dąbek,( ten pan jest wymieniony jako kierownik zespołu, który przygotował Krajowy Standard wyceny specjalistycznej dot wyceny służebności przesyłu itd nr 4 KWSWS 4 z dnia 11.04.2011 a UWAGA lobbuje na rzecz Energa S.A.)
            Druga wycena powołana przez sąd na mój wniosek była 3-krotnie wyższa , więc radca ZE wniósł o weryfikację wyceny i powołanie nowego biegłego. Więc chcę skorzystać i złożyć wniosek o zastosowanie przy określeniu wartości nieruchomości metody porównawczej z uwzględnieniem cen transakcyjnych z terenu całego pomorza nieruchomości o takim samym charakterze.
            pozdrawiam L

          • GRAZYNA pisze:

            Pani Lucyno, a czy ta norma którą Pani cytuje dotyczy też linii 110 kV?
            pozdrawiam Grażyna

          • Maciek pisze:

            A użytkownik wieczysty to nie właściciel, prawda?

          • Piotr Zamroch pisze:

            Panie Maćku,
            prawda – to różne tytuły prawne do nieruchomości.

  12. emilia pisze:

    Witam Panie Piotrze

    Za namową znajomych zainteresowałam się sprawą słupów na mojej działce.Jednak piszę to od razu jestem zielona w tej sprawie ,jednak przypadkowo trafiłam na pana stronę i mam cichą nadzieję ,że otrzymam tutaj odpowiedź na moje pytanie.Działkę o której mowa nabyłam po babci w akcie darowizny ,na której to znajdują się dwa słupy prądowe ,betonowe.Od jakiego czasu on tam nie są-nie mam pojęcia,pytając babcie o nie ,mówi że były tam zawsze odkąd ona pamięta. Przeglądając pana stronę trafiłem na http://ekw.ms.gov.pl po wpisaniu nr swojej KW i ją przeglądając trafiłam na taki wpis w dziale I-Sp : NIEODPŁATNA I NIEOZNACZONA W CZASIE SŁUŻEBNOŚĆ GRUNTOWA POLEGAJĄCA NA PRAWIE PRZECHODU, PRZEJAZDU I PRZEPROWADZANIA MEDIÓW PRZEZ DZIAŁKĘ NR ***/* OBJ. KW ****/********/* PASEM O SZEROKOŚCI 4 METRÓW, BIEGNĄCYM WZDŁUŻ WSCHODNIEJ GRANICY TEJ DZIAŁKI Z DZIAŁKAMI NR ***/**, NR ***/* ORAZ NR ***/** – NA RZECZ KAŻDOCZESNYCH WŁAŚCICIELI DZIAŁKI NR ***/** ORAZ DZIAŁKI NR ***/** -OBJĘTYCH KW ****/********/*. I tutaj pojawia się moje pytanie -jak mam to rozumieć tak na babski rozum?Czy ma to jakikolwiek związek z tymi słupami?

    Dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź
    Pozdrawiam

  13. emilia pisze:

    Witam Panie Piotrze

    Za namową znajomych zainteresowałam się sprawą słupów na mojej działce.Jednak piszę to od razu jestem zielona w tej sprawie ,jednak przypadkowo trafiłam na pana stronę i mam cichą nadzieję ,że otrzymam tutaj odpowiedź na moje pytanie.Działkę o której mowa nabyłam po babci w akcie darowizny ,na której to znajdują się dwa słupy prądowe ,betonowe.Od jakiego czasu on tam nie są-nie mam pojęcia,pytając babcie o nie ,mówi że były tam zawsze odkąd ona pamięta. Przeglądając pana stronę trafiłem na http://ekw.ms.gov.pl po wpisaniu nr swojej KW i ją przeglądając trafiłam na taki wpis w dziale I-Sp : NIEODPŁATNA I NIEOZNACZONA W CZASIE SŁUŻEBNOŚĆ GRUNTOWA POLEGAJĄCA NA PRAWIE PRZECHODU, PRZEJAZDU I PRZEPROWADZANIA MEDIÓW PRZEZ DZIAŁKĘ NR ***/* OBJ. KW ****/********/* PASEM O SZEROKOŚCI 4 METRÓW, BIEGNĄCYM WZDŁUŻ WSCHODNIEJ GRANICY TEJ DZIAŁKI Z DZIAŁKAMI NR ***/**, NR ***/* ORAZ NR ***/** – NA RZECZ KAŻDOCZESNYCH WŁAŚCICIELI DZIAŁKI NR ***/** ORAZ DZIAŁKI NR ***/** -OBJĘTYCH KW ****/********/*. I tutaj pojawia się moje pytanie -jak mam to rozumieć tak na babski rozum?Czy ma to jakikolwiek związek z tymi słupami?

    Dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź
    Pozdrawiam

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Emilio,
      taka służebność mogła być ustanowiona nie tylko na rzecz przedsiębiorcy przesyłowego, ale także na rzecz nieruchomością sąsiednich – zatem musi Pan sprawdzić kto jest właścicielem nieruchomości władnących, znaczy tych, na których rzecz ustanowione jest prawo przejścia itd. Jeżeli nieruchomości władnące nie będą stanowiły własności przedsiębiorcy przesyłowego, nie będzie z tym problemu.

      • emilia pisze:

        Dziekuję za bardzo szybką odpowiedź ,jednak nie mogę zrozumieć tego– zatem musi Pan(PANI):) sprawdzić kto jest właścicielem nieruchomości władnących, znaczy tych, na których rzecz ustanowione jest prawo przejścia itd.

        • Piotr Zamroch pisze:

          Pani Emilio,
          chodzi o to, żeby w serwisie, o którym Pani napisała sprawdzić, kto jest wpisany jako właściciel (dział II) w księgach wieczystych nieruchomości władnących, czyli tych, na których rzecz ustanowiono służebności.

          • emilia pisze:

            Dziękuję za szybką odpowiedź-sprawdziłam na tej stronie co podałam w dziale II są wpisani poprzedni właściciele tej działki.Nie mają oni w tej chwili żadnych praw do tej działki,jestem jedyną właścicielką tej działki-posiadam akt notarialny.

          • Piotr Zamroch pisze:

            Pani Emilio,
            nie chodziło o Pani działkę, tylko o te, które mają korzystać z przechodu itp. Możemy też zrobić prościej – Pani mi poda w mailu numer księgi, a ja to sprawdzę i Pani odpiszę.

          • emilia pisze:

            informację wysłałam na mail`a

  14. Robert pisze:

    Bardzo ciekawy blog, trafiłem na niego szukając informacji w swojej sprawie. Mam trochę inny problem, może nawet mniejszy niż przedmówcy, będę wdzięczny za pomoc.
    Moja sytuacja wygląda tak, że jestem współwłaścicielem drogi w której gazownia chce poprowadzić gazociąg. Ja gaz mam, bo gazociąg zakończony jest na początku tej drogi, ale teraz ma on być przedłużony na sąsiednie działki. Od sąsiada, (obaj jesteśmy współwłaścicielami tej drogi) dowiedziałem się że za miesiąc mam podjechać do notariusza w celu podpisania aktu o ustanowienie służebności przesyłu. Generalnie nie mam nic przeciwko temu, ale z mapki z naniesionym przebiegiem gazociągu dowiedziałem się że będzie on budowany przy granicy drogi z moją działką. A w tym miejscu mam posadzone krzewy i położoną kostkę na podjeździe do mojego domu. Oczywiście w akcie mają być zapisy o doprowadzeniu nieruchomości do stanu zastanego w chwili rozpoczęcia budowy ale wiemy jak to czasem bywa. Ja mam niemiłe doświadczenia ze stoenem, kiedy po podpisaniu służebności tak mi „odbudował” kostkę że po 1-2 miesiącach musiałem ją kłaść od nowa.
    Rozmawiałem z moim sąsiadem i nie ma on nic przeciwko temu, aby gazociąg przebiegał po jego stronie drogi – tam nie ma dzisiaj nic. I dotarłem do mojego pytania. Panie Piotrze czy gazownia może mnie zmusić do ustanowienia służebności przesyłu na warunkach mi nie odpowiadających? Co jeśli nie zgodzę się na podpisanie takiego aktu, czy budowa gazociągu może być rozpoczęta?
    Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Robercie,
      zasadą jest minimalizowanie ograniczenia własności nieruchomości obciążonej, należy zatem uwzględniać zdanie właściciela odnośnie przebiegu urządzeń, jeżeli ich przesunięcie jest możliwe technicznie. Oczywiście przesunięcie na jednej nieruchomości wiąże się ze zmianą przebiegu na sąsiednich więc to trzeba rozpatrywać w szerszej perspektywie.
      Odnośnie możliwości budowy niezgodnie z Pana wolą wygląda to następująco – akt notarialny, który ma Pan podpisać stanowi jednocześnie zgodę na dysponowanie gruntem na cele budowlane, jeżeli tej zgody Pan nie wyrazi, konieczne będzie albo wystąpienie do sądu o ustanowienie służebności przesyłu, albo co bardziej prawdopodobne wystąpienie z wnioskiem o ograniczenie własności w drodze decyzji z art. 124 UGN.

      • Robert pisze:

        Czyli tak naprawdę mam niewielkie pole manewru. Przy złej woli gazowni mogę ewentualnie opóźnić budowę swoimi sprzeciwami, odwołaniami, itp. W końcu i tak oprze się to o Sąd lub o burmistrza / starostę (w przypadku drogi zgodnie z tym art 124 UGN).
        Jeżeli projekt budowy jest już zatwierdzony, ma już wszystkie pieczątki, pozwolenia itp i teraz tylko tworzone są te służebności w formie aktów to raczej mój sprzeciw nie skłoni ich do zmiany w projekcie, nowych uzgodnień, itp. Jeśli jest odwrotnie i najpierw zaczynają od aktów to może mam szansę na narysowanie na przesunięcie kreski na mapie o 2 cm 🙂
        No nic, jadę do gazowni, sprawdzę jakie są możliwości zmiany.
        Panie Piotrze dziękuję za wskazówki i pozdrawiam.

        • Piotr Zamroch pisze:

          Panie Robercie,
          jeżeli nie podpisywał Pan dotychczas odrębnego oświadczenia o wyrażeniu zgody na dysponowanie nieruchomością na cele budowlane, to projekt nie jest jeszcze zatwierdzony, oczywiście jest już zaplanowany przebieg optymalny, jednak obecnie inwestycja znajduje się w ważnym stadium pozyskiwania praw do nieruchomości dla owego przebiegu optymalnego.
          Dla przedsiębiorcy pozyskanie tytułu do gruntu w formie umowy o ustanowienie służebności dla urządzeń projektowanych jest wysoce pożądane, zatem Pańska pozycja jest bardzo dobra. Postępowanie sądowe, jak i decyzja ograniczająca własność to przy zdeterminowanym właścicielu 2-3 lata jak nic, a inwestycja stoi, zatem przedsiębiorcy też zależy na dogadaniu się.
          Nie wiem, czy w Pańskim przypadku możliwa będzie zmiana przebiegu, chodzi mi raczej o podkreślenie, że jest Pan partnerem do rozmów, a nie petentem.

          • Jan pisze:

            Jak być takim „zdeterminowanym” właścicielem, co można robić, aby przynajmniej ten proces postępowania administracyjnego z art. 124 b znacznie opóźnić? Nie chcę, żeby była wydana zgoda starosty na remont linii na mojej nieruchomości z art. 124 b (a przynajmniej, żeby nie została wydana szybko, bo chcę jeszcze zgłębić rożne kwestie). Wiem już z pewnością, że linia ma status nielegalny. W sprawie zgody na remont z art. 124 b została już wyznaczona rozprawa administracyjna i mogę brać w niej udział. Proponowana przez operatora kwota mnie nie satysfakcjonuje, podałem operatorowi konkretne argumenty, co i dlaczego powinien uwzględnić w wycenie, tymczasem operator proponuje tylko swoją niską kwotę, ignorując kwestie, które podnoszę (a są jak najbardziej słuszne).

  15. Kamil pisze:

    Witam Pana serdecznie!
    Nie wiem jakim cudem trafiłem na tę stronę, ale dziękuję za to opatrzności.
    Zwracam się do Pana z prośbą o pomoc. Od rodziców otrzymałem, w akcie darowizny, trzy lata temu działkę budowlaną, przez którą niecałe 20 lat temu poprowadzono rurę z gazem ziemnym dla całej ulicy. Rodzice nie pamiętają już czy podpisywali z gazownią jakiekolwiek dokumenty. Czy mógłby mnie Pan nakierować odnośnie tego co teraz zrobić by dowiedzieć się czy możliwe jest jakiekolwiek odszkodowanie z tego tytułu? Wiem, że nie pobierają i nigdy nie otrzymali z tego tytułu pieniędzy.
    Pozdrawiam serdecznie i przesyłam wyrazy szacunku.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Kamilu,
      oprócz opatrzności, proszę tez podziękować wszechmocnemu Google 🙂 Odpowiadając zaś na Pańskie pytanie – proszę zwrócić się do przedsiębiorcy o podanie podstawy prawnej zajmowania Pańskiej nieruchomości, w zasadzie z uwagi na okres korzystania krótszy niż 20 lat lepiej od razu wezwać do ustanowienia służebności przesyłu w drodze umowy. Niezależnie od tego powinien Pan podjąć jakąkolwiek czynność przed sądem np. wniosek o zawezwanie do próby ugodowej w zakresie roszczenia o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie, żeby przerwać bieg zasiedzenia służebności – może zdarzyć się bowiem tak, że negocjować służebność będzie Pan rok, dwa, a w tym czasie upłynie termin zasiedzenia. Operator może posiadać decyzję administracyjną pozwalającą na wybudowanie i eksploatację urządzeń, to jednak nie przeszkadza wystąpić z owym zawezwaniem (kosztuje tylko 40 zł, wiąże się z tym 1 rozprawa).

      • Kamil pisze:

        Dziękuję Panu za tak szybką odpowiedź. Niestety, Mama znalazła dokument z października 1992 roku, według których wpłacają 12000000 starych zł za przyłącze gazu na ich działce. Tym samym jestem już pewien, że rura przesyłowa gazu na mojej działce jest już od 21 lat. Myśli Pan, że jest szansa na uzyskanie od Spółki Gazowej odszkodowania i podpisanie umowy o służebność?

        • Piotr Zamroch pisze:

          Panie Kamilu,
          jeżeli zgoda została wyrażona wyłącznie na wybudowanie urządzeń, bez zapisów o możliwości późniejszego dostępu w celu eksploatacji usuwania awarii itp., wówczas upływ 21 lat nie powinien stanowić przeszkody dla dochodzenia roszczeń, bo zasiedzenie nie nastąpiło w dobrej wierze. To jednak jest bardziej złożona kwestia i sąd będzie badał, czy w okolicznościach faktycznych, które zostaną wykazane w toku procesu, przedsiębiorca mógł mieć uzasadnione przekonanie o możliwości korzystania z nieruchomości za darmo, czy też nie. Znacznie gorzej byłoby, gdyby upłynęło lat 30.

        • Piotr Zamroch pisze:

          Panie Kamilu,
          jeszcze jedna sprawa – urządzenia muszą być widoczne dla zasiedzenia, jeżeli gazociąg był podziemny, nie było słupków znacznikowych wiele sądów odmówi uznania tego zarzutu, dla innych wystarczającą podstawą dla uznania widoczności może być zgoda właściciela wyrażona na budowę, chodzi o świadomość obciążenia nieruchomości. Odnośnie otrzymanego odszkodowania założyłem, że miało rekompensować szkody powstałe w trakcie budowy – jeżeli stanowiło jednocześnie zapłatę za późniejsze korzystanie z nieruchomości, wówczas Wasze roszczenia mogą zostać oddalone.

          • Maciek pisze:

            „Urządzenia muszą być widoczne dla zasiedzenia”- czyli jeżeli gazociąg był i jest podziemny na mojej działce budowlanej, której ja byłem wcześniej użytkownikiem wieczystym, a później wykupiłem tę ziemie od urzędu miasta, to nie można mówić o zasiedzeniu tej działki przez operatora gazociągu niezależnie od tego, kiedy on był wybudowany? (po wstępnym rezonansie, którego dokonałem myślę, że ten gazociąg jest tam od kilkudziesięciu lat)

          • Piotr Zamroch pisze:

            Panie Maćku,
            od ok 10 lat kwestia widoczności jest wykładana w orzecznictwie w sposób liberalny i są stwierdzane zasiedzenia nawet dla urządzeń podziemnych. Znam sądy, gdzie do tych kwestii podchodzą sceptycznie, interpretując art. 292 K.c. zgodnie z jego brzmieniem, jednak większość (przynajmniej według moich doświadczeń) nie ma z tym większego problemu, podążając za stanowiskiem Sądu Najwyższego.

  16. ELA pisze:

    Panie Piotrze w 1999 roku Rodzice Aktem Darowizny przekazali mi działkę 780 m2 wraz z domem 110m2. Na granicy działki stoi dom sąsiada do którego doprowadzony jest prąd (+siła) przez moją działkę tuż przy wejściu do domu. Długość przewodów podwójnych to około 20m. Wszelkie naprawy muszą być wykonywane z mojej działki. Czy mogę wystąpić o służebność przesyłu lub inne odszkodowanie? A może o przeniesienie przewodów?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Elu,
      dla urządzeń niskiego napięcia może być ustanowiona służebność przesyłu, jeżeli są własnością przedsiębiorcy. Należy zatem wystąpić do operatora z pismem o podanie podstawy prawnej zajmowania Pani nieruchomości, odpowiedź będzie jednocześnie potwierdzeniem przysługiwania prawa własności do urządzeń. Może Pani też domagać się przebudowy urządzeń polegającej na ich skablowaniu, jednak tu koszty obciążają co do zasady zgłaszającego potrzebę zmian. Koszty mogą być inaczej rozłożone wówczas, gdy urządzenia były wybudowane nielegalnie, a jednocześnie ZE nie zasiedział służebności (nie upłynęły niezbędne okresy czasu – 30 lat dla urządzeń wybudowanych nielegalnie).

  17. ELA pisze:

    Panie Piotrze bardzo dziękuję za tak szybką odpowiedź . Dodam jeszcze że podłączenie domu sąsiada nastąpiło około 1960 roku. Czy to ma znaczenie? Czy mogę prosić o wzór pisma do operatora o podanie podstawy prawnej zajmowania nieruchomości?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Elu,
      nie ma w tym zakresie wzorów, jakkolwiek z uwagi na dużą liczbę pytań i próśb w tym zakresie chyba taki wzór przygotuję i opublikuję w blogu. Pierwszy kontakt z przedsiębiorcą może polegać po prostu na prośbie o wskazanie podstawy prawnej wybudowania urządzeń i korzystania z nieruchomości, powinno też z niego wynikać, że według Pani wiedzy status prawny urządzeń jest nieuregulowany i oczekuje Pani zapłaty za dotychczasowe korzystanie z nieruchomości oraz ustanowienia odpłatnej służebności przesyłu. Pismo nie musi mieć formalnej treści, z ostrożności – żeby uniknąć przedłużania korespondencji – warto od razu załączyć dowód własności, jeżeli Pani posiada także mapę z wyrysowaną działką i urządzeniami. Nie są to jednak wymagane załączniki – księgi są jawne i dostępne w Internecie, a mapy i świadomość gdzie są urządzenia powinien mieć przedsiębiorca – jak jednak pisałem chodzi o przyspieszenie negocjacji w miejsce czasochłonnego przekonywania ZE, że są w stanie udzielić odpowiedzi bez załączników.

  18. Agnieszka pisze:

    Panie Piotrze,
    chcę zwrócić się do Zakładu Energetycznego o podpisanie ze mną umowy o ustanowienie służebności przesyłu. Mam działkę rolną od 2006 roku, kupiłam ją od samorządu. W akcie notarialnym jest wyraźna informacja, że na działce nie ma ustanowionych żadnych służebności. Mam też mapkę geodezyjną, na której nie ma słupów energetycznych. W ZE dowiedziałam się, że muszę wysłać im mapkę z naniesionymi słupami i podanie. A oni ustanowią służebność aktem notarialnym za jednorazowym wynagrodzeniem. Mam na działce 4 słupy, a 5. – na granicy. Moje pytanie – czy mogę spodziewać się, że wszystko przebiegnie gładko, czy też raczej ZE będzie chciał się „wymigać” od płacenia. I czy zdać się na ich propozycję wynagrodzenia, czy liczyć je samodzielnie i w jaki sposób. Dziękuję za odpowiedź.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Agnieszko,
      jeżeli taka jest deklaracja ZE, osobiście przesłałbym wymagane dokumenty. Gdyby ZE chciał wymigać się od płacenia od razu podniósłby zarzut zasiedzenia służebności. Co do kwoty wynagrodzenia – ostatnio na ten temat pisałem w odpowiedzi na post Pana Adama pod wpisem „Forma wynagrodzenia za służebność przesyłu” – proszę tam zajrzeć.

      • Agnieszka pisze:

        Panie Piotrze,
        bardzo dziękuję za szybka i precyzyjną odpowiedź – pozdrawiam

        • Agnieszka pisze:

          Panie Piotrze,
          chcę jeszcze zapytać czy doradza Pan bym w piśmie do ZK ubiegała się jedynie o ustanowienie służebności przesyłu za wynagrodzeniem czy też dodatkowo mogę napisać, że chcę zapłaty za dotychczasowe bezumowne korzystanie z mojego gruntu od 2006 roku. Chciałabym załatwić sprawę polubownie i szybko. Chętnie poznam Pana opinię, czy to drugie roszczenie (zapłata za bezumowne korzystanie z gruntu) nie spowoduje konieczności wstąpienia na drogę sądową – jaka jest tu praktyka zakładów energetycznych?

          • Piotr Zamroch pisze:

            Pani Agnieszko,
            jeżeli będzie zgoda na ustanowienie służebności, warto jednocześnie uregulować sprawę korzystania z nieruchomości w przeszłości. Zawierałem ugody regulujące to kompleksowo, nie było problemów, jakkolwiek znam też przypadki wywierania presji na właścicielu, żeby zrzekł się roszczeń za bezumowne korzystanie z uwagi na ugodowe załatwienie służebności. Ja bym się nie zrzekał, bo nie ma ku temu powodów, obie strony powinny być zainteresowane uregulowaniem statusu prawnego urządzeń, nie jest to czynność wyłącznie dla Pani korzyści.

  19. Grażyna pisze:

    Mam pytanie czy służebność przesyłu dotyczy sieci c o , która biegnie przez działkę i zasila nasz budynek w co sieć została wybudowana w 2002 roku bez zgody właścicieli czy możemy jako wspólnota podpisać umowę o ustalenie służebności przesyłu z wynagrodzeniem oraz czy to samo dotyczy telekomunikacji .

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Grażyno,
      służebność przesyłu jest instytucją odpowiednią zarówno dla ciepłociągów, jak i urządzeń telekomunikacyjnych. Wśród prawników jest spór o ustanawianie odpłatnych służebności dla przyłączy, które zasilają w media wyłącznie obiekt właściciela nieruchomości, zatem nie przechodzą na kolejne nieruchomości. W takich przypadkach część prawników nie widzi podstaw dla zmiany zasad i nakazuje ustanawiać odpłatne służebności, druga część zaś uważa, że przyłącze w przeciwieństwie do sieci przesyłowej nie jest obciążeniem własności, a urządzeniem niezbędnym dla zapewnienia podstawowych mediów, bez których właściciel obiektu obejść się nie może, zatem ograniczenie własności jest równoważone możliwością korzystania z mediów sieciowych. Osobiście jestem zwolennikiem drugiego poglądu i uważam, że dla przyłączy można ustanawiać służebności nieodpłatne. Tak też sugeruje SN np. w orzeczeniu V CSK 190/11.
      Jeżeli odcinek będący przyłączem odchodzi jednocześnie do dalszych nieruchomości, wówczas odcinek sieci przynajmniej w części uzyskuje charakter przesyłowy i należy się właścicielowi wynagrodzenie przy uwzględnieniu współkorzystania przez niego z urządzeń.

  20. Basia pisze:

    Witam.Firma WZRT-PÓŁNOC odwiedza właścicieli działek na których ma być prowadzona przebudowa linii 110 kV , jak powinna wyglądać umowa ustanowienia służebności przesyłu? W moim przypadku jest to pas szer.8,5m i dł.prawie 80 m przechodzący przez środek działki.

    • Basia pisze:

      Pozwoliłam sobie wysłać panu wzór umowy jaką proponuje firma energetyczna.Proszę o ocenę.Pozdrawiam.

      • Piotr Zamroch pisze:

        Pani Basiu,
        nie jestem w stanie opiniować ani analizować całych umów, które Państwo otrzymujecie od przedsiębiorców przesyłowych. Przez dyskusję w blogu staram się popularyzować wiedzę na temat służebności przesyłu, czy też zajmować stanowisko wobec poszczególnych problemów prawnych – Pani prośba przekracza ten zakres.

  21. Grażyna pisze:

    Witam,
    mam prośbę o pomoc w roztrzygnięciu mojej sprawy.
    Posiadam działkę, dla której ustanowiona jest notarialnie słuzebnośc gruntowa z prawem przejścia i przejazdu przez inne nieruchomości. Problem powstał gdy wystapiłam o przyłączenie energii. Właściciel, który udzielił mi służebności gruntowej odmówił udzielenia służebności przesyłu stojąc na stanowisku, że w akcie notarialnym zawarte są wszystkie niezbędne zgody do relalizacji projektu. Na jego działce stoi słup energetyczny, z którego ma zasilanie ponadto z tego słupa doprowadzona jest energia do drugiej działki (bezpośrednio sąsiadującej z moją) tą samą „drogą”, którą miałoby byc porowadzone zasilanie do mojej działki. Docelowo ten kawałek jego działki nigdy nie będzie drogą – nie ma aktualnego planu zagospodarowania, wcześniejsze plany straciły ważnośc. Obecnie jest studium w którym jest planowana droga do dzialki mojej (oraz tej do której jest już doprowadzona energia służebną drogą) i przebiega prostopadle do tej służebnej.
    Sprawę zakład enegetyczny próbował rozwiązac z wykorzystaniem art 124 i wykonac inwestycję. Ta droga okazała się również klęską. Sporzadzony plan inwestycji zakładu energetycznego przewidywał budową sieci energetycznej kablowej wzdłuż planowanej w studium drogi. Jedenmały kawałek działki – akurat ten na którym stoi słup „pierwszego „użyczenia nie został odlesiony i wydana została decyzja odmowna.
    W tej sytuacji nie mama żadnej możliwości doprowadzenia energii do dzialki. Ale żeby było śmieszniej w 2011 roku optrzymałam prawomocne pozwolenie na budowę.
    Proszę o pomoc

  22. Krzysztof pisze:

    Panie Piotrze.
    Pytanie moje dotyczy nastepujacej sytuacji. Chodzi o przebudowe napowietrznej linii biegnacej nad moja działka budowlana na której powstanie budynek mieszkalny. Zwróciłem sie do Zakładu energetycznego o wydanie warunków techniczny pod katem usuniecia kolizji tej linii napowietrznej i nowobudowanego budynku. W odpowiedzi jednym z punktów zezwalajacym na usuniecie kolizji jest ustanowienie służebności przesylu na odcinku na którym zlokalizowana jest trakcja energetyczna. Zakład energetyczny pisze ze calkowite koszty notarialne zwiazane ze służebnoscia mam pokryc sam, nic tez nie pisze w tym pismie o wynagrodzeniu za ustanowienie służebnosci przesyłu. Czy jest to zasedne by ustanowienie służebności w takim wypadku nie wiazalo sie z wynagrodzeniem, a opłaty notarialne ponosiłbym tylko ja sam?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Krzysztofie,
      odpowiedź na pytanie, jak powinien wyglądać rozkład obowiązków stron i kosztów przebudowy uzależniony jest w dużej mierze od okoliczności związanych z budową i eksploatacją linii na Pana nieruchomości – czy była wybudowana legalnie, jaki okres czasu minął od jej uruchomienia (czy możliwe jest zasiedzenie służebności), w jakim stopniu jest to linia zużyta. O zasadach przymusowej przebudowy linii może Pan poczytać w dobrze uzasadnionej uchwale III CZP 36/10 – ona co prawda dotyczy zmiany treści służebności, ale zasady są podobne przy żądaniu przebudowy. Właściciel może domagać się przymusowej przebudowy na podstawie art. 222 par. 2 K.c., przeszkodą może być zasiedzenie służebności no i jeszcze rozkład kosztów, który jak napisałem nie jest oczywisty.

  23. bernadka pisze:

    Panie Piotrze!
    Mam pytanie. Przez moją działkę ma przebiegać gazociąg !chciałam się dowiedziec w jaki sposób będzie wypłacone odszkodowanie ? i na jakiej podstawie będzie ono naliczone? od m2 czy od wartości działki? bardzo jestem ciekawa?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Bernadko,
      zadała Pani trochę zbyt ogóle pytanie – to zależy bowiem, czy chodzi o służebność przesyłu w trybie K.c., czy też o specustawę o terminalu LPG, czy też może art. 124 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Jeżeli Kodeks cywilny, to wysokość wynagrodzenia kształtowana jest przez cenę nieruchomości, wielkość zajętego obszaru oraz stopień ograniczenia własności wynikający z przeznaczenia konkretnej nieruchomości. W blogu kilkakrotnie poruszałem kwestię wynagrodzenia, a precyzyjniej mechanizmów w tym zakresie, może Pani przeszukiwać zawartość bloga po wybranym słowie.

  24. Tomasz pisze:

    Witam
    Proszę o pomoc w interpretacji zapisu. Chciałem wystąpić do Energi o zapłatę za bezumowne korzystanie i o ustanowienie odpłatnej służebności przesyłu. Ale w KW w podrubryce 3.4.1widnieje zapis cyt:
    „1. rodzaj wpisu: Ograniczone prawo rzeczowe związane z inną nieruchomością”, 2. treść wpisu: „Służebności gruntowe przejazdu i przechodu. wpisano dnia 27 listopada 1958 roku.
    wpis przeniesiono z urzędu do łącznej odpowiedzialności z kw 34… po odłączeniu działek nr:34, 57/1, 49/3 o obszarze łącznym 65900m2 oraz z KW nr 348… po odłączeniu działki nr 73/1 o obszarze 9000m2 na podstawie par.11 ust. 1 i 2 rozporządzenia ministra sprawiedliwości z dnia 17.09.2001 roku w sprawie prowadzenia ksiąg wieczystych i zbiorów dokumentów (dz.u nr 102 poz 1122 ze zm.) wpisano dnia 17.03.2005 roku.” 3 , 4 i 5 —-, 6. lista nieruchomości współobciążonych (numery kw)., podrubryka 3.4.4 „Zakłady Energetyczne Okręgu Nadmorskiego” koniec cyt.
    Czy dobrze rozumiem że zapis „służebności gruntowe przejazdu i przechodu” dotyczą prawa wejścia na teren ale nie regulują sprawy przesyłu? Czy mogę wystąpić w powyższej sprawie o odpłatne uregulowanie prawa służebności przesyłu?
    Będę wdzięczny za odpowiedź
    Tomasz

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Tomaszu,
      to służebność gruntowa związana z własnością konkretnej nieruchomości, zatem służebność podąża za nieruchomością i jej kolejnymi właścicielami. Tu trzeba przeanalizować, jaka to nieruchomość, jaki jest jest numer KW i kto jest wpisany jako właściciel. Dobrze byłoby zajrzeć do akt księgi i poszukać podstaw tego wpisu, co to za służebność. Ogólnie rzecz biorąc, taka służebność, nawet jeżeli przysługiwałaby Enerdze nie stanowi przeszkody dla ustanowienia służebności przesyłu, bo z pewnością nie jest wystarczającym, odpowiednim tytułem prawnym dla korzystania z nieruchomości na potrzeby urządzeń przesyłowych. Jeżeli rzeczywiście gwarantowałaby prawo przejścia i przejazdu do urządzeń, wówczas w wynagrodzeniu za służebność nie należy ujmować składnika w postaci wynagrodzenia za prawo przejścia i przejazdu.

      • Tomasz pisze:

        Dziękuję
        Dodał mi Pan trochę odwagi, przy pomocy radcy wystąpię do Energi w celu uregulowania stanu prawnego.
        Pozdrawiam serdecznie

  25. Beata pisze:

    Witam i proszę o poradę czy jest szansa wywalczenia czegokolwiek ?
    W grudniu 2002r. zakupiłam dom wraz z działką 8,5a od osoby prywatnej. Na owej działce znajdują się 2 słupy energetyczne prawdopodobnie 0.4kV od których są odprowadzone linie do pobliskich zabudowań sąsiadów. W KW nie ma żadnych wpisów.
    1 Słup podwójny betonowy ma chyba więcej niż 30lat ponieważ na mapce z okresu starania się o pozwolenie na budowę domu z roku 1980 jest naniesiona linia energetyczna (ale słupa nie ma naniesionego). Ale ponoć gdzieś około lat 1983-1985 był modernizowany z drewnianego na betonowy.
    Na obu słupach nie ma żadnych tabliczek.
    2 Słup został postawiony gdzieś około lat 1988-1990 podczas budowy domu sąsiada i do niego idą 4 przewody z słupa 1 przez pół mojej działki a od niego już granicą działki mojej i drugiego sąsiada. Wiem na 100%, że ten słup został postawiony bez zgody ówczesnego właściciela ( ponoć był zły ponieważ postawili go gdy on był w pracy ).
    Około 2 lat temu dwie działki za nami zaczęli budowę nowi sąsiedzi – obok nich był stawiany następny słup i aby go podłączyć do naszego ZE prosił nas o zgodę na wejście na naszą działkę ( wobec czego przypuszczam, że jeszcze nie nastąpiło zasiedzenie przesyłu – chyba, że się mylę? ) Tak samo jak co roku pracownicy ZE aby obciąć gałęzie drzew nad i pod przewodami nie mogą wejść na plac bez naszej zgody.
    Jak się liczy pas energetyczny dla 0.4kv i czy z obu stron od linii przewodów ? Czytałam dość dużo na ten temat ale jedne źródła podają, że z obu a drugie, że z jednej. Od słupa nr.1 jedno przyłącze idzie pod ziemią i akurat one bardzo nam przeszkadza w planach rozbudowy domu. Czy owe przewody także się wlicza ? Wszystkich przewodów mam ok 65m.b. + droga ok 25m.b.+ 1linia podziemna ok 15m.b.
    Słup nr 2 drewniany jest już sporo przechylony i wymaga wymiany – więc może zacząć od tego ?
    Bardzo proszę o pomoc za co z góry bardzo dziękuję.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Beato,
      dla odcinka sieci, który został wybudowany około 1990 r. jeszcze nie upłynął termin zasiedzenia służebności w złej wierze, zatem można rozważyć tu starania o ustanowienie służebności i zapłatę wynagrodzenia za korzystanie przez ostatnie 10 lat. Dla drugiej części linii może być już nabyta przez zasiedzenie służebność, z czym wiąże się brak zapłaty.
      Dla linii 0,4kV pas służebności jest przyjmowany niejednolicie, z reguły całkowita szerokość od 4-6 metrów, można w tym zakresie opierać się pomocniczo na mpzp oraz na rozporządzeniu regulującym zasady BHP prowadzenia robót budowalnych w sąsiedztwie linii (dla nieruchomości nadających się pod zabudowę).
      Służebność przesyłu jest nabywana przez zasiedzenie w określonym przebiegu urządzeń, jeżeli zatem pracownicy ZE chcą przeprowadzić nowy odcinek, nie mogą się powołać na zasiedzenie służebności.

      • Beata pisze:

        Dziękuję bardzo za odpowiedź. Więc skoro ok.2-3 lata temu w czasie kiedy od mojego słupa nr.1 postawili następny dla sąsiadów i ciągli nowe linie od mojego to słup nie może być już zasiedzony ? Czy dobrze rozumiem ?
        Właśnie wróciłam z Wydziału Geodezji z mapką i na mapce wygląda to tak , jakby część linii szła już na działce sąsiada a w rzeczywistości jest na mojej ( płot jest dobrze postawiony). Zebrałam już komplet dokumentów – jutro wyruszam z Wezwaniem do wykazania posiadania tytułu prawnego do nieruchomości
        w/g Pana wzoru ( za co bardzo dziękuję ) do Tauronu . Czy może od razu próbować od ustanowienia umownej służebności przesyłu ? Proszę bardzo poradę.

        • Piotr Zamroch pisze:

          Pani Beato,
          jeżeli słup jest posadowiony na nieruchomości 30 lat i później od niego odeszła nowa linia, w w zakresie utrzymywania słupa i dla wcześniejszych urządzeń może zostać zasiedziana służebność. Nie można jej zasiedzieć za to dla linii wybudowanej 2-3 lata temu. Podobnie, jeżeli na działce przed mniej niż 20 laty pojawił się kolejny słup, wówczas on też nie może być objęty zasiedzeniem. Ja bym od razu wezwał do ustanowienia służebności przesyłu, może Pani na początku nie określać wynagrodzenia.

          • Beata pisze:

            Wczoraj odebrałam wszystkie potrzebne dokumenty oraz napisałam pismo do nich : WEZWANIE DO UMOWNEGO USTANOWIENIA SŁUŻEBNOŚCI PRZESYŁU -w treści nie ma nic o minionych 10 latach ? Czy dobrze mam to napisane?
            Wzywam Tauron Polska Energia Sp. Z o.o. z siedzibą w Częstochowie, ul. Mirowska 2 (dalej: Spółka) do zawarcia umowy w przedmiocie:

            1. ustanowienia na rzecz Spółki służebności przesyłu, obciążającej
            nieruchomość o powierzchni ….m2, położoną w …… przy ul.
            …. , obejmującą działkę ewidencyjną o numerach …. dla której Sąd Rejonowy w …… prowadzi księgę wieczystą o numerze …. (dalej: Nieruchomość), polegającej na:
            1) prowadzeniu przez Nieruchomość odcinka sieci energetycznej w postaci dwóch słupów (betonowy odporowy niskiego napięcia oraz przelotowy drewniany niskiego napięcia) oraz około 75mb. linii energetycznej napowietrznej oraz ok. 14mb. linii energetycznej podziemnej i przesyle nią prądu niskiego napięcia do 0.4kV.
            2) dostępie Spółki do urządzeń przesyłowych, o których mowa w pkt. 1) w celu przeprowadzenia inspekcji ich stanu, usunięcia usterek i awarii,
            a także konserwacji i remontów,
            3) prawie przejazdu i przejścia przez Nieruchomość, wraz z niezbędnym sprzętem, celem dostępu do urządzeń,
            4) ograniczeniu uprawnień właściciela w pasie eksploatacyjnym o
            szerokości 3m od osi linii napowietrznych i 1,5m od osi linii podziemnych w obie strony poprzez zakazanie wznoszenia w tym obszarze budynków i budowli, prowadzenia prac ziemnych, jak też dokonywania nasadzeń z
            zachowaniem obecnie istniejących budynków, budowli i nasadzeń, a to na czas nieokreślony, za jednorazowym wynagrodzeniem w kwocie ______ zł (słowie: ________) oraz za wynagrodzeniem okresowym płatnym w stosunku rocznym w kwocie ______ zł (słownie: ________) za rok.

            2. Żądanie ustanowienia służebności przesyłu uzasadnione jest faktem
            bezumownego korzystania przez Spółkę z Nieruchomości w zakresie posadowienia i eksploatacji wymienionego w pkt.1 odcinka sieci energetycznej stanowiących własność Spółki.
            Mając na uwadze okres czasu niezbędny na zgromadzenie i analizę
            dokumentacji archiwalnej, jak też ewentualne przedstawienie sprawy
            zarządowi Spółki, proszę o zajęcie ostatecznego stanowiska w terminie 30 dni od daty otrzymania niniejszego pisma, przesyłając odpowiedź na adres wskazany w jego komparycji.
            W przypadku woli ustanowienia służebności przesyłu, proszę wskazać
            proponowaną treść służebności, jeżeli odbiega od zaproponowanej w
            niniejszym piśmie, jak też kwotę oraz rodzaj wynagrodzenia, które godzicie się Państwo zapłacić.
            W przypadku bezskutecznego upływu powyższego terminu, zostanie złożony wniosek o ustanowienie służebności przesyłu na zaproponowanych warunkach.
            Załączniki:
            1) kopia odpisu zwykłego księgi wieczystej nr …..,
            2) kopia wypisu z ewidencji gruntów,
            3) kopia mapy urzędowej przedstawiającej przebieg urządzeń.

            A co z minionymi 10latami ? Czy na to mam napisać kolejne pismo ? Czy tutaj dopisać ( jeśli tak , to co ? ) .
            No i teraz kwota ta na przyszłość – jak najlepiej napisać ? na czas nieokreślony
            /określony lat ____, za jednorazowym wynagrodzeniem w kwocie ______ zł (słowie:
            ________) / za wynagrodzeniem okresowym płatnym w stosunku rocznym w kwocie
            ______ zł (słownie:________) za rok. ?
            Czy podać najwyższą kwotę czy obniżyć ( zawsze można zejść z ceny ) ?
            Bardzo proszę o podpowiedź – chciałabym dzisiaj zawieść pismo.

          • Piotr Zamroch pisze:

            Pani Beato,
            jest ok, co do wynagrodzenia nic Pani nie musi pisać, a jeżeli już chce Pani określać swoje oczekiwania, to lepiej zachować margines dla negocjacji. Pod wezwaniem do ustanowienia służebności może Pani wezwać do zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości podając kwotę i termin zapłaty, albo po prostu napisać, iż niezależnie od ustanowienia służebności chce Pani od razu uregulować kwestie związane z bezumownym korzystaniem z nieruchomości w przeszłości.
            Nie ma tu sztywnych reguł, zawartość pisma zależy od Pani.

  26. Michał pisze:

    Witam serdecznie,

    Dostałem w spadku działkę, przez którą przebiega linia wysokiego napięcia. Pod koniec zeszłego roku przesłałem pismo do Polskich Sieci Elektroenergetycznych z wezwanie do uregulowania tego tematu poprzez podpisanie umowy o służebność. Do chwili obecnej nie otrzymałem odpowiedzi, a telefoniczne rozmowy kończą się słowami, że „sprawa jest w toku”. W związku z tym moje pytanie: jaki termin mają PSE na ustosunkowanie się do tematu? czy mogę zrobić coś jeszcze?

    z góry dziękuje za odpowiedź:)

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Michale,
      terminu nie ma, ale mogą czekać na upływ terminu zasiedzenia, zatem najlepiej szybko wystąpić z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej w zakresie usunięcia urządzeń i zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie. Wzór znajdzie Pan w e-booku, który udostępniłem na stronie bloga.

  27. Agnieszka pisze:

    Panie Piotrze,
    a ja otrzymałam właśnie oficjalną odpowiedź z ZE. Napisano, że słupy na mojej działce (4 podwójne) są tam od 1945 r. a remontowane były w 1973 w związku z czym mają możliwość skierowania skutecznego wniosku o zasiedzenie. Ja jestem właścicielką tej działki od 7 lat. ZE proponuje mi ok. 3 tys. zł za polubowne załatwienie sprawy – ustanowienie służebności z uwagi na koszty ewentualnego postępowania, które ich czeka. Czy jedynym wyjściem jest przyjęcie propozycji? Kto poniesie w tej sytuacji koszty sporządzenia aktu notarialnego?

    • Agnieszka pisze:

      Chcę jeszcze dodać, że przed 1989 r. działka ta należała do PGR, a więc były to grunty państwowe

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Agnieszko,
      jeżeli służebność została nabyta przez zasiedzenie, wówczas rzeczywiście nic Pani nie otrzyma. Czy przyjąć propozycję musi Pani sama rozważyć, ile może Pani ugrać w sądzie, a ile oferuje Pani przedsiębiorca. W razie postępowania sądowego w zasadzie powinna mieć Pani prawnika, bo walka z zarzutem zasiedzenia jest trudna (niektórzy właściciele bronią się samodzielnie, części się udaje – trudno tu generalizować, nie wszyscy prawnicy też znają się na tych sprawach) koszty postępowania również musi Pani wziąć pod uwagę przy szacunkach, w tym koszty biegłych. Statystycznie przedsiębiorcy wygrywają 80-90% spraw, gdzie zgłoszono zarzut zasiedzenia służebności.
      Jeżeli nieruchomość przed 1989 r. była państwowa, wówczas zasiedzieć można służebność tylko w dobrej wierze – od 1 lutego 1989 r. Niby to dobra wiadomość, ale dużo sądów przyjmuje w takich przypadkach dobrą wiarę, zatem zasiedzenie 1 lutego 2009 r.

  28. Izabela pisze:

    Szanowny Panie,

    sądzimy się od roku z ZE o odszkodowanie za bezumowne korzystanie dot. stacji transformatorowej na działce. Biegły wyliczył w swojej opinii wysokość tego odszkodowania na 900 zł. Nagle zjawia się na naszej działce umocowany pracownik ZE i proponuje zawarcie ugody na 12 tys. zł. Jesteśmy w konsternacji o co chodzi? Jakie jest Pana zdanie w tej sprawie? Pozdrawiam Izabela

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Izabelo,
      dla odpowiedzi musiałbym znać sprawę, nie wiem, co kieruje przedsiębiorcą, być może planuje modernizację i zależy mu na dobrych relacjach, może chce klauzulę poufności, żeby się wieść nie rozeszła i kolejni właściciela z tej samej linii nie przyszli (wyrok może być mało dotkliwy co do kwoty, ale potwierdzi np. brak zasiedzenia). Może chodzi o dłuższy okres w ugodzie, a może jest w niej jeszcze służebność przesyłu. Tych „może” mógłbym jeszcze wiele wyliczać, ale cięgle będzie to gdybanie – proszę skonsultować się z prawnikiem na miejscu, on po zapoznaniu się z aktami sprawy i treścią ugody powinien wyłapać powód tego dobrodziejstwa – które rzeczywiście bez przyczyny w tych sprawach się nie zdarza 🙂

  29. Jola pisze:

    Dzień dobry.
    przeczytałam , że pomaga pan wielu ludziom w sprawach spornych wzagadnień pozyskiwania przez przedsiębiorców przesyłowych praw do nieruchomości. Dlatego też prosiłabym bardzo pana o pomoc.
    Na terenie nasze wsi będzie budowana kanalizacja. Wczoraj właśnie odwiedziła nas pani projektant i wręczyła nam umowę dot. uzgodnienia przebiegu sieci kanalizacyjnej, lokalizacji studni zaworowej oraz udostępnienia terenu pod projektowaną sieć i urządzenia , z nakazem natychmiastowego jej podpisania.
    Nie podpisaliśmy jej i teraz analizujemy ją pomału i w związku z tym mam pytania:
    w umowie jest punkt mówiacy , że ” właściciel zobowiązuje się do ustanowienia służebności przesyłu, określonej art 3051 – 3054 KC na zasadach określonych w odrębnej umowie” – tej odrębnej umowy nie otrzymałam, więc czy mogę się zobowiązać się w „ciemno” na podpisanie umowy o służebności nie znając jej treści tylko artykuł KC? Czy to jest prawnie stosowane ?
    Mam także następny punkt w tej umowie ” właściciel zobowiązuje się nie wypowiadać niniejszej umowy przez czas używania zrealizowanych na jej podstawie urządzeń, a w razie wypowiedzenia bedzie zobowiązany do poniesienia kosztów przebudowy i uzyskania innych tytułów prawnych do korzystania z nieruchomości” ; tego punktu wogóle nie rozumiem, czy on oznacza , że dożywotnio bedziemy zobligowni korzystać z usług tej firmy , a jesli zechcemy np wybudowac szambo ekologiczne to bedzemy musieli dodatkowo zapłacić za jakąś przebudowę ?
    z góry dziękuję za pomoc
    pozdrawiam Jola

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Jolu,
      pierwsza uwaga – nic Pani nie musi, aczkolwiek oczywiście może. Ta subtelna różnica niektórym umyka, gminom w szczególności. Nie namawiam do postaw aspołecznych, bo urządzenia przesyłowe są potrzebne, lecz do wzajemnego szanowania się. W Pani przypadku ów szacunek polega na udzieleniu Pani wyczerpujących wyjaśnień przez gminę, dlaczego właśnie Pani nieruchomość ma być obciążona, czy istnieją rozwiązania alternatywne, jaka jest treść umowy o ustanowienie służebności (proponowane zasadnicze zapisy), jakie mają być warunki tej służebności odnośnie okresu czasu, jak i formy zapłaty wynagrodzenia itp. Służebność przesyłu może też być ustanowiona dla urządzeń projektowanych.
      Skorzystanie z trybu przymusowego – ustanowienia służebności przez sąd, albo założenie urządzeń na podstawie decyzji starosty wymaga uprzednich negocjacji – proszę zatem negocjować, żądać wyjaśnień, gmina będzie musiała się do tego odnieść, bo inaczej na nieruchomość nie wejdzie.
      Mówiąc krótko pani projektant pomyliła się na pewno i nie chodziło jej o nakazanie, lecz o uprzejmą prośbę 🙂

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Jolu,
      odnośnie drugiej części, to stosunkowo często spotykany zapis, a dotyczy etapu do czasu wybudowania urządzeń – chodzi o to, żeby projektant po pozyskaniu zgód mógł wyznaczyć przebieg urządzenia opierając się na oświadczeniach właścicieli, jak któryś się rozmyśli, to bardzo komplikuje sprawę. Nota bene rozmyślić się nie jest łatwo, bo to oświadczenie woli, zatem w przypadku prawidłowego złożenia go, dla odwołania konieczna jest zgoda drugiej strony.

  30. Jola pisze:

    Dzień dobry panie Piotrze
    Dziękuje za szybką odpowiedź.
    Gdyby wszyscy tak super pomagali jak pan swoją wiedzą i doświadczeniem, to świat byłby dużo lepszy.
    pozdrawiam Jola

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Jolu,
      nie chcę wyjść na idealistę, bliżej mi raczej do filozofii Wschodu – musimy dawać ludziom pozytywny przekaz, energię, bo to zmienia rzeczywistość i pośrednio wraca do człowieka, który jest otwarty na innych. Oczywiście każdy z nas ma mały wpływ na świat globalnie, jednak możemy coś zrobić w naszym bezpośrednim otoczeniu, a dzięki Internetowi nawet trochę dalej 🙂

  31. Dawid pisze:

    Panie, Piotrze

    Sprawa wygląda w ten sposób, że przez moją działkę przebiega linia energetyczna średniego napięcia. Łącznie są to 3 słupy, które stoją od 1980 r. Przedsiębiorca przesyłowy odpisał mi, że zasiedział służebność bo minęło 30 lat. Na moja prośbę znajomy skonstruował w moim imieniu pismo, w którym wskazał, że termin nie minął bowiem zasiadywać można od 1989 r. w tym wypadku. Moje pytanie brzmi czy wtedy zawsze przedsiębiorca jest w dobrej wierze (znajomy zaznaczył ze przedsiębiorca był dzierżycielem bowiem własność była skarbu państwa i przyjął złą wiarę).

    Z góry dziękuję za odpowiedź
    D.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Dawidzie,
      do okresu posiadania po 1 lutego 1989 r. przedsiębiorca może doliczyć okres posiadania przez Skarb Państwa przed tą datą. Praktyka orzecznicza jest w tym względzie jednoznaczna i w zasadzie jednolita we wszystkich instancjach. Oczywiście sam upływ czasu jest tylko jedną z przesłanek, druga sprawa to konieczność wykazania przeniesienia posiadania służebności między poszczególnymi przedsiębiorstwami, wykazanie daty początkowej posiadania – to nie jest aż takie oczywiste, jednak dla urządzeń, w stosunku do których zostanie udowodnione 30-letnie posiadanie, zarzut zasiedzenia jest skuteczny w bardzo wysokim stopniu.

  32. Monika pisze:

    Dzień dobry Panie Piotrze,
    proszę o podpowiedź w następującej kwestii. Otrzymaliśmy pismo od E-O, w którym proszą nas o wyrażenie zgody na remont linii napowietrznych przebiegających przez nasze tereny zalesione. Został nam przesłany wykaz działek, plan przebiegu remontowanej linii, pełnomocnictwo do sprawy oraz oświadczenie woli do podpisania przez nas. Wspomniane oświadczenie jest uprzywilejowane dla E-O. Zawarte jest w nim, ze zgadzamy się na nieodpłatne udostępnienie spółce nieruchomości, celem wymiany słupów, że nie będziemy występować z roszczeniami przeciwko spółce z tytułu posadowienia i istnienia na działce urządzeń elektroenergetycznych, a także, ze podpisując to oświadczenie E-O będzie umocowany do złożenia oświadczenia o dysponowaniu nieruchomością na cele budowlane.
    Moje pytanie jak możemy sprzeciwić się podpisaniu oświadczenia w takiej formie i jakie zawrzeć zapisy korzystne dla nas?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Moniko,
      nie jestem w stanie Pani do końca pomóc, bo prośba dotyczy w istocie weryfikacji treści umowy i negocjacji zapisów. Oczywiście mogę potwierdzić, że nie musicie Państwo godzić się zaproponowane klauzule o nieodpłatności, zrzeczeniu się roszczeń itp. Sugerowałbym następujące spojrzenie na problem – to Energa ma kłopot, a nie Wy. Jeżeli się nie zgodzicie, Energa musi przeprowadzić postępowanie administracyjne w celu uzyskania decyzji zezwalającej na remont, a taka decyzja wiąże się z obowiązkiem odszkodowawczym, zatem ponownie za darmo nie będzie. Przedsiębiorca jest dla Was stroną, partnerem do negocjacji, nawet jeżeli wydaje się mu, że jest inaczej.

      • Monika pisze:

        Dziękuje bardzo za odpowiedź i wyjaśnienie.

        • Krzysztof pisze:

          Pani Moniko,

          czy zechciałaby się Pani podzielić swoimi doświadczeniami w negocjacjach z Energą, na co warto zwrócić uwagę itd., jakie są możliwości negocjacji, bo właśnie nas to czeka. Mogę podać maila do siebie, jeśli tak będzie wygodniej.

  33. Małgorzata pisze:

    Witam.
    Bardzo się cieę,że trafiłam na tę stronę.Przed rokiem mój mąz otrzymał jako darowiznę dom,który sam kupił przed 6 laty.Na naszym terenie stoi słup energetyczny a w tym roku gmina ma budować sieć kanalizacyjną,która również ma przebiegać pod naszym podwórkiem.Mąż wyraził zgode na udostępnienie terenu na czas budowy.Czy mamy szansę na jakieś odszkodowanie albo ustanowienie służebności?Przedtem w budynku tym mieścił się urząd pocztowy.Dziękuję za odpowiedz.

  34. Małgorzata pisze:

    Panie Piotrze.
    Cieszę się,że trafiłam na Pana stronę,bo mam pewen problem.Rok temu mąż otrzymal dom w akcie darowizny.Był jego właścicielem 5 lat.Przedtem był on własnościa państwa.Na tej działce stoi słup energetyczny.W tym roku przez naszą działkę ma być zakładana sieć kanalizacyjna.Mąż podpisał zgodę na udostępnienie podwórka na czas budowy.I co dalej?Bo z tego co wyczytałam będą nam się należały jakieś pieniądze.Nie mam pojęcia jak to ugryzć.Na razie wysłałam pismo do ZE o przesłanie kopii dokumentów,które posiadają.W księdze wieczystej nie ma żadnych wpisów.Dziękuję za odpowiedz.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Małorzato,
      jeżeli na działce stoi słup, a został on wybudowany na gruncie państwowym przed 1 lutego 1989 r., to zapewne przedsiębiorca zgłosi zarzut zasiedzenia służebności i tym samym nie będzie chciał jej ustanawiać. Może oczywiście być inaczej i wezwanie, które Pani wysłała doprowadzi do ustanowienia służebności, za którą Pani otrzyma wynagrodzenie.
      Odnośnie projektowanych urządzeń – udostępnienie podwórka na czas budowy to trochę mało, powinna Pani uregulować trwałe pozostawienie urządzeń na nieruchomości i późniejszy dostęp do nich celem konserwacji, eksploatacji i usuwania awarii. Właściwą umową jest ustanowienie służebności przesyłu – można to zrobić na etapie ich projektowania, można po wybudowaniu. Jeżeli wyraziła Pani zgodę na zajęcie na czas budowy, w żaden sposób nie wyklucza to prawa do późniejszego żądania ustanowienia służebności przesyłu za wynagrodzeniem.

  35. Piotr pisze:

    Witam Panie Piotrze,
    jestem właścicielem działki ,którą odziedziczyłem po „dziadkach” . na mojej działce stoi słup energetyczny. Wystąpiłem do PGE o ustanowienie służebności przesyłu , ale dostałem odpowiedź :
    „Linia energetyczna przebiegająca przez przedmiotową działkę została wybudowana w latach 50-tych ubiegłego wieku. Tym samym uwzględniając czas jaki upłynął od daty posadowienia tych urządzeń na przedmiotowej działce zasadne jest uznanie , że zgodnie z art. 292 , w związku z art. 172 kc , spółce naszej przysługuje skuteczne prawo do części nieruchomości wynikające ze służebności gruntowej, nabyte w drodze zasiedzenia , albowiem posiadanie przez nas nieruchomości polega na korzystaniu z trwałego , widocznego urządzenia w zakresie odpowiadającym treści służebności ”
    Czy istnieje jakakolwiek możliwość dalszej walki o odszkodowanie ?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Piotrze,
      jeżeli przedsiębiorca udowodni korzystanie z Pańskiej nieruchomości przez ponad 30 lat, szanse na wygraną są bardzo małe. Można kwestionować udowodnienie przez niego poszczególnych przesłanek zasiedzenia, w szczególności przeniesienia posiadania służebności (praw do przedsiębiorstwa), czy udowodnienie daty rozpoczęcia posiadania (może nie zachowały się dokumenty z tamtego okresu), jednak skuteczność takiej obrony szacowałbym w granicach 10%.

  36. Beata pisze:

    Witam dzisiaj otrzymałam odpowiedź na moje pisma o treści :

    W odpowiedzi na wezwanie do UUSP oraz do wskazania podstawy prawnej korzystania z nieruchomości na potrzeby urządzeń dystrybucyjnych (oba pisma z dn. 15.05.2013r.) Tauron… o/Gliwice wskazuje na brak podstaw uzasadniających wskazane w pismach żądania.
    Na wstępie informujemy, iż podmiotem właściwym do zajęcia stanowiska w przedmiotowej sprawie jest Tauron Dystrybucja S.A. Oddział Gliwice.
    Przez wskazana działkę ewidencyjną nr…., znajd…. dla której…… przebiega napowietrzna sieć nn wraz z dwoma słupami elektroenergetycznymi. Przedmiotowa sieć została wybudowana w I połowie ubiegłego wieku, zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami prawa. W 1976r. linia napowietrzna nn była poddana pracom modernizacyjnym, które polegały m.in. na częściowej wymianie słupów drewnianych na żelbetonowe, jednak bez zmiany ich lokalizacji. Ponadto w 2003r. z słupa rozkracznego nr. ….. dokonano wyprowadzenia przyłącza energetycznego, na co wyrazili Państwo zgodę w umowie nr….. z 22.09.2003r.(kserokopia w załączeniu).
    Z powyższego wynika, że od ponad 50 lat TD S.A. i jej poprzednicy prawni korzystają z trwałych i widocznych urządzeń posadowionych na działce nr… . Do roku 2013 nikt nie zgłaszał żadnych roszczeń związanych z posadowieniem urządzeń, a także nie sprzeciwiał się dostępowi służb wykonujących prace związane z ich utrzymaniem, remontem o modernizacją. Doszło zatem zgodnie z art. 292 KC do zasiedzenia służebności przesyłu. Dopuszczalność zasiedzenia służebności gruntowej przez przedsiębiorstwo przesyłowe jest ugruntowanym poglądem wyrażonym w judykaturze SN (por. Uchwała SN z 7.10.2008 r. sygn.akt III CZP 89/0 potwierdzonym także orzecznictwem sądów powszechnych, znajdujących się w obszarze działalności gospodarczej Spółki.
    W związku z powyższym, TD S.A. ma skuteczne wobec właścicieli przedmiotowej nieruchomości prawo do korzystania z nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści wykonywanej służebności gruntowej, polegającej na prawie pozostawienia linii napowietrznych nn na nieruchomości, a także na prawie dostępu do tej nieruchomości w celu wykonywania wszelkich czynności związanych z korzystaniem z urządzeń i ich eksploatacją. Należy wskazać, że po spełnieniu wszelkich wymaganych przepisami przesłanek, zasiedzenie służebności następuje nieodpłatnie z mocy prawa. Obowiązujące przepisy prawa nie wymagają aby zasiedzenie służebności gruntowej było potwierdzone postanowieniem sądu, nie jest również konieczny wpis do KW. Ewentualne orzeczenie wydane w postępowaniu sądowym ma bowiem charakter deklaratoryjny, a zatem potwierdzający jedynie istniejący stan faktyczny i prawny.
    Podkreślenia wymaga, iż nabywca służebności nie jest zobowiązany do zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości, ani też do zaspokojenia żadnych roszczeń odszkodowawczych związanych z posadowieniem urządzeń elektroenergetycznych na nieruchomości. Nabywca nie ma także obowiązku usunięcia urządzeń elektroenergetycznych. W tym stanie rzeczy nie ma również podstaw do uregulowania stanu prawnego nieruchomości poprzez odrębne ustanowienie służebności przesyłu w oparciu o art. 305 2 KC.
    Odnosząc się do wezwania do wskazania podst….. wskazujemy, iż informacja o podstawach prawnych wybudowania, utrzymania i przebiegu linii energetycznych oraz posadowienia słupów energetycznych nie stanowi informacji publicznej. W związku z powyższym Tauron Dystrybucja S.A. nie jest podmiotem zobligowanym do udzielania informacji, o których udostępnienie Państwo wnioskują.
    Ponadto informujemy, iż przez działkę nr…. przebiega kabel nn, jednak nie jest on własnością TAURON Dystrybucja S.A.
    Mając na uwadze wyżej wymienione okoliczności, żądania zawarte w pismach z dn. 15.05.2013r. należy uznać za bezzasadne.
    W przypadku dalszej korespondencji prosimy o powołanie się na wskazany wyżej znak pisma.

    Więc napisali standard, którego się spodziewałam.
    Trochę mi wstyd bo byłam święcie przekonana o tym, iż minęło kilka lat od rozbudowy a to już będzie 10 (ale ten czas szybko leci )
    Teraz treść umowy zawartej z ZE
    Umowa nr…..
    zawarta w dniu 22.09.2003r pomiędzy
    1. Górnośląskim Zakładem Energetycznym S.A. z siedzibą Gliwice……wpisanym do……
    zwanym w treści umowy GZE S.A. reprezentowanym przez upoważnionego przedstawiciela Biura Projektowego ……… a
    2. Panem/Panią …… zamieszkałym/ą……….. legitymującym/cą/ się ………. .
    &1
    1. Pan/i ……… jest właścicielem nieruchomości położonej w ………działka nr…….
    2. Tytuł prawny do nieruchomości /wymienionej w ust.1/ ustalono na podstawie: oświadczenie.
    &2
    Pan/i ……… wyraża zgodę na:
    1/ Przeprowadzenie przez nieruchomość wymienioną w &1 instalacji, przewodów i urządzeń służących przesyłaniu energii elektrycznej: podłączenie proj. linii energetycznej do istniejącego słupa.
    2/ Wejście w teren w czasie realizacji budowy oraz po jej zakończeniu w celach eksploracji i remontu instalacji. przewodów i urządzeń wymienionych w pkt.1.
    &3
    1.GZE S.A. spowoduje powiadomienia Pana/i o terminie rozpoczęcia prac na nieruchomości opisanej w &1.
    2.Wszystkie prace będą wykonywane kosztem i staraniem GZE S.A..
    3.GZE S.A zapewnia, że urządzenia elektroenergetyczne zostaną wybudowane zgodnie z obowiązującymi przepisami i normami.
    &4
    GZE S.A naprawi wszelkie szkody spowodowane pracami budowlanymi, o których mowa w &2
    &5
    Przedmiotowa umowa służy do uzyskania decyzji o warunkach zabudowy decyzji o pozwolenie na budowę.
    &6
    Umowę sporządzono w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach po jednym dla każdej ze stron.

    Tu więc dobrze pamiętałam, że podpisywałam pozwolenie na wejście i pociągnięcie następnej linii. Nic w umowie nie ma o tym, że nieodpłatnie. Więc dopiero minie 10 lat.
    W odpowiedzi piszą o słupie podwójnym, że na nim doszło już do zasiedzenia (i z tym się zgadzam), piszą o nowej linii (ale już nic, że na nią należy mi się odszkodowanie i USP) ale nic nie piszą o słupie nr.2, który stoi jak pisałam gdzieś od 1987-89r. – tutaj wymigują się tym, że to jest tajne. Czy to jest prawda? Nie chce mi się w to wierzyć ?
    Najbardziej jednak nurtuje mnie to, że nie są właścicielami kabla. Więc kto? I gdzie idzie się o tego dowiedzieć ? Jakie podjąć dalsze kroki ?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Beato,
      Tauron jest podmiotem zobowiązanym do udostępnienia informacji publicznej – może Pani wystąpić z wnioskiem w trybie tej ustawy i w razie odmowy wnieść skargę do WSA. Sądy administracyjne w zasadzie jednolicie takie skargi uwzględniają.
      Dla przyłącza, które jest 10 lat może Pani żądać ustanowienia służebności, pomimo wyrażonej wcześniej zgody na budowę i dostęp – czy służebność dla przyłącza powinna być odpłatna, czy też nie, to jest przedmiotem sporów.
      Odnośnie kabla nn – proponuję poszukać w archiwum urzędu miasta/gminy dokumentacji związanej z budową.

      • Beata pisze:

        Pięknie dziękuję za odpowiedź.
        Mogę jeszcze prosić o tą ustawę i mniej więcej co napisać we wniosku ?
        Zastanawiam się czy nie chodzi o kabel, który idzie pod ziemią os słupa do sąsiadki – ale czy może kabel nn być własnością osoby prywatnej? Gdzie jeszcze mogę się dowiedzieć kiedy został oddany do użytku słup nr2 ? Pytałam w SP ale powiedzieli, że oni nie mają takich informacji. Bedę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam.

        • Piotr Zamroch pisze:

          Pani Beato,
          dokumentów generalnie szukamy w urzędzie gminy, w archiwum państwowym, w starostwie, w inspektoracie nadzoru budowlanego, nigdzie indziej raczej Pani nie znajdzie.
          Odnośnie ustawa – to ustawa o dostępie do informacji publicznej, można ją pobrać tutaj (tekst ujednolicony):
          http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20011121198
          We wniosku może Pani napisać:
          Działając na podstawie przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej, wnoszę o udzielenie przez _____________ informacji publicznej poprzez udostępnienie kopii decyzji administracyjnych dotyczących lokalizacji, budowy oraz eksploatacji __________ na nieruchomości położonej w miejscowości _____, gmina _____, powiat _______, obejmującą działkę ewidencyjną o numerze _____, dla której Sąd Rejonowy w _______ prowadzi księgę wieczystą o numerze _________, jak również załączników do wskazanych decyzji, w tym map obrazujących przebieg przedmiotowych urządzeń przesyłowych i wykazów właścicieli nieruchomości.

          • Beata pisze:

            Witam ponownie. Ciąg dalszy mojej historii.
            Ze względów zdrowotnych niestety musiałam zaprzestać dalszych negocjacji z Tauronem do zeszłego roku , kiedy to na słupach „ciągnięto” linię światłowodową. Wówczas dowiedziałam się, że słup drewniany został postawiony w 1985r. – i tu raczej także na chwilę obecną mogło dojść do zasiedzenia. Sołtys dzięki tym pracom, zauważył ostatni słup drewniany i napisał pismo o jego wymianę. Po równym roku w dniu dzisiejszym „wkroczyła” ekipa Tauronu na mój plac i wymienili oba słupy na pojedyncze betonowe, założyli nowe przewody. Resztę prac (wykopanie starego i przełączenie z niego na nowy) zaplanowano na przyszłą środę.
            Oba nowe słupy zostały przesunięte – pierwszy ok 1 metra dalej, drugi- ponad 2 metry dalej.
            Dodam, że do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej oficjalnej informacji o wymianie ani nikt nie pytał nas o zgodę na wejście na plac – nikt z nami na ten temat nie rozmawiał, nic – żadnej zgody nie podpisaliśmy. Podejrzewam, że lada chwila ktoś z Tauronu się u nas zjawi z dokumentacją. I tu moje dalsze pytanie – jak mamy postąpić ? Nie wierzę w to, że Tauron dobrowolnie coś zaproponuje. Bardzo proszę o poradę – co zrobić ?
            Pozdrawiam Beata

  37. Piotr pisze:

    Witam…Przymierzam sie z kupnem działki od gminyw której jest zapis cytuje:Na działce ustanowiona zostanie na rzecz PWiK Sp. z o.o. nieodpłatnie na czas nieokreślony służebność przesyłu polegająca na prawie korzystania z nieruchomości w pasie o szerokości 5m wzdłuż przebiegu sieci kanalizacji sanitarnej, w celu jej eksploatacji, konserwacji, naprawy. Właściciele sieci: energetycznej, telefonicznej, gazowej mają prawo wystąpić do właściciela nieruchomości o ustanowienie służebności przesyłu. jak to wszystko mam rozumiec…? Głównie chodzi mi o ostatnie zdanie…jaK to interpretować?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Piotrze,
      Gmina zamierza przed sprzedażą ustanowić służebność przesyłu na rzecz przedsiębiorcy wodociągowo-kanalizacyjnego, co powinno znaleźć odzwierciedlenie w obniżonej cenie. Właściciele innych urządzeń mogą żądać ustanowienia służebności – to tylko potwierdzenie tego, co wynika z przepisów prawa. Deklaracja gminy w tym zakresie nic nie zmienia, jedynie wskazuje, że dotąd nie regulowała statusu wymienionych urządzeń przesyłowych. Po nabyciu własności może Pan żądać ustanowienia odpłatnej służebności przesyłu, takie same roszczenie przysługuje przedsiębiorcom przesyłowym.

  38. Monika pisze:

    Panie Piotrze,
    Rozważając zagadnienie postanowień umowy o ustanowienie służebności przesyłu, zastanowiła mnie dość problematyczna kwestia skuteczności takich postanowień umownych w stosunku do nabywcy nieruchomości obciążonej służebnością przesyłu. Strony umowy na mocy ogólnego art. 3051 k.c. mogą doprecyzować w umowie zakres i sposób korzystania z nieruchomości w celach przesyłowych. Rozumiem, że tego rodzaju postanowienia, wyznaczające zasadniczą treść służebności przesyłu wiążą nabywcę nieruchomości obciążonej tym prawem rzeczowym ograniczonym ze względu na charakter prawny służebności przesyłu jako prawa o charakterze bezwzględnym, skutecznym erga omnes. Na każdoczesnym właścicielu nieruchomości obciążonej będzie bowiem spoczywał bierny obowiązek znoszenia i nie utrudniania wykonywania służebności przesyłu w sposób ustalony w umowie. Jaki natomiast charakter prawny mają postanowienia umowy ustanawiającej służebność przesyłu, kształtujące wolą stron stosunki obligacyjne między uprawnionym z tytułu tego prawa a właścicielem nieruchomości obciążonej, łączące się ze służebnością przesyłu. Chodzi mi o postanowienia, w których strony określiły np.: wysokość wynagrodzenia, sposób i termin płatności, podmiot zobowiązany do utrzymywania urządzeń, a także inne, które nie należą do zasadniczej treści służebności przesyłu i mają charakter uboczny. Czy można uznać, że postanowienia określające treść stosunku służebności przesyłu – wzajemne prawa i obowiązki stron – cechuje rozszerzona skuteczność? Czy istnieje podstawa prawna kwalifikacji powyższych zobowiązań jako obligacji realnych? Z góry dziękuję za odpowiedź.
    Pozdrawiam serdecznie,
    Monika.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Moniko,
      w mojej ocenie opisany przez Panią problem nie istnieje, bo nie ma podziału na postanowienia główne i uboczne w zakresie służebności przesyłu. Wszystkie opisane przez Panią postanowienia składają się na to prawo rzeczowe o skuteczności bezwzględnej. Strona czynna i bierna służebności to ważne klauzule, ale czas na jaki zawarto umowę, wysokość wynagrodzenia, która ma być odpowiednikiem ograniczenia własności, charakter wynagrodzenia – jednorazowe/okresowe, problem jego ewentualnej waloryzacji, termin płatności – to wszystko elementy prawa rzeczowego, a nie dodatkowa umowa obligacyjna.
      Sąd Najwyższy podkreślał, iż w przypadku służebności nie może być mowy o zaskarżeniu postanowienia sądu w części np. tylko co do wynagrodzenia, to zawsze jest całość.
      Odnośnie obligacji realnych, od około 5 lat SN jednolicie podnosi, że taka konstrukcja jest niedopuszczalna, np. III CZP 78/11.

      • Monika pisze:

        Panie Piotrze,
        Serdecznie dziękuję za jasne i przejrzyste wyjaśnienie tej kwestii. Muszę ponadto przyznać, iż zamieszczane przez Pana rozważania dotyczące służebności przesyłu stanowią nieocenioną pomoc i wskazówkę przy pisaniu pracy magisterskiej poświęconej problematyce prawnej służebności przesyłu.
        Pozdrawiam,
        Monika

  39. Małgorzata pisze:

    Panie Piotrze.
    Pisałam do Pana w sprawie kanalizacji,która ma przebiegać przez nasze podwórko.Byłam w urzędzie gminy w sprawie ustanowienia służebności,ale tam prcownik zasugerował, żeby się tym zająć po wybudowanu sieci.Pani wójt natomiast prosiła,żeby wystosować pismo a ona przekaże to prawnikom.I teraz mam problem-jak to napisać i czego mogę się domagać.Przeglądając różne strony znalazłam jakieś wzory do obliczania służebności ale to dla mnie czarna magia.Może Pan mi jakoś pomoże?Czy skorzystać z usług prawnika?

  40. Janek pisze:

    Szanowny Panie Piotrze!
    Reprezentuję zarząd wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Wyżynnej 43 w Lublinie i mam następujące pytanie. Czy wspólnota mieszkaniowa reprezentowana przez zarząd wspólnoty może podpisać umowę o ustanowienie służebności przesyłu dla urządzeń energetycznych usytuowanych na nieruchomości gruntowej.

  41. Ula pisze:

    Mam duży problem! Zgodziłam się na budowę doprowadzenie do posesji kanalizacji. Zatwierdziłam projekt, a pani zapewniła mnie, ze wszelkie szkody zostaną naprawione. Do dzisiejszego dnia nie zrobiono tego. Gdy się bliżej tym zainteresowałam, odkryłam wiele nieprawidłowości. Bez konsultacji ze mną zmieniono projekt – dołączono kanalizację sąsiada, chociaż nie było żadnych przeszkód wykonania jej zgodnie z projektem. Nie usadowiono prawidłowo rur i studzienek zgodnie z założeniami projektowymi. A nade wszystko zniszczono i nie doprowadzono do stanu przed inwestycją instalacji odprowadzającej wody gruntowe i deszczowe, która przy tak niskim poziomie wód gruntowych jest konieczna. Można było tego uniknąć, bo droga jest na tyle szeroka. Nie trzeba było pytac sąsiadów, ponieważ jest to moja integralna część działki. Nadmienię, iż jest to moja droga dojazdowa do posesji. Nadsypano ją materiałem sypkim ( tym co wyciągnięto z drogi głównej – czyli stara podsypka pod asfalt), co powoduje w czasie deszczu zalewanie działek sąsiednich.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Ulo,
      przez bloga mogę udzielać wyjaśnień odnośnie pewnych zasad rządzących urządzeniami przesyłowymi, nie jestem w stanie doradzać, co robić w poszczególnych sprawach. Jak rozumiem chodzi Pani o skutki opisanych działań – zabudowa nieruchomości niezgodnie z zatwierdzonym projektem, a tym bardziej potajemna lokalizacja nowych urządzeń bez Pani zgody uzasadnia zgłoszenie samowoli budowlanej, a w płaszczyźnie cywilnoprawnej roszczenie o nakazanie usunięcia urządzeń. Oczywiście możliwe jest też domaganie się naprawienia szkody. Szczegóły roszczeń, w tym ustalenia kolejności działań, jak i podstawy prawne dla formułowanych roszczeń powinna Pani skonsultować z prawnikiem, który na miejscu zapozna się ze sprawą.

  42. Agnieszka pisze:

    Witam, moja mama dostała w spadku działkę po swoich rodzicach, na działce tej stoi słup energetyczny którego „kable” idą do mojego domu, domu sąsiadów oraz baraku stojącego za moim domem. Dowiedzieliśmy się iż w księdze wieczystej dany słup nie istnieje, jest natomiast zaznaczony na sąsiadującej działce ( również naszej) przy domku dziadków. Czy na takiej podstawie możliwe jest ubieganie się o odszkodowania za lata wstecz jak i ustanowienie służebności? Z góry dziękuje.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Agnieszko,
      nie jestem w stanie Pani odpowiedzieć na to pytanie na podstawie tak krótkiego opisu. Najlepiej będzie jak sama Pani spróbuje – proszę skorzystać z jednego z ebooków, które udostępniam wysłać do przedsiębiorcy wezwanie do podjęcia negocjacji w sprawie ustanowienia służebności albo pismo zawierające prośbę o podanie informacji, na jakiej podstawie zajmuje nieruchomość.

  43. Agnieszka pisze:

    Witam dziękuje za informacje, mam znalazła w starym wpisie z ksiegi taką notatkę umieszczoną w dziale III: ” OBOWIĄZEK UTRZYMANIA ROWU, PRZENIESIONY DO WSPÓŁODPOWIEDZIALNOŚCI Z KW CZYŻYKOWO ( to dzielnica miasta ) K 193 wpisano dnia 25.10.1957″ Czy mógłby Pan nam wyjaśnic co taki zapis oznacza?

  44. Piotr pisze:

    Witam,
    Panie Piotrze kilka m-cy temu podpisałem zgodę w formie umowy z ZE na modernizacje i ustalenie służebności przesyłu linii SN wraz z Trafo na mojej działce. Obecnie czekam na podpisanie drugiej umowy w formie aktu notarialnego dotycz. jednorazowej odpłatnej służebności przesyłu nowej już
    stacji po modernizacji (obecnie jest ona w starym stanie). ZE tłumaczy się że jest zasiedzenie (Trafo i linie zostały posadowione w 1969 r. tak twierdzą).
    Jeżeli jest zgoda od ZE na odpłatną służebność to nie ma tutaj mowy o zasiedzeniu tak ja to rozumiem i mam prawo do roszczenia również za dotychczasowe bezumowne korzystanie z nieruchomości.
    Nie ukrywam też że zależy mi na modernizacji i jeśli “postraszę” ich tym roszczeniem to mogą wycofać się z przebudowy urządzenia i zrezygnować w ogóle z całego projektu. Z drugiej strony dlaczego miałbym nie skorzystać z tego roszczenia skoro mam do tego prawo (w grę wchodzi tylko kilka tysięcy zł).
    Roszczenie przedawnia się z upływem roku od dnia podpisania umowy (art. 229 K.c.), tylko której umowy, pierwszej dotyczącej zgody (nagł. umowy: „Umowa cywilno-prawna dotycząca modernizacji istniejącej stacji transformatorowej oraz zobowiązująca do ustanowienia służebności przesyłu”) czy drugiej w formie aktu notarialnego. Czy wystąpić do nich z tym roszczeniem przed podpisaniem umowy notarialnej czy dopiero po jej podpisaniu, czy w ogóle dać sobie spokój i wziąć jednorazową wypłatę za służebność.
    Pozdrawiam

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Piotrze,
      to rzeczywiście ciekawa wolta – na potrzeby ustanowienia służebności wszystko jest ok, ale na potrzeby bezumownego korzystania – zasiedzenie służebności. To jest nielogiczne (myślę, że właściwie zrozumiałem Pana wpis). Odnośnie Pańskiego pytania jak liczyć rok – powiedziałbym intuicyjnie, że chodzi o zawarcie umowy finalnej o ustanowienie służebności przesyłu, powiem więcej jestem w zasadzie o tym przekonany – jednak z ostrożności zalecałbym Panu złożenie zawezwania do próby ugodowej przed upływem roku od dnia zawarcia umowy zobowiązującej do ustanowienia służebności, wtedy nie będzie problemu i nie wygeneruje Pan samodzielnie argumentu dla przedsiębiorcy.

  45. Krzysiek pisze:

    Witam mam pytanie
    dostaliśmy w spadku działkę , na której stoją słupy i transformator.
    Firma ma wykonać projekt wymiany tych urządzeń na nowe i podsuwają umowy na budowę nowych urządzeń energetycznych ze skutkami późniejszymi czyli dostępem w razie awarii lub remontu , jest zapis by korzystać z działki tak by nie naruszać przepisów energetycznych ,czyli zachowanie odległości itd. narazie nie podpisaliśmy jaki mogą być skutki podpisania umowy ? .Zakład nie posiada służebności od poprzedniej właścicielki działki. Cóż począć , czy możemy zażądać odszkodowania za stojące urządzenia ?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Krzysztofie,
      przy okazji modernizacji urządzeń można jak najbardziej ustanowić odpłatną służebność na przyszłość. Treść służebności powinna być precyzyjna, zatem przytoczone przez Pana zapisy o odległościach powinny odnosić się do konkretnych wielkości, a nie do ogólnego obowiązku powstrzymywania się od działań, które mogą zagrozić sieci.

      • Krzysiek pisze:

        Tak tylko panowie z zakładu nie chcą służebności tylko podpisania umowy na zgodę budowy urządzeń energetycznych i możliwości dalszej eksploatacji,w umowie nie ma daty na jaki ma być ani jaka odpłatność ,proszą o podpisanie a potem ustalą ewentualne wynagrodzenie , nie chcemy blokować inwestycji ,ale myślę ze powinni jakoś poukładać te sprawy z właścicielami nieruchomości.
        Czy mogą wejść z pracami bez podpisania z nami umowy?

  46. Andrzej pisze:

    Witam
    Jestem włascicielem dziłaki budowlanej oraz działki rolnej, na której jest ustanowiona nieodpłatna służebność gruntowa przechodu i przejazdu dla kilkunastu działek wladnących (duże miasto).Droga ta ma szer. 6 m dł 400 mm
    Jeden z wł.władnących wystąpił do UG o WZ domu jednorodzinnego wraz z budową fragmentu drogi oraz przeprowadzeniu wszystkich instalacjii tj prąd, gaz, wodę, kanalizacę .
    To wszystko ma być poprowadzone na szer.drogi 6 m i dł. ok.200 m.
    Proponowane jednorazowe wynagrodzenie to dziesięć tys. zł. ( cena działki na tym terenie to 1000 zł.)
    Moje pytanie do Pana. Czy na szerokości 6 m mozna te wszystkie media pomieścić, co ze strefami
    ochronnymi???
    OdwoŁałem się od decyzji UG. Nie wyraziłem tylko zgody na budowę drogi. Sprawa została skierowana do sądu, ale przez owego inwestora.
    Mam jeszcze jedno pytanie. Czy po zabudowaniu całej tej drogi słuzebnej w 100% inwestor
    będzie musiał wykupić ją na własność ?

    Dziekuję bardzo za odpowiedz i komentarze

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Andrzeju,
      nie jestem w stanie weryfikować kwot wynagrodzeń, zatem w tym zakresie Panu nie mogę pomóc. Czy urządzenia mogą być w bezpośredniej bliskości – co do zasady tak, ich strefy ochronne mogą się na siebie nakładać, jeżeli nie zagraża to ich bezpieczeństwu, w tym zakresie decydują gestorzy poszczególnych sieci. Jeżeli strefy się nakładają, wówczas w częściach wspólnych wynagrodzenie powinno być stosownie rozdzielone pomiędzy poszczególnych przedsiębiorców. Służebność przesyłu może zostać ustanowiona tylko na rzecz przedsiębiorcy, który jest właścicielem urządzeń, jeżeli urządzenia będą własnością właściciela owej nieruchomości, wówczas można tylko ustanowić służebność gruntową tzw. instalacji koniecznej.
      Jeżeli przez Pana nieruchomość ma biec również droga, wówczas można ustanowić służebność drogi koniecznej, przy czym nie polega ona na wykupie działki zajętej pod drogę.

      • Andrzej pisze:

        Witam Panie Piotrze
        Dziękuję za odpowiedz i proszę jeszcze o poradę.
        Jak wcześniej pisałem sprawa o ustanowienie służebności przesyłu została skierowana do sądu
        przez właściciela działki wł. który we własnym zakresie chce na mojej działce służebnej
        pobudować i przeprowadzić do swojej działki wszystkie media tj. na ok. 200 m (ów pan prowadzi działalność gosp. z zakresu kanalizacji )
        We wniosku do sądu zobowiązuje mnie do” ustanowienia , w drodze umowy, bezpłatnej służebności przesyłu na rzecz każdego przedsiębiorcy, który uzyska własność infrastruktury wybudowanej na Nieruchomości Obciążonej.”
        Ja natomiast mam otrzymać 10 tys. zł od wł. który na mojej własności wybuduje wszystkie urządzenia przesyłowe i przekaże je odpłatnie poszczególnym gestorom. ( jak poinformował mnie prawnik owego inwestora –nie mogę pobierać dwukrotnego wynagrodzenia za ta samą umowę…) I jeszcze jedno; we wniosku zaznaczono, ze pokrycie kosztów sądowych należy do mnie…???
        W sądzie na pierwszej rozprawie adwokat owego inwestora stwierdził , że to ja utrudniam mu
        budowę domu i zmuszony jest kierować sprawę do sądu.
        Ja natomiast na swoją obronę nie mogłem nic powiedzieć, bo ów prawnik śię śpieszył.
        Sprawę odroczono na 2 m-ce.
        Moje pytanie. Czy istnieje taka ustawa , prawo, które zezwala na podpisanie umowy przesyłu
        z wł. działki wł.j , inwestorem domu jednorodzinnego…???
        Wg mnie jest to korupcjogenne…( podział łupu pomiędzy przedsiębiorcą a inwestorem z pominięciem i wyzyskaniem właściciela działki obciążonej. I jeszcze jedno:
        Kto będzie odpowiadał za ewentualne szkody, awarie? Takie mają miejsce po drugiej stronie ulicy, gdzie „we własnym zakresie ” został przebudowany rurociąg melioracyjny. Po każdym
        większym deszczu zalewane są domy, działki , woda stoi po kilka m-cy . Winnego niema…..
        Pozdrawiam!
        prosze o odpowiedz

  47. Krzysztof pisze:

    Panie Piotrze.
    Bardzo proszę o poradę w sprawie możliwości uzyskania odszkodowania lub innych korzyści z tytułu prowadzenia przez Urząd Gminy i Miasta inwestycji na mojej (własnościowej) posesji przy domu mieszkalnym.
    Inwestycją tą jest ciąg kanalizacyjny. Na mojej posesji wbudowana została także przepompownia kanalizacyjna, która będzie zajmowała około 24 metrów kwadratowych wraz z ogrodzeniem oraz dodatkowo oddzielnie wytyczonym dojazdem do tej przepompowni przez moją działkę.Nadmienię, że 5 lat temu wyraziłem zgodę na umieszczenie przepompowni na mojej działce i realizację przedsięwzięcia, taką zgodę musiał podpisać każdy mieszkaniec aby mogły ruszyć prace. Czy przysługuje mi w takiej sytuacji jakaś gratyfikacja pieniężna od inwestora czy realizatora tego przedsięwzięcia? Jeżeli tak, to o co i w jaki sposób mogę się o nie ubiegać? . Słyszałem o tak zwanej służebności przepływu – cokolwiek to znaczy. Nie wiem jednak, czy w tym wypadku ma to zastosowanie, w jaki sposób i od kogo mam się o to ubiegać? Ponadto, od trzech dni ,,naciska” na mnie projektant reprezentujący zakład energetyczny w sprawie podpisania przeze mnie oświadczenia o nieodpłatnym przeprowadzeniu prac na mojej działce polegających na przyłączeniu energii do przepompowni. Przez moją działkę ma przebiegać kabel energetyczny o długości 33 m i złącze kablowo pomiarowe. Nie wyraziłem na to zgody i zażądałem odszkodowania. Pan zaproponował mi jednorazowo max 350,00 zł, na co się nie zgodziłem. Uważam, że jest to zbyt mała kwota. Osoba ta, poinformowała mnie, że więcej mi się nie należy, a odszkodowanie uzyskam od Urzędu Gminy. Jeżeli jednak nie podpiszę oświadczenia, to zostanę pominięty w podłączeniu do sieci kanalizacyjnej. Ponadto w” Oświadczeniu woli” przedstawionym przez projektanta Załącznik 4a Do Procedury Nabywania Praw Do Nieruchomości Dla Istniejących i Projektowanych Urządzeń Elektroenergetycznych zawarte jest, że muszę udostępnić zakładowi energetycznemu dostęp do tych urządzeń w celu wykonywania czynności eksploatacyjnych, konserwacyjnych, remontów, modernizacji, przebudowy oraz usuwania awarii czy muszę się na to zgadzać. Projektant ( podwykonawca) reprezentujący zakład energetyczny przerwał negocjacje????
    Bardzo proszę o poradę i z góry dziękuję.
    Krzysztof

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Krzysztofie,
      mogę Panu przez bloga odpowiedzieć jedynie ogólnie – zarówno dla urządzeń kanalizacyjnych, jak i dla kabla energetycznego może Pan żądać ustanowienia służebności przesyłu. Stroną takiej umowy jest Pan i przedsiębiorca będący właścicielem urządzeń (dla kanalizacji może to być gmina). Jeżeli nie wyrazi Pan zgody, urządzenia przesyłowe których lokalizacja została przewidziana w MPZP albo w decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego mogą być założone przymusowo na podstawie decyzji starosty – jednak tu także za odszkodowaniem. Wynagrodzenie za ustanowienie służebności przesyłu obciąża właściciela urządzeń przesyłowych.

  48. Marek pisze:

    Witam,
    sądząc po poprzednich postach widzę że i ja chyba w końcu trafiłem na odpowiednie forum, p.Piotrze miałbym prośbę o informacje co zrobić w następującej sytuacji:
    Na mojej działce przebiegają linie telekomunikacyjne podziemne (część z nich jest usytuowana w „pasie drogowym” i te są pokazane na mapie geodezyjnej, a część tych linii przecina działkę i tych nie ma wyszczególnionych na mapie geodezyjnej. Działkę otrzymałem jako darowiznę 3 lata temu ale kable leżą tam „od niepamiętnych czasów” Ostatnio pracownicy firmy weszli na moją posesje w celu jakiś napraw, bez mojej wiedzy i zgody. Cale zdarzenie udokumentowałem fotograficznie. (podobne zachowanie zdarzyło się ponad rok temu w zimę podczas jakiejś awarii telekomunikacyjnej -ale akurat wtedy bylem na urlopie) Nie posiadam linii telefonicznej w domu i takiej nie potrzebuję, nie mam żadnej umowy z firmą, która jest właścicielem linii jak również z firmą zarządzającą tymi liniami, ani wpisu do księgi wieczystej o ustanowieniu służebności. Czy pracownicy Ci wykraczając na mój teren złamali art 134 kk? Wysłałem już pismo z wezwaniem do usunięcia z mojej posesji wszystkich instalacji należących do tej spółki, a także napisałem oświadczenie, że nie wyrażam zgody do żadnych prac na mojej własności bez pisemnego zgłoszenia się do mnie o taką zgodę. Czy firma ta korzystając z prawa do przedawnienia (o ile w ogóle może z niego skorzystać bo jak podkreślam nie ma ona żadnej umowy ani ze mną ani z poprzednim właścicielem odnośnie prawa budowy takiej linii na tej działce – być może należy tym zainteresować nadzór budowlany) może wchodzić na moją posesję, a także czy może „zaocznie” zaktualizować wpis o służebności w mojej księdze wieczystej bez mojej wiedzy i zgody jeśli taka służebność pojawi się przez zasiedzenie? Czy w ogolę jest sens występować o odpłatność za niniejsze przewody na mojej działce?
    Będę zobowiązany za odpowiedź. Pozdrawiam, Marek.

    • Marek pisze:

      Witam,
      troszkę celem uporządkowania: oczywiście chodziło mi o art.193 kk (Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby …)
      Co do powyższego to sprawa zaczyna się rozwijać, otrzymałem pismo od sp. telekomunikacyjnej twierdzące że moje pretensje są bezzasadne, i powołują się na rzekomą zgodę poprzedniego właściciela działki, jednak po sprawdzeniu przeze mnie dokumentacji w starostwie okazało się, że po pierwsze firma podała mi w odpowiedzi na moje pismo błędny nr aktu na podstawie którego roszczą sobie jakieś prawa do wstępu na moją działkę od czasu gdy w 2001 r. usadawiali tam przewody, a po drugie otrzymałem informacje od poprzednich właścicieli, że faktycznie wyrazili zgodę na wykonanie i położenie okablowania a nawet otrzymali jednorazowe odszkodowanie za zniszczone uprawy (wówczas była to jeszcze działka rolna), jednak podkreślają że była to tylko zgoda jednorazowa, w zakresie tylko umiejscowienia tych przewodów, nie było mowy o jakimkolwiek ograniczeniu praw własności czy ewentualnych uregulowaniach co do zakresu utrzymania i konserwacji niniejszej linii. chwilowo jestem na etapie gromadzenia dokumentacji ze Starostwa ale chciałbym się upewnić czy ja jako nowy właściciel mam prawo żądać od tej firmy uregulowania niniejszej niejasnej sytuacji prawnej? Oraz czy mogę skorzystać ze wskazanego powyżej artykułu by ograniczyć wstęp na moja prywatna posesję pracownikom tej firmy zanim nie zostaną wyjaśnione wszystkie wątpliwości prawne ?

  49. Bartosz pisze:

    Witam, zwracam się z prośbą o poradę
    Kupiliśmy niedawno działkę, na której w centralnej części znajduje się słup energetyczny 0,4kv z linią przecinającą całą działkę w lewo i prawo od tego słupa. W księgach wieczystych nie ma żadnej wzmianki o jakiejkolwiek służebności. Na mapach geodezyjnych które pobraliśmy z starostwa powiatowego, ten słup jest jednak naniesiony.
    Jak wynika z informacji, którą znaleźliśmy na stronie stronie gminnej bip-u w tym roku została wydana decyzja o przebudowie tejże linii. Konsultacje przeprowadzane były jeszcze z poprzednimi właścicielami (odbywało się to ok. roku temu) i oni nie zgłosili żadnych uwag.
    Na chwilę obecną napisaliśmy pismo do ENERGI o przedstawienie zakresu prac wykonywanych na naszej działce w związku z tym, że jesteśmy ich nowymi właścicielami. Jest już wykonany nowy projekt i okazuje się, że słup ma zostać, a tylko w niewielkim stopniu zmieni się przebieg linii napowietrznej odchodzącej w jednym z kierunków, druty zostaną zamienione na nowe okablowanie ale będzie ono nadal przebiegało nad naszą działką.
    Dowiedzieliśmy się, że możemy się nie zgodzić jako nowi właściciele na taki rodzaj przebudowy, chcielibyśmy aby słup został usunięty (co z planowaną przebudową wydaje się być logiczne) lub przeniesiony na skraj działki tak aby minimalnie ograniczał jej funkcjonalność.
    Jakie kroki powinniśmy poczynić, czy wystarczy sam brak zgody na proponowany projekt? czy może powinniśmy wysunąć proponowane rozwiązanie? Czy w tym przypadku przedsiębiorstwo energetyczne może dokonywać jakichkolwiek zmian na naszej działce?
    Wolelibyśmy nie mieć tego słupa niż ustanawiać jakąś służebność.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Bartoszu,
      bardzo trudno odpowiedzieć na Pana pytanie abstrakcyjnie – dla odpowiedzi konieczna jest analiza przebiegu linii, możliwości jej przesunięcia w obrębie nieruchomości oraz na nieruchomości sąsiednie, ważne są także uprzednio zawarte umowy i oświadczenia składane na etapie budowy linii, istotny jest też jej wiek, bo mogło dojść do zasiedzenia służebności, co nie zostało ujawnione w KW.
      Generalnie jednak brak Państwa zgody, skoro nie wydano jeszcze pozwolenia na budowę oznacza, iż trzeba zaktualizować posiadane oświadczenia właścicieli nieruchomości, co oczywiście otwiera dla Państwa drogę do negocjacji, w tym w zakresie przebudowy – powinien Pan zakomunikować przedsiębiorcy swoje oczekiwania i zobaczyć, co odpowie. Jeżeli się nie porozumiecie, wówczas przedsiębiorca zapewne skorzysta z trybu postępowania przed starostą (art. 124b ustawy o gospodarce nieruchomościami), jakkolwiek skuteczność tych postępowa wygląda różnie w rożnych powiatach.

      • Bartosz pisze:

        witam,
        bardzo dziękuje za odpowiedź, pismo odnośnie naszego braku zgody już złożyliśmy teraz czekamy na ruch ze strony operatora, właściciel innej działki po drugiej strony ulicy na której stoją słupy, nie zgodził się na etapie konsultacji i w jego przypadku słupy te zostały wysunięte poza granice działki , niestety poprzedni właściciele naszej działki zostali na to obojętni. Pole do manewru jest dosyć spore, lecz niestety projektanci prawdopodobnie poszli po najmniejszej linii oporu.
        pozdrawiam.

  50. kamil pisze:

    Witam, chciałbym uzyskać informację na temat „oświadczenia woli o udostępnianiu nieruchomości pod projektowanymi urządzeniami” które niby muszę podpisać przed wymianą słupów i linii średniego napięcia które przebiegają na mojej działce. Z czym się wiąże podpisanie takiego oświadczenia i czy przysługują mi jakieś roszczenia z tego tytułu? Tz. czy rzeczywiście muszę takie oświadczenie podpisywać?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Kamilu,
      nie musi Pan podpisywać zgody na modernizację linii – może Pan to oczywiście zrobić, jednak powinien Pan otrzymać odszkodowanie za zniszczenia oraz wynagrodzenie za czasowe korzystanie z Pana nieruchomości. Jeżeli na nieruchomości nie ustanowiono wcześniej służebności przesyłu, to bardzo dobry moment na przypomnienie przedsiębiorcy, że powinien uregulować status prawny swoich urządzeń na Pańskiej nieruchomości. W braku zgody przedsiębiorca może udać się do starosty, jednak nawet i w tym przypadku, gdy zajęcie nieruchomości następuje na podstawie decyzji z art. 124b ustawy o gospodarce nieruchomościami, zostanie Pau wypłacone odszkodowanie.

  51. Anna pisze:

    Witam,
    Mam pytanie co do ustanowienia służebności przesyłu. Chodzi o wodociąg wybudowany przez prywatne osoby na działkach innych osób prywatnych i innego przedsiębiorstwa. Jak najlepiej uregulować tę kwestię. Jak wycenić wynagrodzenie dla właścicieli działek.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Anno,
      służebność przesyłu może być ustanowiona wyłącznie na rzecz przedsiębiorcy – jeżeli urządzenia stanowią własność osób prywatnych, wówczas można rozważyć ustanowienie służebności gruntowej. Jak wycenić wynagrodzenie – nie jestem w stanie na takie pytanie odpowiedzieć. Wycena wynagrodzeń dla ograniczonych praw rzeczowych to złożony problem, który wymaga znajomości okoliczności sprawy. Punktem wyjścia w takim przypadku jest wartość nieruchomości nieobciążonej, następnie ustalamy, na jakiej powierzchni własność doznaje ograniczenia i mnożymy te wartości. Otrzymany iloczyn mnożymy przez wynegocjowany współczynnik służebności (ograniczenia własności), w ten sposób otrzymujemy wynagrodzenie, które pozostaje w pewnej relacji to wartości zajętej części nieruchomości. Dla ustalenia współczynnika służebności konieczne jest rozważenie ewentualnego obniżenia wartości nieruchomości i stopnia współkorzystania z niej. To bardzo ogólnie zarysowane zasady.

  52. Jarek pisze:

    Witam,
    Bardzo proszę o pomoc.
    Kilka dni temu przyszli do mnie przedstawciele firmy która na ternie mojego pola chce zakopać światłowód. Powołują sie na art. 33 Ustawy (2010.106.675). Moje pole biegnie wzdłuż drogi osiedlowej (gminnej). Po drugiej stronie drogi zaś znajduje się osiedle domków jednorodzinnych. Mój problem jest taki, że pole to chcę w przyszłości podzielić na działki budowlane zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, a w chwili obecnej w otrzymanej umowie czytam że nie mogę stawiać przeszkód itp. I tu nasuwa się pytanie czy po zbyciu działki nowy właściciel będzie mógł postawić płot, zrobić podjazd itp.
    Moje pytanie jest takowe, jak skutecznie moge odwieść firmę od takiego przebiegu światłowodu przez moje pole, lub jak wymusić na nich aby nie utrudniali nowym właścicielom postawienia chociażby płotu. W chwili obecnej przedłożona umowa jest dla mnie nie do zaakceptowania i w takiej formie jej nie podpiszę.
    Bardzo proszę o odpowiedz
    Pozdrawiam
    Jarek

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Jarku,
      nie jestem w stanie odpowiadać na pytania, jak negocjować w konkretnej sprawie. We wpisach w blogu mogę Państwu przybliżać zasady dotyczące urządzeń przesyłowych, Pana pytanie wymaga zaś rozważenia okoliczności konkretnej sprawy i uwarunkowań na nieruchomości.

  53. Alina pisze:

    Witam Panie Piotrze,

    Chciałam się Pana kolejny raz doradzić, ze względu na Pańskie duże doświadczenie i wiedzę w tych sprawach. W skrócie jeszcze moja sytuacja: Jestem już po wymianie pism z przedsiębiorstwem wodociągowym i po rozmowie. Obecnie jestem zdecydowana pójść na drogę sądową, ponieważ przedstawiono mi operat szacunkowy na stosunkowo małą kwotę jednorazowej zapłaty nieadekwatnej dla strat, które mam z tego tytułu, więc się nie zgodziłam. Dla magistrali o średnicy 0,8 m przyjmują pas eksploatacyjny po 2 m z każdej strony, ja znalazłam ogólne opinie, gdzie się przyjmuje zbliżenie po 8 m z każdej strony- nie wiem, co o tym sądzić i gdzie znaleźć wiążące informacje w tym temacie. Magistrala jest wprawdzie z lat 70 ale mimo tego zaproponowali mi tę niewielką zapłatę. W międzyczasie pojawił się pewien kolejny problem. Od pracownika tegoż przedsiębiorstwa dowiedziałam się, że magistrala posadowiona na mojej działce ma być w najbliższym czasie remontowana i w związku z tym będą się jeszcze ze mną kontaktować. Chciałabym się odpowiednio przygotować, aby nie popełnić błędu. Czy czekać na propozycję z ich strony, w jaki sposób zamierzają załatwić sprawę modernizacji?
    Czy należy jak najszybciej wnieść pozew do sądu o odpłatne ustanowienie służebności i odszkodowania za bezumowne korzystanie?
    Czy przedsiębiorstwo nadal może podnieść zarzut zasiedzenia po orzeczeniu SN III CZP 87/13?
    Jest jeszcze drugi mały wodociąg o średnicy 0,1 m przebiegający przez moją działkę, o którym poinformowali mnie na piśmie, że jest już nieczynny. Czy mogę domagać się usunięcia jego. Czy będę musiała za to usunięcie zapłacić? Cz wystarczy otrzymać od przedsiębiorstwa na piśmie, że mogę władać tym obszarem działki bez jakichkolwiek ograniczeń? Chcę się zabezpieczyć na przyszłość, aby potem ta rurka nie kolidowała w przyszłości z jakimiś warunkami stawianymi przez przedsiebiorstwo przy planach dalszej zabudowy działki.
    Pozdrawiam

  54. Paweł pisze:

    Panie Piotrze,
    kupiliśmy udziały w działkach, które stanowią drogę dojazdową do naszych posesji. Działek jest ok. 100 a współwłaścicieli drogi ok. 30.
    W drodze są sieci przesyłowe gazowe, energetyczne i telekomunikacyjne nie ujawniona jest służebność przesyłu w księgach wieczystych
    Sąsiedzi, którzy nie są współwłaścicielami drogi korzystają z sieci umiejscowionych w działkach których my jesteśmy współwłaścicielami – korzystają z naszych, już teraz nieruchomości, bezumownie.
    Czy mamy zwrócić się do elektrowni ( PGE) i gazownie o odłączenie sąsiadów od sieci energetycznej bo korzystają z naszej nieruchomości bez należnego nam wynagrodzenia i bez umowy przesyłu?
    Czy tez pozywać każdego sąsiada o bezumowne korzystanie z naszych nieruchomości?
    Nie ma możliwości polubownego załatwienia sprawy ( próbowaliśmy) włożyliśmy w wykup dróg dużo wysiłku – finansowego również
    Sąsiedzi nie posiadają uregulowanego dojazdu do swoich działek.

    Nie ukrywam, że lepiej i wygodniej byłoby rozmawiać na z PGE i zrzucić na PGE załatwienie sprawy. Odłączenie prądu zmusiłoby pozostałych sąsiadów do rozmowy z nami i odkupienia od nas udziałów.
    Chcemy sprawę uregulować prawnie ale świadomość ludzi w tej kwestii jest znikoma nie wspominając o kulturze osobistej.
    Proszę o pomoc
    Paweł

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Pawle,
      uregulowanie tytułu prawnego dla urządzeń przesyłowych należy do obowiązków właściciela urządzeń – jeżeli zatem są to linie należące do stosownych przedsiębiorców, należy do nich zwrócić się z wezwaniem do ustanowienia służebności przesyłu i rozliczenia dotychczasowego korzystania. Zwracam tylko uwagę, iż ustanowić służebność mogą wyłącznie wszyscy współwłaściciele.
      Jeżeli urządzenia są własnością osób prywatnych można ustanowić służebność gruntową na ich potrzeby. Jeżeli chodzi o przejazd przez działkę drogową przez osoby, które nie są wspówłaścicielami, również można ustanowić służebność w tym zakresie.
      Brak tytułu prawnego do urządzeń nie może być podstawą dla odłączenia dostaw energii – dla usunięcia urządzeń z nieruchomości konieczne byłoby uzyskanie np. wyroku sądu z powództwa negatoryjnego.

  55. marzena pisze:

    witam,
    mam pytanie dotyczące następującej kwestii – gmina ogłosiła przetarg na działkę z informacją, że na działce zostanie ustanowiona służebność przesyłu dla kolektora tłocznego . Z tego co się orientuję, nie ma ustalonej służebności na rzecz gminy, bo kolektor należy do przedsiębiorstwa komunalnego. Czy przystępując do przetargu i później do kupna działki jestem zobowiązana jednocześnie do podpisania bezpłatnej służebności, czy tak na prawdę mogę kupić działkę i dopiero później domagać się od przedsiębiorstwa ustanowienia służebności – oczywiście odpłatnej :). Kolektor był budowany 2 lata temu z środków dofinansowanych z unii
    pozdrawiam i proszę o jak najszybszą odpowiedź

  56. Kamil pisze:

    Panie Piotrze,
    mam następujący problem. Po powrocie z dłuższej nieobecności dowiedziałem się, że mama podpisała z pewną firmą umowę cywilno-prawną o udostępnienie nieruchomości pod projektowanymi urządzeniami elektroenergetycznymi. Sprawa odbyła się w ten sposób, że przyszedł Pan z tej firmy do nas do domu, pogadał, pogadał, a moja naiwna mama podpisała. Postanowienia umowy są identyczne jak w tym linku zelt.pl/docs/umowadlaistniejacychiproj7.doc – chociaż nie chodzi o tę firmę. Rzecz działa się niedawno, bo tydzień temu. Chciałbym zapytać, czy w sytuacji niepodjęcia jakichkolwiek prac przez firmę mogę jeszcze po prostu wypowiedzieć umowę? Jeśli tak to jaki jest termin wypowiedzenia? Poza tym, czy taka umowa nie jest po prostu umową o ustanowienie służebności przesyłu? W takim przypadku byłaby chyba nieważna, ponieważ, z tego co wyczytałem wcześniej, ustanowienie takiej służebności wymaga formy aktu notarialnego dla oświadczenia właściciela nieruchomości – proszę sprostować jeśli się mylę. Niepokoi mnie to, że wcześniej komentował Pan już jeden z zapisów takiej umowy, mówiący o zobowiązaniu do niewypowiadania umowy w czasie używania zrealizowanych na podstawie umowy urządzeń. Napisał Pan, że chodzi o zabezpieczenie do czasu wybudowania – czy to nie pomyłka? A niepokoi mnie to, że napisał Pan, iż oświadczenie woli prawidłowo złożone jest trudne do odwołania – czy w tym przypadku też tak jest?

  57. Roman pisze:

    witam, przeczytałem wszystkie wpisy .są bardzo interesujące . mam taką sytuację : działkę nabyłem w 1995r. przez działkę przebiegał gazociąg , który udało mi się sądownie po 7latach przenieść ,ale przebiega też linia napowietrzna sn . w 2010r. zgłosiła się do mnie firma projektowa ,która w imieniu Enei miała przeprojektować do skablowania tę linię w związku z budowanym w sąsiedztwie rondem .niestety dziś dowiedziałem się ,że rondo będzie ,ale odstąpiono od przebudowy linii sn . proszę o odpowiedż ,co powinienem zrobić ,żeby ta linia została skablowana . nie wiem czy została wybudowana za zgodą poprzednich właścicieli i kiedy . nie oczekuję żadnego odszkodowania ,ale ponieważ w najbliższym czasie mam tam budować obiekt , a linia przebiega prawie przez sam środek nieruchomości , to stanowi kolizję . jeżeli by Pan znalazł trochę czasu proszę poradzić jakie kroki podjąć , bo po procesach w sprawie gazu już nie mam siły . pozdrawiam

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Romanie,
      bardzo mi przykro, ale to pytanie na które przez bloga nie jestem w stanie odpowiedzieć, gdyż wymaga analizy konkretnej sprawy i przeprowadzenia negocjacji z przedsiębiorcą. Generalnie przedsiębiorcy godzą się na przebudowę na koszt zainteresowanego, przypadki gdzie biorą to na siebie, dotyczą przede wszystkim sytuacji, gdy właściciel w zamian za przebudowę zrzeka się roszczeń, albo linia jest samowolą.

  58. Aleksandra pisze:

    Witam Panie Piotrze,
    wysłałam list do ZE z wezwaniem do wskazania podstawy prawnej korzystania z nieruchomości na potrzeby urządzeń przesyłowych. W odpowiedzi dostałam list o uzupełnienie wniosku poprzez przesłanie mapki geodezyjnej z naniesionymi urządzeniami elektroenergetycznymi, czy jest to niezbędny dokument dla ZE i ile taka mapka może kosztować ? Spodziewam się odpowiedzi, że służebność została zasiedziana słup na działce jest już od ponad 20 lat, chodzi mi jednak o to aby ZE zabezpieczył w jakimś stopniu słup z transformatorem który jest na działce. W wakacje po podwórku biegają dzieci, uważam, że znajdujący się tam transformator zagraża bezpieczeństwu. Chciałabym się dowiedzieć jakie w tym temacie prawa przysługują właścicielowi nieruchomości.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Aleksandro,
      przedsiębiorca ma ustawowy obowiązek dbałości o bezpieczeństwo urządzeń energetycznych, w tym zakresie właściwym organem nadzorczym jest Prezes Urzędu Regulacji Energetyki. Jeżeli chodzi o mapę urzędową, to w zasadzie wszystkie przedsiębiorstwa tego oczekują, więc jeżeli Pani nie uzupełni, odpowiedzi zapewne wciąż będą takie same. Może Pani jednak skorzystać z trybu dostępu do informacji publicznej i zażądać danych odnośnie daty budowy urządzenia i związanych z tym dokumentów – tu nie musi Pani załączać żadnych map.

      • Aleksandra pisze:

        Dziękuje Panie Piotrze,
        czy mógłby mi Pan pokrótce opisać co powinno znajdować się w takim piśmie? Czy należy powoływać się na konkretne przepisy ustawy czy tylko wystosować żądanie bez podania jakichkolwiek argumentów, pozdrawiam.

        • Piotr Zamroch pisze:

          Pani Aleksandro,
          jeżeli chodzi o wniosek o udostępnienie informacji publicznej, wystarczy napisać, iż żąda Pani udostępnienia kopii dokumentów albo informacji w trybie tej ustawy, nie musi Pani wykazywać interesu prawnego w ich uzyskaniu. Może Pani ewentualnie powołać się na orzecznictwo dotyczące obowiązku udostępnienia – wskazywałem na takie orzeczenia w blogu. Odnośnie treści żądania, powinna Pani wskazać o jakie dokumenty Pani chodzi, jakiej nieruchomości powinny dotyczyć i jakiej linii przesyłowej. Dokumenty mogą być określone rodzajowo, ogólnie, nie trzeba wskazywać konkretnych dokumentów z datami i znakami sprawy, jakkolwiek tak też oczywiście będzie prawidłowo.

  59. pawel pisze:

    witam,
    czy jesli przez moją działkę biegnie linia wysokiego napięcia (bez słupa), to mam prawo do odszkodowania. linia ta biegnie już ponad 30 lat, jednak słyszałem iz zasiedzenie można liczyc dopiero od 89 roku gdyz wtedy stare ZE zmieniły się na „nowe”. działka od 80 roku nalezy do mnie, wczesniej do innej osoby fizycznej,
    w KW nie ma mowy o żadnej linii, sluzebności itp.
    pozdrawiam
    pawel

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Pawle,
      termin zasiedzenia służebności na nieruchomości prywatnej liczy się również w okresie przed 1989 r., zatem w obecnej sytuacji prawnej, bezpieczniej jest wstrzymać się nieco i zaczekać, co stanie się w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym.

      • Jan pisze:

        O jaki postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym i w jakim kontekście, (ewentualnie może już wiadomo z jakim rezultatem) tutaj chodzi, jeśli mogę spytać?

        • Piotr Zamroch pisze:

          Panie Janie,
          oba postępowania zostały umorzone z uwagi na niedopuszczalność orzeczenia przez TK.

  60. Ewa pisze:

    Mam również problem, bardzo proszę o pomoc. Nabyliśmy działkę w 2009 roku i wybudowaliśmy na niej dom do tego domu mamy drogę wewnętrzną ok 40 m . od drogi gminnej. Wzdłuż drogi gminnej biegnie gazociąg go budynków znajdujących się przy drodze, a nasz sąsiad, który mieszka właśnie przy tej drodze bez naszej wiedzy doprowadził sobie gaz przez naszą drogę do jego domu( zrobił sobie odgałęzienie do swojego domu ) Zrobił to bezprawnie po naszej posesji nie ma nic w KW dowiedzieliśmy się o tym niedawno podczas wnikliwego oglądania mapy.Sąsiad mieszka tu od 1974 roku, a my od 2009 nabyliśmy do tej działki tytuł prawny , wcześniej była ona własnością mojego ojca,który zmarł i mnie ją przepisał. Jak mogę pozbyć się tej rury z mojej posesji , przebiega ona przez moją drogę
    Na tej drodze jest ustanowiona służebność gruntowa ( tylko przejazd) czy sąsiad miał prawo
    przekopać przez naszą drogę doprowadzenie gazu go jego posesji jak ma również kawałek swojej posesji na której równie dobrze mógłby to zrobić?
    Pozdrawiam
    Ewa

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Ewo,
      obciążenie Pani własności urządzeniem przesyłowym oczywiście wymaga Pani zgody, jeżeli jej nie było, może Pani rozważyć zawiadomienie o samowoli budowlanej, To chyba najprostszy sposób, nie generuje też kosztów. Może Pani oczywiście również wezwać sąsiada do usunięcia bezprawnie ułożonych urządzeń.

  61. Jurek pisze:

    Witam. Mam problem odnośnie odszkodowania za straty w uprawach rolnych po przebudowie linii napowietrznej. Jestem juz po podpisaniu służebności i powiem szczerze że firma ewidentnie oszukała wszystkich odnośnie odprowadzenia podatku. Jednak to jest sprawa z innej bajki. Po postawieniu nowego słupa na mojej działce powstały szkody w uprawach rolnych i zgodnie z umową doszło do oględzin i wyceny odszkodowania. Na oświadczeniu jest kwota do wypłaty z 30 dniowym terminem.Jednak termin ten minął 9 listopada 2013 roku i do dzisiaj pieniędzy nie dostałem. Pomimo telefonów ,meili a nawet wezwania do zapłaty nie skontaktował się ze mną nikt a osoba z którą podpisywałem oświadczenie o odszkodowanie nie odbiera juz ode mnie telefonów. Co w takim razie mogę zrobić?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Jurku,
      jeżeli przedsiębiorca nie wypłacił odszkodowania, pomimo uprzedniego uzgodnienia jego wysokości oraz terminu zapłaty, Pan zaś wezwał go do zapłaty, sugeruję wytoczenie powództwa, nie ma innej drogi.

    • Katarzyna pisze:

      Panie Jurku, jeśli problemem o którym wspomina Pan mimochodem jest kwestia podatku dochodowego z tytułu wynagrodzenia za ustanowioną służebność przesyłu, to warto zwrócić się z tą kwestią do sądu administracyjnego. W tej chwili wygląda to tak, ze izby skarbowe i ministerstwo finansów stoją na stanowisku, ze podatek od sp jest zasadny – natomiast sądy zgodnie twierdzą, że wręcz przeciwnie…
      Jeśli chodzi o jakąś znaczącą kwotę, to warto iść z tym do sądu – zwłaszcza, ze to sąd administracyjny a więc koszty prowadzenia sprawy nie są tak dotkliwe jak w sprawach cywilnych.

      • ALICJA pisze:

        Pani Katarzyno. Czy powinnam otrzymać PIT- od przedsiębiorcy, za otrzymane wynagrodzenie za ustanowioną służebność przesyłu?

        • Robert pisze:

          Służebność przesyłu ustanowiona po 1 stycznia 2014 roku jest zwolniona z podatku – czy mimo tego operator wystawia jakiś PIT czy już nie (za samą służebność przesyłu)? Czy w tym aspekcie jest coś, czego należy dopilnować (w kwestii zapisów umowy/aktu notarialnego), aby faktycznie to zwolnienie z podatku miało miejsce jeśli dojdzie do porozumienia w kwestii ustanowienia służebności?

  62. Danuta pisze:

    Witam panie Piotrze
    Przez moją posesję przebiega kanalizacja sanitarna gdzie podłączony jest do niej dom sąsiada, ponieważ ulica przy której mieszka sąsiad w tym czasie nie posiadała kanalizacji sanitarnej.
    W tym czasie ( około 20 tat temu) włączenie domu sąsiada do kanalizacji polegało na dobrej współpracy sąsiedzkiej ( z uwagą że jak wybudują kanalizację sanitarną w jego ulicy to przyłącze przeniesie).
    Jednak w obecnej chwili ze względu że na mojej działce są prowadzone prace związane z rozbudową domu nie ma dalszej zgody na przyłącze kanalizacji sanitarnej, a sąsiad ma możliwość przeniesienia kanalizacji do swojej ulicy gdzie jest kanalizacja sanitarna. Na uwagi ustne i pisemne o przeniesieniu kanalizacji nie reaguje. Jak mogę zmusić sąsiada do przeniesienia kanalizacji bądź domagać się odszkodowania.
    pozdrawiam

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Danuto,
      odpowiedź nie jest prosta, bo jest uzależniona od treści wzajemnych uzgodnień sprzed lat, które może teraz być trudno udowodnić. Roszczenie o usunięcie urządzeń może być trudne do realizacji z uwagi na legalność posadowienia urządzenia – można jednak wytoczyć powództwo negatoryjne powołując się na wolę zmian w zakresie korzystania z nieruchomości, szczególnie wówczas, gdy treścią żądania będzie przeniesienie urządzeń w obrębie Pani nieruchomości. Dla urządzeń stanowiących własność sąsiada można ponadto ustanowić służebność gruntową tzw. instalacji koniecznej. Pomoc w Pani przypadku niestety przekracza możliwości komentarzy w blogu, powinna Pani rozważyć kontakt z prawnikiem.

  63. Donata pisze:

    Witam Panie Piotrze,bardzo proszę o pomoc w n/w sprawie:
    czy ZE może bez mojej zgody pobudować nowa linie energetyczna 110 po trasie starej istniejącej na moim gruncie.Czy jest na to konkretna ustawa.
    Z poważaniem Donata Litkowska

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Donato,
      dla przebudowy linii, nawet z zachowaniem trasy konieczne jest posiadanie tytułu prawnego do nieruchomości. Jeżeli przedsiębiorca nabył służebność przez zasiedzenie, wówczas przebudowa mieści się w zakresie jego uprawnień wynikających ze służebności. W takim przypadku powinien jednak wykazać nabycie służebności postanowieniem sądu stwierdzającym zasiedzenie. Jeżeli go nie posiada, może rozważyć albo wystąpienie do sądu albo negocjację z Panią w przedmiocie wyrażenia zgody na inwestycję. Negocjacje prowadzone z Panią mogą zakończyć się powodzeniem i ustanowieniem służebności przesyłu, albo też fiaskiem – wówczas przedsiębiorca może wystąpić do starosty o ograniczenie Pani własności za odszkodowaniem (art. 124b ustawy o gospodarce nieruchomościami) albo do sądu o ustanowienie służebności.
      Jak Pani widzi możliwości pozyskania tytułu prawnego do nieruchomości jest kilka – co jednak ważne taki tytuł być musi, bez niego przedsiębiorca nie może zająć Pani nieruchomości.

      • Donata pisze:

        Dziękuje bardzo Panie Piotrze.

      • Jan pisze:

        „W takim przypadku powinien jednak wykazać nabycie służebności postanowieniem sądu stwierdzającym zasiedzenie” – a jak wygląda taka sądowa procedura nabycia służebności postanowieniem sądu stwierdzającym zasiedzenie? czy właściciel nieruchomości jest informowany o tym, że taka procedura została wszczęta przez operatora przesyłowego i właściciel nieruchomości uczestniczy w takim postępowaniu? jak długo ono zazwyczaj trwa? I jakie są to mniej więcej koszty dla operatora? Dziękuję

        • Piotr Zamroch pisze:

          Panie Janie,
          zasiedzenie służebności może stwierdzić postanowieniem sąd rejonowy właściwy dla miejsca położenia nieruchomości. Postępowanie, w zależności od praktyki danego sądu trwa zwykle ok roku, półtora roku. Część sądów powołuje biegłych geodetów, część nie (choć są obecnie w mniejszości). W zasadzie poza dokumentami, świadkami i ewentualnie biegłym geodetą nie ma konieczności przeprowadzenia innych dowodów. Właściciel nieruchomości musi uczestniczyć w postępowaniu i mieć możliwość obrony swoich racji.

          • Jan pisze:

            Dziękuję za odpowiedź. Czy jak tylko takie postępowanie o zasiedzenie służebności przez pp. zostanie wszczęte, to właściciel nieruchomości jest od razu o tym informowany (jak tylko pp. złoży wniosek o zasiedzenie), czy dopiero na jakimś dalszym etapie postępowania?

          • Piotr Zamroch pisze:

            Panie Janie,
            właściciel jest informowany na samym początku poprzez doręczenie mu odpisu wniosku, na który ma prawo odpowiedzieć przed pierwszą rozprawą, chyba że sąd wyznaczył termin wcześniejszy.

  64. Edward pisze:

    Panie Piotrze
    Firma Tauron Dystrybucja S.A przeprowadza projekt na moich własnościowych działkach, budowa linii kablowych 15 KV. Projekt przecina drogę gminną i wkracza na moje parcele w odległości jednego – dwóch metrów i przebiega wzdłuż tej drogi na odcinku ponad stu metrów. Pytanie moje jest czy kabel może być położony w drodze gminnej. Chciałbym spytać czy wprowadzając kabel na moją parcelę czy firma ma zadośćuczynić mi za służebność przesyłu ponieważ w protokole jaki dostałem zawarte jest odszkodowanie za szkody w zasiewach i plonach po zakończeniu projektowanej inwestycji. Wyżej wymieniona droga jest drogą gruntową, nieutwardzona.
    Sprawa bardzo pilna z powodu podpisania protokołu uzgodnień z właścicielem a firmą budująca.
    Bardzo proszę o odpowiedz na nurtujące mnie pytania.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Edwardzie,
      urządzenia mogą być posadowione na Pańskiej nieruchomości, z czym powinno wiązać się ustanowienie służebności przesyłu. Na nieruchomościach rolniczych w terenach przygranicznych będą to bardzo niewielkie kwoty, elementem takiego wynagrodzenia może być oczywiście odszkodowanie za straty w przyszłych plonach. Czy urządzenia mogą być w drodze – to zależy co już w niej jest, urządzenia przesyłowe układa się także w drogach publicznych, zatem jest to możliwe rozwiązanie.

  65. Natalia pisze:

    Witam.
    Mam problem z ustanowieniem słuzebności przesyłu. Sprawa wyglada tak na mojej dziłce przebiega rurociąg kanalizacyjny, na który wyrazilismy zgodę jako własciciele, powiem więcej to my zabiegalismy żeby wybudowano nam tę kanalizację. Urząd Miasta z terenu naszej działki zabrał nam 4 metry pasa na rzekomo mające przebiegać w tym miejscu w przyszłosci media i nie zgodzili się aby w tym pasie przebiegał ruruociąg kanalizacyjny. Mieszkamy już drugi rok i w wyniku usadowienia na naszej działce rur wodocioągow -kanalizacyjnych doszło do dwukrotnego obniżenia terenu, zniszczenia i wykrzywienia ogrodzenia. Szkody tye częsciowo zostały naprawioen ale nadal dochodzi do obnizenia i niszczenia terenu na naszej działce. Napiszałam pismo do PWiK w tej sprawie o ustanowienie słuzebnosci przesyłu za wynagrodzeniem i powołania w zwiazku z tym rzezoznawcy aby wycenił grunt. W odpowiedzi otrzymałam że wyrazilismy zgodę na umieszczeni na naszej dziąłce urządzeń kanalizacyjnych i moga ustanowić służebnośc nieodpłatnie. Co w takiej sytuacji robić czy kierować pismo do Urzędu Miasta bo to pod niego podlega spółka . Czy jest możliwość wogóle walki o odszkodowanie z tego tytułu . Spółka zaprzecza że wystapiły szkody w wyniku posadowienia urządzen , bo wszelkie prace przebiegały prawidłowo, a poprawki zostały wykonane przez osoby trzecie. Bardzo prosze o poradę bo sama nie wiem co robić.
    Pozdrawiam N

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Natalio,
      samo wyrażenie zgody na wybudowanie urządzeń nie jest przeszkodą dla ustanowienia służebności przesyłu – jeżeli przedsiębiorca godzi się jedynie na nieodpłatne jej ustanowienie, może Pani skierować wniosek do sądu. Nawiązując do treści opisu sytuacji wskazuję, iż współkorzystanie przez Panią z urządzeń jest istotnym czynnikiem wpływającym na wartość wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu. Dla sytuacji, w których urządzenie służy wyłącznie właścicielowi nieruchomości obciążonej, w mojej ocenie należy ustanawiać służebności nieodpłatne – to jednak dotyczy urządzeń wyłącznie zaspokajających potrzeby właściciela nieruchomości.

  66. artur pisze:

    Mam pytanie,na dzialce mojej mamy mpgk przepuscilo rury kanalizacyjne.zostala wniesiona sprawa do sadu o ustanowienie sluzebnosci i w koncu po roku sad orzekl przyznanie kwoty za to ustanowienie.Czy mozna sie starac dodatkowo o odszkodowanie. moj ojciec podpisal zezwolenie bez zgody mojej mamy na przepuszczenie tych rur podczas toczacej sie sprawy rozwodowej bez podzialu majatku.prosze o pomoc

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Arturze,
      wynagrodzenie za ustanowienie służebności przesyłu powinno zaspokajać również roszczenia odszkodowawcze związane z budową urządzeń, zatem w mojej ocenie nie może Pan obecnie wytoczyć powództwa o odszkodowanie. Dodatkowo sprzeciwia się temu uchwała III CZP 43/11, gdzie stwierdzono, że to roszczenie nie funkcjonuje samodzielnie w obrocie prawnym.

      • GRAZYNA pisze:

        Tak naprawdę to nie wiadomo już co w obrocie prawnym funkcjonuje Panie Piotrze. Uchwały SN sobie, a sądy powszechne i tak po swojemu załatwiają sprawy. Biegli też sobie, a na dodatek są gdzieś „specjalnie” szkoleni. Mają swoje teorie, na temat sposobu liczenia wynagrodzenia i wysokości współczynników, które przelewają do opinii, a sądy to akceptują, / drugiej instancji też / jakby taki sam program szkoleniowy przerabiali. Po kolejnej swojej sprawie mogę powiedzieć, że nie dzieje się dobrze. Wynagrodzenia za służebność wszędzie tam gdzie trzeba go jednak przyznać są okrawane do maksimum, w żenujący sposób.

        • Katarzyna pisze:

          Pani Grażyno, właśnie wysłałam post w podobnym duchu co Pani. Wcześniej Pani wpisu nie przeczytałam, więc widać dogadujemy się telepatycznie i myślimy o tym samym:)
          Dodałam „uśmieszek” chociaż wcale mi nie do śmiechu. Czytam bowiem regularnie wszystkie „przesyłowe” orzeczenia sądów na portalu orzeczeń gov.pl i moim zdaniem tendencja do szukania sposobów zaniżenia wynagrodzeń wszędzie tam, gdzie nijak nie da się uznać zarzutu zasiedzenia, jest niestety widoczna. I co z tego, ze w tej akurat kwestii (utrata wartości jako część wynagrodzenia, szeroka strefa ochronna) SN jest po naszej, właścicieli stronie skoro niższe instancje mało się tym przejmują? Oczywiście, pozostaje nam kasacja ale wiadomo ile to trwa, koszty tez nie są bez znaczenia. A czy mamy pewność, że SN tez nie pojedzie na te same „szkolenia” co biegli i za parę lat nie zmieni zdania…?

  67. Celina pisze:

    Witam P. Piotrze
    12 lat temu razem z 2 wspólnikami kupiliśmy 2ha ziemi ornej, w poprzek całej działki przebiega rura deszczówki z dużego osiedla mieszkaniowego, rura została wybudowana w latach 80, ( dokładny rok budowy -czekam na odpowiedź z wodociagów) w ksiegach wieczystych brak wpisu o słuzebności przesyłu. W 2010 na cały teren został uchwalony plan na mieszalnictwo jednorodzinne, w wyniku tego postanowilismy znieść współwłasność ziemii i podzielić według udziałów. Niestety w związku z przebiegającą rura w poprzek działki musieliśmy tak ułożyc droge że straciliśmy 1000m2, drogi mogło być 1000m2 a jest 2000m2 . w tej chwili sprawdzamy w którym roku i na jakiej podstawie został wybudowany rurociąg, z tego co na razie wiemy poprzedni właściciel nie wyrażał zgody na budowę ale informacja jest nie pewna , co jesli zgoda jest ale nie jest wpisana w ksiedzę KW? jesli nie mineło 30 lat moge żądac odszkodowania, jeżeli jest ponad 30 to juz nie , szkoda ze nie zainteresowaliśmy sie sprawa wczesniej , ale czy moge starac sie o odszkodowanie za to że rurociag biegnie w poprzek działki co utrudniło podział i i stracilismy 100om2 z czgo mogła powstac ładna działka budowlana. Pozdrawiam Celina

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Celino,
      odnośnie zasadności Pani roszczeń trudno zająć jednoznaczne stanowisko. Zasiedzenie służebności może nastąpić dla urządzeń wybudowanych przed 30 lat, ale też przed 20 laty (w dobrej wierze). Kluczowe są konkretne uwarunkowania na nieruchomości w przeszłości. Jeżeli chodzi o roszczenia odszkodowawcze, tu Wasza pozycja nie jest najlepsza z uwagi na nabycie nieruchomości zabudowanej już urządzeniami, w tym zakresie w zasadzie jednolicie przyznaje się właścicielowi wynagrodzenie za ustanowienie służebności wyłącznie w zakresie świadczenia za korzystanie z nieruchomości w przyszłości, jakkolwiek według przeznaczenia nieruchomości z chwili ustanawiania służebności.

  68. Katarzyna pisze:

    Witam
    Ja z kolei mam taki problem. Posiadamy razem z kilkoma sąsiadami udziały w drodze prywatnej, w której chcemy puścić gaz. Okazało się jednak, że jeden z właścicieli udziałów w drodze ma „nad sobą” komornika, który zajął te udziały. W związku z tym, notariusz odmówił nam spisania w formie aktu notarialnego służebności dla umożliwienia wybudowania gazociągu na naszej drodze. Komornik w kontakcie telefonicznym stwierdził, że nie jest zainteresowany puszczeniem tam gazociągu – on tylko jets zainteresowany sprzedażą tych udzialów (dług sąsiada siega ok.70 ty.). W zwiazku z tym cała nasza reszta – kilkanaście domów – mam problem z wybudowaniem gazociągu. Nadmienię tylko, że gazownia życzyła sobie służebności w postaci aktu notarialnego. Panie Piotrze – jakie mamy możliwości aby gazociąg mógl być wybudowany pomimo braku zgody komornika?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Katarzyno,
      dla wybudowania gazociągu służebność nie jest konieczna, wystarczy zgoda na dysponowanie nieruchomością na cele budowlane. Proszę to omówić z gazownią w kontekście publicznoprawnego obowiązku przyłączenia do sieci – brak możliwości ustanowienia służebności nie stanowi przesłanki dla odmowy przyłączenia.

  69. Justyna pisze:

    Panie Piotrze,
    Mieszkam w bloku na wsi. zarówno nieruchomość jak i grunt przeszły z użytkowania wieczystego na własność (mieszkanie ok 10 lat temu grunt 2 lata). Dawniej grunt należał do Skarbu Państwa. na działce ustawione są 3 słupy energetyczne ( w tym 1 duży – transformator).w księgach wieczystych nie ma wpisu o służebności przesyłu. dn. 14.03. skierowałam pismo do ZE i do dzisiaj nie uzyskałam odpowiedzi. Proszę o radę czy jest możliwe odszkodowanie za „słupy” oraz jak zmusić ZE do jakiegokolwiek kontaktu.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Justyno,
      na gruntach uprzednio państwowych zasiedzenie może nastąpić jedynie w dobrej wierze, bo termin zasiedzenia nie mógł biec przed 5 grudnia 1990 r. (ewentualnie przed 1 lutego 1989 r.), z uwagi na to, że Skarb Państwa nie mógł posiadać służebności na własnym gruncie. Sądy do tej kwestii podchodzą różnie – część przyjmuje dobrą wiarę, a cześć złą. Podobnie właściciele nieruchomości pukają się w głowę, kiedy słyszą o dobrzej wierze, a przedsiębiorcy złą wiarę określają jako absurd 🙂 Punkt widzenie zależy … itd. Ma Pani zatem szansę, ale pewności nie ma.
      Jak zmusić przedsiębiorcę do kontaktu – chyba najlepiej wzywając do udostępnienia informacji publicznej w zakresie dokumentów dotyczących wybudowania urządzeń, bo tam jest krótki termin, ewentualnie można złożyć pozew o zapłatę za 1 miesiąc bezumownego korzystania, wtedy też będzie musiał przygotować odpowiedź na pozew.

  70. Irena pisze:

    Dzień Dobry
    Stałam się współwłaścicielem działki w spadku po moim ojcu w 2002 roku.Otrzymałam kilka działek i chcę na pewno je sprzedać gdyż ogólnie współwłaścicieli jest 10 osób i nie sposób przy takiej ilości osób robić cokolwiek.Dowiedziałam się że na jednej z działek przechodzą rury ciepłownicze.Obecnie eksploatuje je Tauron Ciepło. Nie wiem od czego rozpocząć aby skutecznie rozwiązać problem.Chcę aby rury te zostały usunięte gdyż obniżają wartość mojej działki, lecz nie wiem z jakim pismem powinnam się zwrócić do Tauron Ciepło
    Ponadto rury były poprowadzone w latach 1970 lub 1980, kiedy żył jeszcze mój ojciec. Na pewno nie było umowy i zapisu o służebności ani odszkodowania.Proszę o informację jak rozpocząć działania z mojej strony lub z jakim pismem wystąpić do Tauron Ciepło.
    Pozdrawiam

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Ireno,
      celem pomocy osobom, które nie wiedzą jak rozpocząć negocjacje z przedsiębiorcą przygotowałem ebook, który udostępniłem w blogu – „Pierwsze pisma”. Znajdzie go Pani pod moim zdjęciem.

  71. Danuta pisze:

    Witam Panie Piotrze
    Czytam Pana odpowiedzi prawne i jestem pod wrażeniem prostoty odpowiedzi, ale ja też mam problem i to z sąsiadem. Kilka lat temu pozwoliłam ( na słowo) się podłączyć ze ściekami z posesji sąsiada z za płota do mojej studzienki na działce kolektora sanitarnego, ponieważ sąsiad nie miał innej możliwości podłączenia ze ściekami. Zgoda miała obowiązywać do czasu wybudowania kolektora sanitarnego w jego ulicy z możliwością podłączenia się z odpływem jego domu i tak się stało kolektor sanitarny został wybudowany obok wspomnianej posesji. Sąsiad poprzedni sprzedał dom a nowy właściciel nie ma ochoty na przebudowę swojej kanalizacji. Wystąpiłam pismem do Wodociągów i pana sąsiada , od Wodociągów dostałam odpowiedz że tylko droga sądowa a sąsiadowi do ,,powiewa” i nie reaguje na moje żądanie a ja nie mogę w pełni korzystać ze swojej działki. Czy mogę ubiegać się o tzw. służebność i czy mam szanse na pozytywne rozwiązanie problemu.
    Z góry dziękuję za odpowiedz.
    Pozdrawiam

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Danuto,
      opisane przyłącze może być przedmiotem służebności, jednak jej charakter prawny uzależniony jest od tego, kto jest właścicielem urządzenia. Jeżeli jest to gmina / wodociągi, wówczas można ustanowić służebność przesyłu, jeżeli sąsiad służebność gruntową. Może Pani też rozważyć wystąpienie z powództwem negatoryjnym o usunięcie urządzeń, to jednak nieco bardziej złożona sprawa, w ramach której konieczne będzie zbadania, jak obecny stan obciąża Pani nieruchomość i jak można podłączyć obiekt sąsiada alternatywnie i ile to będzie kosztowało. W tej sprawie problemem będzie legalne wybudowanie sieci, jakkolwiek sądy różnie podchodzą do tej kwestii i jest szansa na uzyskanie dla Pani korzystnego orzeczenia, jeżeli udowodni Pani znaczące obciążenie swojej nieruchomości i jednoczesną łatwość zapewnienia przyłączenia alternatywnego.

  72. Bolesław pisze:

    Szanowny Panie,
    Wdzięczny będę za odpowiedź na nurtujący mnie problem. Na nieruchomości w 1956r. wybudowano bez zgody właściciela linię 110 kV. Rozumiem, że z uwagi na upływ czasu nastąpiło zasiedzenie. Ale obecnie operator- Enea- po śladzie istniejącej od 1956r. linii energetycznej 110 kV po jej kompletnym zdemontowaniu zamierza postawić nową też 110 kV. Operator posiada kompletną dokumentację i decyzję lokalizacyjną. Ale to za mało moim zdaniem, aby przystąpić do realizacji zadania. W związku z tym pytanie- czy w tym przypadku chcąc pobudować od podstaw nową linie energetyczną po śladzie już istniejącej, ale w stosownym czasie zdemontowanej w całości musi uzyskać zgodę właścicieli nieruchomości na jej pobudowanie i tym samym, czy operator jest zobowiązany podpisać z właścicielami nieruchomości na ich żądanie stosowną umowę dot. służebności przesyłu określającą także wysokość jednorazowego wynagrodzenia. Wdzięczny będę za odpowiedź.
    Z wyrazami szczególnego szacunku – Bolesław

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Bolesławie,
      jeżeli przedsiębiorca posiada decyzję administracyjną ograniczającą własność na potrzeby linii przesyłowej wydaną w przeszłości, np. na podstawie art. 35 ust. z 12 marca 1958 r., wówczas musi pozyskać tytuł prawny do nieruchomości na nowo, pomimo iż zachowuje dotychczasowy przebieg linii, gdyż decyzja nie uprawnia do odbudowy / przebudowy urządzenia. Jeżeli tak nie było, dziś musi legitymować się prawem do dysponowania nieruchomością na cele budowlane. Dla tak starej linii może to zrobić na dwa sposoby – albo wystąpić o zasiedzenie (dopiero prawomocne postanowienie sądu daje tytuł prawny), albo pójść do starosty o decyzję z art. 124 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami, jeżeli negocjacje nie przyniosły rezultatu. Podsumowując zatem sam wiek linii nie daje tytułu prawnego w sensie jego udokumentowania – bez postanowienia sądu albo decyzji starosty przedsiębiorca musi uzyskać zgodę właściciela.

  73. Benek pisze:

    Witam. Panie Piotrze.
    Moja sprawa wygląda następująco, przez piwnice nieruchomości, której jestem właścicielem, bez jakiej kolwiek zgody firma telekomunikacyjna, przeprowadziła instalacje sieci kablowej, (podczas mojej nieobecności w Polce poprostu weszli sobie do mojej piwnicy, która była ogólnie dostępna, i po sóficie poprowadzili 5 metrów kabla). Jak udało mi się dowiedziec od mieszkańców było to gdzieś w 2001 roku tak, że 13 lat temu. Jakie kroki prawne mogę poczynic, czy i w jaki sposób mogę wnioskowac o ustalenie służebności przesyłu, i domagac się odszkodowania ???

  74. Benek pisze:

    Witam. Panie Piotrze.
    Moja sprawa wygląda następująco, przez piwnice nieruchomości, której jestem właścicielem, bez jakiej kolwiek zgody firma telekomunikacyjna, przeprowadziła instalacje sieci kablowej, (podczas mojej nieobecności w Polce po prostu weszli sobie do mojej piwnicy, która była ogólnie dostępna, i po suficie poprowadzili 5 metrów kabla). Jak udało mi się dowiedziec od mieszkańców było to gdzieś w 2001 roku tak, że 13 lat temu. Jakie kroki prawne mogę poczynic, czy i w jaki sposób mogę wnioskowac o ustalenie służebności przesyłu, i domagac się odszkodowania ???

    • Benek pisze:

      Panie Piotrze mógłby pan mi doradzic, co robic w takiej sytuacji, jak widzi pan rozwiązanie takiego stanu rzeczy ??? i jakie kroki mogę podiąc w związku z zaistniałą sytuacją, mając na celu ustanowienie służebności przesyłu ???

  75. Bolesław pisze:

    Szanowny Panie Piotrze,
    Serdecznie dziękuję za odpowiedź z dnia 7 mają br.Wystąpiłem pisemnie do Eneii z propozycją zawarcia umowy o ustanowienie służebności przesyłu na mojej nieruchomości za stosownym jednorazowym wynagrodzeniem w oparciu o opracowany przez rzeczoznawcę majątkowego operat szacunkowy. Niestety Enea mimo że termin minął nie zajęła w ogóle stanowiska.Zamierzam sprawę niezwłocznie skierować na drogę sądową.Czy po skierowaniu sprawy na drogę sądową Enea może wystąpić do o starosty o wydanie decyzji administracyjnej przed zakończeniem sprawy w.sądzie?
    Wdzięczny będę za odpowiedź.
    Serdecznie pozdrawiam
    Bolesław

  76. Sonia pisze:

    Panie Piotrze
    Jestem właścicielką nieruchomości przez którą przechodzi gazociąg. W obecnej chwili Operator Gazociągów chce go remontować. W tym celu przedstawił mi umowę o udostępnienie nieruchomości – i pewnie bym się zgodziła gdyby nie fakt, że zgodnie z projektem jego przebudowy chcą wejść głębiej w moją działkę (bo muszą obejść słup energetyczny na granicy działek) i straci ona na wartości ani też nie można będzie postawić na niej budynku. Czy mogę nie zgodzić się na wejście w teren ewentualnie zaproponować jakieś inne rozwiązanie. Proszę o pomoc i z góry dziękuję
    Sonia_

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Soniu,
      oczywiście, że może Pani negocjować – to normalna sytuacja, kiedy przedsiębiorcy potrzeby jest Pani grunt, Pani zaś ma prawo oczekiwać w związku z tym rekompensaty. Wynagrodzenie za ustanowienie służebności powinno uwzględniać nie tylko wynagrodzenie na przyszłość za współkorzystanie z nieruchomości, ale także element odszkodowawczy, jeżeli następuje obniżenie wartości nieruchomości. Może Pan zatem poprosić przedsiębiorcę o przedstawienie oferty ustanowienia służebności przesyłu. Jeżeli się nie porozumiecie, możliwe będzie skierowanie sprawy do sądu, ewentualnie przedsiębiorca może wystąpić do starosty o wydanie decyzji zezwalającej na wybudowanie gazociągu za odszkodowaniem dla Pani.

  77. Bolesław pisze:

    Szanowny Panie Mecenasie,
    Uzupełniając swój wpis z dnia 12 mają br. pragnę Pana zapytać,że gdyby Operator uzyskał sądową decyzję o zasiedzenie starą linią nieruchomość, czy taka decyzja będzie w mocy, aby w oparciu o nią Operator wystąpił o pozwolenie na budowę nowej po śledzie starej i otrzymał takie zezwolenie bez ustanowienia służebności przesyłu ma nieruchomości na rzecz Operatora.
    Dziękuję i serdecznie pozdrawiam
    Bolesław

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Bolesławie,
      tak właśnie może być – nabyta przez zasiedzenie służebność będzie tytułem prawnym na potrzeby procesu budowlanego, o którym Pan napisał.

  78. Bolesław pisze:

    Szanowny Panie Mecenasie,
    Serdecznie dziękuję za odpowiedź.Niestety to Operator musi udowodnić, że do zasiedzenie doszło.Gdyby wtedy tj.w 1956 roku otrzymał decyzję lokalizacją np.w oparciu o decyzję administracyjną, czy też na podstawie ustawy wywłaszczeniowej
    to wtedy ten fakt nie może moim zdaniem być podstawą do zasiedzenie służebności gruntowej – uchwała SN z dnia 8 kwietnia 2014 r.sygn.III CZP 87/13.
    Pozdrawiam
    Bolesław
    PS – PRZED chwilą otrzymałem książkę.Zamówiłem ją po raz drugi.Świetna i wartościowa pozycja.Dziękuję i polecam wszystkim, którzy mają jakikolwiek problem ze służebnością przesyłu.Dziękuję.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Bolesławie,
      ma Pan rację w obu sprawach – to przedsiębiorca musi wykazać przesłanki zasiedzenia i po drugie, jeżeli była decyzja ograniczająca własność z art. 35, wówczas zasiedzenia nie będzie, ale też decyzja ta nie uprawnia do wykonania modernizacji ani przebudowy urządzenia. Decyzja lokalizacyjna już nie przeszkadza zasiedzeniu – tylko decyzja ograniczająca własność poprzez zezwolenie na wybudowanie urządzeń przesyłowych.

      • Bolesław pisze:

        Panie Mecenasie,
        Serdecznie dziękuję za szybką i fachową opinię.Pozdrawiam i życzę wiele determinacji w czynieniu ludziom dobra i pomocy, zważywszy, że robi to Pan pro bono i niejednokrotnie kosztem Rodziny.
        Pozdrawiam
        Bolesław

  79. Jacek pisze:

    Witam, podpisałem umowę z WZRT Północ Sp. z o.o. na ustanowienie służebności przesyłu. Na podstawie umowy złożyłem oświadczenie w formie aktu notarialnego. Spółka miała zapłacić umówione wynagrodzenie w ciągu 2 tygodni od podpisania aktu. Upłynęło już kilka miesięcy, pomimo wezwań do zapłaty Spółka milczy a ja mam hipotekę obciążoną. Ostatnio znalazłem wzmiankę prasową o kiepskiej kondycji finansowej WZRT i być może nigdy nie odzyskam wynagrodzenie. Czy wobec tego mogę złożyć ponowne oświadczenie likwidujące wpis o służebności w związku z brakiem zapłaty?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Jacku,
      tak to niestety nie działa – powinien Pan jak najszybciej wystąpić na drogę sądową celem egzekucji wynagrodzenia. Zapewne w akcie notarialnym jest klauzula o poddaniu się egzekucji wprost z aktu – nie trzeba wówczas prowadzić procesu, a jedynie wystąpić o nadanie aktowi klauzuli wykonalności.

      • Jacek pisze:

        Panie Mecenasie,
        dziękuję serdecznie za udzieloną poradę.
        W przyszłym tygodniu składam w sądzie pozew o zapłatę. Będąc łatwowiernym, dałem się przekonać notariuszowi i przedstawicielowi WZRT, że treść aktu (mojego jednostronnego oświadczenia) jest identyczna dla wszystkich (bez wpisu o poddaniu się egzekucji) i bez obaw wynagrodzenie wpłynie nawet w przeciągu tygodnia. Stwierdzono, że WZRT Północ Sp. z o.o. jest zbyt dużym przedsiębiorstwem aby, jak określono drobna kwota splamiła opinię o nich. Piszę to ku przestrodze innych. Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam, Jacek.

      • Krzysztof pisze:

        W celu uniknięcia takich sytuacja jak opisana przez Pana Jacka, czy można więc zażądać, aby operator dokonał wypłaty wynagrodzenia za ustanowienie służebności po podpisaniu umowy, a przed podpisaniem aktu notarialnego? W ten sposób operator jest zabezpieczony, bo ma już podpisaną umowę z właścicielem nieruchomości, ale właściciel nieruchomości nie ryzykuje, że operator nie wywiąże się z terminowej płatności wynagrodzenia, bo operator musi dokonać płatności, aby doszło do podpisania aktu notarialnego (i w związku z tym wpisu do księgi wieczystej)?

  80. Katarzyna pisze:

    Witam Panie mecenasie
    Chciałam zapytać o sprawy związane z oświadczeniem o dysponowaniu nieruchomościa na cele budowlane. W przypadku, gdy inwestor inwestycji liniowej w celu uzyskania pozwolenia na budowę (w tym przypadku chodzi o budowę kanalizacji w drodze prywanej) wymaga podpisania oświadczenia o dysponowaniu nieruchomością na cele budowlane zgodnie z ustawa Prawo Budowlane. Czy w przypadku, gdy jedna z osób na swojej części współudziałałów ma wpis w ksiegę wieczystą o fakcie zajęcia nieruchomosci przez komornika – może wypełnic takie oświadczenie? Czy nadal (i do kiedy) dysponuje gruntem na cele budowlane?

    Pozdrawiam

  81. Aldona pisze:

    Witam!!!
    Mam pytanie co do wyrażenia zgody na budowę elektroenergetycznej linii kablowej na swojej działce.
    O szczegółach jednak później… Na wstępie pragnę powiedzieć, że Pański blog spełnia bardzo ważną funkcję i cieszę się że na niego trafiłam.

  82. Aldona pisze:

    Mam pytanie: czy wyrażać zgodę na budowę elektroenergetycznej linii kablowej na swojej działce?
    Jaki mam czas na udzielenie odpowiedzi od momentu odbioru pisma z tąinformacją?

  83. Aldona pisze:

    Witam ponownie.
    Oto zarys mojej sytuacji. Jestem właścicielem działki, przez którą ma być zbudowana linia kablowa o napięciu 0,4 kV (mówiąc wprost z transformatora, który jest na mojej działce ma być puszczony ziemią kabel- następnie zrobiony podkop pod szosą z którą sąsiaduje moja działka i następnie nie na moich działkach ma być wymiana słupów – tak to mniej więcej zostało mi wytłumaczone i tak też wynika z mapki stanowiącej drugą stronę umowy nadesłanej mi w 2 egz. ).
    Moje pytanie jest następujące: 1/czy obowiązuje mnie jakiś termin od dnia odbioru listu na odesłanie jednego egzemplarza podpisanej przeze mnie umowy (w treści pisma nadesłanego wraz z umową nie ma takiej informacji tylko prośba o pozytywne załatwienie sprawy)?
    2/Kolejne pytanie jakie mi się nasunęło to takie:
    Na co ja się w końcu zgadzam bo pismo nazwane jest umową i tylko UMOWĄ bez żadnego rozwinięcia- nie oświadczenie, nie porozumienie tylko umowa.
    Jest w niej i owszem informacja na temat że ja wyrażam zgodę na udostępnienie swojej nieruchomości w celu budowy urządzeń energetycznych: linia kablowa nN 0,4kV. Tak jak Pan pisze powyżej wyrażam zgodę na wejście służb itd. oraz remonty itp. Jest też mowa o ew. szkodach powstałych w trakcie budowy; że utwardzone nawierzchnie zostaną naprawione. Nie ma w tej umowie żadnej wzmianki o służebności przesyłu- o jej odpłatności bądź nieodpłatności jak też o terminie tej służebności. Na stronie czytałam też o wpisach do ksiąg wieczystych i aktach notarialnych. Proszę wybaczyć jestem laikiem w tych sprawach- piszę dość chaotycznie ale reasumując chodzi mi o to czy podpisując tak sformułowaną umowę przypadkiem nie wyrażam zgody na nieodpłatną i bezterminową służebność przesyłu??? Pozdrawiam

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Aldono,
      nie widziałem Pani umowy, więc odpowiadam na podstawie krótkiego opisu – prawdopodobnie jest to tylko porozumienie dotyczące samego prawa do zajęcia nieruchomości na cele budowlane. Takie porozumienie, które w imieniu inwestora zawiera często projektant ma na celu wyłącznie zapewnienie legalności inwestycji, zatem jego kluczowym elementem jest Pani zgoda. Porozumienie co do zasady nie wyklucza możliwości ustanowienia służebności przesyłu później, proszę zatem sprawdzić, czy nie ma w nim klauzul, że udostępnia Pani nieruchomość nieodpłatnie i zrzeka się wszelkich roszczeń. Nie ma terminu dla odpowiedzi, o której Pani pisze.

      • Aldona pisze:

        Dziękuję serdecznie za odpowiedź!!!! Przepraszam, ze dopiero dzisiaj ale właśnie „dorwałam” się do komputera po długim weekendzie:)
        Trochę mnie Pan uspokoił. Faktem jest, że przeszła mi przez myśl też taka możliwość ale wie Pan jak to jest „Strzeżonego Pan Bóg Strzeże”.
        W związku z powyższym jeszcze raz zawrócę Panu głowę i zacytuję – dokładnie treść całej umowy ażeby wszystko było jasne.

        Umowa zawarta w dn……….pomiędzy PGE reprezentowaną w niniejszej umowie na podstawie pełnomocnictwa z dnia. . .( na marginesie powiem, że brak w tym miejscu daty) przez…., zwanym dalej inwestorem a Aldoną…… ( //w tym miejscu wpisane moje wszelkie dane- miałam uzupełnić tylko nr dowodu osobistego//), zwaną dalej właścicielem.
        Par. 1
        1.Właściciel nieruchomości nr…, kw…. oświadcza, że wyraża zgodę na udostępnienie swojej nieruchomości w celu budowy urządzeń energetycznych: linia kablowa nN 0,4kV.
        2. Właściciel wyraża zgodę na umieszczenie urz. elektroenergetycznych na ww nieruchomości oraz na wejście służb energetycznych ze sprzętem na teren w celu wykonania niezbędnych prac związanych z budową a w przyszłości remontami, eksploatacją lub naprawą wybudowanych urz. elektroenergetycznych.
        3. Strony oświadczają, że lokalizacja inwestycji opis. w pkt. 1 zobrazowano na mapie stanowiącej zał. nr 1 do tej umowy (//mapka jest- wydaje się ok//).
        4. Właściciel nieruchomości oświadcza, że wchodzi ona bądź nie wchodzi w skład gospodarstwa rolnego.

        Par. 2
        1. Strony ustalają, że szkody powstałe w wyniku przeprowadzonych prac zw. z budową, remontem lub eksploatacją i naprawą ww urządzeń elektr. zostaną oszacowane w trakcie prowadzonych robót na zasadzie porozumienia stron lub przez rzeczoznawcę majątkowego, a stosowne odszkodowanie wypłacone w ciągu 2 miesięcy od daty ich powstania.
        2. Opisane w pkt. 1 odszkodowanie, które będzie jednorazowe i ostateczne, obejmować będzie wypłatę za zniszczone uprawy i nasadzenia, zniszczenie struktury gleby wraz z odszkodowaniem za rekultywację, wynikającym z realizacji inwestycji opis. w par. 1 pkt. 1.
        3. Inwestor oświadcza, że w przypadku uszkodzenia obiektów małej architekt. lub utwardzonych nawierzchni obiekty te będą przywrócone do stanu pierwotnego. Na wykonane roboty inwestor udzieli gwarancji.
        4. Wypłacane na podstawie niniejszej umowy odszkodowania stanowią zaspokojenie wszelkich roszczeń Właściciela i jego następców z tyt. wejścia na nieruchomość celem wykonania niezbędnych robót.
        5. W przyp. zaistnienia szkód podczas wyk. prac remont. i eksploatacyjnych właścicielowi wypłacone zostanie odszkodowanie za zniszczone uprawy i składniki budowlane. Odszkodowanie nie będzie wypłacone jeżeli usytuowanie upraw i budowli okaże się sprzeczne z przepisami ustalającymi odległości od urz. elektroenergetycznych.

        Par. 3
        1. Właściciel nieruchomości oświadcza, że przyjął do wiadomości i stos. przepisy wynikające z Polskich Norm ograniczających możliwość wznoszenia budowli, prowadzenia upraw i nasadzeń drzew wysokopiennych pod liniami napowietrznymi, nad liniami kablowymi oraz w pobliżu wybudowanych urządzeń elektroenergetycznych wymienionych w par. 1 pkt. 1.
        2. W przypadku sprzedaży nieruchomości w całości bądź części do której odnosi się niniejsza umowa, właściciel zobowiązuje się pisemnie poinformować przyszłego nabywcę o zawartych w niej zobowiązaniach.

        Par.4
        Wszelkie spory wynikające z realizacji niniejszej umowy rozstrzygać będą właściwe sądy powszechne, a w sprawach nieuregulowanych niniejszą umową zastosowanie mają przepisy k. c/

        Par.5
        Umowa w 2 jednobrzmiących egzemplarzach+załącznik graficzny.

        Pod załączoną mapką – zdanie : wyrażam zgodę na proponowane usytuowanie urządzeń energetycznych bez zastrzeżeń/z poniższymi zastrzeżeniami.

        Tak to się przedstawia dokładnie.
        Kończąc mój „esej” jeszcze mam jedną refleksję: na tej mojej działce transformator (z którego ma być ciągnięty ten kabel dalej) stoi od kiedy pamiętam. Rodzice nie wiedzą czy oni zgadzali się na jego postawienie. Myślę, że spokojnie stoi już tam ponad 30 lat. Stąd też może nie poruszanie tematu służebności przez PGE, gdyż czują się tak czy siak już właścicielami tego kawałka działki pod transformatorem i że jakby co to i tak zrobią co mają zrobić?!
        No cóż jeszcze raz przepraszam za powtórne zawracanie głowy, ale będę wdzięczna za odpowiedź. Mam nadzieję, że jest tak jak Pan stwierdził na początku i nie ma o co kruszyć kopii.
        Pozdrawiam serdecznie.

        • Józef pisze:

          Pani Aldono!
          Ja na Pani miejscu nie podpisałbym tej umowy ponieważ ona dotyczy też służebności na czas nieokreślony i ma inne wady, które negatywnie odbiłyby się na Pani interesach.
          W szczególności szkodzące Pani interesom są:
          par.1 pkt.2- od słów,, a w przyszłości……………do końca zdania. Taka treść jak w projekcie umowy, to wyrażenie zgody na wykonywanie różnych czynności na Pani działce, które objęte są zakresem służebności i za które nie dostanie żadnej zapłaty, jeżeli nie wystąpią szkody. Poza tym nie podaje się czasu trwania służebności i upoważnienia na te czynności co może trwać ,,wieczność”
          par.1 pkt 3. Na mapce winno się uwzględnić K O N I E C Z N I E graficznie szerokość strefy służebnosci, która posłuży do wyliczenia powierzchni słuzebności i wartości służebności. Sama lokalizacja urządzeń na mapce to za mało do sporzadzenia prawidłowej umowy
          par.2 pkt 2 i 4. umożliwiają, moim zdaniem w zakumflowany sposób, pozbawienie możliwości dochodzenia jakichkolwiek należności z tyt. służebności bo mowa jest tam o zaspokojeniu ewentualnych przyszłych, wszelkich roszczeń właściciela i następców prawnych wypłaconym już odszkodowaniem
          par.2 pkt 3- nie podaje się w jakim terminie zostaną usuniete szkody i jakie ewentualnie kary winno ponieść pp
          par.2 pkt 5- tu do umowy powinien być dołączony załącznik z tą normą, którą Pani ma przestrzegać
          par.3 pkt 1- tu powinna być specyfikacja tych norm, które Pani winna stosować a poza tym te normy winny zostać dołączone do umowy

          Podsumowując, moim zdaniem, w żadnym przypadku nie powinna Pani podpisywać umowy o takiej treści.
          Wydaje się, że na podstawie opisu sprawy, stoi Pani w dość dobrej pozycji negocjacyjnej. Wynika to z tego, że pp musi dostarczyć prąd do odbiorców, którzy są podłączeni do linii ciągniętej od transformatora, stojącego na Pani działce od długiego już okresu czasu. Sądzę, że mają terminy wykonania niezbędnych robót i opóźnienie jakie może wyniknąć z Pani żądań może zmiękczyć ich stanowisko negocjacyjne.
          Na Pani miejscu nie wpuściłbym ekipy remontowej pp na swój teren do czasu aż nie podpiszą UMOWY O SŁUŻEBNOŚCI satysfakcjonującej Panią. Sam fakt, że być może, transformator stoi na działce ponad 30 lat jeszcze niczego nie przesądza, bo zasiedzenie gruntu pod transformatorem pp musi potwierdzić sąd, a taka sprawa przed sądem to co najmniej kilka miesięcy opóźnienia w koniecznych pracach w pierwszej instancji a gdyby jeszcze sprawa trafiła do drugiej instancji to minimum kilkanaście miesięcy . Jednym słowem prawie wszystko w Pani rękach. Istotne jest też to, że pp nie ma prawnych szans na wejscie na teren nieruchomości na podstawie art 142 KC, czy innych przepisów.
          Ciekawy jestem czy Pan Piotr podobnie patrzy na tą sprawę.

          • Aldona pisze:

            Panie Józefie bardzo dziękuję za ustosunkowanie się do mojej umowy. Skorzystam z Pana wskazówek. Pozdrawiam ciepło… i jeszcze raz dziękuję!!!!!!!!
            Aldona

          • Robert pisze:

            A propos komentarza Pana Józefa, że na mapce winno się uwzględnić K O N I E C Z N I E graficznie szerokość strefy służebności – no właśnie nie wiem z tym wyznaczeniem szerokości strefy służebności, na pewno przebieg trasy linii, ale nie wiem, czy szerokość pasa, przynajmniej w moim przypadku, bo zgodnie z planem zagosp. przestrzennego strefa, w której nie można się budować od linii to 7,5m (jest to linia 15kV), tak jest napisane w planie zagospodarowania przestrzennego, ale przecież do prowadzenia prac przedsiębiorca potrzebuje 2-3m, więc jak ja miałbym tę szerokość określić, nie chce dawać pp. większego pasa eksploatacyjnego niż faktycznie potrzebuje w zapisach umownych. Czy warto więc, a jeśli tak, to jak tę szerokość pasa służebności określać w umowie/akcie notarialnym z przedsiębiorcą?

          • Oskar pisze:

            Panie Robercie, skoro odległość w jakiej nie można się budować (a więc strefa ograniczonego użytkowania) i tak jest określona w planie zagospodarowania przestrzennego, to myślę, że w umowie z operatorem można wtedy ustalić jaki jest pas eksploatacyjny (te 2-3m, których operator faktycznie potrzebuje w przypadku remontów/awarii) i ten pas eksploatacyjny będzie wtedy zaznaczony na dołączonej mapce do umowy. To mogłoby być właściwym rozwiązaniem.

          • Robert pisze:

            A jaki jest rozstaw wiązek dla linii średniego napięcia 15 kV? Mówi się potocznie linia średniego napięcia, ale na tę linie składa się przecież kilka wiązek, ten przebieg to jest dla tej środkowej wiązki, a są jeszcze chyba dwie wiązki po bokach.

  84. danuta pisze:

    Pozdrawia Danuta ze wpisem z maja 2014r i jeżeli jest możliwość to proszę o pomoc prawną w mojej sprawie .
    pozdrawiam

  85. Rysia pisze:

    Panie Piotrze mam pytanie dotyczące porozumienia bo co do kwoty to już wynegocjował to co chciałam natomiast treść porozumienia jakie mi przysłało PSG mnie zastanawia między innymi w treści jest nstp. punkt : a) prawo swobodnego dostępu i dojazdu do posadowionej Sieci w celu wykonania prac budowlanych-montażowych eksploatacyjnych konserwacyjnych i remontowych wymiany urządzeń i przewodów gazowych oraz usuwanie ewentualnych awarii sieci dystrybucyjnej jak również rozbudowy ( w tym przyłączenia nowych odbiorców)
    b)Nienaruszone pozostaje prawo Właściciela do wykonywania wszelkich prac rolnych z wyłączeniem takich, które mogłyby spowodować uszkodzenie gazociągu lub mieć inny negatywny wpływ na jego użytkowanie i funkcjonowanie
    c) Wraz z zawarciem niniejszego porozumienia strony uznają się za wzajemnie zaspokojone i zrzekają się wszelkich innych nie objętych umową roszczeń wynikających z dotychczasowego i przyszłego korzystania z nieruchomości przez PSG.
    Nie wiem czy podpisać takie porozumienie?

  86. Justyna pisze:

    Witam
    Panie Piotrze mam pytanie co dalej ?
    Na mojej działce stoją trzy słupy i biegnie linia niskiego napięcia, napisałam pismo do zakładu energetycznego o podanie podstawy prawnej do wybudowania na mojej działce tych urządzeń (wg Pana wzoru) i otrzymałam odpowiedź że ustalili iż przedmiotowe urządzenia wybudowano w 1993r zgodnie z decyzją UAN.III-7351-22/92 wydaną przez Urząd Rejonowy w Starachowicach. Twierdzą też że wybudowali je na podstawie decyzji administracyjnej z zachowaniem wymogów obowiązującego prawa, co skutkuje tym, że właściciel i jego następca prawny, stosownie do art. 140k.c. doznaje ograniczenia swego prawa własności w związku z istnieniem na nieruchomości widocznych i trwałych obiektów elektroenergetycznych. Moją nieruchomość nabyłam w 2009r i w kolejnym zdaniu twierdzą „że widziały gały co brały”:)
    Co dalej ? Co powinnam napisać w kolejnym piśmie? Zaznaczę tu że najbardziej zależy mi na puszczeniu tych przewodów w ziemi (na mojej działce) i zabranie tych słupów. Chociaż jakieś pieniążki (odszkodowanie) też byłyby mile widziane.
    Z góry dziękuje za odpowiedź. Pozdrawiam

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Justyno,
      legalne wybudowanie urządzeń nie stanowi przeszkody dla ustanowienia odpłatnej służebności przesyłu, jakkolwiek z postawy przedsiębiorcy widać, że konieczne będzie wystąpienie do sądu. Odnośnie zasady „widziały gały co brały” ma ona znaczenie tylko dla możliwości żądania odszkodowania za obniżenie wartości nieruchomości na skutek budowy urządzeń – w Pani przypadku wynagrodzenie za ustanowienie służebności powinno zostać określone dla wartości nieruchomości już uwzględniającej obciążenie urządzeniami przesyłowymi, powinno to bowiem znaleźć wyraz w obniżonej cenie kupna.

  87. Krzysztof pisze:

    Dzień dobry!
    Posiadam od ok. 1983r. narożnikową działkę w Poznaniu nad którą – przez jej ścięty narożnik przebiega linia napowietrzna nn 0,4kV. Wystąpiłem do Enea Operator Sp. z o.o. z wezwaniem do usunięcia urządzeń naruszających moje prawo własności na które otrzymałem zwyczajową odpowiedź o nabyciu przez Eneę służebności gruntowej poprzez zasiedzenie w oparciu o art. 172kc i art. 292kc. Jest jednak rzecz. która miała miejsce ok. 1993r., kiedy to energetyka wymieniła drewniany słup którego zastrzał usytuowany był na terenie mojej działki na słup betonowy podtrzymujący dotychczasową sieć. Czy to zdarzenie ma wpływ na wyliczenie czasu do stwierdzenia o zasiedzeniu przez Eneę; czy mam prawo z taką interpretacją się nie zgodzić i nadal żądać usunięcia „urządzeń energetycznych” oraz domagania się wynagrodzenia za korzystanie z mojej własności?
    Pozdrawiam
    Krzysztof

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Krzysztofie,
      sama wymiana słupa z drewnianego na betonowy nie ma znaczenia dla biegu zasiedzenia. Jeżeli nie zgadza się Pan ze stanowiskiem przedsiębiorcy pozostaje tylko droga sądowa.

  88. Karolina pisze:

    Witam, chciałabym zapytać jak skutecznie napisać odwołanie za zbyt niskie odszkodowanie i co w takim odwołaniu powinno być zawarte, zależy mi na tym więc proszę o jak najszybszą odpowiedź, ponieważ ta sprawa zbyt długo się ciągnie, z góry dziękuje za odpowiedź

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pni Karolino,
      na tak zadane pytanie nie da się odpowiedzieć – umiejętność pisania skutecznych pism procesowych to doświadczenie prawnika wypracowywane latami. Nie jestem też Pani w stanie po kolei opisywać, co pismo powinno zawierać, bo do tego konieczna jest analiza przypadku, a po wtóre dyskusja w blogu dotyczy zasad ustanawiania służebności – mogę wyjaśnić poszczególne wątpliwości, nie udzielam przez bloga kompleksowych porad prawnych.

  89. Grzegorz pisze:

    Witam – mam pytanie odnosnie sieci wodociągowej, mianowicie przyłącze do budynku sąsiada przebiega przez moją posesję (tu wszystko jest ok – są stosowne zgody itp) problem pojawia się w momencie, kiedy na sieci jest awaria – mianowicie niewielka nieszczelność, co powoduje powstawanie kałuży – i to dzieje się na mojej działce. zaznaczam, że to przyłącze jest wyłącznie dla zaspokojenia zapotrzebowania sąsiada. I tu pytanie: Kto jest zobligowany do wykonania naprawy tej usterki…?

  90. Joanna pisze:

    Przeczytałam mnóstwo artykułów na temat służebności przesyłu, ale nie mogę znaleźć sytuacji podobnej do mojej. W latach 80-tych grupa sąsiadów wybudowała wspólnie linie kanalizacyjne prowadzące z ich domów do studni głębinowej(użyli jej jako kolektora) znajdującej się na mojej działce. Nie muszę chyba dodawać, że była to samowola budowlana.
    Kiedy w roku 2001 nabyłam działkę nie było to uwidocznione na mapie. W trakcie prac projektowych nad planowaną tam nieruchomością okazało się, iż w 2006 roku MPWiK naniosło te rury na mapę i zaczęło pobierać opłaty za przesył( nie są jednak ich właścicielem co potwierdzili na piśmie). Ponieważ rury przebiegają centralnie przez działkę muszę je przesunąć. Na jedną z nich potrzebuję zgody sąsiada, ponieważ konieczne jest wejście na jego grunt. Wszystkie koszty przebudowy chcę wziąć na siebie, żeby nie robić problemów sąsiadom. Okazało się jednak, że sąsiad nie tylko nie chce się zgodzić na przesunięcie rury, ale jeszcze chce wystąpić o zasiedzenie gruntu przez użytkowanie rury kanalizacyjnej biegnącej przez moją działkę. Dodam, że nieprawidłowo wykonana sieć jest uciążliwa ze względu na zapachy oraz wnikanie nieczystości w grunt( nie wybetonowano dna studni). Jestem załamana, bo myślałam, że w najgorszym razie wystąpię do sąsiada o usunięcie rury z mojej działki, a tu się okazuje, że jeszcze on mnie chce sądzić i zająć mój grunt.
    Kto w takim wypadku jest właścicielem rur? Od kogo mogę żądać odszkodowania za bezumowne użytkowanie? Do kogo mogę wystąpić z roszczeniem o usunięcie tej rury jeśli sąsiad na nic się nie zgodzi?
    Pozdrawiam. Joanna

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Joanno,
      nie mogę wypowiedzieć się stanowczo nie znając w pełni sprawy – z Pani opisu wynika, że urządzenia są własnością (współwłasnością) kilku osób, które poniosły koszty ich budowy. Dl takich przypadków nie można ustanowić służebności przesyłu, jednak można ustanowić służebność gruntową (ostatnio w tym przedmiocie orzekał Sąd Najwyższy w sprawie V CSK 3/12, choć tam był klasyczny przebieg urządzenia do sieci, a tu jest do studni – jednak zasad jest tożsama). To co może Pani wykorzystać to przesłanka braku widoczności urządzenia, szczególnie kiedy nie było go na mapie – w powiatowym ośrodku dokumentacji geodezyjnej uzyska Pani dokument wskazujący, kiedy urządzenia wkartowano na mapy. Druga kwestia to okres posiadania – jeżeli jest krótszy niż 30 lat, zasiedzenie nie nastąpiło bo trudno tu doszukać się jakichkolwiek podstaw dla dobrej wiary.
      Kto jest właścicielem rur – tego nie mogę powiedzieć z pewnością, bo to wymaga dowodów i umiejscowienia budowy w czasie. Z roszczeniami powinna Pani wystąpić do właściciela urządzenia – jeżeli sąsiad chce zasiedzieć służebność i MPWiK nie ma tego na swoich środkach – urządzenia będą własnością osób, które poniosły koszty ich budowy – może to być jedna osoba, może jednak być współwłasność, tego nie wiem, bo nie znam ich układu i udziału w kosztach.

      • Joanna pisze:

        Nie ma żadnych dokumentów na temat tego kto finansował i w jakim stopniu budowę tej sieci. Z tego co dowiedziałam się od sąsiadów wynika, że również właściciele działki, od których ją kupiłam, a więc jestem współwłaścicielem tych rur jak rozumiem. Ponieważ jednak obawiam się, że sąsiad chce za wszelką cenę pozbawić mnie możliwości realizacji inwestycji i ciągle nie wyraża zgody na podłączenie go do nowej sieci wykonanej zgodnie ze sztuką budowlaną, może postaram się o wsparcie z Sanepidu i zgłoszę fakt odprowadzania ścieków do nieszczelnego otworu studziennego. Liczę na nakaz zamknięcia tej sieci.

  91. Anna pisze:

    Witam. Przez moją działkę przebiega kanalizacja oraz wodociąg. Kupując działkę i budując dom mieliśmy tego świadomość, oba media przebiegają przez ogródek. W KW nie ma wzmianki o służebności natomiast właścicielami jesteśmy od ponad 10 lat i nie staramy się o ustanowienie służebności. W innym miejscu działki mamy jednak kolizyjność wodociągu i chcieliśmy od wodociągów uzyskać zgodę. Wodociągi warunkują wydanie zgody od ustanowienia nieodpłatnej służebności dla kanalizacji i wodociągu biegnących przez ogródek (są to media nie tylko dla mnie, ale dla wielu domów wookoło). Jestem skłonna podpisać ustanowienie służebności, nie zależy mi na odszkodowaniu, ale… co tak naprawdę dla mnie ta służebność negatywnego może oznaczać? jeśli kanalizacja jest leciwa i nagle wodociągi wymyślą sobie modernizację to zniszczą mi część ogródka? wyjaśnią, że zniszczenia ta mój problem, bo się zgodziłam na służebność? mogą wejść na teren bez mojej zgody? dodam, że mam posadzonych na linii kanalizacji sporo roślin leciwych i kosztownych, zatem czy ew. naprawy czy modernizacje mogą je zniszczyć w sposób nieodwracalny. Czy w umowie o ustanowieniu służebności można zastrzec, ze wejscie na teren jest za moją zgodą a wszelkie naprawy muszą przywrócić teren do stanu poprzedniego lub w przypadku niemożliwości wypłata odszkodowania wg cen rynkowych? Proszę o poradę. Chcę się dogadać z wodociągami, bo zalezy mi na ich zgodzie dot. innego przyłącza, ale nie wiem na ile podpisanie takiej służebności to nie bat na samego siebie 🙁

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Anno,
      powinna Pani zadbać o to, by w umowie o ustanowienie służebności przesyłu jednoznaczne sprecyzowano tryb wejścia na nieruchomość oraz obowiązki odszkodowawcze po każdorazowych pracach, jak też by precyzyjnie określić szerokość pasa terenu, na którym przedsiębiorca może działać, co powinno zostać przedstawione w formie załącznika graficznego. Przywrócenie stanu poprzedniego po wykonanych pracach to standard w tego typu umowach, z reguły też określa się szerokość pasa, zatem nie powinno być z tymi zapisami problemów. Można umownie wskazać na konieczność każdorazowego powiadomienia przed wejściem z pewnym wyprzedzeniem, za wyjątkiem sytuacji awaryjnych.

  92. Wieslaw pisze:

    Witam Panie Piotrze

    Przez moja dzialke przebiega linia Elektryczna NN wybudowana ponad 30 lat temu i stoi slup ktory koliduje z nowo wytyczona droga do wybudowanego domu. Zaklad PGE Dystrybucja S.A. z siedziba w Lublinie wydal Warunki Usuniecia Kolizji na moj koszt poprzez przestawienie slupa o 2m wzdluz przebiegu linii.
    W Warunkach Usuniecia Kolizji zastanawiaja mnie jeden punkt.
    1. Spowodowac ustanowienie wlasnym kosztem i staraniem dla nieruchomosci, na ktorych zostana usytuowane urzadzenia elektroenergetyczne, sluzebnosc przesylu na rzecz PGE Dystrybucja S.A. z siedziba w Lublinie (dla osob fizycznych dodatkowo akt notarialny ustanawiajacy sluzebnosc przesylu.)
    Skoro linia NN zostala zbudowana ponad 30lat temu sluzebnosc gruntowa na rzecz PGE Dystrybucja S.A. zostala nabyta w drodze zasiedzenia. Czy konieczne jest w tym przypadku spisanie aktu notarialnego ustanawiajacego sluzebnosc przesylu?
    Pozdrawiam
    Wieslaw

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Wiesławie,
      generalnie zmiana trasy powoduje powstanie nowej służebności, choć dla tak niewielkich przesunięć poglądy są podzielone. Tak czy owak, wpisanie zasiedzianej służebności do księgi wieczystej wymaga przeprowadzenia postępowania sądowego, nie da się jej ujawnić na podstawie samej deklaracji przedsiębiorcy. Z uwagi na to ustanowienie jej przez Pana jest najprostszym wyjściem z sytuacji.

      • Wieslaw pisze:

        Panie Piotrze
        Dziekuje za odpowiedz na moje pytanie. Rzeczywiscie jest to najprostsze i najszybsze rozwiazanie sprawy.

        Pozdrawiam
        Wieslaw Baranowski

  93. Jadwiga pisze:

    Panie Piotrze!
    Mam problem, ponieważ przez moją działkę ma przebiegać przesyłowa rura kanalizacyjna. Działkę tę nabyłam na drodze darowizny i kilkanaście lat temu wyraziłam zgodę na umieszczenie na niej przesyłowej rury wodociągowej. Rura ta przechodzi na moją działkę po przecięciu jezdni. Aktualnie okazało się, że linia kanalizacyjna nie może być poprowadzona środkiem jezdni, bo linię wodociągową umieszczono zbyt płytko i nie będzie spadu. Projektant wpadł więc na pomysł wejścia na mój teren i ominięcia sieci wodociągowej. Wiąże się to z tym, że nabywca tej działki, będzie musiał odsunąć się od jezdni zarówno z inwestycją budowlaną jak również z ogrodzeniem na ok. 10 metrów. Co zatem idzie wartość tejże działki znacznie spadnie. Czy gmina może mnie zmusić do wyrażenia zgody na takie wykorzystanie mojej własności. Czy skoro już raz nieodpłatnie wyraziłam zgodę na inwestycję na moim terenie istnieje prawo zmuszające mnie do ponoszenia kolejnych ustępstw na rzecz gminy. Ostatnio przedstawiciel gminy zaproponował mi odkupienie przez gminę pasa działki ewentualnie wypłacenie odszkodowania. Problem polega na tym, że w pierwszym przypadku tracę dostęp do pozostałej części działki, w drugim natomiast nie wiem jaką zawrzeć umowę i jakiej ewentualnie mogę żądać kwoty odszkodowania.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Jadwigo,
      trudno udzielać odpowiedzi odnośnie do szczegółów nie znając sprawy, w tym nie widząc sposobu przebiegu projektowanych urządzeń przez nieruchomość. Jeżeli gmina chce wybudować urządzenie kanalizacyjne i uzyska decyzję ULICP albo będzie miała zapis w planie miejscowym, może Panią zmusić poprzez uzyskanie decyzji ograniczającej własność, oczywiście za odszkodowaniem. Alternatywą jest zarówno ustanowienie służebności, jak i wykup części nieruchomości. Chodzi generalnie o to, żeby osoba, która godzi się na obciążenie swojej nieruchomości na cel publiczny nie poniosła przez to szkody, zatem musi Pani rozważyć, jak nowe urządzenie wpłynie na sposób korzystania z nieruchomości zgodnie z jej przeznaczeniem i porozmawiać o tym z gminą. Nie jestem w stanie powiedzieć więcej, bo to wymaga znajomości nieruchomości.

  94. Piotr pisze:

    Witam i proszę o podpowiedź.

    W odpowiedzi na wzór Pana pisma odnośnie stanu prawnego, które pozwoliłem sobie wykorzystać, Tauron odpowiedział, że linia energ. została wybudowana najprawdopodobniej w latach 60, natomiast jedyne istniejące dokumenty pochodzą z 1989 r. Podsumowali w piśmie, że przez 50 lat nikt nie interesował się tematem dlatego doszło do zasiedzenia nieodpłatnego. Rozumiem, że istnieje szansa na liczenie terminu zasiedzenia od 1989 r., czy w tym przypadku faktycznie doszło do zasiedzenia? I drugie pytanie czy w zawezwaniu do próby ugodowej muszę podawać żądaną kwotę, czy na przykład mogę to zrobić dopiero w sądzie? Jak mógłbym wyliczyć tę kwotę?

  95. Maks pisze:

    Dzień dobry Panie Piotrze, planujemy z żoną zakup działki z zasobów gminy. W opisie nieruchomości podano, że działka jest nie zabudowana, nie obciążona prawami osób trzecich, nie będąca przedmiotem zobowiązań. I po sprawdzeniu KW to by się zgadzało. Niestety idąc dalej i czytając ogłoszenie sprzedaży podano w nim następujące treści:

    (..)Na nieruchomości znajduje się czynne przyłącze wodno-kanalizacyjne stanowiące własność zarządcy sieci. W przypadku nowej zabudowy niezbędna będzie przebudowa przyłączy w uzgodnieniu z zarządca sieci tak, aby zachować możliwość zaopatrzenia w wodę oraz odbiór ścieków dotychczasowemu użytkownikowi infrastruktury. Nabywca ustanowi nieodpłatną służebność do przyłączy wodnego i kanalizacyjnego na rzecz zarządcy sieci.
    Nabywca nieruchomości zobowiązany jest w umowie przenoszącej własność do ustanowienia nieodpłatnej służebności gruntowej przejścia i przejazdu na zbywanej działce nr a na szerokości 4,5 m, na rzecz każdoczesnego właściciela działek nr b i nr c zapisanych w kw x.
    Z powodu konieczności ustanowienia wyżej opisanych służebności i kolizji związanych z istniejącym uzbrojeniem na zbywanej działce nr a, jej nabywca we własnym zakresie, na własny koszt i ryzyko uzyska dokumenty potwierdzające możliwość jej zabudowy zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego.(..)

    I tu pytanie; czy działka w końcu jest obciążona czy nie. Czy gmina może narzucić kupującemu jako ultimatum do sprzedaży ustanowienie przez niego nieodpłatnej służebności do przyłączy wodnego i kanalizacyjnego na rzecz zarządcy sieci (którym co zabawne jest po części gmina  bo ZWiK to przecież spółka komunalna ). W ten sposób gmina chce się zabezpieczyć zapewne przed roszczeniami. Pytanie czy może w ten sposób. Bo na pewno obecne uzbrojenie koliduje z naszymi planami budowy i konieczne jest przeniesienie w inne miejsce inną drogą.
    I czy ewentualne podpisanie przez nas zgody na nieodpłatną służebność nie zablokuje nam drogi do uzyskania od zarządcy przyłącza przebudowy go na ich koszt. W końcu to ich łącze na obcej ziemi i do tego kolidujące planom budowy.
    Kolejną sprawą o której nie ma wzmianki to przechodzące dwie nitki eNN oraz gazu. Gaz akurat nie przeszkadza naszym planom ale jedna z nitek niskiego napięcia już niestety tak.
    Nawiązując natomiast do służebności przejścia dla właściciela sąsiednich dwóch działek nie widzimy problemu prócz małego zgrzytu. Obecny istniejący wjazd na jego posesje musi zostać przesunięty o 1,5-2 metry. I tu pytanie, czy podpisując zgodę na służebność przejścia automatycznie skazani będziemy na pokrycie ewentualnej przebudowy wjazdowej czy nie mamy takiego przymusu i sąsiad po prostu będzie musiał się „przystosować” po naszej informacji o konieczności przesunięcia bramy.
    Prosimy o opinię i pomoc.
    Pozdrawiamy

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Maksie,
      pomoc, o którą Pan prosi przekracza ramy bloga, bo to w istocie normalna porada prawna, która wymaga zapoznania się z dokumentami, przeanalizowania całej sytuacji. Dyskusja w blogu dotyczy zasad ustanawiania służebności, rozliczania wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości itp. Czytają Pańskie pytania, nie widzę nic zdrożnego w specyficznych warunkach sprzedaży nieruchomości z zobowiązaniami do ustanowienia służebności – takie wymogi powinny znaleźć odzwierciedlenie w odpowiednio niższej cenie. Bardzo trudno jest uzyskać przebudowę urządzenia na koszt przedsiębiorcy, albowiem podstawową przesłanką jest bezprawność posadowienia urządzenia.

  96. Joanna pisze:

    Panie Piotrze,
    Teoria brzmi całkiem nieźle, ale w praktyce sprawy wyglądają zupełnie inaczej.
    Jestem na etapie uzgodnień budowy sieci wodno-kanalizacyjnej. Już na wstępie zostałam poinformowana, że przed rozpoczęciem budowy, a właściwie przed uzyskaniem pozwolenia od przedsiębiorstwa muszę podpisać umowę o przekazaniu wybudowanej sieci na własność MPWiK za wynagrodzeniem według ich uśrednionej stawki za budowę 1m sieci oraz notarialnie ustanowić służebność na rzecz MPWiK. Kiedy zapytałam czy za służebność przewidują odpłatność usłyszałam, że nie są zainteresowani takimi klientami. Nie będą płacić za służebność, bo ponoszą koszty naprawy urządzeń. Jak nie podpiszę oświadczenia to dano mi do zrozumienia, że nic nie wybuduję, bo oni mi nie dadzą pozwolenia a innego przedsiębiorstwa nie ma a na szambo zgody w mieście nie dają. Dodam, że rury ze ściekami od kilku sąsiadów będą przechodiły przez całą szerokość mojej działki i działki sąsiada. Ponieważ ja jestem inwestorem obarczono mnie dodatkowo tym, że muszę postarać się, aby sąsiad również taki dokument podpisał.
    Jak rozumiem nie mam za bardzo wyjścia, bo inaczej zamiast budować będę latami tkwić w Sądzie.
    To tyle w kwestii naszej polskiej sprawiedliwości.

    Pozdrawiam.
    Joanna

  97. Joanna pisze:

    Panie Piotrze,
    ponieważ wygląda na to, że muszę podpisać oświadczenie i umowę notarialną przed uzyskaniem pozwolenia na
    rozbudowę sieci wodociągowo-kanalizacyjnej na podstawie uzgodnień z MPWiK i chcąc, aby inwestycja w ogóle ruszyła raczej nie mam wyjścia, bo jasno zostało powiedziane, że odpłatna służebność i „tacy” klienci ich nie interseują, ma tylko pytanie, czy muszę zgadzać się na wszystkie warunki w oświadczeniu?
    Szczególnie niepokoi mnie zapis o tym, że wyrażam zgodę na umożliwienie przyłączenia do sieci wodociągowej i kanalizacyjnej właścicielom działek sąsiadujących ubiegających się o przyłączenie do sieci oraz przedłużenia sieci.
    Nie chcę sytuacji, że bez mojej zgody za parę lat na działce będę miała gąszcz rur. Już w tym momencie nie zostaje mi wiele wolnego miejsca.
    Dodatkowo, czy powinnam jednak wystapić o zapłatę, bo przez moją działkę będą przechodziły rury kilku sąsiadów i czy w tym celu powinnam mieć gotową wycenę biegłego i na tej podstawie określić żądaną kwotę?
    Pozdrawiam
    Joanna

  98. Sebastian pisze:

    Witam , proszę o poradę.

    Na mojej nieruchomości ma być przeprowadzona linia kablowa 15kv przez inwestora, czy mogę się starać o jakąkolwiek zapłatę za przeprowadzenie w/w linii na mojej nieruchomości. Dodaję, że wcześniej podpisałem oświadczenie, gdzie jest napisane, że wyrażam zgodę na realizację prac oraz późniejszą eksploatację obiektu na obszarze mojej nieruchomości . Za wszystkie porady z góry dziękuje.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Sebastianie,
      odnośnie do oświadczeń, które Pan podpisał, trudno mi określić ich znaczenie nie znając treści. Ogólnie mogę odpowiedzieć, iż linia kablowa 15kV może być przedmiotem odpłatnej służebności przesyłu, zatem istnieje podstawa prawna dla żądania zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z Pańskiej nieruchomości.

  99. Ewa pisze:

    Witam panie Piotrze

    Przedstawiciel zakładu elektryfikacji dosłownie napastuje mnie i siostrę telefonami, a tatę ” odwiedza” i rownież telefonuje. Tata dla świętego spokoju umowę może podpisać nawet bez naszej wiedzy, tylko czy to będzie podstawa do zmiany lini. Sprawa może jest blacha….
    Przez nasza działkę ( właściwie na akcie notarialnym właścicielem są rodzice, ale mama zmarła i nie mamy przeprowadzonego postępowania spadkowego) przebiega sieć napowietrzna, aktualnej nie znam mocy, ale na która pan potrzebuje nasza (3os) zgodę jest taka asxsn 4×95 mm, jest to większa moc niż dotychczas. Słup jest toz za płotem jest na działce sąsiada. Wiec słup nas nie interesuje. Czy prawnie możemy być zmuszeni do zgody na wymianę sieć o większej mocy w/w. Nie wiem czy to bardzo duża moc ale jest w zakresie tych wyższych, czy mogę się upierać o wyznaczenie nowego przyłącza inaczej biegnącego ? Aktualne linie są bardzo blisko domu, bo była robiona bardzo dawno temu.jak właścicielem byli dziadkowie. Nie chcemy się zgodzić bo Uważamy ze większa moc jest bardziej szkodliwa dla zdrowia, i nie chcemy mieć lini przed oknem.
    Bardzo proszę o wskazówkę co w takiej sytuacji robić
    Dziękuje
    Ewa

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Ewo,
      nie jestem w stanie Pani odpowiedzieć nie znając szczegółów w sprawie, przez bloga mogę wyjaśnić pewne zasady, ale już nie doradzać, co robić w konkretnym przypadku. Podany przez Panią opis urządzenia to przewód, a nie moc. Jest to kabel izolowany, zatem o zwiększonym bezpieczeństwie. Jeżeli jest to niskie napięcie, nie ma żadnego wpływu na zdrowie, podobnie średnie napięcie nie emituje promieniowania, które byłoby odczuwalne.

      • Irena pisze:

        Czy są jakieś badania na temat tego, ze średnie napięcie nie emituje promieniowania, które byłoby odczuwalne, bo w Internecie widzę rożne opinie.

        • Piotr Zamroch pisze:

          Pani Ireno,
          odnośnie do badań, będzie zapewne trudno do takich dotrzeć – mogę Pani odpowiedzieć z własnego doświadczenia, że linie średniego i niskiego napięcia nie są emitują odczuwalnego promieniowania elektromagnetycznego. Problem zaczyna się przy liniach wysokiego napięcia 110kV, jednak i w tym przypadku należałoby wykonać pomiary, żeby mieć pewność.

  100. Marek&Kasia pisze:

    Panie Piotrze

    Chciałbym zapytać o konkretne trzy kwestie:
    1) w umowie deweloperskiej deweloper naniósł zapisy odnośnie służebności gruntowej na rzecz właścicieli władnących z racji iż przez działkę przebiegają podziemne media (gaz, woda i prąd). Zakres służebności to potencjalne przyłączenia, konserwacje i naprawy. Na naprawy i konserwację mogę się zgodzić pod warunkiem odtworzenia sprzed działań i za każdorazowym wcześniejszym powiadomieniem ale na realizację potencjalnych przyłączy nie powinienem się zgadzaća, prawda?
    2) Jaka jest różnica między służebnością przesyłu a służebnością gruntową?
    Pozdrawiam

    • Piotr Zamroch pisze:

      Szanowni Państwo,
      służebność przesyłu może być ustanowiona na rzecz przedsiębiorcy – z kolei służebność gruntowa tzw. instalacji koniecznej także na rzecz właściciela innej nieruchomości, który nie jest przedsiębiorcą. Różnica polega na tym, że służebność gruntowa ma charakter sąsiedzki, chodzi w niej o prawo przeprowadzenia urządzeń do sieci i utrzymywania ich na nieruchomości sąsiada. Służebność przesyłu służy potocznie mówiąc dostawcom mediów, którzy korzystają z setek nieruchomości naraz, służebność nie ma charakteru sąsiedzkiego.

  101. Paweł pisze:

    Witam, mam taka sytuacje, że prowadzą internet światłowodowy na wsi i chcą za publiczne IP aż 30 zł miesięcznie gdzie większość firm oferuje je za darmo bądź opłatę do 10zł miesięcznie (wcześniej firma o której mówię pobierała 6zł). Teraz moje pytanie czy jeśli kable mają iść linią napowietrzną na słupach energetycznych (a u mnie na działce jest ich dwa) to czy mogę domagać się od nich w zamian za podpisanie zgody na przejście tych kabli po tych dwóch słupach ip publicznego w cenie 6zł np. ??

  102. Ewa pisze:

    Panie Piotrze,
    mam pytanie: przez moja nieruchomość przechodzi napowietrzna linia 0,4 kV, do której podłączony jest mój dom (wybudowany po nabyciu przeze mnie nieruchomości w formie umowy darowizny – t.j. po 24.06.2008 r.) Zwróciłam się do ENEA o ustanowienie służebności przesyłu. Ku mojemu zdumieniu Enea proponuje mi cały czas ustanowienie służebności nieodpłatnej nie uzasadniając tym samym swojej propozycji (kilka pism). Nie wiem czym podyktowana jest taka propozycja, czy tym, że mój budynek jest do tej linii podłączony? Nie ma tam z kim rozmawiać żeby dowiedzieć się czegokolwiek – występują z pozycji silniejszego i mądrzejszego. Czyżby z tego powodu nie należały mi się żądne roszczenia? ani za bezumowne korzystanie, ani za przesył, ani też za obniżenie wartości nieruchomości? Podkreślę, że linii była już jak otrzymałam nieruchomość. Stojący na mojej posesji słup ogranicza moje prawo do korzystania z niej – musiałam dostosować do niego budowę wjazdu na posesję. Posesja wynosi 0,2321 ha, a linia biegnie wzdłuż drogi ok 3 m od granicy mojej działki. Proszę o podpowiedź czy Pana zdaniem Enea ma prawo bezpłatnie korzystać z mojej nieruchomości? Czy z tytułu istniejącej sieci nie należą mi się naprawdę żadne roszczenia? Z niecierpliwością oczekuję Pana sugestii. A może ktoś z Państwa miał podobna sytuację? Pozdrawiam Ewa

  103. Krzysztof pisze:

    Witam Panie Piotrze,
    Dwa lata temu kupiłem działkę na której znajdują się 3 słupy i linia energetyczna niskiego napięcia, ponadto od jednego ze słupów odchodzi rozgałęzienie zasilające dom sąsiada. Nie wiem kiedy oryginalne powstała lina, ale poprzedni właściciel doprowadził do zmiany przebiegu linii przez działkę. Wcześniej słupy były ustawione na środku działki, teraz biegną przy granicy. Przebudowa nastąpiła po roku 2002. W księdze wieczystej nie ma wpisu o służebności, a poprzedni właściciel nie dysponuje umową z zakładem energetycznym na przebudowę linii. Czy może Pan ocenić czy w tej sytuacji mam szansę ubiegać się o odszkodowanie i ustanowienie służebności?
    Pozdrawiam.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Krzysztofie,
      przykro mi, ale nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie o Pańskie szanse, wymagałoby to zapoznania się ze szczegółami sprawy. Przez bloga mogę odpowiedzieć wyłącznie na pytania dotyczące zasad prawnych.

  104. Ela pisze:

    Witam.
    przeczytałam problemy poruszane tu i nie znalazłam odnośnika do mojego problemu, który dotyczy wodociągu przebiegającego przez moją działkę. Wodociąg należy do Gminy, ja podpisałam oświadczenie w 2005 r w którym wyraziłam zgodę na jego poprowadzenie, problem polega na tym że w oświadczeniu oprócz mapki i zaznaczonej linii wodociągu nie ma żadnych informacji jaka ma być to odległość faktyczna od krawędzi jezdni itp. Pisałam pisma do Gminy jak ma dalej wyglądać sprawa z udostępnianiem wodociągu na działce itp. ale nie otrzymałam konkretnej odpowiedzi. Moim zdaniem powinna być zawarta umowa która by to w jasny sposób określała, ponadto teraz pojawił się problem z przyłączami do działek które chcą się podłączyć do wodociągu, ja mam wyrazić zgodę na wejście na moją działkę w celu wykonania przyłącza a wiadomo że i wodociąg i przyłącze ograniczają sposób korzystania z mojej działki są jakieś strefy ochronne . itp. Proszę o podpowiedź jak rozsądnie rozwiązać ten problem aby w przyszłości nie mieć problemów?
    pozdrawiam

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Elu,
      przez bloga mogę odpowiedzieć na pytanie o zasady prawne dotyczące urządzeń przesyłowych. Nie jestem w stanie doradzać, co zrobić w dane sytuacji, ani jak optymalnie ułożyć stosunek prawny, bo to wymaga znajomości danej sprawy. Umowa dotycząca posadowienia urządzeń przesyłowych powinna być konkretna w zakresie ograniczenia własności. Powyższe zwykle osiąga się poprzez załączenie do niej mapy, która przedstawia przebieg urządzeń. Godzenie się na nieokreślone uprawnienie przedsiębiorcy do posadowienia przyłączy jest nierozsądne, jak Pani sama podniosła, gdyż wpływa to na zakres wykonywania własności. Należy zatem albo przewidzieć dokładnie obszar, w którym będą mogły być posadowione w przyszłości przyłącza, albo usunąć zapisy w tym zakresie i każdorazowo wymagać od przedsiębiorcy pozyskania zgody na wyprowadzenia przyłączy do sąsiednich nieruchomości. Tyle ogólnie mogę odpowiedzieć.

  105. Renata pisze:

    panie Piotrze prosze mi pomóc nad moim dachem przebiegaja linię napowietrzne 0,4 kv które zasilaja inne domy na ulicy ja do tego nic nie mam tzn mojego budynku nie zasilaja te linie nie moge zrobic nadbudowy budynku ani remontu miałam pozwolenia ale wszystko mi cofnięto jak zakład energetyczny zgłosił donos że ja robie prace budowlane pod linia a ja nie robiłam prac pod linia bo zgłosiłam do PGE o zabranie swojej linii a oni powiedzieli że pozwalaja mi na usunięcie kolizji ale na mój koszt. Proszę mi pomóc nie wiem co mam robić

  106. Renata pisze:

    nad moimdomem biegną linie energetyczne od dach jest ok.1 metr nie izolowanych linii chcę zrobić remont dach i trochę go podwyższyć bo dach jest płaski i zimą muszę odśnieżać pod liniami też zakład energetyczny twierdzi że linie powinnam przebudować na własny koszt nadmienię że dom był postawiony najpierw alinie dużo póżniej i te linie nawet mnie nie zasilają w prąd tylko inne domy i oświetlenie uliczne , pytam czy przebudowa linii należy do mnie i jak regulyje przepis odległość tzn. ile powinno być od linii nieizolowanych do dachu? proszę o pomoć

  107. Jadzia pisze:

    Witam
    Dostałam pismo informujące, że na moich działkach będą wymieniane 3 słupy oraz linia średniego napięcia .Mam pytanie: Czy muszę wyrazić na to zgodę , bo linia przebiega przez środek pola i przeszkadza mi w podzieleniu działek dla dzieci w razie budowy domu . Linia ta mogłaby przebiegać również przy granicy . Nie pytano mnie nawet o zgodę tylko przysłali niewyjaśnione pismo . Gospodarstwo przejęłam po rodzicach i nie ma wpisu w służebności przesyłu do księgi wieczystej . Co w takiej sytuacji zrobić ? Wydaje mi się ,że muszę wyrazić na to zgodę lub podpisać jakąkolwiek umowę . Czy mam prawo do stawiania swoich wymogów ?
    Z poszanowaniem

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Jadziu,
      może Pani zwrócić się do przedsiębiorcy z wnioskiem o rozważenie zmiany przebiegu linii – powyższe jedna wymaga analizy w szerszym kontekście niż tylko Pani nieruchomość. Linia średniego napięcia to urządzenie liniowe, które nie może mieć przebiegu łamanego na niewielkich odcinkach. Nie ma przeszkód, żeby z negocjatorem i projektantem ten temat poruszyć. Jeżeli Państwo nie dojdziecie do porozumienia, dostęp do Pani nieruchomości przedsiębiorca może uzyskać na podstawie decyzji starosty wydanej na podstawie przepisu art. 124b ustawy o gospodarce nieruchomościami.

      • Jan pisze:

        Chciałbym spytać, jak taka procedura właśnie wygląda, jeśli zakład wystosuje takie pismo do Starostwa, co się dalej dzieje? Dziękuję

  108. jurek pisze:

    czy właściciel działki ma prawo przed podpisaniem aktu not. ustanawiającego służebność przesyłu domagać się podziału działki na część która będzie obciążona i część wolną od obciążeń i założenie odrębnej KW dla działki obciążonej służebnością. Jaka jest podstawa prawna ?
    pozdrawiam Jurek

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Jurku,
      cechą służebności jest to, że obciąża cudzą rzecz w określonym przebiegu urządzeń i pasa – nie trzeba zatem nic wydzielać, ani wyłączać do osobnej księgi.

  109. Kamil pisze:

    dzień dobry
    pytanie o służebność
    rodzice nabyli od samorządu działkę rolną nad która jest linia wysokiego napięcia słupów na gruncie brak,
    potem aktem darowizny przekazali mi tę działkę
    czy jest możliwość uzyskania opłaty za służebność (korzystanie z przestrzeni nad moim gruntem) od właściciela linii ?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Kamilu,
      co do zasady jest taka możliwość, bo roszczenie o ustanowienie służebności przesyłu przysługuje każdoczesnemu właścicielowi nieruchomości, nie tylko temu, który był właścicielem w dacie budowy urządzeń. W sprawie znaczenie jednak będą miały szczegóły, w tym czy linia była wybudowana na podstawie starej decyzji wywłaszczeniowej, czy upłynął termin zasiedzenia służebności – powyższego dowie się Pan z odpowiedzi przedsiębiorcy na Pańskie wezwanie do podjęcia negocjacji w przedmiocie ustanowienia służebności przesyłu.

      • kamil pisze:

        dzień dobry
        dziękuję za odpowiedź 🙂
        jak powinno brzmieć/wyglądać takie wezwanie do podjęcia negocjacji w przedmiocie ustanowienia służebności przesyłu ?
        jak sformułować i do kogo adresować wezwanie ?
        napisane na kartce a4, czy są jakieś specjalne wzory ?
        adresowane do PSEE S.A. czy Do ENERGA S.A.

        właścicielem linii WN jest PSEE S.A. ?
        slupy podtrzymujące linie są u sąsiadów w podstawie zajmują kwadrat o wymiarach
        około 8,5m x8,5m działka znajduje się w powiecie toruńskim.
        pozdr

  110. Artur pisze:

    Mam nieruchomość, przez która przebiega napowietrzna linia napięcia. Chcę uzgodnić z operatorem służebność przesyłu. Rozumiem, że jeśli służebność przesyłu zostanie ustanowiona (czy to na drodze negocjacji czy drogą sądową), to do księgi wieczystej zostanie ta służebność przesyłu wpisana.

    Linia przebiega tylko przez część działki. Możliwe, że w przyszłości będę chciał tę działkę podzielić (już po ustanowieniu służebności przesyłu) i linia znajdzie się tylko na jednej z wydzielonych działek.

    W jaki sposób można uregulować zawczasu tę kwestię tak, aby po podziale służebność była tylko na tej wydzielonej działce, na której linia fizycznie się znajduje, ale już nie na tej drugiej wydzielonej (gdzie linii nie będzie)?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Arturze,
      w umowie, mocą której zostanie ustanowiona służebność przesyłu można zawrzeć klauzulę, iż w przypadku podziału nieruchomości w taki sposób, że służebność będzie wykonywana tylko na jednej z działek ewidencyjnych, przedsiębiorca wyrazi zgodę na bezciężarowe odłączenie wydzielonej działki do nowej księgi.

      • Artur pisze:

        Dziękuję za odpowiedź. Czy sam taki zapis w umowie z operatorem zawczasu wystarczy, aby Wydział Ksiąg Wieczystych nie wpisywał służebności do nowej księgi tej wydzielonej działki, przez którą linia nie przebiega? W jaki sposób mogę zawczasu poinformować Wydział Ksiąg Wieczystych, aby tam tej służebności nie przepisywali (dołączyć tę umowę z operatorem do dokumentacji po ustanowieniu służebności przesyłu)? Czy będzie jednak trzeba jeszcze coś uzyskać od operatora już po podziale (poza tym wpisem w umowie), aby Wydział Ksiąg Wieczystych nie wpisywał do nowo wydzielonej działki tej służebności? Dziękuję za pomoc.

  111. iza pisze:

    Witam serdecznie. Jestem w trakcie dwóch spraw sądowych z operatorem energetycznym. Jedna dotyczy przebudowy sieci na nieruchomościach, druga dot. wynagrodzenia zz bezumowne korzystanie. Zamierzam również wystąpić z wnioskiem o zobowiązanie do zawarcia umowy. I teraz problem. Czy: umowy dzierżawy do momentu wykonania przebudowy lub usunięcia poza granice nieruchomości, a w przyszłości, po zgodnej przebudowie służebności przesył . Czy: terminowej służebności przesyłu do czasu usunięcia lub przebudowy. Co jest korzystniejsze i jakie są możliwości ewentualnego rozwiązania stosunku umownego służebności terminowej.

  112. Iza pisze:

    Zabieram się właśnie za sprawę napowietrznej linii napięcia na mojej działce budowlanej, jeszcze niezabudowanej, raczej nie ma zasiedzenia, na razie zrobiłam rekonesans jej położenia – po jednej stronie mojej działki biegnie przez nią linia średniego napięcia 15kV (a właściwie są trzy wiązki – czy to ma jakieś znaczenie ile jest wiązek?), słup znajduje się zaraz za granicą mojej działki. „Skrzynka” natomiast jest po zupełnie drugiej stronie działki (czyli jak ta linia jest połączona z tą skrzynka? bo pomiędzy slupem z liniami a tą skrzynką nie widzę żadnych połączeń – czy coś się zmieni, kiedy będę chciała się budować, czy to będzie miało jakieś znaczenie dla pasa służebności?)

  113. Marek pisze:

    Czy ktoś się może orientuje, jakie to są koszty przesunięcia 30m linii średniego napięcia 15kV i jednego słupa tej linii kilkanaście metrów dalej? Czy to robi na koszt właściciela zakład energetyczny, czy jakieś inne formy się tym zajmują?

  114. Piotr pisze:

    Czy jeśli sam operator wyszedł z inicjatywą uregulowania kwestii przesyłu w formie służebności, to czy przerywa to bieg potencjalnego zasiedzenia (mediacje przerywają przedawnienie?) ?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Piotrze,
      takie działanie operatora w mojej ocenie nie przerywa biegu zasiedzenia służebności, a jedynie może świadczyć o jego złej wierze jako posiadacza służebności. Dla przerwania biegu zasiedzenia konieczna jest czynność przed sądem, może to być wniosek o zawezwanie do próby ugodowej.

  115. Magda pisze:

    Od kiedy liczy się przerwanie biegu przedawnienia dla zasiedzenia – ktoś pisał, że złożył taki wniosek w sądzie, ale sąd poprosił o jakieś uzupełnienie (wpisanie żądanej kwoty chyba) – czy od momentu złożenia wniosku czy jego uzupełnienia, podobne pytanie mam w kwestii bezumownego korzystania, 10 lat wstecz od momentu zawezwania do ugody, czy jeśli sąd zażąda jakiego uzupełnienia, to od momentu tego uzupełnienia?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Magdo,
      termin liczymy od dnia złożenia wniosku, późniejsze jego uzupełnienie nie wpływa na datę dokonania czynności przed sądem niezbędnej dla przerwania biegu zasiedzenia albo przedawnienia.

  116. Jan pisze:

    Czy mają Państwo jakieś doświadczenia, ile można osiągnąć na drodze samych negocjacji z operatorem przed wejściem na drogę sądową, czy operatorzy mają tu znaczny margines do negocjacji, ile mogą zaoferować (zakładając, ze operator sam jakąś kwotę zaoferuje w celu uregulowania służebności)? Z tego co się orientowałem po wpisach na forum to operatorzy proponują jakąś kwotę, ale nie przedstawiają żadnego operatu/wyliczeń, jaki jest więc tutaj margines do negocjacji?

    • Katarzyna pisze:

      Gazsystem jeśli ma wole ustanowienia służebności (bo nie zamierza np przywołać zarzutu zasiedzenia), zawsze wykonuje wycenę i przedstawia ją właścicielom gruntu. Tyle tylko, ze ich wycena co do zasady nie zawiera składnika odszkodowawczego i nie uwzględnia strefy kontrolowanej, wiec proponowane kwoty są zazwyczaj mało atrakcyjne – przynajmniej dla osób które NIE kupiły działki z już wbudowanym gazociągiem WYSOKIEGO ciśnienia. Dla ciśnienia niskiego i średniego strefa kontrolowana i tak jest mała, wiec jej nieuwzględnienia nie ma większego wpływu na wycenę. Negocjacji praktycznie nie ma, bierzesz ile dają albo spotykamy się w sądzie. Warto pamiętać, że negocjacje nie przerywają biegu zasiedzenia mogą jednak dowodzić braku dobrej wiary po stronie przedsiębiorcy (a wiec ewentualne zasiedzenie tylko w złej wierze, po 30 latach)
      Tauron – z doświadczeń moich i paru znajomych – idzie w zaparte w kwestii zasiedzenia i domaga się jego stwierdzenia nawet przy ewidentnym braku przesłanek. Wycen w takich wypadkach nie robią, bo w ogóle nie chcą ustanawiać służebności tylko zasiedzieć.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Janie,
      trudno uogólniać, bo każdy operator ma swoją specyfikę i sposób prowadzenia negocjacji. Wynagrodzenie jest silnie uzależnione od uwarunkowań na konkretnej nieruchomości, zatem kwoty wynegocjowane przez innych nie dadzą Panu obrazu, ile Pan mógłby otrzymać.

  117. Robert pisze:

    Czy oznaczenie pasa służebności jest tożsame z określeniem obszaru, w którym może działać operator przesyłowy na nieruchomości właściciela? Bo ja rozumiem ten pas jako obszar ograniczonego działania właściciela nieruchomości, a nie obszar działania operatora, a wychodzi, że te obszary nie są tożsame? Odległości od linii w planach zagospodarowania przestrzennego, w których właściciel nieruchomości nie może się budować są większe od odległości od linii, które operator deklaruje jako potrzebne operatorowi do eksploatacji linii.

  118. Robert pisze:

    Czy jeśli plan zagospodarowania przestrzennego określa odległość, w jakiej nie można się budować od linii, to nie ma już potrzeby wyznaczania szerokości strefy służebności w umowie z operatorem?

  119. Robert pisze:

    Jeśli ustanowię służebność przesyłu i do aktu notarialnego będzie dołączona mapa przebiegu linii napięcia, ale nie będzie tam określona szerokość strefy służebności, a później zmieni się plan zagospodarowania przestrzennego tak, że zwiększy się odległość, w której nie można się budować od linii (widzę takie tendencje), to czy będę mógł obciążyć gminę odpowiedzialnością za szkodę lokalizacyjną z tytułu zwiększenia tej odległości w stosunku do zapisów poprzedniego planu (już po ustanowieniu służebności, w umowie dla której ustanowienia pas nie był konkretnie określony)? Z góry dziękuję za komentarz.

  120. Oskar pisze:

    Jakie (poza prawem do zabudowy w strefie linii) elementy prawa własności ogranicza lokalizacja linii średniego napięcia na działce? Z góry dziękuję za pomoc w określeniu tych elementów

  121. Anna pisze:

    Witam. Zwracam się do pana z prośbą o podpowiedź, ponieważ w tematach inwestycyjnych, trochę mi nie po drodze. Między innymi i przez moją działkę o dł. 12.62 ma nastąpić przebudowa istniejącego gazociągu stalowego wysokiego ciśnienia MOP 6,3 MPa 100 na gazociąg podwyższonego średniego ciśnienia MOK 1,0 MPa d itd. Inwestor zwrócił się z prośbą o wyrażenie zgody, przesyłając nawet gotowe oświadczenia, oraz o nieodpłatne prawo służebności na rzecz przedsiębiorstwa gazowniczego. Twierdząc, że w ten sposób uzyskam na efektywniejszym wykorzystaniu terenu działki. Więc mam pytanie, czy rzeczywiście, czy może ktoś chce mnie „nabić w butelkę”. Będę wdzięczna za kilka słów wyjaśnienia.

  122. Halina pisze:

    Witam .Po prawie półrocznych negocjacjach udało mi sie doprowadzic do wstępnego ustalenia kwot służebnosci przesyłu na moich dwóch działkach.Pomijajac fakt,ze kwoty które proponuje mi przedsiębiorstwo MPWik za zajęcie pasa znacznie odbiegaja od kwot zawartych w przedstawionym przeze mnie operacie szacunkowym,to mam pewne watpliwosci co do niektórych warunkow na jakie muszę sie zgodzic przy podpisaniu umowy o ustanowienie słuzebności.Podaje je w całosci . Celem ustalenia słuzebności muszę wyrazic zgode na prawie całodobowy dostep do nieruchomosci w celu wykonania przez MPWiK / i kazdorazowego jego następce/ niez będnych robót zwiazanych z budowa,eksploatac ja ,konserwaca ,naprawa oraz re montami a w szczególnosci na wejście w teren i dojazd na teren nieruchomości sprzetem niezbędnym do wykonywania w/w prac. Prawo przewiduje zgode na ewentualne włączenie się do sieci innych uzytkowników ubiegających sie o to. Chce zaznaczyć, że wyznaczone pasy słuzebności sa znacznie oddalone od granic działek sasiednich -od 2m nawet do 9m.Czy muszę się zgodzić na powyzsze warunki jak podał MPWiK. ?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Halino,
      trudno opiniować treść oświadczenia nie znając szczegółów sprawy – jeżeli chodzi o zakres uprawnień przedsiębiorcy jest on standardowy. Moje wątpliwości budzi zgoda na podłączanie kolejnych odbiorców – tu powinno nastąpić doprecyzowanie, że to uprawnienie będzie wykonywane wyłącznie w pasie służebności ustanowionym mocą tej umowy, w obszarze oznaczonym na mapie stanowiącej załącznik do aktu notarialnego. Jeżeli urządzenie znajduje się w pewnej odległości od granicy nieruchomości MWPiK może chcieć przeprowadzić przyłącze poza pasem służebności, np. prostopadle do przebiegu istniejącego już urządzenia. W ten sposób powstanie dalsze ograniczenie prawa własności, a dziś nie wiadomo nawet jak owo potencjalne przyłącze miałoby przebiegać. Powyższe należałoby doprecyzować, żeby ewentualne dalsze działania przedsiębiorcy na nieruchomości były w pełni zgodne z wolą stron, które mają jasny obraz odnośnie do sposobu ograniczenia własności.

  123. Aneta pisze:

    Witam
    Mam taki problem w 2001 zostało wykonane przyłącze kablem napowietrznym do naszej posesji , kabel częściowo przebiega przez posesję sąsiada. Sąsiad poprzez oświadczenie wyraził na to zgodę. Natomiast w 2016 otrzymałam kolejne oświadczenie wycofujące poprzednią zgodę oraz nakazujące usunięcie kabla w określonym terminie, w przypadku nie ustosunkowania się do oświadczenia sprawa ma trafić do sądu. Bieżące oświadczenie nadane zostało listem poleconym nie zostało natomiast podpisane. Czy zatem musimy się ustosunkować do tego oświadczenia i usunąć kabel co wiąże się ze znacznymi kosztami ponownego przyłącza, czy też takie oświadczenie nie ma żadnej mocy prawnej i nie należy się obawiać sprawy sądowej?

  124. przemysław pisze:

    w 2008 roku kupiłem nieruchomość – budynek po szkole podstawowej wraz z terenem nr 374/6. w 2011 roku gmina upomniała sie że przez ten teren przechodzi rurociąg wodny- zasilający wieś w wodę- wcześniej i ja do nich pisałem lecz sie wypierali- ale jak doszło do awarii- to sie przyznali i chcieli go zalegalizować- gdyż nie było go na mapach.

    zaproponowali jak dla mnie śmieszne pieniądze bo 3,7 tys zł w sumie za wszystko czyli bezumowne korzystanie , obinżenie wartości działki i służebność, podziękowałem i odmówiłem ustanowienia służebności.
    więc gmina złożyła pozew do sądu, ten już wlecze i wlecze tę sprawę , ale widzę że chcą na siłe przepchnąć temat- po czym to wnioskuje.

    gmina złożyła wniosek iż sporny rurociąg dostała od zarządu wodnych instalacji w roku 1991- ja udowodniłem że był budowany dopiero w roku 1994- przyznał sie do tego prezes zakładu komunalnego -tu ważna informacja 100 procentowym udziałowcem jest gmina.

    – okazało sie że budowa bez dokumentów i na dziko- samowola budowlana – nie pomogło.
    zaznaczyłem że skoro zakład komunalny budował ze swoich srodków i swoimi siłami- to on jako inwestor jest właścicielm a nie gmina. nie pomogło

    gmina w miedzyczasie wybudowała druga stodnie – jak zasilanie podstawowe a obecna ma być jako awaryjna- złożyłem wieć wniosek że skoro jest druga studnia podstawowa to rurociąg bez mojego odcinka będzie działał, wiec nie ma konieczności obciążania nieruchomości- nie pomogło

    ale wniosek jest na błędną lokalizacje rurociąg – leży on ale na innej cześci działki niż wnioskuje gmina, – złożyłem dokumenty – notatkę z oględzin- ale ta zginęła z akt sprawy.
    sedzina zleciła biegłemu wskazanie rurociągu- ten stwierdził ze bez odkrywek nie ma szans,. gdyż dokumenty nie skazują gdzie jest ten rurociąg, zawnioskowałem o odrzucenie opinni biegłego ze względu na fakt iż nie bazował na pełnym materiale – bo zginęła owa notatka- tu sedzine zatkało- i sprawa stanęła w październiku 2015 roku- w marcu w tym roku napisałem skargę na przewlekłość, sędzina na szybko zleciła teraz oględziny działki i chce kopać by szukać rurociągu- myślę że robi to złośliwie bo mam tera turystów i robi mi sie problem gdyż ona chce 2 dni kopać mi na działce.
    złożyłem wiec wniosek o zmianę sędziego i cisza,

    dostaliśmy z małżonką pisma, o oględzinach działki.
    jesteśmy oboje współwłaścicielami, ale ja dostałem pismo ze mam obowiązek być na oględzinach i mam obowiązek przygotować działkę do oględzin, małożnka ma tylko informacje, podjęliśmy decyzje na dziś by wyszła małżonka i jako strona- współwłaściciel nie wyraziła zgody na oględziny- gdyż nie została do nich zobowiązana – i nie wydaje działki, nie zgadza sie.

    oględziny mają być 24-25 kwiecień.- czy w zakresie oględzin może odbywać sie kopanie na działce???

    pozdr,
    nowak przemysław

  125. Marcin pisze:

    Panie Piotrze mam problem. Otóż mojego dziadka, osobę już w mocno podeszłym wieku (80 lat) odwiedził przedstawiciel bodajże ZE, czy projektanta linii elektroenergetycznej i podsunął mu do podpisana takie oto porozumienie:

    Ja …. zamieszkały w …..
    w wyniku przeprowadzonych rokowań oświadczam, że:
    1. zostałem zapoznany z projektowaną lokalizacja urządzeń sieci elektroenergetycznej przewidzianej do realizacji przez ZE /budowa, modernizacja, remont/ na mojej działce nr XX położonej w Z
    2. Wyrażam zgodę/nie wyrażam zgody na

    a) budowę, modernizacje, remont/ sieci elektroenergetycznej

    b) wykonywanie czynności związanych z eksploatacją i konserwacja ww. urządzeń, tj. każdorazowego wstępu na nieruchomość i dostępu od tych urządzeń

    II. Jednocześnie oświadczam, że jestem jedynym właścicielem

    III. Zastrzegam sobie prawo do otrzymania odszkodowania za wszelkie szkody powstały w trakcie robót budowlanych (ustawa o gospodarce nieruchomościami z dnia 21 sierpnia 1997 r., art. 128 ust. 4/art. 416 k.c.)

    IV. Niniejsze oświadczenie stanowi porozumienie zawarte pomiędzy ZE, które nie może być rozwiązane jednostronnie.

    Z tego co wyczytałem wyżej, w związku z brakiem jednoznacznego uregulowania kwestii wynagrodzenia w umowie, dziadek jest uprawniony do jej dochodzenia również obecnie i swojej nieruchomości nie bedzie musiał za darmo udostępniać?

    Dodam jedynie, iż zachowanie przedstawiciela ZE bardzo mnie rozsierdziło gdyż po pierwsze wywierał presję na osobę starszą, stosując argumenty o wstrzymywaniu ważnej dla okolicznych mieszkańców inwestycji i musi to konieczni podpisać w dniu najścia przez tę osobę, ponadto złapał mojego dziadka na podwórzu, gdzie ten nawet dobrze nie mógł sie zapoznać z ww. dokumentem a sam dokument również budzi pewne wątpliwości, gdyż np. postanowienia o braku możliwości rozwiązania jednostronnie umowy sa napisane wyraźnie mniejszą czcionka i wątpie, ze dziadek mógł w ogóle je odczytac w momencie zawierania umowy.

  126. Jan pisze:

    witam mam pytanie- około 10 lat temu podpisałem zgodę na przeprowadzenie podłącza do domu sąsiada przez moją działkę.
    w obecnej sytuacji sąsiad stał się osobą niegodną tej zgody -czy mogę zrezygnować z uprzednio wydanej zgody?.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Janie,
      bardzo ładne określenie odnośnie owej „niegodności” 🙂 Co do meritum – urządzenie wybudowane zostało legalnie, zatem obecnie jego przymusowe usunięcie może być problematyczne, aczkolwiek oczywiście nie można i takiego rozwiązania wykluczyć. Sąsiad w odpowiedzi na Pańskie żądanie mógłby żądać ustanowienia służebności tzw. instalacji koniecznej na zasadzie analogii z art. 145 K.c. Przy urządzeniach przesyłowych ustawodawca co do zasady preferuje ustanawianie służebności, a nie usuwanie urządzeń, jednak nie można tego w pełni odnieść do urządzeń zaspokajających potrzeby indywidualne, a nie zbiorowości.

  127. Julia pisze:

    Witam.
    Czy jest szansa, że Enea dokona przesunięcia przyłącza, jeśli było wykonane bez zgody właściciela? Kabel został przeciągnięty przez działkę (i wkopany) tak, że dzieli ją na pół. Działka jest mała i nie mamy teraz możliwości postawienia domu. Przyłącze zostało wykonane wiele lat temu. Ojciec, będące wtedy jej właścicielem został postawiony przez faktem dokonanym; kiedy przyjechał na działkę zastał już tylko ślady po wykopie. Nie korzystamy z tego przyłącza, prąd idzie do działki sąsiada. Jeszcze w 2003 roku tata pisał wnioski o usunięcie przyłącza, ale otrzymał jedynie odpowiedź, że wszystko jest zgodnie z prawem. Nie otrzymujemy z tego tytułu żadnych pieniędzy (donośnie służebności), nie było żadnej umowy, żadnej zgody. Po prostu nie chcemy tego kabla w ziemi. Próby sprzedaży tej ziemi zainteresowanym osobom kończyły się fiaskiem, gdy informowaliśmy o przyłączu. W tej chwili chcemy działkę zatrzymać i myślimy o budowie domu. Czy mamy jakąś szansę na pozbycie się przyłącza na koszt firmy Enea?
    Pozdrawiam.
    Julia

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Julio,
      w sprawach dotyczących usunięcia urządzeń dystrybucyjnych istotne znaczenie mają okoliczności przede wszystkim z daty budowy urządzenia – jeżeli wybudowano jest bez zgody właściciela nieruchomości, mamy do czynienia ze stanem bezprawności – chyba, że na skutek upływu lat nastąpiło zasiedzenie służebności (musi upłynąć w przypadku urządzeń budowanych nielegalnie 30 lat). Jeżeli nie ma możliwości usunięcia / przesunięcia w obrębie Pani nieruchomości przyłącza na podstawie porozumienia stron, może Pani rozważyć drogę przymusową. Jedną jest proces cywilny, alternatywą jest zawiadomienie Inspektora Nadzoru Budowlanego o samowoli budowlanej (osobiście polecam zacząć od tego właśnie kroku).

      • Julia pisze:

        Dziękuję za odpowiedź. Niestety minęło 30 lat. Co prawda w międzyczasie były pisane wnioski o usunięcie przyłącza. W 2003 roku tata otrzymał odpowiedź:
        Odpowiadając na Pana pismo z dnia 03.04.2003r. dotyczącego przyłącza energetycznego dla (tutaj nazwisko sąsiada, dla którego zrobiono to przyłącze) zlokalizowanego przy ul. (adres) oświadczamy, że przyłącze zostało wykonano i odebrane zgodnie z wydanymi WTP nr RE…. z dnia 7.12.1978 r. W celu wyjaśnienia sprawy, należy skontaktować się z …(kontakt i nazwisko).
        Oczywiście tata udał się wtedy osobiście na rozmowę i wyszedł z niczym. Więc obawiam się, ze teraz będzie za późno….

  128. Magdalena pisze:

    Witam Panie Piotrze,

    W czerwcu 2009r zakupiłam na pół z rodzicami dom dwurodzinny, dwupiętrowy wraz z przylegającą do niego działką. Parter zamieszkuję rodzice, natomiast ja z mężem mieszkamy na piętrze (mamy 3 pokoje). Niestety, przy zakupie domu nie zwróciliśmy uwagi, że na wysokości I pietra przez środek wszystkich 3 pokoi , w okolicach metra od okien przebiega przewód średniego napięcia (tak nam przekazała ENEA). Przewód ten prowadzony jest od sąsiada po lewej do sąsiada za nami po prawej stronie, my z niego nie korzystamy, ale też nie ma na naszej działce słupa. Początkowo kabel nie przeszkadzał, ale z biegiem czasu, gdy już kilka lat mieszkamy, staje się on szpetnym widokiem ze wszystkich pokoi… 2 lata temu zaczęliśmy więc pytać o ten kabel sąsiadów ( gdyż uważamy, że podwyższenie przewodu o metr rozwiąże nasz problem z estetyką) i dowiedzieliśmy się że sąsiad po lewej to brat osoby od której kupiliśmy ten dom, a wcześniej przed 1973r (sprawiła w Księdze Wieczystej) była to jedna wspólna działka. Sąsiad ten, na naszą prośbę o podwyższenie (gdyż my się na taki kabel nie godziliśmy) powiedział, że uzyskał zgodę swojego brata na ten przewód i wszelkie modyfikacje są możliwe tylko na nasz koszt. Poprosiliśmy jeszcze o zdanie ENEA , przybył do nas ich pracownik , który powiedział, że przewód ten mieści się w normie jeśli idzie o odległość od okien , tj. 1 metr i nic już z tym nie wskóramy. Nie słyszeliśmy jeszcze do dzisiejszego dnia o tym, że jest coś takiego jak służebność przesyłu. Czy uważa Pan że możemy z niej skorzystać? Jakie kroki powinniśmy poczynić? Dodam , że przez naszą działkę w podobny sposób idzie jeszcze jeden taki przewód do sąsiada po prawej, tyle że w mniejszej długości, bo ten długi ma ok. 20 metrów a ten mały z 5 metrów, ponieważ idzie od słupa ( który stoi przyklejony do naszego płotu- pytanie, czy taki słup też może stać tak przyklejony do naszego słupa? mamy przez to problem z parkowaniem pod własnym płotem, gdyż wjazd jest bardzo wąski). Co lepsze jest i trzeci taki kabel który przechodzi w rogu naszej działki też w mniejszym stopniu ok. 3metry od sąsiada po prawej do sąsiada przed nami ( jeszcze inny sąsiad). Wszystkie te kable są własnością ENEA. A więc Nasz Dom jest prawie z każdej strony okablowany….co wygląda strasznie i uważamy, że należy nam się chociaż podwyższenie tego najdłuższego kabla i może jakieś odszkodowanie i służebność za te 7 już lat….

    Proszę Pana o pomoc … podpowiedz co możemy zrobić i jak i czy warto

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Magdaleno,
      właściciel nieruchomości, przez które przebiegają urządzenia służące do dystrybucji np. energii elektrycznej może żądać ustanowienia służebności przesyłu i zapłaty wynagrodzenia za okres bezumownego korzystania z nieruchomości. Przedsiębiorca może przed takim roszczeniem bronić się zarzutem nabycia służebności przez zasiedzenie, który jest możliwy do uzyskania, jeżeli urządzenia znajdują się na nieruchomości dłużej niż 20 lat, a prawdopodobieństwo zasiedzenia istotnie wzrasta dla urządzeń eksploatowanych dłużej niż 30 lat.
      Nie ma niestety innej drogi na poznanie stanowiska przedsiębiorcy, niż wystąpienie do niego z pismem w powyższym zakresie.
      Jeżeli chodzi o możliwe do uzyskania świadczenia, są to kwestie bardzo indywidualne, żeby w przybliżeniu określić ich wartość, konieczna jest analiza stanu nieruchomości, jej przeznaczenia, wartości, sposobu przebiegu urządzeń, niedogodności z tym związanych itp. Nie mogę z tego względu Pani odpowiedzieć, czy warto się tym zajmować, czasem wynagrodzenia są bardzo zadowalające, innym razem dalece odbiegają od oczekiwań właścicieli nieruchomości.

  129. Elżbieta pisze:

    Witam,
    co mam zrobić gdyż mam ustanowioną służebność przesyłu po rozprawie sądowej a w tym roku 2016.10.25 linia została zdemontowana na mojej działce gdyż sąsiad z boku nie mógłby wybudować domu (za naszym oświadczeniem woli podpisanej dla Energi a przyniesionej przez projektanta sąsiada. Dostałam jakieś pieniądze.
    Pozostał jeszcze słup, który sąsiad zobowiązał się zdemontować.
    A co najlepsze od 2013r marzec Energii nie zależało na wpisie do ksiąg wieczystych, zrobili to teraz grudzień 2016r.
    Czy mam do Energii wystąpić pismem o oświadczenie likwidacji linii SN 15kV. Dziękuję za odpowiedź. Elżbieta

  130. Sebastian pisze:

    Witam panie Piotrze. Kupiłem działkę od gminy do której prowadzi droga gminna. Na tej drodze gminnej stoi słup energetyczny , który ogranicza przejazd do mojej działki. Co pan może mi doradzić i jak mam postąpić by ten słup został usunięty z drogi dojazdowej do mojej działki. Dziękuję.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Sebastianie,
      przykro mi, ale nie jestem w stanie podpowiadać, co zrobić w konkretnych sprawach nie znając ich, mogę udzielić odpowiedzi na ogóle pytania o zasady.

  131. Mateusz pisze:

    Dziękuje za ciekawy wpis, bo za pośrednictwem jego rozwinęła się ciekawa dyskusja w komentarzach ;]

  132. Joanna pisze:

    Witam serdecznie,

    chciałam zapytać czy jest jakakolwiek możliwość uniknięcia przeprowadzenia gazociągu przez teren mojej działki na podstawie służebności przesyłu w trybie art. 305 kc, czy wszystkie kroki jakie podejmę to jedynie opóźnianie procesu, czy również droga sądowa może określić korzystniejsze warunki. Wezwanie do podpisania umowy mam w trybie art. 124 ugn,. Z góry dziękuję za pomoc.

  133. Damian pisze:

    Panie Piotrze, zakupiłem szeregówkę (rok budowy 1991) jestem jej właścicielem. W piwnicy przed licznikiem jest poprowadzona instalacja wodna przechodząca przez część piwniczną i garaż do sąsiednich szeregówek. Z poprzednim właścicielem prawdopodobnie nie była podpisana umowy służebności przesyłu. Nie ma o tym ani słowa w akcie notarialnym. Chciałbym uregulować te sprawy w możliwie najprostszy i szybki sposób, gdyż stan tej instalacji zagraża zalaniem. Proszę o podpowiedź jak powinienem postąpić. Skierować pismo do wodociągów o modernizację instalacji i o ustalenie służebności przesyłu. Czy te sprawy jednak lepiej rozdzielić?
    Jak sformułować w ogóle pismo? W tym przypadku nie ma mowy o pasie ziemi, a o pomieszczeniach. Czy swobodny dostęp w razie awarii, to możliwość wejścia do pomieszczeń podczas mojej nieobecności czy też powinienem go określić bardziej szczegółowo?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Damianie,
      służebność przesyłu może obciążać nieruchomość także budynkową albo lokalową, nie musi to być grunt, choć tak jest najczęściej. Odnośnie do szczegółów umowy, trudno wypowiedzieć się przez bloga, bo musiałbym poznać szczegóły, ale klauzula o możliwości dostępu do urządzeń związanego z prawem przejścia przez część budynku to nic niezwykłego, oczywiście w takim przypadku co do zasady w Pana obecności, ale naprawdę nie chciałbym tego wątku rozwijać, bo klauzule trzeba dopasować do stanu faktycznego. Jak sformułować pismo – przykro mi, ale w tym Panu nie pomogę, nie znam sprawy i dwa przez bloga nie mogę pomagać formułować pism, mogę odpowiedzieć na pytania o zasady prawne.
      Jeżeli chodzi o remont urządzenia, może Pan wzywając do ustanowienia służebności przesyłu od razu nadmienić, że urządzenie jest w złym stanie technicznym.
      Na koniec zwrócę Pana uwagę na fakt, że takie urządzenia mogą generować problemy ze znalezieniem ich właściciela, może on stanowić np. współwłasność właścicieli domów na danym osiedlu, mógł nie zostać przekazany na własność przedsiębiorstwu itp. różne są problemy z urządzeniami właśnie na osiedlach domów szeregowych.

  134. maja pisze:

    Panie Piotrze mam taki problem mieszkam w srednim miescie przy glownej ulicyna mojej dzialce stoi duzy czteroslupowy transformator przez cala dlugosc dzialki biegnie linia energetyczna do tych slupow juz sie przyzwyczailam obsadzilam je kwiatkami i jakos to bylo teraz zjawil sie projektant ktory ma zaprojektowac na mojej dzialce kolo ulicy budynek 3 na 4 wysokosc 2 metry i prosil owyrazenie zgody i podpis czy taka jest kolejnosc wedlug mnie wpierw powinien zjawic sieprzedsawiciel pge i uzgodnic ze mna warunki sluzebnosci i uzyczenaia dzialki oraz oplaty za uzytecznosc jednak taka buda znacznie obnizy warosc mojej dzialki tym bardziej ze ta buda musi buc odsunieta od ulicy o 1,5 metra bo chodnik kolo domu jest zwezony i buda postawiona przy ulicy bedzie zaslaniac widocznosc przy wyjezdzie z podworka jezeli podisze te papiery to wyraze zgode na korzystanie z mego gruntu prosze o opowiedz na e-maila pozdrawiam i dziekuje za odpowiedz

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Maju,
      przez bloga staram się odpowiadać na pytania czytelników dotyczące zasad prawnych, nie udzielam porad co zrobić w konkretnej sprawie, bo tych spraw nie znam. Rzetelna pomoc prawna wymaga poznania całokształtu okoliczności sprawy, treści oferowanej umowy, analizy nieruchomości i wpływu remontu/przebudowy na możliwość korzystania z niej. Przykro mi, ale pomoc w mojej ocenie może Pani uzyskać tylko w formie tradycyjnej tj. udając się po konsultację do prawnika w Pani miejscu zamieszkania.

  135. Adwokat Wągrowiec pisze:

    Witam,
    nad moim domem znajdą się linie napowietrzne, które dostarczają zasilanie dla innych budynków na mojej ulicy. Nie posiadam z tego powodu żadnych przywilejów, ulg czy wynagrodzenia. Czy nie należy mi się coś za to? Nie mogę z tego powodu w żaden sposób rozbudować swojego domu czy też postawić masztu na dachu. Chciałbym aby te linie zostały przeprowadzone inną drogą. Czy mogę coś z tym zrobić?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Dzień dobry,
      na te pytania nie da się odpowiedzieć abstrakcyjnie, ważne są szczegóły w sprawie, w tym przykładowo wiek linii, podstawy prawne jej budowy, uwarunkowania planistyczne / lokalizacyjne, obrót nieruchomością po wybudowaniu linii, wpływ linii na korzystanie z nieruchomości zgodnie z jej przeznaczeniem. Przykro mi, ale informacje, o które Pan pyta można udzielić po kompleksowej analizie danego przypadku.

  136. Małgorzata pisze:

    Witam, panie Mecenasie,
    mam wątpliwość co do zapisów umowy o służebność przesyłu, może będzie mógł mi Pan pomóc. Zastanawiam się na ile skuteczne jest zawarcie w umowie uprawnienia przedsiębiorcy przesyłowemu do rozbudowy sieci, w tym do wybudowania przyłączy do nieruchomości sąsiadujących, bez skonkretyzowania jaką będą miały długość, którędy będą przebiegać itp. Dodatkowo wskazuję, że do umowy załączona jest mapa z wyrysowanym gazociągiem, ale bez przyłączy. Czy z postanowienia takiego przedsiębiorca może skorzystać z przyszłości bez potrzeby ustanawiania służebności na przyłącza (ewentualnie bez zmiany treści służebności)? Czy taka umowa jest ważna?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Małgorzato,
      jest to temat, który często poruszam np. na szkoleniach w zakresie sposobu redagowania umów. Nie można treści służebności pozostawić dowolnej decyzji przedsiębiorcy. Treść służebności przesyłu obejmuje dwa zakresy – pierwszy dotyczy uprawnień przedsiębiorcy oraz ewentualnie obowiązków właściciela, drugi zakres ma charakter terytorialny tzn. określa w jakiej części nieruchomość jest obciążona służebnością. Można ustanowić służebność na potrzeby urządzeń projektowanych, ale wyraźnie trzeba wskazać sposób obciążenia nieruchomości, nie może to podlegać samodzielnej decyzji przedsiębiorcy.
      Blankietowe zapisy odnośnie do prawa rozbudowy w mojej ocenie są nieprawidłowe i sprzeczne z istotą służebności, jako ograniczenia własności, które musi cechować precyzyjność.

  137. iza pisze:

    Czy można zawrzeć umowę o służebność do czasu przebudowy sieci? Jak sformulowac wniosek do sądu? Mam już sprawę w sądzie odnosnie przebudowy ale kto wie ile to jeszcze potrwa.

  138. martin pisze:

    Witam , przez moje działki rolne na przebiegać linia 400 kv i jeden słup przelotowy. Zaproponowane odszkodowanie za słup metodą porównawczą to 4000 zł (50 zł/m2) w operacie brak obliczenia utraconych plonów utrudnień w uprawie oraz kłopotów z deszczowaniem pól bo jest tam studnia głębinowa rurociągi i mam operat wodn0-prawny długość linii ok 600 m .Pozdrawiam Martin

  139. Gabriela pisze:

    Witam Panie Piotrze 😊 Nie wiem czy mogę tutaj zasięgnąć Pana opinii jednak spróbuję 😊 Na działce budowlanej która dostałam od mamy od niepamiętnych czasów stoi drewniany słup telekomunikacji. Działka ma tylko 9 arów do tego jest wąska. Chciałabym wybudować dom ale słup stanalby centralnie przed garażem. Mama w 2013 Już pisała do nich odpisali że linia została wybudowana w latach 60 zgodnie z obowiązującymi przepisami i jest nieprzerwanie eksploatowane a operator nieprzerwanie korzysta z tego od 30 lat więc nabył służebnośc przesyłu polegająca na posadowieniu urządzeń przez zasiedzenie. Krótkie pisemko, oraz informacja że przeniesienie możemy robić na własny koszt. Kolejna sprawa jest to że slup jest podparty jakimś betonowymi dziwadlami jest stary i nie chciałabym żeby kiedyś spadł na moje dziecko. do tego ta kupa drewna ściąga pioruny w czasie burz. Czy coś mogę zrobić czy to przegrana sprawa i nie starać się o to porażka kolejny?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Gabrielo,
      zarzut zasiedzenia służebności w takim przypadku z wysokim prawdopodobieństwem będzie zasadny, zatem może mieć Pani problem z przymusowym usunięciem / przebudową urządzenia. Z drugiej strony operator telekomunikacyjny ma obowiązek utrzymywać infrastrukturę w odpowiednim stanie technicznym, nie powodującym zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi. Może Pani rozważyć wniosek o zbadanie przez nadzór budowlany, czy urządzenie nie wymaga podjęcia działań naprawczych.

  140. Monika pisze:

    Na co nalezy zwrócić uwagę podpisując umowe służebności przesyłu. Na moich dzialkach ma powstać linia wysokiego napięcia czy moge domagac sie odszkodowania

  141. Ania pisze:

    Witam
    Panie Piotrze czy jest możliwe podpisanie ugody z ZE na służebność przesyłu za wynagrodzeniem,bez uwzględnienia pasa technicznego? Podczas trudnych negocjacji pracownik ZE stwierdził iż ich zaproponowana kwota jest ostateczna,wyliczenie uwzględniało pasy o szerokości 2m dla ś.n. i 3m dla w.n. ,oraz jednorazowa kwota za dotychczasowe korzystanie z gruntu.Na moje pytanie w jaki sposób będą wymieniane słupy i prowadzone konserwacje skoro nie uwzględniają dojazdu,Pan z Z.E. stwierdził że np. samolotem (dokładnie tak) więc stwierdziłam że skoro tak to zastanowię się nad tą propozycją i zastrzegę iż nie udzielam zezwolenia na wjazd na teren mojej działki.Teraz się zastanawiam gdzie jest haczyk?Czemu twardo walczący o interes firmy pracownik zgadza się na niekorzystny finał… Proszę o podpowiedz

  142. Aneta pisze:

    Mamy następującą sytuację do naszej działki prowadzi droga prywatna która ma 7 współwłaścicieli, w tym my.
    Nasza działka znajduje się na końcu tej drogi. PGE w warunkach przyłączenia wskazało miejsce postawienia szafki energetycznej na początku drogi, w granicy drogi prywatnej i gminnej, ok 100m od granicy naszej działki.
    Aby zmienić miejsce szafki musimy ustanowić notarialną służebność dla PGE aby mogli pociągnąć kable przez wspólną drogę. Pytanie jest takie czy konieczna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli czy wystarczy większość?

  143. Monika pisze:

    Witam serdecznie,

    Mam następujące pytanie: jestem właścicielką domu posadowionego na działce 17 arów. Jest to nieruchomość położona w dużej miejscowości przy drodze krajowej – wzdłuż ulicy, która ma ponad km stoją inne domy. Zgłosił się do nas wszystkich właścicieli PGNiG z żądaniem ustanowienia służebności przesyłu gazu – wymiany gazociągu, co wiązałoby się w moim przypadku w pierwszej wersji z utratą możliwości wybudowania czegokolwiek ( np. kolejnego domu ) na drugiej części działki a taki miałam zamiar. W kolejnej wersji PGNiG ponieważ nikt z właścicieli nie zgodził się by wchodzili na działki i przekopywali je wzdłuż i wszerz, zaproponował inną wersję, niemniej jednak też ingerującą w moją działkę ( gazociąg prze srodek ogrodu ) i z zaproponowanym przyłączem na środku salonu przez drzwi tarasowe. To jakaś paranoja. Musiałabym przebudować dom, przebudować całą instalację wewnątrz domu. Nie zgadzam się na to zwłaszcza, że PGNiG oczekuje ode mnie bezpłatnej służebności z wpisem do KW i jeszcze straszy, że jeżeli się nie zgodzę to obciążą mnie kosztami, jeżeli nie zgodzę się na wybudowanie gazociągu zgodnie z ich sugestią. Co mogę zrobić w takiej sytuacji?

  144. Gosia pisze:

    Co oznacza w operacie szacunkowym zapis: Wartość służebności przesyły nie zawiera elementów odszkodowawczych- mogą one jednak być składnikami odpowiedniego wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu, zastrzeżeniem punktu 1.7.
    punkt 1.7 Wartość szkody lokalizacyjnej powstałej na skutek prawnej lokalizacji urządzenia przesyłowego, na podstawie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu albo zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, nie jest składnikiem wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu. Zaspokojenie roszczeń odszkodowawczych w tym zakresie następuje na podstawie przepisów o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.

    • Katarzyna pisze:

      Wynagrodzenie za służebność przesyłu składa się (w pewnym uproszczeniu) z dwóch elementów: wynagrodzenia za korzystanie z pasa służebności przesyłu oraz odszkodowania za utratę wartości nieruchomości. Wynagrodzenie za korzystanie czyli element nr 1 to inaczej wartość służebności przesyłu – ten element nie ma charakteru odszkodowawczego, nie pełni tej funkcji. Funkcję odszkodowawczą spełnia natomiast drugi element wynagrodzenia czyli jego część odszkodowawcza. Uznaje się przy tym, że jeśli właściciel nieruchomości miał możliwość zrekompensowania doznanej szkody lokalizacyjnej za pomocą procedur administracyjnych (a konkretnie art. 36 u.p.z.p.) wtedy nie może oczekiwać zrekompensowania mu tej samej szkody w ramach wynagrodzenia za służebność przesyłu. W praktyce oznacza to, że jeśli w planie miejscowym ustanowiono strefę ochronną dla urządzenia przesyłowego, wówczas nie otrzymamy części odszkodowawczej wynagrodzenia za służebność a jedynie kwotę stanowiącą wartość służebności czyli wynagrodzenie za współkorzystanie w pasie służebności przesyłu. Podobnie w przypadku inwestycji przesyłowej dla której zostały wydane warunki zabudowy lub decyzja lokalizacyjna (po 1 stycznia 1995).

  145. Zuza pisze:

    Dzień dobry,
    Dostałam od operatora odpowiedź na moje pismo, a w nim propozycję jednorazowego wynagrodzenia. Jak wiem, nie ma jednolitych przeliczników, które pomogłyby wyliczyć daną kwotę stąd moje pytanie.

    Sprawa dotyczy działki budowlanej ok 2 ha przez środek której biegnie linia 15 kv (od 25 lat). Kilka lat temu wybudowaliśmy na niej dom, który ze względu na wyżej wymienioną linię musiał być postawiony na jednej połowie gruntu, praktycznie przy samym płocie zamiast na środku.

    Czy można zastosować przelicznik: cena za m2 x wielkość pasa (rozumiem, że dla tego napięcia ok 6 m razy długość, przez którą przebiega) w m2 x przelicznik np 0,7

    Będę wdzięczna za pomoc,
    Pozdrawiam serdecznie!

  146. Franek pisze:

    Szanowny Panie,

    moja znajoma zawarła umowę użyczenia w zakresie wyrażenia zgody na udostępnienie swojej nieruchomości w celu budowy urządzeń elektrycznych. W umowie nie ma podanego okresu obowiązywania – domniemuję, że jest zawarta na czas określony. Czy w takim przypadku możliwe jest rozwiązanie umowy użyczenia w oparciu o art. 715 i 716 kc. i wtedy ewentualnie wzywać do zawarcia umowy przesyłu na wynagrodzeniem?

    Będę wdzięczny za pomoc.
    Pozdrawiam!

  147. Zuza pisze:

    Dzień dobry,
    Dostałam od operatora odpowiedź na moje pismo, a w nim propozycję jednorazowego wynagrodzenia. Jak wiem, nie ma jednolitych przeliczników, które pomogłyby wyliczyć daną kwotę stąd moje pytanie.

    Sprawa dotyczy działki budowlanej ok 2 ha przez środek której biegnie linia 15 kv (od 25 lat). Kilka lat temu wybudowaliśmy na niej dom, który ze względu na wyżej wymienioną linię musiał być postawiony na jednej połowie gruntu, praktycznie przy samym płocie zamiast na środku.

    Czy można zastosować przelicznik: cena za m2 x wielkość pasa (rozumiem, że dla tego napięcia ok 6 m razy długość, przez którą przebiega) w m2 x przelicznik np 0,7

    Będę wdzięczna za pomoc,
    Pozdrawiam serdecznie!

  148. Daniel pisze:

    Witam,
    Panie Piotrze,
    mam pytanie, sąsiad poprosił mnie o zgodę na pociągnięcie światłowodu do jego domu z słupa znajdującego się na mojej działce i dał do podpisania porozumienie w następującej treści:
    Zawarte w dniu w ………………pomiędzy;………………..zwanym dalej Operatorem
    Oraz Panem/Panią: PESEL: legitymującym/ą się dowodem osobistym seria nr
    zamieszkałym/ą w………… „przy ul ……………..nr. telefonu zwanym dalej Właścicielem.
    §1 Właściciel wyraża zgodę na instalację kabla światłowodowego drogą napowietrzną na istniejącej
    infrastrukturze słupowej TAURON na działce o numerze ewidencyjnym
    §2 Operator zobowiązuje sie każdorazowo do uporządkowania terenu po zakończeniu robót i doprowadzenie go do stanu pierwotnego..
    §3 Porozumienie zostało zawarte na czas nieoznaczony.
    §4 Właściciel wymienionej na wstępie nieruchomości wyraża zgodę na każdorazowy dostęp do wybudowanych urządzeń określonych w § 1 oświadczenia.
    §5 Właściciel oświadcza, że nie będzie dochodził od Operatora w chwili obecnej i w przyszłości żadnych roszczeń finansowych z tytułu umieszczenia na nieruchomości urządzeń określonych w § 1 porozumienia
    §6 Zmiana postanowień niniejszego porozumienia wymaga dla swojej ważności zachowania formy pisemnej.
    §7 W sprawach nieuregulowanych postanowieniami niniejszego porozumienia będą miały zastosowanie odpowiednie przepisy Kodeksu Cywilnego.
    §8 Spory wynikające ze stosunku objętego niniejszym porozumieniem, Strony podają pod rozstrzygniecie Sądu właściwego wg siedziby „Operatora”
    §9 Porozumienie sporządzono w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach : po jednym dla stron, odczytano i podpisano.
    Chciałem zapytać jakie skutki prawne to za sobą pociąga dla mnie jako właściciela i czy muszę wyrazić na to zgodę i czy w ogóle mogę zgodzić się na montowanie jakichkolwiek urządzeń na słupach nie należących do mnie.
    Dziwi mnie jeszcze fakt, że firma która chce pociągnąć światłowód przez moją działkę nie zwraca się bezpośrednio do mnie tylko przez sąsiada.

    Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam. Daniel

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Danielu,
      przez bloga jestem w stanie odpowiedzieć na pytania ogólne dotyczące przepisów prawa albo ich wykładni – chcę dzielić się wiedzą w zakresie, w którym jestem specjalistą, nie zaś pomagać w konkretnych sprawach np. sprawdzając treść przedstawianych Państwu do podpisania oświadczeń.

  149. Antoni pisze:

    Panie Piotrze czy wezwanie do umownego ustanowienia służebności przesyłu złożone w siedzibie oddziału PGE Dystrybucja (a właściwie w siedzibie Rejonu Energetycznego) przerywa bieg zasiedzenia?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Antoni,
      bieg terminu przedawnienia przerywa wyłącznie czynność przed sądem.

      • Antoni pisze:

        Panie Piotrze, dziękuję za odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie – jaki sąd będzie właściwy dla PGE Dystrybucja S.A. (Oddział Łódź-Teren)?

        • maria pisze:

          Według miejsca położenia nieruchomości zajętej przez urządzenia. Może być też według miejsca zamieszkania lub siedziby zawezwanego uczestnika.(pozwanego w postępowaniu procesowym)..

  150. Jolka pisze:

    Panie Piotrze,
    Jeżeli w jednym z punktów umowy jest napisane:
    nieodpłatnego udostępnienia PGE (…) swojej nieruchomości w celu budowy i rozbudowy sieci elektroenergetycznej zgodnie z wydanymi warunkami przyłączenia, jak również do zapewnienia dostępu wraz z niezbędnym sprzętem, do urządzeń stanowiących własność PGE (…) znajdujących się na nieruchomości Podmiotu Przyłączanego w celu usunięcia awarii, kontroli, przeglądu, modernizacji, rozbudowy oraz dostępu do układu pomiarowo-rozliczeniowego.

    To czy konieczne jest zgodzenie się na wejście PGE na teren działki tylko dlatego, że gmina nie zgadza się na poprowadzenie modernizacji na jej terenie bądź w pasie jezdni? Według umowy jaką otrzymałam roboty miałyby miejsce 3 m od płotu i ciągnęły by się na długości około 18m . Przyznam, że nie bardzo podoba mi się to rozwiązanie ponieważ w linii prostej jest możliwość podpięcia się pod przedostatni słup jednak PGE planuje rozbudowę transformatora i to od niego ma być dostarczony do mnie prąd przekopując sie przez działkę.
    Pozdrawiam,

  151. Marcin pisze:

    Witam!!!

    Panie Mecenasie chciałbym doprecyzować, Firma chce zawrzeć ze mną Umowę służebności przesyłu która na zlecenie PSE będzie modernizować linie wysokiego napięcia. Moje pytanie czy umowa musi obowiązywać na czas nieokreślony ,czy określone jest ze firma może wypłacić „wynagrodzenie” za służebności i jest to jednorazowe- czy jednak może opiewać na czas określony , ponadto co jeżeli nie zgadzamy sie z wycena ustanowienia służebności?

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Marcinie,
      ustanowienie służebności następuje na czas nieokreślony, albowiem nie jest możliwe przewidzenie, do kiedy dana linia przesyłowa powinna funkcjonować na danej nieruchomości – ten stan będzie trwał tak długo, jak długo z jej wykorzystaniem będzie musiał być wykonywany przesył energii. Prawo nie stwarza bezwzględnego wymogu ustanawiania służebności na czas nieokreślony, jednak w ten sposób kształtuje się 99% praktyki w tym sprawach. Jeżeli nie zgodzi się Pan na umowę na czas nieokreślony, przedsiębiorca wystąpi o ograniczenie własności mocą decyzji administracyjnej albo mocą postanowienia sądu.
      Podobnie zasadą jest wynagrodzenie jednorazowe i ten sposób zapłaty wyraźnie preferuje Sąd Najwyższy. Odnośnie braku Pańskiej zgody na tę formę wynagrodzenia, uwaga jak wyżej.

  152. Piotr pisze:

    Witam,

    czy (Pana zdaniem) ogrodzenie działki, na której ustanowiono służebność przesyłu narusza zapis o „zezwoleniu na swobodny dostęp przez przedsiębiorcę do urządzeń w celu przeprowadzenia inspekcji ich stanu, usunięcia wszelkich usterek i awarii, a także konserwacji i remontów, w tym wymiany zużytych urządzeń oraz zezwoleniu na odbudowę urządzeń w przypadku ich zniszczenia.”

    Pozdrawiam!

  153. Piotr pisze:

    witam, czy (Pana zdaniem) budowa ogrodzenia narusza zapis o „zezwoleniu na swobodny dostęp przez przedsiębiorcę do urządzeń w celu przeprowadzenia inspekcji ich stanu, usunięcia wszelkich usterek i awarii, a także konserwacji i remontów, w tym wymiany zużytych urządzeń oraz zezwoleniu na odbudowę urządzeń w przypadku ich zniszczenia.”
    (piszę drugi raz ponieważ nie widzę poprzedniego wpisu, który wysłałem. jeśli wyszło 2x to przepraszam).

  154. aleksandra pisze:

    witam
    na mojej działce ( kupiona 12.2018r.) stoi słup energetyczny oraz przechodzi linia średniego i niskiego napięcia. w KW nie ma żadnej wzmianki o służebności.
    od czego zacząć procedowanie w tej sprawie?
    być może słup stoi id dawna i jest ,, zasiedzenie” co wówczas robić?
    co da mi wpisanie służebności w KW?

  155. Michal pisze:

    Witam serdecznie. Od ponad 2 lat jestem właścicielem działki na której stoi slup pge. Wcześniej była to działka rolna, niezabudowana i nikt się nią nie interesował. Moi śp. dziadkowie a następnie moją śp. mama która nabyła ja w drodze spadku nic tam nie robili itp. Jednak kiedy ja nabyłem działkę w drodze spadku postanowiłem ze tam zamieszkam. Po skończeniu prac podszedł do mnie sąsiad i zapytał co dalej ze slupem ponieważ on jako były pracownik pge twierdzi że należą mi się z tego tytułu pieniądze. Dało mi to do myślenia. Pierwsze pismo wysłałem sam do pge i domagalem się w nim odszkodowania. Odpowiedź przyszła po około 3 tygodniach. Oczywiście stwierdzili że w drodze zasiedzenia nie należy mi się nic. Dałem sobie spokój z tym. Jednak około kilku tygodni temu napisałem kolejne pismo o służebność przesyłu i czekam na odpowiedź. Domagam się w nim także przedstawienia wcześniej zawartych zgód itp. Najgorsze jest to że slup stoi na wjeździe na moją posesję. Cofnalem specjalnie z tego powodu bramę aby mieli swobodny dostęp do słupa w razie konserwacji lub prac z nim związanych. Moje pytanie brzmi czy i o co warto z nimi walczyc? Czy cos mi sie nalezy czy lepiej odpuscic. A i na działkę nadal nie ma ksiegi wieczystej bo dopiero mam zamiar złożyć papiery w sądzie o jej założenie. Mam tylko postanowienie sądu o tym że jestem prawowitym właścicielem.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Michale,
      jeżeli urządzenia są na nieruchomości dłużej niż 30 lat, przedsiębiorca z bardzo dużym prawdopodobieństwem uzyska służebność przez zasiedzenie, co powoduje utratę wszelkich roszczeń, w tym także o nakazanie przebudowy urządzeń na Pańskiej nieruchomości. W przypadku urządzeń w wieku 20-30 lat sytuacja nie jest jednoznaczna, jednak także i tu większość spraw kończy się niekorzystnie dla właścicieli nieruchomości. Przed skierowaniem sprawy do sądu powinien Pan skonsultować się z prawnikiem i rozważyć, jakie są ryzyka związane ze sprawą i ile taka sprawa będzie kosztować (mam na myśli przede wszystkim biegłych). Nie da się odpowiedzieć na Pańskie pytania abstrakcyjnie, można jedynie odpowiedzieć bazując na statystyce, iż dla starych urządzeń będzie Panu bardzo trudno cokolwiek uzyskać.

  156. Michal pisze:

    Witam. Dzięki za odpowiedź. Tak przyszło pismo z PGE ze slup stoi od 1978roku. Ale poprosiłem o przedstawienie mi wcześniejszych zgód wydanych chociażby przez moich dziadków. Nie mają żadnej zgody bo napisali że za długi czas minął i nie mają nic takiego. Znalazłem jakąś kancelarię prawną która tezę jest powód aby iść z PGE do sądu. Może chca mnie tylko naciągnąć? Pozdrawiam

    • Piotr Zamroch pisze:

      Panie Michale,
      skoro znalazł Panu już sobie pełnomocnika, ja nie mogę odnosić się do jego porad, bez jednoczesnego zawiadomienia go o tym. Takie mamy zasady etyczne zawodu.

  157. maria pisze:

    Panie Michale radzę zacząć od wniosku do Wojewody o stwierdzenie nieważności pozwolenia na budowę i wydanie nakazu rozbiórki. Wynagrodzenie za jeden słup to będzie przysłowiowe 5 groszy z dziurką a poniesie pan koszty opłaty sądowej, biegłych i prawnika. Ostatecznie okaże się, że więcej pan stracił niż uzyskał. Lepiej słupa pozbyć się.

  158. Barbara pisze:

    Dzień dobry,
    Panie Michale,dziś otrzymałam odpowiedz z PGE ze z dokumentacji wynika cyt:” iz slupy na działce zostały wybudowane w 1966. i w 1971 zostało dobudowane odgałęzienie w kierunku stacji transformatorowej, a następnie w 1980 przedmiotowa infrastruktura elektroenergetyczna została poddana modernizacji. Data posadowienia urządzeń elektroenergetycznych i ich eksploatacja w sposób nieprzerwany przez PGE i jej poprzedników prawnych od momentu przyłączenia także tych sieci elektroenergetycznej w kontekście obowiązujących przepisów kodeksu cywilnego w tym w szczególności art. 172 i nast. kodeksu cywilnego wskazuje na fakt iż spółka w skutek skuteczny nabyła prawo do służebności gruntowej odpowiadającej treści służebności przesyłu w drodze zasiedzenia . Wpis dokonany w dziale III KW w przypadku wydania przez sad orzeczenia stwierdzającego zasiedzenie służebności gruntowej o treści służebności przesyłu będzie miał charakter deklaratoryjny” proszę o pomoc, ponieważ nie wiem czy mam kontynuować ta sprawę czy dać już spokój ponieważ sprawa jest przegrana? pragnę dodać ze w piśmie ,PGE nie odniosło się do wszystkich działek o których wspominałam w piśmie wzywającym do ustanowienia służebności przesyłu i załączniki które otrzymałam , są jednakowe wiec uznaję ze lakonicznie odpisano mi na pismo.
    z góry dziękuje za podpowiedz.

    • Piotr Zamroch pisze:

      Pani Barbaro,
      jeżeli urządzenia istnieją na Pani nieruchomości od ponad 30 lat przedsiębiorca może powołać się na zasiedzenie służebności w złej wierze. Musi udowodnić fakt istnienia urządzeń w tym okresie, co wydaje się wysoce prawdopodobne wobec Pani opisu sprawy. Takie sprawy, tzn. dla urządzeń starszych niż 30 lat w przeważającej większości (załóżmy około 90%) kończą się niekorzystnie dla właścicieli nieruchomości. Nie mogę Pani poradzić co zrobić, jednak powinna Pani wziąć to ryzyko pod uwagę jako poważne.

  159. Barbara pisze:

    dodam również ze jako złączniki do pisma PGE przedstawiło mi decyzję zatwierdzenia planu realizacyjnego dotyczącego modernizacji tej linii. W jakim celu? może Pan jest w stanie mi odpowiedzieć.
    Z góry dziękuje.Barbara

  160. Barbara pisze:

    przepraszam , moje pytania są skierowane do Pana Piotra.

  161. Anna pisze:

    Witam Panie Piotrze, otrzymałam umowę zobowiązującą do udostępnienia nieruchomości przy budowie gazociągu średniego ciśnienia. Ale w umowie nic nie pisze o służebność przesyłu. Przedstawiciel spółki z którym rozmawiałam, powiedział żeby wszystkie zastrzeżenia napisać na umowie. Czy jeżeli napiszę na umowie o służebność przesyłu,to taka umowa będzie ważna? Nie trzeba aktu notarialnego?

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *